Fifa online nie na moje nerwy
Nie będę pisał długo i mądrze.
Nie jestem w stanie wytrzymać nerwowo starć z komputerem w grze FIFA Online. Na początku jest luzik, wygrywamy każde mecze, bo z łatwością odbieramy piłkę przeciwnikowi który po prostu biegnie cały czas do przodu. Potem poziom trudności rośnie ale nadal jest w normie. Kilka meczy później następuje coś, co przyprawia mnie o palpitacje serca - niesamowicie chamski bezczelny handicap. Poziom AI nie rośnie wcale, za to przeciwnicy stają się taranami. Praktycznie za każdym razem, kiedy przeciwnik odbiera nam piłkę, nasz zawodnik ląduje na glebie jakby przywalił w niego metalowy słup a nie inny gracz ledwo musnął go odbierając mu piłkę. To jakoś można przeboleć, autorzy widocznie nie chcieli wymyślać skomplikowanego AI to zrobili siłaczy z przeciwników... ale ludzie, są jakieś granice! Dochodzi do tego, że komputer jednym zawodnikiem przebiega całe boisko, bo nawet jeśli tylko podejdziemy do przeciwnika z piłką nasz zawodnik pada jak długi i zwija się z bólu na murawie. Nie uważam, żeby było to bezpodstawne narzekanie nooba, bo mierzyłem się już z lepszymi graczami i różnicę w umiejętnościach po prostu widać. Ci lepsi celniej podają, lepiej strzelają a ja ich tylko gonię i próbuje odebrać piłkę. Natomiast komputer nie zmienia swojej strategii (cały czas do przodu !!!) i po prostu taranuje nas i przejmuje wszystkie bezpańskie piłki ( NIE MA sytuacji, żeby przepuścił piłkę). Uwierzcie, że doprowadza to do szewskiej pasji, jak 3 obrońców ląduje na murawie próbując odebrać piłkę jednemu chuderlakowi. Pozostaje metoda, którą wszyscy pr0 już odkryli - strzały z dystansu...
Uff, wyżaliłem się, trochę mi lepiej...
2 komentarze
Rekomendowane komentarze