Wolni Farmerzy^^ - czyli cool giera mistewa :D
Ta jest zacząłem grać w niezwykle głupią grę, zwaną Wolni Farmerzy. Jak do tego doszło? Pewnego dnia niezwykle mi się nudziło i zacząłem szukać z kumplami jakiejś głupiej gierki przeglądarkowej. Po niezwykle krótkich poszukiwaniach znalazłem to com chciał - prostą, zajmującą gierkę na nudne dni...
***
O cóż chodzi w Wolnych Farmerach - w najprostszym skrócie? Otóż sadzisz sobie roślinki i to zasadniczo wszystko, co tam robisz :wub:
***
Oczywiście z tymi roślinkami wiążą się różne zadania, możesz wykonywać Questy, sprzedawać klientom, oraz wystawiać na targu!!! ŁAŁ!!!
***
Dobra, na serio zaś biorąc rzecz. Zaczynasz z jednym biednym poletkiem, ubrudzonym farbą czy nie wiem czym ubrudzonym kamieniami, karaluchami i pniaczkami. Bardzo sympatyczną i nie zawsze obecną w takich grach rzeczą jest samouczek, czyli pierwsze dwa levele, które musisz obowiązkowo przejść.
***
Inną zaletą jest fakt, że nikt cie -nomen omen- nie farmi, co jest przekleństwem na przykład Plemion, gdzie jak trafisz w złe miejsce, to już po tobie
***
W grze nie da się nazbyt odczuć obecności neo-kidów. W shoutboxie wypowiadają się głównie osoby chcące wystawić coś na targu (w dodatku piszą bez włączonego caps locka i bez błędów ortograficznych), aczkolwiek gra chyba znana jest w ogólnej świadomości bowiem gdy wpiszesz na YT "wol" pierwszą propozycją będą Wolni Farmerzy.
***
Do osiągnięcia każdego levela, potrzeba określonej ilości punktów. Po osiągnięciu levela otwierają się przed tobą nowe funkcje, nieznane wcześniej, aczkolwiek niektóre się blokują
***
Blokują się one dlatego, że oczywiście jest w grze coś nazwanego "kontem premium"... i trza se takie cuś kupić, jeśli jesteś frajerem...
***
Na grę nie potrzeba dużo czasu: 5-10 minut dziennie wystarczy do szczęścia Choć powstał nawet bot do tej gry!
***
I to już tyle w tym dzisiejszym głupim wpisiku o głupiej gierce :wub:
? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2010
12 komentarzy
Rekomendowane komentarze