Skocz do zawartości

Made in Heaven

  • wpisy
    107
  • komentarzy
    304
  • wyświetleń
    23702

Miejsca w grach, które zapadają w pamięć.


OberstPrymas

1167 wyświetleń

Gry nie tylko mają za zadanie zapewnić nam rozrywkę. Powinny być także przygodą do której zawsze chcielibyśmy wrócić. Jednym z czynników dzięki którym najlepsze gry zapadają nam w pamięć są tzw. miejscówki. Każdy kto uważa się za gracza może szybko wymienić swoje ulubione miejsca. Dla jednych są to baśniowe krainy pełne fantastycznych stworzeń. Inni najbardziej cenią lokacje pełne grozy i ciężkiego klimatu. W tym wpisie postaram się przedstawić te miejscówki, które zapadły najbardziej w pamięci właścicielowi tego bloga.

(UWAGA! Zawiera spojlery!)
I. Call of Duty 4: Modern Warfare:

Ostatnia misja Marines. Przez całą pierwszą część kampanii brakowało mi misji, która mogłaby skopać tyłek. Nie było żadnej epickiej akcji, którą wspominało by się z sentymentem. I przyszedł czas na totalną apokalipsę. Co może być bardziej widowiskowego i zarazem emocjonującego niż wybuch bomby atomowej. Chwilę po wybuchu wygrzebujemy się ze śmigłowca ? dokoła panuje całkowita cisza, nasz żołnierz ledwo się porusza. Przed upadkiem zdążamy jeszcze się przyjrzeć miejscu gdzie pilot zarył o glebę awaryjnie wylądował. Jest to paradoksalnie najpiękniejsza rozpierducha jaką kiedykolwiek widziałem na ekranie monitora. I jeszcze ten ekran wczytywania stylizowany na wiadomości telewizyjne. Miód.

wybuch_atomowy.._m.jpg

II. The Elder Scrolls IV: Oblivion

W tej grze jest wiele charakterystycznych miejsc. Są niebezpieczne krainy za Wrotami Otchłani. Jest niezwykła, monumentalna stolica Cyrodill z potężną Wieża widoczną z każdej części miasta. Mi jednak w pamięć zapadł najbardziej Raj do którego trafiamy w ostatniej fazie pościgu za Mankarem Camorańskim. Ta iluzoryczna kraina stworzona przez ww. Zafascynowało mnie w niej to, że tworzyła wrażenie bezpieczeństwa, lecz jednocześnie jej mieszkańcy byli wiecznie dręczeni przez Deadry. Nie było tam też śmierci, ale kto grał ten wie, że to niekoniecznie była zaleta.

obps3_logo.jpg

III. Fahrenheit:

Czas na najmroczniejszą lokację w moim małym zestawieniu. Chodzi o mieszkanie głównego bohatera. Przebywamy w nim znaczną część gry i właśnie tam mają miejsce najstraszliwsze fragmenty. Wprawdzie grałem w Fahrenheita dość dawno, ale nadal pamiętam uczucie strachu, które towarzyszyło mi przy każdym wejściu do innego pokoju. Mocna rzecz.

fahrenheit_635.jpg

IV. Gothic & Gothic 2

Czemu wymieniłem tu aż dwie gry? Ano dlatego, że w obu pojawia się Kolonia Górnicza. Chyba najbardziej podłe miejsce jeśli chodzi o Fantasy RPG. W ?jedynce? jest to lokacja niebezpieczna, surowa i ogólnie nieciekawa. I jeszcze irytujący widok Bariery przez którą nie da się uciec. Autorzy stworzyli znakomity klimat ? nawet teraz inni twórcy mogą się uczyć od Niemców.

Natomiast w kontynuacji wracamy do kolonii karnej zniszczonej przez orków i smoki. W porównani z terenami bezpiecznego Khorinis, trafiamy do miejsca gdzie człowiek powinien się bać absolutnie wszystkiego. Znakomite jest jeszcze umieszczenie w owym miejscu kilku kopalni gdzie, otoczeni przez potwory i Zielonych Złych Orków, znajdują się małe grupki górników i paladynów. Kiedy udało mi się tam dotrzeć to mimo świadomości, że w każdej chwili posterunek może być zmieciony z powierzchni ziemi to czuło się namiastkę bezpieczeństwa. Kolonia Górnicza z ?dwójki? jest absolutnie ostatnim miejscem w którym chciałbym się znaleźć.

gothic_screen004.jpg

V. Wiedźmin:

To właśnie poczciwy Wiesiek natchnął mnie do napisania tego wpisu. Moją ulubioną lokacją w grze jest wioska Odmęty oraz przyległe do niej tereny. Sielankowy klimat i spokój mieszkańców działają na mnie bardzo odprężająco. Po pierwsze, przymusowy pobyt Geralta można potraktować jak wakacje. W poprzednich aktach taplał się w błocie, tłukł się w najgorszych knajpach Wyzimy czy uciekał przed przerośniętymi robalami. Osobiście wiec uwielbiam klimat Odmętów. Świeci słoneczko, potworów właściwie nie ma (nie mylić z polami ? tam nawet jest za dużo) a zadania są banalne jak kaszka z mleczkiem. Scenarzystów należy pochwalić za sprawne wplecenie w fabułę nawiązań do Pana Tadeusza i epoki romantyzmu. Tak więc jest tam ?cierpiący-za-miliony? Adam czy użycie w jednym z tekstów znanego i lubianego cytatu: I ja tam byłem, miód i wino piłem. Tak jak chwali się w Wiedźminie swojskość, tak IV akt pod tym względem jest mistrzowski.

wiedzmin.jpg

A wy? Jakie miejsca z gier wspominacie najbardziej?

PS: Pamiętacie o TOPie? Jak nie to łapcie link i głosujcie.

II TOP

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Proste pytanie.

Half life 2 i miasteczko Ravenholm,nie żaden FEAR i Alma,nie left 4 dead,a to miasteczko budziło strach i dawało największą frajdę z zabijania zombi.

Jak grałem pierwszy raz w nocy i usłyszałem dźwięk wspinających się po budynku zombich i ich atak z tyłu to myślałem,ze dostanę zawału no i wspaniałe zakończenie tego poziomu.

Tak wspaniałego miejsca jeszcze nie widziałem

Link do komentarza

Cóż...

Gothic 2 +NK

Tutaj dwa miejsca.

1. Jarkendar, w sumie to cała kraina. Ale głównie to miejsca, gdzie są ruiny. Poza tym historia opowiedziana przez magów wody... daje do myślenia.

2. Dwór Irdorath. Najmroczniejsza lokacja w grze. Może nie jest tak wyczapista jak Kolonia, ale już ostatnie fragmenty (tak od ognistego smoka) są naprawdę świetne.

Link do komentarza

A ja od siebie dodam:

S.T.A.L.K.E.R Cień Czarnobyla - Opuszczona wioska opanowana przez pijawki, oraz podziemne laboratorium, gdzie ulokował się poltergeist. Także pierwsze spotkanie z pijawką w ciemnych kanałach gdzieś w zonie (nie pamiętam dokładnie) - ukryty za winklem, widziałem zarys jakiejś istoty w pobliżu, a w magazynku kilka ostatnich naboi do karabinu. Siedziałem bez ruchu z 5 minut!

NWN2: Maska Zdrajcy - Strefa Cieni w Mulsantirze.

Fallout 3 - Tranquility Lane i nie tylko. Co krypta, to coraz ciekawsze rzeczy do odkrycia.

Baldur's Gate 2 - Podmrok. To dopiero miasto i kultura...

Link do komentarza

X-Men Origins: Wolverine - ukryta miejscówka z Ostrzem Mrozu z W3 :D Padłem jak to zobaczyłem!

Też Wolvi - wejście do bunkra jak w "Lost" (Ten z pierwszej serii, gdy go dopiero co znaleźli). Nawet światło się zapala jak podchodzimy!

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...