Skocz do zawartości

Kącik twórczy pana Trupka

  • wpisy
    104
  • komentarzy
    513
  • wyświetleń
    98262

Słowo na niedzielę, tym razem o szybkości, Wirażu, Trackmanii i rozbiciu dzielnicowym.


pantrupek

215 wyświetleń

Na Onecie też czasem można wyczytać ciekawe rzeczy. Na przykład taką, że najkrótsza wojna w historii została rozpętana w 1896 roku i trwała? 38 minut. Ot, ciekawostka.

Ostatnio zaczęło interesować mnie to, że moje pokolenie jest? takie szybkie (na marginesie ? dzięki, Zuziu, za nasze rozmowy, dzięki czemu wpadł mi do głowy ten temat!). Nie no, serio, jesteśmy niezwykle szybcy. Choć procent otyłych dzieci cały czas rośnie ? jako ogół jesteśmy szybcy. Do czego zmierzam?

Szybko się poznajemy. Szybko uczymy. Szybko robimy różne rzeczy, na które powinno poświęcać się więcej czasu, niż my poświęcamy. Myślę, że powinniście wiedzieć, o co mi chodzi. Dobra, ale idziemy dalej. Z czego mogła się wziąć ta szybkość?

Na pewno z pędu cywilizacji. To jest, jak z ?Trackmanią? na przykład. Codziennie siadasz przed kompa, ćwiczysz, po to tylko, żeby mieć o kilka setnych lepszy wynik na tej czy innej planszy. Podobnie jest z cywilizacją. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie musieliśmy być tacy szybcy. I to wcale nie chodzi o to, że po prostu wyrabiamy sobie z pokolenia na pokolenie timing, ale bardziej o to, że rozwój zmusił nas do coraz gęściejszego dzielenia czasu. To tak jak z rozbiciem dzielnicowym. Król rozdzielił państwo na kilka dzielnic i każdemu synowi dał po jednej (no, prócz tej senioralnej, ale mniejsza). Ci po pewnym czasie dzielili własne dzielnice między swoich synów, tamci swoje tereny między swych pierworodnych. W końcu każdy miał działeczkę na dom jednorodzinny i podwórko ze stodołą i budą dla psa. Dom bez garażu, nie zmieściłby się, tak mało miejsca było. I tak jest właśnie z tym rozwojem cywilizacji. Wynalazek pociągu pociągnął za sobą zawód maszynisty i biletera. Wynalazek elektryczności zmusił ludzi do powołania elektryków. Powstała gazeta, musieli być i dziennikarze. Jednak, jako, że gazety miały wzięcie, zaczęło ich powstawać coraz więcej i więcej, więc musiano znaleźć coraz więcej tych dziennikarzy. Albo, o, czas wolny. Najpierw radio ? rodzina zbierała się przy radiu. Potem telewizor ? znajdziemy i czas na telewizor, w końcu z czasem wolnym możemy robić, co chcemy. Komputer ? muszę coś znaleźć na Allegro i sprawdzić pocztę, ale za chwilę będzie ?Ksiądz Mateusz?, a w radiu koncert Hey w studiu im. Osieckiej! Jutro obejrzę powtórkę ?Księdza??. A nie, jutro mam squasha. Widzicie, nawet czas wolny trzeba rozdzielać.

Co ze spotkaniami? My, tj. nastolatki, mamy taką fajną cechę (oczywiście, jak zawsze, nie wszyscy), że z o wiele większą łatwością, niż ?staruszkowie?, poznajemy nowe osoby. Wiecie, mamy mniejsze zahamowania, jeśli chodzi o wkręcanie i wpraszanie się w rozmowy, zagadywanie do kogoś itp. Ile osób znacie tylko z imprez, bądź ile tylko dlatego, że raz kiedyś spotkaliście się przypadkowo w centrum handlowym? A ile osób znacie tylko z Internetu? No właśnie.

Teraz długi cytat z Wiraża, jednego z bohaterów wiekopomnego polskiego dzieła, czyli oczywiście ?Osiedla Swoboda? Śledzia (konkretniej z nr 1/2004 bodajże). Wiraż mówił w nim o graffiti, które znalazł podczas spaceru, ?kiedy myślał?. ?Dzieła przemijają, te największe robią to powoli i pozostawiają trwały ślad w naszej pamięci. W przypadku graffiti ten czas jest kilkukrotnie przyspieszony. Co zawęża grupę jego odbiorców do pokolenia zaprogramowanego na szybkie reagowanie. Dyskwalifikuje to seniorów, przyzwyczajonych do długotrwałego kontemplowania dzieła. Tylko my potrafimy dostrzec piękno wrzutu. Ponieważ, jadąc furą, pociągiem czy autobusem, reagujemy w o wiele krótszym czasie. Jednakże, tylko prawdziwy koneser sztuki, zwanej graffiti jest w stanie arbitralnie stwierdzić, czy mamy do czynienia z kolejną odkrywką duszy czy ze zwykła ściemą. Koneserem może zostać tylko ten, który godzi w swojej głowie zdolność do szybkiego reagowania oraz opcję długotrwałej kontemplacji? Tylko ten??. I chyba mogę stwierdzić, że już nam blisko do zostania takimi ?koneserami?. Bierze się to pewnie z tego, że ten cały pęd i to, że doby nie da się niestety w żaden sposób przedłużyć, każe nam nauczyć się w krótkim czasie pomyśleć, dochodzić do wniosków, odpowiadać na pytania itd.

I w tym momencie zostawiam Was, drodzy czytelnicy, samych. Pokontemplujcie sobie trochę, a potem zapraszam do podjęcia dalej tematu, opisywania wszystkiego, co Wam przyjdzie do głowy i oczywiście czytania! Jak zwykle pozdrawia, pT.

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

Ulala, zamorduję za dzielnicę senioralną! "Okolice Krakowa", powiada! A to był pas ziemi ciągnący się przez całą Polskę aż do Pomorza! Tak tylko mówię.

Link do komentarza

Coś w tym jest. Na swoje szczęście moje podejście do planów brzmi: "Plan - działania zamierzone, w trakcie trwania brutalnie zmieniane przez czynniki niezależne od osoby planującej". Pachnie trochę swądem demotywatorów, co? ;-) Zabawnie jest czasem wbrew wszystkiemu innemu np. siedząc na ławce koło przystanku przy parku, popatrzeć jak odjeżdża środek lokomocji, którym chciało się dostać do domu. I jeszcze, zauważywszy zajście, się uśmiechnąć. Ot, szczyt bezczelności! ;-) Ogółem, to lubię żyć chwilą. W końcu, "w życiu ważne są tylko chwile" :P Warto także pamiętać o starogreckiej myśli, by "żyć, jakby się miało umrzeć jutro, a gospodarować, jakby się miało żyć wiecznie". Takie to mi się rozmyślania w głowie potworzyły po przeczytaniu twego wpisu panie Trupku.

Link do komentarza

Oki, Brylant, błąd poprawiony i serdecznie przepraszam;).

Swirex - twoje podejście nie śmierdzi demotami, to czyste, realistyczne myślenie;). A, i trochę pomyślę, o tym starogreckim cytacie, bo jest rzeczywiście ciekawy;). Pozdrawiam i zapraszam dalej do komentowania i czytania!

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...