Po katastrofie....wspomnienia harcerza
To było w sobotę. 10 kwiecień 2010. Wstałam jak zwykle w sobotę, o 11 godzinie. Dowiedziałam się o śmierci Prezydenta. Najpierw niedowierzanie, potem płacz. Esemes od Basi: spotykamy się o godzinie 19 przed szkołą całą drużyną ( należę do ZHP), aby pójść na Plac Piłsudskiego. Cisza na całym Placu, jak makiem zasiał. Wiadomość - pan Komorowski przyjedzie na Plac. Komendant Hufca zaczyna ogarniać hufiec. Słyszałam i widziałam Marszałka Sejmu. Staliśmy bardzo długo. Wróciłam do domu po 23. Zmęczona i smutna, a jednak trochę dumna z tego, że w jakichś sposób tworzę historię.
3 DNI POTEM....
Narzekanie na ciągłe gadanie o katastrofie w TV i braku normalnej muzy w radiu.
16 Kwietnia
Noszenie zniczy pod Pałacem Prezydenckim. Powoli zaczął do mnie docierać ogrom tragedii w Smoleńsku, ale jeszcze niedowierzałam....
17 Kwietnia
Roznoszenie wody na placu Piłsudskiego, gdy trwała Msza Św. w intencji ofiar katastrofy w Smoleńsku. Potem przejście, razem z drużyną
na Krakowskie Przedmieście. Czekanie na przyjazd konduktu żałobnego Pary Prezydenckiej - 4 godziny (w tym 1 godzina stania w samym mundurze,a było zimno). Kiedy przejeżdżali, poczułam ulgę (wreszcie będę mogła założyć polar i nie będzie mi zimno!!!!), gdy za trumną zobaczyłam dziewczynkę. Jedenastoletnie dziecko ubrane na czarno, ze smutnym wyrazem twarzy. Spojrzała na mnie (ja byłam w szpalerze nr. 1, przy restauracji Polka, przy samej ul.Świętojańskiej) jakoś tak ni to smutno, ni to wzrokiem osoby bojącej się o własną przyszłość. Dopiero wtedy do mnie dotarł ogrom katastrofy: ONA STRACIŁA W NIEJ MATKĘ , OJCA LUB KOGOŚ Z RODZINY!!! A PRZECIEŻ TAKICH RODZIN BYŁO WIELE WIĘCEJ!! ILE RODZIN MUSIAŁO CIERPIEĆ Z POWODU KATASTROFY!? Pomyślałam tylko : Niech te rodziny spróbują ułożyć sobie życie na nowo...jak IM pomóc????? Ten widok 11-latki w kondukcie...to było wstrząsające przeżycie... Więc jeśli macie taką rodzinę za sąsiadów lub znajomych, która straciła kogoś w tragedii smoleńskiej, WSPIERAJCIE JĄ!!! Czy to finansowo, czy inaczej -warto!!
Bo kto wie, kiedy WY będziecie potrzebowali pomocy...
1 komentarz
Rekomendowane komentarze