Rasizm w Supermarkecie
Witam, chce Wam opowiedzieć moją dzisiejszą przygodę miało to miejsce w super markecie i tu dodam, żeby inni mieli obraz jakiej sieci to sklep, że jest to takie małe zwierzątko z kropkami, już wiadomo. Ale przejdę do sedna, więc będąc dzisiaj na codziennych zakupach miało miejsce co najmniej haniebne zdarzenie. Otóż kupując jakiś tam makaron na spaghetti, rozglądam się za siebie a tu zaskoczenie obcokrajowiec z innym kolorem skóry niż my, mówiący po angielsku, więc od razu się z nim przywitałem. Powiem że był to sympatyczny Nigeryjczyk imieniem Lacoste. na koniec życzyłem mu miłego pobytu w naszym kraju żeby dobrze się tu czuł. Było sympatycznie do momentu, kiedy spotkaliśmy się przy kasie przepuściłem go, bo miał mniej zakupów a tu bardzo nieciekawa sytuacja. Otóż sprzedawczyni na jego widok się roześmiała i powiedziała do drugiej: ej ty patrz, no kurde i jak tu żyć w cywilizowanym kraju,skoro sprzedawcy są jacyś rasiści no w ogóle. Chamówa postawcie się na jego miejscu i jak on mógł się poczuć, aż było mi wstyd, że z nas jeszcze ograniczony naród, kiedy w naszej rozmowie naprawdę było sympatycznie. Jakaś sklepowa to popsuła i taka wystarczy, żeby był kolejny powód. Piszcie co o tym sądzicie a rasiści niech nic nie piszą bo mój blog to nie miejsce dla nich Pozdro
7 komentarzy
Rekomendowane komentarze