Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Draagnipur

Rozwiązany: Problem z kartą graficzną

Polecane posty

Witam,

Tradycyjnie jak co pół roku wystąpił u mnie problem z kompem - ostatnio skończyło się to zakupem nowego dysku :wink: .

Komputer nie chce zastartować - konkretnie nie podaje sygnału do monitora, a ponadto bios dosyć namiętnie piszczy. Z tego co sprawdziłem to najbardziej pasuje mi 1 długi sygnał i 8 krótkich. Oznacza to generalnie "problemy związane z wyświetlaniem obrazu przez kartę graficzną".

Mam pytanie co mozna z tym zrobić. Karta padnięta chyba nie jest bo po pierwszym takim przypadku odczekałem z 24h i komp się włączył normalnie. Teraz znowu to wystapiło. Będę wdzięczny za podpowiedzi.

jesli chodzi o sprzęt, to jest to jakoś 3-4 letni Gigabyte GF 8800GT 320MB. Może to kwestia zasilacza? Moja "czterysetka" Be-quiet skończyła własnie 9 latek :smile: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BeQuiet to bardzo dobra firma, lecz zasilacz ma już 9 lat, jak możesz to sprawdź na markowym innym zasilaczu. Sprawdź inne kable do monitora, i monitor też., A także inną grafikę. Tylko pojedynczo sprawdzaj podzespoły to będziesz wiedział co to jest za problem. A i podociskaj części w kompie, np. grafę, zasilanie dodatkowe, itp.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro odczekałeś jakiś czas, PC ruszył, może chodzi o zbyt wysokie temperatury któregoś z podzespołów np. karty graficznej, spróbuj odpalić na innej karcie.

Twój zasilacz młody też nie jest, radze posprawdzać napiecia miernikiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli możesz to zrób zdjęcie tabliczce znamionowej zasilacza. Jako, że już kilka dobrych lat ma to może się okazać, że ma dobrą linie 5v, a średnią 12v co też może być sporym problemem. Zawsze też możesz spróbować wyjąć kartę ze slotu i przedmuchać go delikatnie i spróbować znowu. No i podaj temperatury pod obciążeniem karty możesz to sprawdzić Furmarkiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po południu sprawdzę wszystki sloty i styki i zobaczymy. Puki co temparatury nie sprawdzę bo komp się nie uruchamia. Przeliczę tez ilośc pisków w Amibiosie. Wydaje mi się, że jest ich 8-9. Mam nadzieję, że to nie zasilacz, ale lata zobowiązują - nowy BQ trochu by kosztował. A nowa karta jeszcze więcej :dry: .

Problem zaczoł się gdy uruchomiłem nową grę - wtedy nastapiła zwieszka, a potem te piski. Na następny dzień komp sie uruchomił i działał bez problemu 2 godziny. Następne uruchomienie też było ok. Kolejnym razem znowu problem się powtórzył.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed sprawdzeniem zrób to zdjęcie albo podaj konkretny model tego zasilacza. W sumie może lepiej nie rób testów bo jeżeli to wina zasilacza to może się spalić (w sumie to dobra firma i tylko siebie zapewne spali ale i tak lepiej nie ryzykować). No i w sumie możesz przedmuchać ten styk to też nie zaszkodzi.

Co do nowego zasilacza to w sumie koszt będzie ok 170 zł za Fortrona 400 W, który spokojnie da radę. BQ kosztować będzie ok 20 zł więcej. Także nie ma tragedii ale może uda się uniknąć konieczności kupna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zasilacza, to nie jestem pewny czy to on. Generalnie wszystkie wentylatory po załączeniu komputera startują (obudowa, procesor, karta graf) podobnie DVD i dyski (dioda się świeci). W grę wchodzi albo błahostka, albo jakaś linia zasilania (np. dodatkowa grafiki).

P.S.

Jak już kupowałbym zasilacz to jakiś przyszłosciowy - na kolejne 10 lat :tongue: .

http://www.allegro.pl/item1094631585_be_qu...kable_w_wa.html

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Cie stać to naturalnie możesz sobie kupić przyszłościowo (jeśli planujesz wymianę sprzętu na dużo lepszy :wink: ), chociaż ja bym proponował:

http://www.ram.net.pl/product_info.php?products_id=61992 -305 zł, a mocy też nie powinno Ci zabraknąć do żadnej konfiguracji. Ponadto bardzo dobra firma polecana przez wielu i nikt się na nią nie skarżył.

http://www.ram.net.pl/product_info.php?products_id=54061- Be Quiet 680 W też w przyzwoitej cenie (chociaż tutaj jest inny model niż ten do którego dałeś link).

Twój wybór ogólnie też jest dobry tylko, że zasilaczy z reguły nie kupuje się na allegro bo nigdy nie wiadomo czy rzeczywiście są nowe i czy nie leżały nie wiadomo jak długo na magazynie :) W sumie na razie nie ma co rozmawiać o zasilaczach jak być może nie będzie potrzebna wymiana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz możliwość podłączenia innego, markowego zasilacza?

Zamiast tego BeQuieta wybrałbym Corsaira HXEU 650W, lub Corsaira TXEU 750W. Obydwa wyrwie się za jakieś 500W, przy czym wybrałbym tego teoretycznie słabszego ze względu na modularne okablowanie i rzeczywistą moc, ale zastanów się, czy naprawdę potrzebujesz czegoś tak mocnego. Porządny zasilacz 500W starczy do większości współczesnych konfiguracji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mam problem jeszcze większy, ale od początku...

Wyjołem wczoraj grafę i odpaliłem. Zamiast ciągłego pisku znowu pojawił się ciąg pisków (2 krótkie, mała przerwa, 8-9 krótkich - ciężko zliczyć bo na sekundę są z dwa piski). Po wyjęciu pamięci znowu ciekawostka - cisza, po prostu cisza, żadnych pisków, żednej sygnalizacji, że coś nie halo.

Aha, zapomniałbym. Przed operacją włączyłem jeszcze raz kompa z włączonym głosnikiem. Okazało się, że po serii pisków załadował się Windows (melodyjka startowa z głosnika), ale obrazu brak.

Wkurzyłem się podpiołem dosyc nowy zapasowy zasilacz no-name 400W. No i nic nie pomogło. Problem jak był, tak jest. Zastanawiam się czy płyta nie padła, ale wtedy chyba Win by nie zastartował - no chyba, że to cosik za grafą odpowiedzialne padło. Wyjęcie baterii i wyczyszczenie CMOS nic nie dało.

Konfiguracja: MSI P35 Neo2-FR, P2C (nie pamiętam który :smile: ), 2 x 1GB Patriot 800MHz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim układzie sprawdź na innej karcie graficznej i sprawdź swoją kartę u kogoś. Te objawy, które opisałeś w ostatnim poście wskazują, że może być z nią coś nie tak, lub właśnie z płytą główną, ale bardziej podejrzana jest karta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wszystko się wyjasniło. Trochę to dla mnie dziwne, ale w serwisie wyszło, że to wina karty. Co dokładnie to nie wiadomo.

Trochę porzucałem mięsem, bo to w końcu 1000zł po amortyzacji poszło się je...chać. Po chwili namysłu (i dłuższej szukania) odnalazłem rachunek i okazało się, że jeszcze mam 21 dni gwarancji :smile: .

c.d.n. w innym temacie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...