Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Estel77

Trzydziestolatków przepis na granie

Polecane posty

Grają we wszysto co lubią... bo i o dobrego kompa juz się prosić nie trzeba, a i na gry stać. Co najwyżej mniej czasu jest... ale gry teraz zazwyczaj niezbyt długie. Dzieciom to się kupuje konsolę niech się z żona biją o ekran.

Z resztą długie gry zaczynaja nużyć powtarzalnościa rozgrywki po pewnym czasie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to zależy jeszcze o jakich grach mowa. Zauważyłem sam po sobie, że coraz częściej sięgam po tytuł, który oferuje mi krótką, niezobowiązującą porcję rozrywki. To już nie to co kiedyś, że się siedziało nad jedną planszą pół dnia i kombinowało wszystkie możliwe rozwiązania. Coraz trudniej znaleźć czas na bardziej ambitne, wymagające większego zaangażowania tytuły. Teraz najczęściej odpalę po prostu UT3, pogram jakąś godzinkę i starczy. No jeszcze różne wyścigi itp. Też ten typ gry można zaliczyć do "każualowych". No ale z drugiej strony jak się trafi trochę więcej czasu i chęci to włączę też coś bardziej ambitnego. A wtedy to już zdarzy mi się, że przepadnę w gierce na dłużej.

30 co prawda jeszcze nie mam, ale ten syndrom grającego 30 latka jakby już znajomy. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey,

Na wstępie napiszę, że mam prawie 30 lat, dokładnie to 28.

Z grami komputerowymi mam do czynienia od początku szkoły podstawowej (wtedy miałem Commodore 64 + majestatyczny magnetofon). Zatem nie jest mi obca grafika 2D / pixeloza/czy grafika wektorowa. Jako namiętny gracz mimowolnie uczestniczyłem w ewolucji tego typu rozrywki.

Obecnie gram tylko w wybrane tytuły, nie łykam wszystkiego jak leci. Mój ulubiony gatunek gier to strategie, ale mimo wszystko uważam, że jak gra mi się spodoba to będę w nią grać, bez względu na to jaki owa reprezentuje gatunek.

Do tej pory lubię sobie przyciąć w UFO Enemy Unknown, Dune II, The Incredible Machine, Theme Park, Doom, Syndicate czy Theme Hospital.

Na mojej półce min. stoją serie Total War, Command & Conquer, Heroes of Might&Magic.

Obecnie czekam na Diablo 3, FUEL, DIRT 2, RUSE, CoD MW II, Mafię II no i oczywiście kolejną część Monkey Island i remake Secret of Monkey Island.

A obecnie gram w GRID (najlepsza ścigałka jakie widziały moje gały), Sims 3, Heroes'ów V i Medieval II Total War - w trzy ostatnie gram razem z moją narzeczoną. Żeby nie było - ona też jest aktywnym graczem (jej ulubiona seria to Stronghold).

Wiem jedno - nawet jak będę miał długą siwą brodę i nie wszystko po kolei w głowie, to nadal będę grał :):):)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, z góry mówię - mam 10 lat mniej, ale powiem, jak to wygląda z mojego punktu widzenia (proszę nie bić, jakby co, że to temat tylko dla tych, co mają ~30 lat :laugh: )

Z resztą długie gry zaczynaja nużyć powtarzalnościa rozgrywki po pewnym czasie.

Tu bym spekulował. Wiedźmina da się przejść w 90 godzin - a nie nudzi. To oznacza, że dotyczy to wielu gier, ale nei wszystkich.

[...] Zauważyłem sam po sobie, że coraz częściej sięgam po tytuł, który oferuje mi krótką, niezobowiązującą porcję rozrywki. To już nie to co kiedyś, że się siedziało nad jedną planszą pół dnia i kombinowało wszystkie możliwe rozwiązania. Coraz trudniej znaleźć czas na bardziej ambitne, wymagające większego zaangażowania tytuły. Teraz najczęściej odpalę po prostu UT3, pogram jakąś godzinkę i starczy. No jeszcze różne wyścigi itp. Też ten typ gry można zaliczyć do "każualowych". No ale z drugiej strony jak się trafi trochę więcej czasu i chęci to włączę też coś bardziej ambitnego. [...]

Zgadzam się, ja kiedyś, kilka lat temu potrafiłem przy kompie siedzieć po 8-10 godzin, i to wcale nie przy MMORPG. Dużo siedziałem przy Age of Empires, a to z racj itego, że stworzyłem do tego tytułu hmm.. 150-200 map. Takich, że przy tych co bardziej skomplikowanych, trzeba było siedzieć nawet kilka godzin (!)

A teraz? Rzadko się zdarza, że przechodzę grę "od deski do deski" - na raz. Co prawda, gram jeszcze dość długo , w porównaniu do niektórych (średnio 2-3 godziny dziennie, czasem - ale rzadko - znacznie więcej - 5-6, a najwięcej, kiedy chcę ukończyć grę jednego dnia), ale nie przepadam już za grami, przy których trzeba nie lada zręczności oraz wszelkich przygodówek - zbyt nużące, ciekawe, ale zdecydowanie nie dla mnie, człowieka, do którego słowo "cierpliwość" pasuje jak... piernik do wiatraka?

To oznacza, że jestem każualem? Nie, nie lubię grac na "Easy", zazwyczaj wybieram średni poziom trudności, co by mieć dużo zabawy i nie znudzić się łatwością przechodzenia - ale i nie klnąc, że "Po raz 1 528 wpadłem do przepaści... niech to szlag &^%@!". Jednak nie czuję się też hardkorowcem i nie zamierzam nim być.

Gram dla rozrywki, a nie dla zabicia czasu, gram dla przyjemności, a nie dla straty nerwów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na starego dziadka przystało gram obecnie w przygodówki/strategie/sim-city - weekendami - w tygodniu zbytnio czasu nie ma :( Od czasu do czasu jeśli wyjdzie jakaś dobra gra akcji (FPP) to zagram. No i oczywiście uwielbiam pyknąć w klasykę; Quake 2, Tomb Raider i starsze - ale to jak nie ma żywcem nic ciekawego na bieżąco. Unikam za to sieciowych shooterów - dawno wyszedłem z wprawy, refleks już nie ten, kasuje mnie byle 12-letni smarkol w 3 sekundy ;-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Tak na wstępie postraszę wiekiem i zawodem - znaczy się 31 i nauczyciel (He he złośliwie he).

Ponieważ jestem zapalonym czytelnikiem jak i graczem, krótkie casualowe gry raczej mnie zniechęcają. W grach przede wszystkim szukam opowieści, fabuły, czegoś co wciągnie mnie w wykreowany świat. I tak już naprawdę dawno nie grałem w porządne RPG - myślę że Fallout 3 był ostatni. Irytuje mnie fakt, że gry są coraz płytsze i krótsze. Mass Effect, Assassin's Creed, Lost Oddyssey na X360, Modern Warfare - To są tytuły warte poświęcić im czas. A od takich Burnoutów czy innych Too Human wolę World of Goo.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mam 37 lat i z czasem gram coraz mniej bo młodzież mnie wypędza od kompa :)

Ale mam gier "niezniszczalnych" w które grałem, gram i pewnie jeszcze kilka (albo wiele) raz pogram - to są Fallout 1 i 2, seria Close Combat.

Z nowych gier olbrzymie wrażenie zrobił na mnie Dead Space.

A ponieważ coraz bardziej lubię gry wymagające więcej kombinowania niż machania myszką to zacząłem grać w przygodówki. Na razie gram w te, które ukazały się w CDA, przynajmniej "za darmo" :) Inna sprawa, że mój 7letni syn mocno mi w nich pomaga - szybicej ode mnie wymyśla co z czym połączyć i gdzie to potem zadziała.

A jak już muszę się "wyżyć" (tak, tak, czasem trzeba :) to włączam Call of Duty albo FEAR.

Pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na liczniku w tym roku wyskoczyło 36 jednak grać nie przestaję mimo braku: czasu,dostępu do kompa,akceptacji żony,konieczności wysypiania się.Nie mam się za hardkora ale czerpię cały czas zaj.....stą frajdę z grania.W czasach słabszych finansów moją odskocznią od codzienności były książki-w dniu dzisiejszym "ładuję akumulatory" przy "Wiedźminie","Mass Efect","Fallout 3"itd.Generalnie pochłaniam(kupuję i zaczynam rozgrywkę http://x.forum.cdaction.pl/style_emoticons...if)większość nowości bo kompa i pasję grania dzielę z dwoma synami,a każdy z nas ma inne gusty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie. Jest to mój pierwszy post. Od dawna zamierzałem coś napisać ale teraz znalazłem temat w sam raz dla mnie;-)

Bardzo lubię strzelanki (ale nie gram już w nie tak jak kiedyś - nie przechodzę ich po kilka razy - raz i tyle - wyjątkiem jest oczywiście call of duty i tryb sieciowy - niestety z braku czasu nie jestem w stanie dogonić czołówki;-). bardzo lubię RTS ale tzw. starej szkoły czyli np. nieśmiertelne Dawn of War (I część oraz wszystkie dodatki). Ostatnio bardzo spodobała mi się gra Bard's Tale w rewelacyjnej polskiej wersji językowej z udziałem Piotra Fronczewskiego i Borysa Szyca - od dawna przy żadnej grze tak dobrze się nie bawiłem - polecam wszystkim tym bardziej, że ostatnio widziałem ją w markecie przecenioną na 10zł!! Moim zdaniem to bardzo ciekawa gra, której najbardziej szkodzi słaba okładka (Moim zdaniem) przez którą wiele osób (którzy nie słyszeli wcześniej o tej grze) może jej nie kupić.

Chciałbym przy okazji poruszyć taki wątek. Pamiętam czasy gdy gry kosztowały bardzo dużo - nie było żadnych tanich serii (piractwo rosło w siłę) i trudno było dostać legalną i dobrą grę w dobrej cenie. Po tych czasach został mi taki sentyment, że gdy widzę dobrą grę w kolekcji klasyki czy innej extra klasyce za kilkanaście złotych to po prostu muszę je kupić. Czasami dlatego, że pamiętam ile te gry kiedyś kosztowały albo jak trudno było je kiedyś dostać. Przykładem niech jest gra Age of Emipires, którą można kupić za 25 złotych. Pamiętam, gdy ta gra była na topie to jej cena była zaporowa - chyba coś koło 150 - 200 zł o ile mnie pamięć nie myli;-) Po prostu musiałem kupić tą grę. Czasami kupuję, niektóre gry z tańszych serii tylko po to aby wspomóc wydawców (i oczywiście pograć;-) aby mieli motywację do wydawania dobrych klasycznych gier w niskich cenach. Wiele z tych gier nie zakupiłem w czasach ich "świetności" albo po prostu mi umknęły z powodu natłoku obowiązków, których jest coraz więcej. Z tego powodu zmartwił mnie wywiad z szefem CD Projektu z najnowszego CD Actiona. Dla mnie osobiście nie są tak ważne efekty w grach jak ich "grywalność" czasem tytuł sprzed 5 a nawet 10 lat potrafi bardziej wciągnąć niż najbardziej nawet promowana nowość. Szkoda by było gdyby wydawcy przestali wydawać tańsze serie z uwagi na niską rentowność.

Ciekawy jestem czy inne osoby mają podobne sentymenty? a może więcej osób kupuje gry z tańszych serii z sentymentu;-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dekadę mi brakuje to miana 30-sto latka :>, ale już dzisiaj nie mogę patrzeć na nowe tytuły. O wiele bardziej atrakcyjne dla mnie są pozycje z lat 90-tych, z tą grafiką niezmąconą nowinkami technicznymi, z tymi muzyczkami w midi i prostotą rozwiązań. Hej, kto Klasyk na bagnety!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hymir, zgadzam się z Tobą - grywalność danego tytułu również dla mnie jest priorytetem - oprawa wizualno-audialna schodzi na drugi plan. Mój problem jednak polega na tym, że obecne tytuły jakie się ukazują w tych wszystkich extra, złotych, platynowych seriach, klasykach, best seller'ach itd. są dla mnie totalnie wyprane z jakiegokolwiek sentymentu, dla mnie są to tytuły stosunkowo nowe, pamiętam je praktycznie wszystkie z wydań premierowych. Szczerze mówiąc brakuje mi na naszym rynku serii która, faktycznie potrafi pokazać młodszym graczom w co się giercowało 10-15 lat temu, a tym starym da faktyczny powód do sentymentu. Chyba jedynymi tego typu próbami były: wydanie świetnej plarformówki? pt. Another Wolrd. Gra została nieco "stuningowana" graficznie i obdarzona możliwością uruchomienia pod Win oraz niedawne wydanie serii pt. Goblins (część 1, 2 i 3 zostały ponownie wydane, jak sądzę, tylko z powodu ukazania się "czwórki"). I co? a jednak można... Dlaczego by nie postąpić tak z innymi tytułami? Prince of Persia, Battle Bugs, Syndicate, Archon, Ishar, Dune II, Alien Breed etc. O całej serii przygodówek Sierra'y czy Lucas'a już nie wspomnę.

Jest taka brytyjska seria, zwie się SOLD OUT SOFTWARE http://www.mastertronic.com/productlist.as...ainstyle=somain. W owej serii ukazały się min. Dungeon Keeper, Vietcong, Mortal Kombat 4, Theme Hospital, UFO-Enemy Unknown, właśnie Syndicate i wiele innych. Skoro można tak zrobić w UK to czemu się nie da w PL??

Skromne ochłapy serii Sold Out można kupić na Allegro lub na Ebay'u lub zamówić sobie w euro w jakimś zagranicznym sklepie. Zdaję sobie sprawę z tego, że "wskrzeszanie" takich tytułów jest w pewnym sensie ryzykowne, ponieważ jest więcej niż pewne, że statystyczny gracz-nastolatek, pasiony na pełnym 3D, wygładzanymi krawędziami, dźwiękiem DS itp. widząc takie np. UFO, powie "Get the f...k out of here...". Ale z drugiej strony odbiorcami gier komputerowych są nie tylko nastolatkowie...Jesteśmy jeszcze MY - koneserzy branży :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwiedziłem ten link i rzeczywiście - wiele świetnych tytułów jest jednak u nich do kupienia. Szkoda, że nie u nas;(

Niektóre z nich zostały w Polsce wydane więc jest może jakaś szansa na ich pojawienie się w sklepach także za pośrednictwem naszych wydawców? Nawet jeżeli nie w edycjach pudełkowych to może by uruchomili jakiś sklep internetowy - z możliwością legalnego ściągnięcia po opłacie tych świetnych i grywalnych gierek. Aż dziwne, że do tej pory żaden z dużych wydawców na to nie wpadł. Przecież i koszty byłyby mniejsze a i z całą pewnością wiele osób cieszyłaby się z możliwości legalnego nabycia przez Internet swoich ulubionych gier sprzed kilku lat - nie każdy potrzebuje płytki i instrukcji.

PS: przeglądając te gry natrafiłem na Theme Hospital i przypomniało mi się ile czasu spędziłem kiedyś nad tą grą;-) ohh myślę, że gdyby ją wydali w Polsce spokojnie wydawcy wyszliby na swoje.

PS2: właśnie przeczytałem, że przygotowywana jest nowa seria w platynowej kolekcji.

http://www.cdprojekt.pl/news/5071/Znamy_ju...nowa_Kolekcja#8

najciekawszą dla mnie pozycją będą Legendy RPG (w jednym pudełku Baldur's Gate I+II z dodatkami, Icewind Dale I+II z dodatkami, Planescape: Torment oraz Lionheart: Legacy of the Crusader) to będzie mocna rzecz;-)

post-51229-1244891170_thumb.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,to mój pierwszy post na tym forum.W tym roku niedługo stuknie mi 42,ale pomimo tego nadal jestem zafascynowany(choć już nie starcza czasu)grami RPG.W tej chwili już nie pamiętam pierwszego tytułu,który zaraził mnie tym gatunkiem gier,ale po męczącym i stresującym tygodniu w niedzielę zasiadam przed monitorem i przenoszę się w inny świat.Zapadł mi głęboko w pamięci Gothic,Noc Kruka,Wiedźmin i jeszcze parę tytułów,ale nie będę ich przytaczał.Gra musi mieć w sobie to coś i tylko to się liczy :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie wszystkich 3x-latków i młodszych! Generalnie rzecz biorąc miło mi czytać posty ludzi, którzy jak ja, pomimo wieku, nie wstydzą się czerpać przyjemności z grania na komputerze. Myślę nawet, że jest "nas" znacznie więcej, tylko nie wszyscy mają odwagę przyznać się, że dzielą kompa ze swoimi dziećmi. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że pasja do gier komputerowych nie zna wieku i w każdej chwili, nawet będąc "stateczną" (36-cio letnią ;)) głową rodziny można sobie pozwolić na tę chwilę (czasami krótszą, czasami dłuższą) oderwania od rzeczywistości. Wachlarz moich zainteresowań grami jest tak szeroki, że szybciej i krócej będzie powiedzieć, iż gram (niemal) we wszystko co mi się nawinie na twardy dysk. Nie zgadzam się w ogóle z przyjętym schematem, że jak "stary" to musi grać tylko w szachy lub strategie. Z równą lubością tępię potwory i wrogów w FPS, zestrzeliwuję wraże samoloty w symulacjach, wygrywam zawody w grach sportowych, zdobywam XP w grach RPG, czy też podbijam świat w strategiach. Jedynym przyjętym przeze mnie kryterium jest jakość wykonania gier (i nie chodzi tu wyłącznie o grafikę) oraz ich grywalność, która ostatnio bywa różna (ze wskazaniem na - kiepska). W dodatku, jak tu ktoś słusznie zauważył, pewna stabilizacja finansowa pozwala mi (ku utrapieniu żony) na stałe powiększanie mojej kolekcji ciekawych gier. Pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi brakuje trochę mniej niż 150 dni do 30tki. Także pamiętam czasy pikselozy, chociaż dla mnie to pojęcie nie jest czymś złym. Kiedyś zagrywałem się w Arkanoida, Chronosa czy Saboteura, że wymienię tylko kilka z gier na ZX Spectrum. Więc dla mnie grafika nie jest żadnym wyznacznikiem; chyba, że gra ma nieziemskie wymagania, a nic nie oferuje względem oprawy wizualnej. Teraz już mniej czasu poświęcam na gry, ale... generalnie mniej. Ponieważ zdarza mi się, że jak usiądę, to wsiąknę ;) Dzisiaj spędziłem przy Civ IV: Beyond the Sword kilka godzin, odkąd otrzymałem do skrzynki nowe CDA - siedzę 1-2h nad Sacred. Może to przeczy temu, że gram mniej, ale po prostu mam takie 'napady' ;) Jak np. kończyłem Mass Effect, to potrafiłem przesiedzieć z godzinkę-dwie dziennie.

A recepta? Myślę, że każdy ma swoją i nie ma co doradzać, ale po prostu się podzielić. Robię wszystko, żeby wilk (kobita ;) ) był syty i owca (ja;]) cała. Jak jest czas dla dwojga, to nie zajmować się nawet w ogóle komputerem, a korzystać gdy ona ma swoje zajęcia albo... śpi;] Fakt - dzieci jeszcze nie mam, więc nie wiem czy wtedy owca przeżyje ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, u mnie równieżprawie trzydziestka na karku. Przy kompie trochę czasu się spędziło (a nawet więcej niż trochę). Grało się mniej lub więcej - teraz to zdecydowanie mniej. Swego czasu pykałem w co popadnie. Grało się we wszystko co wpadło w łapska. Dziś... wydaje mi się, że 90% gier mogłaby nie powstać. Są nudne, powtarzalne. Dlatego też sięgam po tytuły takie jak:

- ADOM

- Eye of the Beholder

- Master of Magic

- Heroes of Might and Magic I-III

- Dungeon Master

- Fallout 2

- Blood Thorne

- Worms +

- Icewind Dale

Z gier wieku średniego zdecydowanie polecam:

- Lineage 2

- Prince of Persia: Dusza wojownika

- Need For Speed Underground 2

- Demonstone

Jeśli zaś chodzi o nowości, to niewiele ciekawych gier dziś na rynku mamy:

- Fallout 3

- Prince of Persia

- World of Goo

Pozwolę sobie również zauważyć, że do dziś nie powstał żaden tak rozbudowany RPG jak ADOM. Nie spotkałem jeszcze tak zakręconych podziemi jak w Dungeon Master. Nie znam gry z tyloma zakończeniami co Fallout, ani takiej rozpierduchy jak w Wormsach. Dlaczego tak się dzieje, że dziś liczą się tylko efekty a nie miodność?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 25 lat, więc jestem blisko tematyki posta; więc coraz częściej też mi zaczyna brakować czasu na gry, ale staram się pograć w nowości a nie kiedy jakieś ukończyć, ostatnio skończyłem; lef 4 deth ;D, NFS Undercower, Cryssis, Fallout 3 moja ulubiona.

Tutaj gry której jeszcze nie skończyłem: Assasin Creed, Call of juarez, czarna owca swen :P , GTA4, Dirt, Spore --> tego sie nie da od razu przejść;D, Online Last chaos ;D

To tyle w tym roku ;D

ps.

Owszem pracuje i do tego jeszcze studiuje zaocznie ;D

wiec idzie jakoś czas znaleźć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!Jestem graczem od 91 r , wtedy stałem się posiadaczem C-64 . Zakupiłem go sobie za którąś z wypłat .Od tamtej pory jestem graczem .Obecnie mam 40 lat jeśli chodzi o czas na granie to mam go niewiele , mam też w domy nielichą konkurencję w postaci dwóch synów (6 i 4 lata )i małżonki ( nie gra ale zajmuje komputer).Gry zbieram dzięki CD-Action moja kolekcja stale rośnie .Obecnie raczej bawię się przenośnymi konsolami GBA i DS( do podusi na 30 minut jak znalazł ), ale też zdarza mi się i pograć na PC -cie .Ostatnio grałem w " Titan Questa" do momentu aż mój młodszy nie skasował mi stanu gry (18 godzin zabawy) .Do moich ulubionych gier zaliczam X-COM część I i II , Cywilizację , Heroes of Might and Magic I-III , Diablo I i II .Pewnie jeszcze będę grał następne 20 lat albo i więcej cóż pożyjemy zobaczymy .Pozdrawiam wszystkich grających i tych starszych i młodszych .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.Ja gram od 1991 roku,a mam 29 lat.Co do grania to zgadzam się że z wiekiem ma się coraz mniej czasu na nie i gra się w tytuły które można szybciej ukończyć.Swego czasu dużo grałem w RPG.Do dziś Wiedźmin czeka na półce na ukończenie z powodu braku czasu.A ostatnio bardzo polubiłem gry w stylu Battlefield 2 czy Enemy Territory:Quake Wars.Chociaż przyznam,że nie za bardzo mi idzie bo nie mam czasu po kilkanaście godzin w tygodniu doskonalić swoich umiejętności tak jak nastolatkowie grający w nie.Ale teraz chociaż nie muszę zwracać uwagi na wymagania sprzętowe dla gier tak jak kiedyś bo mam sprzęt za swoją ciężko zarobioną kasę,a nie muszę chodzić po prośbie do rodziców tak jak kiedyś za młodu :sad:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Doctorow

Uszanowanko Jak miałem 12 lat to królował u mnie Comodore 64. Piekielna maszynka, na której noce i dnie grałem z kumplami w Sensible Socer. Nie istniała inna gra nie istniał czas, szkoła, czy jedzenie. Z czasem przesiadłem się na Amige 500. I tu Rządziły takie hity jak Cytadela ( polski doom!), Super Frog, Franko, Dune, Mortal Kombat i moim zdaniem najlepsza polska gra przygodowa Alfabet Śmierci. I także jak w przypadku Comodore. Każda chwila po szkole przed komputerem. Teraz patrząc z perspektywy minionego czasu były to lata, może nie zmarnowane, ale na pewno szalone. Obecnie mam już stałą pracę kochającą i wyrozumiałą żonę. I pomimo tak wielkich zmian znajduję czas na odrobinę relaksu przy jakiejś grze. Choć nie jest to już taki szaleńczy młodziany zapał. Od jakaś gra przygodowa z CDA wystarcza mi na rok a czasami dłużej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o klasyki (które wspomniałem dość pobieżnie) to nawiązując do poprzednich postów również lubię - czy raczej wolę - zakupić grę z "taniej" serii. A robię to z powodów podobnych jak kolega Hymir - kiedyś te gry były niedostępne dla mnie (zbyt drogie). Młodszym odwiedzającym ten wątek przypomnę tylko iż gra potrafiła kosztować i 600.000 zł. I choć na dzisiejsze to 60 zł, to wówczas - w połowie lat 90-tych - było to 1/10 przeciętnej pensji. Czyli sporo dość. A zdarzały się i droższe hity. Szczerze rzecz biorąc to w mojej kolekcji jest większość takich gier. Niektóre nie dotykane jeszcze...

Co do serii SoldOut to zakupiłem Broken Sword (1&2) - aż dziw bierze iż ta gra (1 zwłaszcza) nie została wznowiona na PC w żadnej serii w Polsce... Być może przeportują remake z Wii, fajnie by było.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mam 38 lat,2 dzieci,mlodszego o 10 lat meza i.....nalogowo gram :P A dokladniej mowiac oboje lubimy.Mamy wspolne gry (glownie MMO takie jak Cabal,gdzie "pocinamy" z nastolatkami jak rowny z rownym),poza tym kazde z nas ma swoje ulubione gatunki gier.Ja lubie czasem zrelaksowac sie przy Thumble Bugs,Sacred,Tomb Raider,maz woli strategie.

Na brak czasu nie narzekam-corcia ma niecale 2 lata (pamietacie smakoszke CDA,roczna Alicje z konkursu "CDA w dobrych rekach?:P),siedze wiec w domu jak na Matke-Polke przystalo.Wolne chwile przeznaczam na zabawe przy pececie,wole to niz durne ploty z psiapsiolkami czy jakies telenowele.

I choc jestem kobieta-nienawidze Simsow!!!

Pozdrowienia dla Redakcji oraz wszystkich "wiekowych" graczy,a takze dla Cabalowiczow z serwera Mercury ch 14.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...