Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Hellspawn

"Nie można uruchomić tego urządzenia (kod 10)"

Polecane posty

Historia mojego problemu maluje się następująco- odpalam pewnego pięknego dnia kompa, po czym już w BIOS'ie witają mnie dziwne symptomy usterki- cała prawa strona ekranu zawalona jest dziwnymi znaczkami, jakby był to alfabet obcej cywilizacji (od góry do dołu, trochę jak Matrix ;] ). Towarzyszą temu dziwne, dość grube, szare pasy ciągnące się od góry do dołu ekranu- nie jest ich wiele a rozłożone są dość losowo. Kiedy pojawia się logo Windows i pasek wczytywania systemu (XP), całość wygląda, jakby daleko jej było od pełnej palety barw- dodatkowo znaczek "xp" poprzekreślany jest poziomo równymi, cienkimi, niebieskimi paseczkami. Te witają nas już z pełną siłą po uruchomieniu systemu. Monitor jest wręcz nimi zawalony, a gdy np. przesuwam się w górę bądź w dół na stronach internetowych, ich ilość dodatkowo się zwiększa, a ekran zmienia barwę w stronę zepsutej żółci (poza tym cały ten scroll trwa wieki, jakby tępo odświeżania było przystosowane do ślimaka). Patrzę w menedżer urządzeń co w trawie piszczy i obok karty graficznej (MSI Geforce 8800 GTS 320 MB) widzę wykrzyknik- zaglądam i widzę komunikat przedstawiony w tytule tematu. Uruchamiam rozpoznawczo Battleforge'a i City of Heroes- w obydwu przypadkach wita mnie seria dziwnych komunikatów o problemach z kartą graficzną i braku jakiś (jak się zdaje) ważnych plików. Pobieram więc najnowsze sterowniki i ku mojej radości już w 3/4 instalacji problem znika- uruchamiam kompa pełen podziwu do swoich informatycznych zdolności i zabieram się za ponowne uruchomienie BattleForge. Wszystko ładnie, wszystko pięknie, wita mnie logo EA, myślę- jest git. Ale po wybraniu profilu gra rozpoczęła intensywne myślenie, po którym nastąpiło coś w stylu zawiechy, a gdy ta odpuściła paski znów się pojawiły i wywalony zostałem do Windy. Problem wrócił.

Zainstalowałem więc pierwotne, pierwsze, załączone na płycie sterowniki- nic. Potem znowu instalacja najnowszych- nic. Wymiana systemu- nic, a do grona urządzeń z wykrzyknikiem obok nazwy dołączyła płyta główna (Asus P5WD2/P5LD2). Po licznych bojach udało mi się jednak zainstalować sterowniki do niej i wredny wykrzyknik odszedł w niepamięć. Przy okazji karty graficznej, jak widzicie, instalacja sterowników nic nie zmienia.

I tak się zastanawiam- padła mi karta? Mam ją od dwóch lat, tego kompa od 3. Myślałem jeszcze, że to może wina stareńkiego CRT'ka, który towarzyszy mi od pierwszego blaszaka (8 lat :thumbsup: ). Co prawda od roku zaczął się biedak dziwnie rozmazywać przy rogach, ale poza tym małym defektem działa bez zarzutu ( jako zagorzały wróg LCD nie miałem zamiaru wydawać i tak nadszarpniętej waluty na nowy monitor). Może wkońcu dziadzia padła? Czy ogólnie rzecz ujmując, da się rozwiązać ten problem? Ponieważ z jednej strony- jest to dla mnie świetny pretekst do zakupu nowej maszyny ( najwyższy czas, żeby z tego Pentium IV 3.0 przesiąść się na rasowego dwurdzeniowca...) ale z drugiej mam Battleforge'a dopiero jeden dzień, a nowy komp aż tak szybko nie nadejdzie....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historia mojego problemu maluje się następująco- odpalam pewnego pięknego dnia kompa, po czym już w BIOS'ie witają mnie dziwne symptomy usterki- cała prawa strona ekranu zawalona jest dziwnymi znaczkami, [...]

Na 90% karta graficzna mówi <papa> prawdopodobnie w wyniku przegrzenia rdzenia i/lub pamięci. Typowe uszkodzenie, może być też wynikiem wymiany radiatora GPU i w efekcie mechanicznego uszkodzenia czegoś - raczej nie w tym przypadku, bo nie piszesz o żadnych "apgrejdach". Ale "samo z siebie" też się zdarza, najczęściej pasywnie chłodzonym grafikom Gigabyte.

Pozostałe 10% to płyta główna, zasilacz i pamięć RAM.

Tego typu uszkodzenia w prosty sposób diagnozuje się przez wstawienie na próbę identycznej/podobnej karty graficznej (przynajmniej GPU ma być z tej samej rodziny i zbliżony pobór prądu).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersja karty, którą posiadam, jest fabrycznie podkręcona, jeśli ma to jakieś znaczenie (Overclocked ED). Czyli takie buty. No nic, jeśli to trwałe, mechaniczne uszkodzenie to nie ma co za bardzo kombinować....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...