Packard Bell Dot S - dziwny problem z baterią

[Zdenio]

Mam taki, specyficzny dosyć, problem z netbookiem (Packard Bell Dot S). Pożyczyłem od znajomego, praktycznie nieużywany. Włączyłem go na chwilę wczoraj - bez zasilania, było 94% baterii, sprawdziłem, że działa, wyłączyłem.

Włączyłem go przed chwilą - ponownie, 94% zasilania, działa. Wyszedłem z pokoju, wróciłem i widzę czarny ekran. Okazało się, że "bateria osiągnęła stan krytyczny". Wyłączył się, włączył z powrotem dopiero po podłączeniu kabla zasilającego. Teraz bateria się ładuje od 0%. Aha - wcześniej, gdy było 94%, a był podłączony kablem, było napisane, że "podłączony, nie ładuje" (też nie mam pojęcia czemu).

Nie mam pojęcia co się dzieje, to raczej musi być problem z baterią, skoro nagle przy 91% wyskakuje krytyczny błąd baterii... Prawda?

Update: Załadowała się bateria, jest 100%, zobaczę co się stanie jak zostawię po prostu. Pokazuje, że powinno trzymać 3 godziny i 40 minut.

P.S. Zauważyłem, że założyłem temat w złym dziale... Ehm... Wybaczcie, moderatorzy, ale wydawało mi się, że dział "PC" nie pasuje do laptopów

[Kondziu1988]

Prawdę mówiąc ciekawe zjawisko. Może system złapał Ci jakiegoś laga dlatego po włączeniu wyglądało jak byś miał 94%.

A jak po naładowaniu? Jak szybko spadła bateria do zera? Ja usypiam komputer ale tak mi się jeszcze nie zdarzyło

[M@TH3V]

Otwórz konsole z uprawnieniami administratora i wpisz powercfg /config z odłączoną siecią i podlączoną.

Wklej oba raporty ktore wygeneruje test (ściezka będzie podana w konsoli).

Dodatkowo należałoby sprawdzić miernikiem napięcia baterii.

Ale to co opisujesz to klasyczne uszodzenie baterii/