Artefakty graficzne i zwiecha przy większym obciążeniu

[Shortyy]

Witam, od jakiegoś czasu (kilku miesięcy) mój komputer zawiesza się zapętlając dźwięk i pokazując pionowe paski. Zdarzają się zielone, czerwone i zupełnie inne. Bez względu na barwę, po takiej sytuacji przychodzi mi tylko zresetować PC, bo nie da się już nic innego zrobić. Robi się to zwykle (albo zawsze, nie jestem pewien) tylko przy większym obciążeniu, gdy gram w jakieś wymagające tytuły, jak Far Cry 3, Battlefield 3 czy Max Payne 3. Przy korzystaniu z przeglądarki bądź, również sprzętowo wymagającej, produkcji muzycznej - nie ma takiego problemu. Moja konfiguracja:

Zasilacz: OCZ 600W ModXstream Pro SLI 80+

Procesor: Intel i7 870

Pamięć RAM: 4GB Kingston + 2GB GoodRam 1333MHz

Karta graficzna: Asus Radeon HD 7770 1GB

Dyski: SAMSUNG HD103SJ 1200GB i WD My Passport 070A 300GB

Windows 7 Professional 64Bit

Zgaduję, że to wina karty graficznej, skoro pojawiają się artefakty graficzne. Sądziłem, że się przegrzewa, ale temperatura nie przekracza 60-70 stopni przy największym obciążeniu. Z reguły przed uruchomieniem gry włączam zwiększam obroty wentylatora o 500%.

[yojc]

Ściągnij program BlueScreenView i zobacz, czy będą jakieś dane dotyczące tych zwieszek (możliwe, że w tym samym momencie jest też BSOD).

[Pewker]

Czy to na pewno są artefakty, czy tylko całkowite zawieszanie się obrazu, przy czym ten obraz przybiera różne kolory? Jak to drugie, to raczej artefaktami bym tego nie nazwał. Zaleciłbym nieco pomęczyć (z dwie godziny, na przykład) kartę furmarkiem lub occt i zobaczyć czy będą problemy.

[Shortyy]

Raczej zawieszenie się obrazu, z tym że obraz widoczny przed chwilą (np. Far Cry 3) znika i pojawiają się te paski. Od dwóch dni nie mam tego problemu, ale ok, spróbuję. Dzięki.

[Shortyy]

Nie znalazło żadnych Blue Screenów. Spróbowałem Furmarka, po dwóch minutach, karta miała 58 stopni Celsjusza, ekran zgasł (no input signal), a wiatraczek karty włączył się na pełną moc. Po ponownym uruchomieniu ekran był jakby pocięty przez glitche, a potem znowu zgasł. Dopiero po pół godziny wszystko wróciło do normy.