Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PeQ

Linux, instalacja obok win7 partycjonowanie

Polecane posty

Z krótkiej lektury kilku artykułów, wynika, że mam zamiar zapytać o najtrudniejszą rzecz przy instalacji Linuxa :) Otóż zastanawiam się nad instalacją jakiegoś distro Linuxa (póki co prawdopodobnie to będzie Ubuntu, wiem że wybór może nie najlepszy, ale wydaje się dosyć user-friendly) Problem w tym, że obecnie mam taki rozkład partycji:

post-35047-1334218873_thumb.jpg

(screen z MiniTool Partition Wizard Home Edition)

Jak w miarę bezboleśnie podzielić/ująć/dodać partycje pod Linuxa? Jak się ma do mnie ograniczenie do 4 partycji logicznych na dysku? Chciałbym na instalację przeznaczyć ok 20-30gb, w miarę możliwości odjętych od partycji D: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Limut 4 partycji działa na podstawowe (primary), logicznych możesz mieć dużo.

Partycje które powinieneś mieć, filesystem (moje zdanie, nie jedyna słuszna drogaa) i +/- rozmiar:

/ - ext3 lub ext4 - kilka GB (8-10)

/home -tak jak / - tu będą twoje pliki, więc co łaska

swap - swap - 1/2 RAM-u

/boot - ext2 - 512kb //to jest opcjonalna partycja, ja lubie ją mieć

Jak widać, masz 3 lub 4 partycje, więc muszą być logiczne. Nie będę teraz tłumaczył jak to działa - nie chce zanadto mieszać (chyba, że ktoś poprosi, to opowiem bakeczke ;))

teraz pisze z telefonu, więc nie widzę tego obrazka, jak dorwę się do komputera to zrobie edita i napisze co u ciebie zrobić

EDIT chyba coś z obrazkiem nie działa - error 403

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, forum wywaliło mi link z imageshacka, twierdząc, że nieprawidłowe rozszerzenie ma nadane. Już naprawiłem, ideę mniej więcej zrozumiałem, chciałbym się dowiedzieć, jak mogłoby to konkretnie wyglądać w moim przypadku...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na /boot trzyma się to, co jest potrzebne do odpalenia kompa (no prawie tak), więc jak zanadto zaszalej i rozwalisz coś to /boot zostaje nienaruszone i nie ma sie o co martwic - mozesz dalej odpalić windowsa.

edit

w zasadzie to miałem na myśli bootloader - on siedzi na /boot

A nie jest ta partycja konieczna, bo równie dobrze katalog boot może być zamontowany na tej samej partycji co /

Tak naprawde wystarczą dwie partycje - / i swap. Ale tak się nie robi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli generalnie /boot dodaje, żeby był porządek, na wypadek gdyby mi / odmówiła działania? Bootloader będzie na /boot i bez problemu dostanę się do Windowsa?

A jeśli już, to jak sobie zorganizować partycjonowanie? Zmniejszyć rozmiar partycji spod Win7, zostawić luzem miejsce, spod instalatroa ubuntu potworzyć partycje? Czy od razu spod Win7 potworzyć co trzeba? A może lepiej wszystko spod instalacji ubuntu?

Pytam, bo nigdy nie instalowałem systemu obok już obecnego, samego Ubuntu używałam z instalacji na na pendrivie, ale troszkę niewygodne to było...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygód ciąg dalszy :)

Zainstalowałem sobie Ubuntu 11.04, ale w międzyczasie w trakcie zabaw udało mi się pozbawić się interfejsu Unity, który dosyć mi do gustu przypadł.. Większość proponowanych metod nie poskutkowała, w związku z czym chciałbym przeprowadzić coś na kształt reinstalacji. Stąd pytanie: Jak tego dokonać? Mam już gotowe partycje

(tak jak w podane: /, /home, /swap i /boot), chcę przeinstalować system (bez zachowania danych). Formatować partycje? Usunąć i potworzyć jeszcze raz? Co z partycją /boot? Czy może jest możliwość uaktualnienia do nowszej wersji bez zachowywania danych, albo samo uaktualnienie może rozwiązać problem?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygód ciąg dalszy :)

Zainstalowałem sobie Ubuntu 11.04, ale w międzyczasie w trakcie zabaw udało mi się pozbawić się interfejsu Unity, który dosyć mi do gustu przypadł..

Jakim cudem?

A próbowałeś wyszukać w centrum oprogramowania słowo "Unity"?

Ja w ten sposób bezboleśnie (dwa kliki i hasło) instalowałem sobie Unity 2D - taką lżejszą wersję tego środowiska.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jaki sposób pozbyłeś się unity ?

Sprawdź, być może tylko je wyłączyłeś: podczas logowania na dole (pod tym panelem logowania) kliknij w pole z napisem "ubuntu", "ubuntu classic" albo coś podobnego. Podaj jakie masz tam opcje, i i jeśli jest zaznaczone coś innego niz "ubuntu", to zmień na "ubuntu".

W każdym razie...

sudo apt-get install unity

Jeśli to nie pomoże (nie wiem czy akurat tak to się w ubuntu nazywa), to wtedy

sudo apt-cache search unity

Powinno wyświetlić informacje na temat paczek z unity + opis, wybierasz odpowiadającą i instalujesz.

Możesz to też zrobić z poziomu tych paskudnych i spowalniających pracę ładnych i user-friendly okienek.

A swoją drogą.... czemu masz ubuntu 11.04 a nie 11.10 ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, może źle się wyraziłem mówiąc "pozbyłem".. Jest zainstalowane, logowanie przez Ubuntu nie działa, eraa mnie do ekranu logowania, mogę przez klasyczny interfejs się zalogować, jako plugin w Compiz jest włączony, ale przy próbie włączania (unity --replace) dostaje błąd inicjalizacji pluginu... Jak popsułem? Zabiłem proces unity, a że nie bardzo jeszcze umiałem sobie z tym poradzić, to, troszkę nawykami z Windowsa uruchomiłem ponownie z konsoli i po restarcie zaczęły się problemy... Próbowałem usunąć i zainstalować ponownie unity, ale o ile cały proces przebiegł bez zarzutów, to jednak nie rozwiązało to problemu... A czemu mam 11.04? Cóż, korzystałem z polskiego remiksu.. W ogóle to przepraszam za ogólny brak wiedzy na temat podstawowych pojęć w linuksie, ale o ile Winde znam całkiem nieźle, to tu jestem raczej początkujący...

Edit: Przesiadłem się na 11.10, wszystko działa tak jak powinno i mam nadzieję tego nie popsuć w najbliższym czasie :) Dziękuję za pomoc :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...