Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MalfiRaggraClan

Najgroźniejszy wirus komputerowy, jaki w życiu widziałem!

Polecane posty

Nigdy takiego wirusa nie widziałem! Jest to połączenie rootkit'a, trojana, virus'a, robaka, backdoor'a! Nazywa się "Virus.Win32virut". Zablokował dostęp do rejestru, konta użytkownika, do dysków normalnie się nie da wejść. Chciałem zainstalować Kaspersky'iego, ale dlatego, że blokuje dostęp do rejestru systemu, to klucz nie może zostać wpisany i wycofuje mi zmiany w instalacji. Oczywiście to wszystko się dzieje na komputerze mojego brata, na szczęście i nieszczęście. Na moim, miałem już Kaspersky'iego i mi to cholerstwo, ja chciało się dostać do mojego komputera, wypleniło. Co wy na to?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Virut jest do usunięcia, ale jest to dosyć trudne. Główny problem z tym wirusem jest taki, że infekuje on wszystkie pliki o rozszerzeniu .exe jakie znajdzie, a więc instalatory antywirusów nie działają, bo wcześniej są infekowane. Sam wirus jest trudny do zatrzymania. Są jednak metody radzenia sobie z nim, nawet jeśli dojdzie do infekcji, ja znam dwie metody, które nie wymagają przekładania dysku.

Pierwsza i skuteczniejsza, to usunięcie dziadostwa za pomocą antywirusów LiveCD Dr.Web oraz Kaspersky'ego. Bardzo wskazane jest użycie obu. Później trzeba jeszcze naprawić parę rzeczy w rejestrze, ale jest to wykonalne po usunięciu wirusa z dysku, większym problemem jest to, że często po takiej naprawie system nie startuje i potrzebna jest instalacja nakładkowa, podobnie trzeba przeinstalować większość zainstalowanych wcześniej programów.

Druga metoda wymaga pracy na zainfekowanym systemie i polega na odpaleniu w trybie awaryjnym darmowych skanerów od Dr.Web oraz Kaspersky'ego. Później pozostaje naprawa rejestru oraz w mocy są uwagi, które występowały w przypadku pierwszej metody, czyli trzeba przeinstalować większość programów.

Sam Virut już jakiś czas istnieje, podobnie działa inny wirus o nazwie Sality. W sumie są to jedne z niewielu szkodników, przy których w pierwszej kolejności zastanawiam się, czy można bez szkody dla użytkownika wykonać reinstalkę systemu.

Ciekawostka jest taka, że jeśli zmieni się rozszerzenie jakiegoś pliku .exe na .com, to nie zostanie on zainfekowany i będzie działał bez problemów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...