Wasza droga do chwały czyli jak wyskubać kasę na CDA :)

[lukasz7]

ja nigdy nie mam problemu. Zawsze rodzice się zgadzają. Tylko kiedyś zapomniałem poprosić i musiałem porzyczyć od babci :oops: (mieszka obok)

[Most Wanted DRIVER]

Krótka piłka. Na stronie CDA pokazuję dla ojca jak wygląda okładka i że czasopismo wychodzi następnego dnia. Mam z rana świeżutki CDA, aż się litery kleją do rąk... :lol:

[BIG Cris]

JA tam skubać nie muszę. Mama co miesiąc przelewa mi na konto w banku 80 zł i mam na nowiutkie CD-Action

[KeMoT]

Odpowiadając na temat - zapracować

[MacPhisto18]

A ja zawsze mam skąd wziąść kase ale własnie nie wiem na jakiej zasadzie to dziala Musze to kiedys zbadac skąd zawsze mam 15 zeta na CDA :o

[luki11]

My z kumplem mamy taktykę którą stoujemy juz ze 3 lata ( niestety tylko czasem mozna ale o tym za chwilę ), otóż taka sytuacja, np. Mikołajki .. jak wszem i wobec wiadomo dzieci ( ) w szkole nie siedzą cicho po wylosowaniu komu sie cos tam kupuje, my z kumplem zawsze tak sie powymieniamy zeby miec siebie na wzajem ( bez skojarzen ! ) i wtedy lecimy do starszych, z tekstem typu : " Mamo daj 20 zeta bo musze kupic cos na mikolajki Damianowi ( podstawic imie swojego kumpla ) .. " Mama dale 20 zeta a ja pakuje w papier jakis item, np. gierkę która jest moja, on robi tak samo... po Mikołajkach odmieniamy sie prezentami ( czyli "co twoje to twoje" ) i tak oto nic nam nie ubylo a przybylo 20 zeta na CDA .. Tam samo mozna na urodziny, imieniny, albo jakies inne okazje .. :]

[Ermac]

"Wyskubać"... To słowo kojarzy mi się trochę z kradzieżą... :roll:

Szczęśliwym posiadaczem nowego CDA staję się wtedy kiedy sobie na niego zapracuje. Czy dobrymi ocenami u rodziców, czy na roznoszeniu gazetek po sąsiadach. A jak nie uda mi się zarobić akurat wtedy kiedy CDA pojawia się w kioskach... Nigdzie się nie pali gazeta leży cały miesiąc w kiosku... czasem nawet pani sprzedawczyni odłoży ci jedną gazetę na później.

Rozumiem gdyby kosztowała 50zł... ale te kilka groszy raz na miesiąc ?

[zooltan]

No ja jak mam kasę to kupie jak nie to nie kupie, nie kupuje każdego CDA ale już i tak mam ich sporo. Ostatni matka zasugerowała żebym dał na makulature (goń się matka!) za chiny nie wyrzuce je !!

[Roger Waters]

Diabelsko fajny sposób (dla kogo fajny...): codziennie matka daje mi 2zł do szkoły "żebyś mi się synku chował". Tak sobie liczyłem liczyłem.. i obliczyłem. 5x2=10złx(ok)4=40zł. 15zł idzie na CDA, reszta albo odkładana na starość ( ) albo przepuszczana na byle co. No, w skali roku wychodzi ok. 480zł jakby nie patrzeć (właśnie - około - i dlatego nie lubię świąt i dni wolnych ). Mały minus to głodówka w szkole, ale już się do tego przyzwyczaiłem (a ile potem radochy matka ma, że obiad wpier..dzielam aż miło!).

[Ozzy_Black]

Ja zawsze mam kase z imieninowego zasilenia . Za jedne imieniny mam kasy na CDA na 10 mcy. A we wakacje se zarobie. I jest beautifull.

[kostek19]

ja tam nie dostaje kiesszonkowego, bo "na co cedziesz chcial to ci damy" no nie? to jakoś zawsze przechdzi "mamo wiesz ze w czwartek jest nowe CDA"

no i tak wiaze koniec z koncem

[kostek19]

ja tam nie dostaje kiesszonkowego, bo "na co cedziesz chcial to ci damy" no nie? to jakoś zawsze przechdzi "mamo wiesz ze w czwartek jest nowe CDA"

no i tak wiaze koniec z koncem

[kostek19]

nie no trzymajcie, bo kogos ukatrupie!!!!!!!!!!!!!!!

normalnie wyciulalem na nowe CDA i nie ma w okolicznych kioskach

na dodatek dzis sobota 30 grudnia i kupie dopiero we wt

RATUJCIE!!!

[Gość DJ Yooo]

Ja dostaję co tydzień 6 zł więc się uzbiera i jeszcze zostanie. Ale czasami jak na coś pilnie odkładam i nie chcę wydawać kasy to proszę rodziców i oni mi zwykle dają to 15 zł.

[byczek-30]

Pieniążki na ulubione pismo oczywiście z wypłaty :lol:

[Ecko09]

Ja co miesiąc dostaję "wypłatę" od dziadków, więc z kasą nie ma problemu.

[radar94]

Ja co miesiąc dostaje 80 zł. (chodze na praktyki) i spokojnie mi starcza na CDA a do tego moge z czystym sumieniem powiedzieć że sam na nie zarobiłem.

[Pyonec]

1.Mówię rodzicom że muszę za coś zapacić w szkole.(komitet rodzicielski i takie tam).Dostaję 20 zł i mam już kase.

2.Często zamiast prezentu dostaję na swięta pieniądze.Staram sie ich nie wydawc tylko miesiac w miesiac kupowac CD Action.

[Fixer]

U mnie to leci tak: sprzedaje złom, puszki i makulaturę. (Może nie jest to honorowy sposób, ale ja nie dostaję kieszonkowego. Czasami dostaję się coś od babci na urodziny czy coś. ) I mam kasę. Dosyć dużo.

[rob3rt]

_Panowie Admini, Moderzy: mogę coś skomentować?

_Widzę, że czytelnicy CD-Action to w większości banda przekrętów, którzy wyłudzają pieniądze od nieświadomych rodziców

_Podziwiam Fixera - w jedne z wakacji zbierałem puszki (kicząc na kokosy) przynosząc do skupu pełen wór pozgniatanych puszek dostałem 6zł... podziękowałem i tyle mnie tam widziano, o

_LogOut

[radar94]

1.Mówię rodzicom że muszę za coś zapacić w szkole.(komitet rodzicielski i takie tam).Dostaję 20 zł i mam już kase.

Też tak kiedyś robiłem i wydawało mi się,że jest to dobry sposób ale jak się zorientowali to już nie było tak fajnie.

[Orłoś]

Ja jestem szczery. Kiedy chcę kasę na CDA proszę żeby dali. Mówię że to na szczytny cel (już wiedzą że chodzi o CDA). No i dają. Po 2 zł co 2 dni . I powolutku, powolutku dochodzimy do 15.90 zł

[Veness]

Ja mam bardzo fajną pracę (jako, ze nie ejstem jeszcze pełnoletni) pracuję w kolporterze i mam CDA dzień przed premierą "kioskową". Rozkładam gazety i czasopisma (w tym CDA) do różnych kiosków w Łodzi i rano (ja pracuję w nocy, niestety tylko piątki, soboty, ferie i wakacje) wsyztskie są zabierane do kiosków w całej Łodzi. Zarabiam 20zł za noc (bez skojarzeń ) I za jedną wypłatę kupuję sobie CDA od razu jak przyjhedzie z drukarni i czytam sobie jeden dzień wcześniej niż inni

[Kubenproper]

Moja droga do CDA to comiesięczne: chleb podrożał, masło zdrożało, mleko za drogie, za gaz też 40 dychy. No i jakos się uciuła.. ale nie zawsze na czas wiem że to niehumanitarny sposób ale dla CDA (prawie) wszystko!

[Scuzzlebutt]

Co? Miałeś, że to już koniec ?

>>>najpierw był poziomek teraz złociutki, słodziutki… jesteś gejem, że tak zdrobnień nadużywasz?

Ciekawy pogląd. Każdego kto używa zdrobnień podejrzewasz o homoseksualizm? Widzę, że homofobia dotarła nawet na forum CDA. Nie wiedziałem, że w Tobie Wszechpolak siedzi. Powiedz, smutno Ci, że Roman się na Was wypiął?

Czy może tak lekceważenie chcesz wyrazić? Tworzysz sobie iluzję takimi tekstami tylko – ale spoko skoro w ten sposób podnosisz sobie własną wartość to jestem do dyspozycji.

Jeśli dopiero teraz zwróciłeś uwagę na fakt, że odnoszę się do Ciebie lekceważąco to masz wyraźne problemy z "czytaniem ze zrozumieniem". Odpowiadając na pytanie - owszem, tak między innymi wyrażam swoje lekceważenie w stosunku do Twojej osoby I nie - znam lepsze sposoby na dowartościowanie się.

Tylko nie przeholuj, bo jest pewna granica tolerancji i jak ją przekroczysz zatoniesz.

Nie wiem jak u Ciebie z tolerancją słowną ale jeśli tak samo, jak z tolerancją seksualną to pewnie jestem gdzieś pomiędzy "przechlapane" a "totally screwed"

Poza tym IMO nie pasujesz do tego forum. Przy czym kryterium dyskwalifikującym jest język i sposób w jaki prowadzisz dyskusje. Prędzej czy później ktoś starci cierpliwość.

Nie pasuję? Yyy... Pozwolę sobie pozostać odmiennego zdania niah, niah. Jeśli mój "język i sposób w jaki prowadzę dyskusję" Ci nie odpowiada to poczekaj aż zacznę się wypowiadać na temat polityki lub (broń Boże) na tematy związane z religią... Ale bądź spokojny, tego typu przemyślenia zachowam dla siebie (może...)

Prosisz masz – oto konkrety: „poglądy redaktorów CDA mam głęboko w d...”, „Zastanawiam się czy jeden z redaktorów sierpniowego CDA pisząc "...bo tego betonu żadna ziemska siła nie rozkruszy" nie miał na myśli siebie.”, „Uderz się w czerep RoZy’czko, tylko uważaj żeby Ci echo bębenków nie rozerwało”, „w związku z tym mógłbyś łaskawie odszczekać”, ”mocno odstajesz od intelektualnego grona reszty ekipy. Co? Z litości Cię przygarnęli, tak?”.

Oj daj spokój, przecież to wszystko są epitety domyślne(tzw. "modo-bezpieczne" :]). Owszem można się na upartego czepić słowa "czerep" ale to znaczy "głowa"(z ukraińskiego) tyle, że potocznie. Z kolei jeśli przyrównać moda do psa warownego wtedy słowo ”odszczekać” również wydaje się być na miejscu (taka metafora).

Jeszcze w kwestii wyjaśnienia - personalnie mnie za żaden paznokieć nie zalazłeś ale gadasz jak dres, a to i owszem mi się nie podoba.

No proszę! Od dyskryminacji "gejów" przechodzimy do "dresików", nie no tego już za wiele. A co? Dres to już "coś gorszego", "gorszy sort"? Poooczekaj tylko, Amnesty International upomni się o swoje zły człowieku. A teraz poważnie - jeśli uważasz, że "gadam" jak dres to chyba nigdy nie miałeś okazji posłuchać konwersacji owych panów/pań(?).

Zauważ jednak że jeśli przyznać Ci racje to jakiekolwiek płacenia za cokolwiek jest nieekonomiczne – wszak zawsze istnieje jakiś sposób pozyskania bez płacenia – w przypadku większości dóbr będzie to po prostu kradzież.

Jak również nie można się nie zgodzić z tym, że ta tzw. "kradzież", mam na myśli ściąganie skanów CDA, (w 99,9% przypadków bez żadnych negatywnych konsekwencji dla "złodzieja") znacznie bardziej się opłaca niż wyjście "legalne". I żeby było jasne - zupełnie nie popieram tego "ekonomicznego" rozwiązania.

Ale o to to już do siebie miej pretensje skoro w ten sposób tylko potrafisz, bo argumentów i rzeczowej dyskusji unikasz jak ognia.

Yyy... a o czym to my dyskutujemy?

Po raz kolejny mylisz pojęcia i tworzysz karkołomne teorie do prostych spraw – byle tylko spróbować udowodnić własną rację.

A co w tym złego? Tyle jest punktów widzenia ilu ludzi na Ziemi.

...błędne założenia => błędne wnioski.

Yee tam, czepiasz się szczegółów... Przeca na upartego może byyyć..

Odpowiadam na Twoje posty tylko – nikt Ci nie kazał komentować ostrzeżenia tu i brnięcia w dyskusje, którą notabene prowadzisz nie na argumenty. Wydaje Ci się że mnie w pyskówce przegadasz, niczym .

Owszem argumenty są tyle, że nie przyjmujesz ich do wiadomości i w tym tkwi problem. Mimo to ciągnę tę dyskusję już chyba po to tylko żeby trwała.

To jest niby jakiś epitet teraz w szkole?

U mnie czy u Ciebie?