Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mefu720

Cała masa problemów jakoś z sobą powiązanych

Polecane posty

Może zacznę od początku, bo trochę tego będzie.

Pod koniec wakacji 2016 złożyłem sobie kompa, i już na starcie pierwszym problemem był fabryczny brak pina w mobasie. No to oddałem na gwarancję i wysłali naprawioną płytę.

Specyfikacja kompa prezentowała się następująco:

MOBO: Asus Z170 PRO GAMING
CPU: Intel Core i5-6600K (Z jakiegoś powodu 4.06GHz max zamiast 3.50GHz. Nie robiłem OC)
GPU: Gigabyte GeForce GTX 660
RAM: Corsair Vengeance LPX (2x4GB, 3000MHz, CL15) (Ale pracowały na 2133MHz)
PSU: Cooler Master G550M (550W, Modularny, 80+ Bronze)
SSD: GoodRam Iridium Pro (240GB)
HDD1: Hitachi Deskstar 7K1000.C (1TB, 7,2KRPM)

Instalacja wszystkiego przebiegła bezproblemowo, uruchomiłem system i spoko sobie coś tam konfiguruję.

Następnego dnia już się zaczyna, nazwijmy to Etap 1 problemów. Mianowicie to wywalało mi Bluescreena randomowo podczas robienia czegokolwiek. Gry crashowały a karty w chrome pokazywały coś tam typu "Ups! Wystąpił błąd!". Za każdym razem Bluescreen miał inną wiadomość, w sumie tyle się ich uzbierało:

IRQL_NOT_LESS_OR_EQUAL
SYSTEM_SERVICE_EXCEPTION
SYSTEM_SERVICE_EXCEPTION win32k.sys
INTERRUPT_EXCEPTION_NOT_HANDLED
KERNEL_MODE_EXCEPTION_NOT_HANDLED ndis.sys
KERNEL_MODE_EXCEPTION_NOT_HANDLED ntfs.sys

Problem "rozwiązałem" ponownym uruchomieniem komputera (z pozycji Windowsa (10 Home, 64-bit)) zaraz po tym pierwszym uruchomieniu. No i tak codziennie to wyglądało aż do czasu gdy nie postanowiłem ulepszyć sobie trochę mojego riga. Dodam jeszcze, że komputer się za każdym razem uruchamiał normalnie. (Niżej będzie wyjaśnienie dlaczego to tutaj podaję.)

Po upgrade mój zestaw prezentował się tak: (> Nowe)

MOBO: Asus Z170 PRO GAMING
CPU: Intel Core i5-6600K (Tym razem max mam 3,57GHz, nadal nie robiłem OC)
GPU: Gigabyte GeForce GTX 660
>RAM: Corsair Vengeance LPX (2x8GB, 3000MHz, CL15) (Nadal na 2133MHz)
PSU: Cooler Master G550M (550W, Modularny, 80+ Bronze)
SSD: GoodRam Iridium Pro (240GB)
HDD1: Hitachi Deskstar 7K1000.C (1TB, 7,2KRPM)
>HDD2: Toshiba P300 Performance (1TB, 7,2KRPM)

Czyli nowy RAM i dodatkowy HDD, reszta taka sama. No i tutaj przechodzimy do Etapu 2.

W tym etapie komputer nie uruchamiał się już normalnie (bluescreeny też się już kompletnie nie pojawiały), za każdym pierwszym bootem pojawiało się nic. Czarny ekran oraz brak życia (ledy) na myszce i klawiaturze. Wnętrze blaszaka z kolei działało, ponieważ wirowały wiatraki. Rozwiązanie? Hardreboot. 

Po hardreboocie pojawiał się ekran American Megatrends z jakimiś informacjami. To co przykuło moją uwagę to informacja "Overclocking failed! Please enter setup to re-conf..." No i dziwne, bo nigdy OC tutaj nie wykonywałem. W każdym razie, klikam F1 i ładuję się do biosa (który bardzo rzadko miewał kompletny freeze). I teraz kolejny smaczek, jeżeli po wejściu do biosa w 1 karcie (EZ mode) nie zrobię nic, czyli zwyczajnie esc > ok i ładuje Windowsa, to witał mnie ekran przywracania systemu. Obejściem tego przywracania było wchodzenie w ustawienia zaawansowane biosu, poczekania (2 sek ok.) na załadowanie się informacji w takiej kolumnie po prawej, i dopiero wtedy esc > ok, i system ładuje się normalnie. Dodam jeszcze, że czasami komputer uruchamiał się normalnie, bez tego braku życia i potrzeby hardrebootu, ale zawsze takie uruchomienie kończyło się ekranem przywracania systemu.

Potem wymieniłem jeszcze GTXa 660 na 1070 (STRIX-GTX1070-O8G-GAMING), ale nie wpłynęło to na nic, nadal sytuacja wyglądała tak samo jak w etapie 2.

Etap 3 zaczął się niedawno (03.10.2017). Sytuacja z tym bootowaniem się zbytnio nie zmieniła, plusem jest, że normalne uruchamianie już nie występowało kompletnie, oraz freeze biosu już nie istnieje. Więc w czym tkwi problem? Totalnie randomowym wyłączaniem się komputera podczas grania w coś. Nie jest to zawsze, i nie natychmiastowo.

Przykłady: Jednego dnia gram 6 godz i brak reakcji, dopiero na 7 pada. Innego dnia nawet nie uruchomiłem w pełni gry, tylko samo menu, i i tak padł. A czasami kompletnie nie pada i działa normalnie. Wymagania gry też na to nie wpływają z tego co zaobserwowałem. Pada i na słabych i na wymagających.

Po ponownym uruchomieniu (również wymagającego hardrebootu) na ekranie American Megatrends widnieje (pomijając to z OC) nowa linijka - "Power supply surges detected during the previous power on. ASUS Anti-Surge was triggered to protect system from unstable power supply unit!"

Rozumiem, że coś z zasilaczem. Ale i tak proszę o pomoc i diagnostykę tego wszystkiego. Albo chociaż jak poradzić sobie z Etapem 3 bez może potrzeby wymiany PSU, do tego z bootowaniem już się w sumie przyzwyczaiłem, i aż tak mi na tym nie zależy. (Chociaż też dobrze by było się tego pozbyć)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...