BMW e36 Coupe 1.6 benzynka + LPG :)

[SwitchBlade]

Przedmiotem sprzedaży jest BMW serii 3-ciej.

Numer VIN podam dla zainteresowanych.

Stan pojazdu oceniam na "dobry +".

Spalanie:

- benzyna: 7 - 10 litrów

- gaz: 10 - 12 litrów

"Bawarka" ma:

Elektrycznie obsługiwane okna, lusterka jak i szyberdach. Butlę gazową, 40 litrową, ważną do 2018.

Zwykły nawiew (specjalnie, aby nie bawić się w odgrzybianie, itd.), wspomaganie kierownicy, przednie reflektory typu "angel line", prawie kompletny zestaw narzędzi w bagażniku, regulacja foteli w trzech pozycjach, 17 calowe, fabryczne alufelgi, nagłośnienie dobrej jakości (x6).

Wlew od gazu jest umieszczony obok wlewu paliwa (pod klapką).

W środku (na panelu) znajduje się przełącznik 3-pozycyjny:

górna pozycja - żółte światło - LPG

środkowa pozycja (automatycznie) - pomarańczowe światło

dolna pozycja - benzyna.

Fanów "pseudo" tuningu niestety zawiodę:

Auto nie ma basowego tłumika, tuby w bagażniku, ani wieśniackiego, wysokiego spojlera na modę żółtków.

Posiadam go od lipca, bieżącego roku; W tym czasie sporo w nim zrobiłem.

W listopadzie zostały wymienione następujące części:

- Sprzęgło wiskotyczne - nowe

- Płyn chłodniczy

- Olej - Castrol 10w40

- Filtr oleju

- Filtr powietrza

- Pasek + rolka (gdzieś w silniku)

- Czujnik temp. wody x2

- Końcówki drążków kierowniczych x2

- Drążki kierownicze x2

- Łącznik stabilizatora x2

- Tuleja pływająca zawieszenia tylnego

- ustawienie geometrii zawieszenia

Przed operacjami, jak i po - samochód był podpięty pod EWS w celu sprawdzenia błędów.

Od strony technicznej nie można mieć do pojazdu żadnych zastrzeżeń, silnik odpala od razu, b. ładnie pracuje na benzynie, jak i na gazie.

Sprzęgło oraz skrzynia biegów - pracują idealnie.

Wszystko mnie kosztowało 1435 zł (+ rabat 10%)

Mam wszystkie rachunki; Świeżo założona książeczka serwisowa.

Teraz trochę o wadach pojazdu:

- Występuje błędny odczyt na desce rozdzielczej dot. temp. silnika

- Realny przebieg (sprawdzony przez mechanika), to 375 tysięcy km - taki wynik, jak na auto z 1994 r. nikogo nie powinien dziwić, jednak jest wbita wartość 224 tyś.

- podsufitka podupada

- z obszyciem szyberdachu należałoby coś zrobić

- to samo tyczy się obicia drzwi od strony pasażera, z tyłu także.

- przednie nadkole (10 zł), lewe należałoby wymienić - podczas skrętu ociera o oponę.

- jest ubytek gąbki w podłodze, od strony pasażera (możliwe, że za kadencji poprzedniego właściciela, jakaś Pasażerka nosiła buty na obcasie )

- brakuje obudowy od pasa bezpieczeństwa - x2

- W najbliższym czasie należałoby naciągnąć linkę od hamulca ręcznego

- Jest odprysk na przedniej szybie (wypełnienie tego ubytku - jakieś 50 zł)

- występuje lekkie ognisko korozji pod klapą bagażnika.

Samochód przeszedł bez problemu przegląd pół roku temu.

Ubezpieczenie kończy się w końcówce grudnia.

Z przodu są opony letnie - 205\55, z tyłu - zimowe 205\55

Te przednie wytrzymają jeszcze sezon, choć lepiej byłoby zmienić je w najbliższym czasie

Reasumując: Za taką kwotę możesz mieć ładny i oszczędny pojazd, na który trzeba mieć czas, aby go zrobić (wnętrze).

Pozdrawiam