Skocz do zawartości

Meanwhile at Sunrise


Xerber

Polecane posty

  • Odpowiedzi 910
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

>obejrzałem KanColle

>zajrzałem do dyskusyjnego na MAL

>ludzie tak bardzo słoni

Mi się oglądało bardzo fajnie, dobrze podsumowały to posty 'I came here for shipfus and shipfus i got' oraz 'This show wasn't good, but was fun to watch'. I taką w sumie mam opinię, teraz trzeba czekać na 2 sezon czytając słone opinie o tym, że złe anime dostają kontynuacje :trollface:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> teraz trzeba czekać na 2 sezon czytając słone opinie o tym, że złe anime dostają kontynuacje

Bo to prawda, a BoringColle jest tego najlepszym przykładem (mimo, że KanColle pewnie było od samego początku planowane jako splitcour, tylko teraz o tym powiedzieli).

Nudne odcinki SoLowe, jeszcze bardziej nudne walki, jednowymiarowa WhoBucky, średnia animacja (cg jeszcze bardziej średnie), sceny z fajnie namalowanymi tłami można policzyć na palcach obu rąk(w tym ostatnia scena finału).

GuP >>> KanColle. Z samej OAVki Anzio miałem więcej frajdy niż z całego sezonu KanColle.

Z obecnie lecących serii tylko A/Z jest marginalnie gorszy od KanColle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z obecnie lecących serii tylko A/Z jest marginalnie gorszy od KanColle.

Tu się nie zgodzę w całej rozciągłości. Ten sezon miał takie potworki jak Absolute Duo, Yuri Kuma, Seiken Tsukai no World Break, Isuca czy Juuou Mujin no Fafnir. Ba, uważam osobiście, że nowy sezon Idlemajstera jest gorszy od Kancolle. O A/Z dyskutować nie zamierzam, bo widzę sporo wad tego anime, ale nie zmienia to faktu, że mam sporo radochy z oglądania. Czasem po prostu nie z tego, co twórcy uznali za radochę tongue_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu się nie zgodzę w całej rozciągłości. Ten sezon miał takie potworki jak Absolute Duo, Yuri Kuma, Seiken Tsukai no World Break, Isuca czy Juuou Mujin no Fafnir.

Absolute Duo został mi jeden odcinek. Da się przeżyć. Miśki to strasznie dziwny twór i momentami przerost formy nad treścią, Seiken... odpadłem po kilku odcinkach, przy Isuce po pierwszym a Fafnira nawet nie tknąłem. No sezon wcale nie taki zły :) Co nie zmienia faktu, że sezon trzymał się bardzo mocno kontynuacjami serii z poprzedniego. Yona, Shigatsu, Gundamy (choć G-Reco mocno poleciało w dół). Z tytułów które wystartowały zimą mi największą radochę sprawia chyba A/Z i perełka jaką jest nowy Fafner.

Waneko ogłosiło dzisiejszą nowość, i jest nią Horimiya, z czego niezmiernie się cieszę, bo manga jest rewelacyjna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, oczywiście chodzi mi o to co oglądam.

Absolute Duo, Seiken Tsukai no World Break, Isuca czy Juuou Mujin no Fafnir

W kolejności: Harem + supermoce (Funi zmieniające imię MC z Tooru na Thor bo powody, ale animacja z OP to czysta sakuga), Harem + diabły(?), Harem od ARMS (pls) i coś jeszcze. O czym my w ogóle rozmawiamy?

@YKA: Nie wypowiem się bo się wstrzymałem z tą serią na 4tym epie do czasu dopóki nie obejrzę Uteny, ale i tak raczej bym ten tytuł umieścił w kategorii "lepsze niż gorsze".

Olso Waneko w 4 Karnawału w końcu rzuciło jakiś w miarę dobry tytuł. Po jakiejś smiesznej jednotomówce i dwóch seriach dla fujoshi zamierza również wydać Horimiyę w Polsce. (tfw 20 minut miałem otwarty edytor i robiłem milion rzeczy na raz)

BakaUpdates oraz Strona Waneko

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dat feel, gdy oprócz Precure i Aikatsu, tylko Kancolle mi sprawiało sensowną frajdę z oglądania. Wróć, Kancolle było jedynym animu z mainstreamu który mi się chciało oglądać na bieżąco w tym sezonie. :v

Wybitne to może nie było, ale twierdzenie, że SoL epki z KongousamiBongousami i Chibidestroyerami były kiepskie, to heresy hard.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie widzę problemu z Kancolle. Co miało zrobić, zrobiło dobrze. Shipfu zaprezentowano, nie wszystkie, ale na tym skorzystała ilość czasu antenowego na głowę (i mam nadzieję, że S2 doda parę nowych). Elementy kromkożyciowe były ogólnie dobre: czasem średnie, czasem genialne, w każdym razie nie naiwne czy naciągane (no, może poza osobistą dramą Fubuki, ale szybko jej przeszło), nie odchodząc jeszcze przy tym za daleko od materiału źródłowego. I nawet CG, jak na kategorię "CG w anime" robiło dobre wrażenie, czasem nawet bardzo. Jedyny mój zarzut to mało informacji na temat Abyssalek, dopiero ostatni odcinek robi nadzieje na rozwinięcie tematu w kontynuacji.

Ogólnie, wrażenia są pozytywne i chętnie zobaczę więcej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na szybko. Ktoś zamawiał mangę Higurashi? Waneko ją wydaje.

Informacje o mandze

? Gatunek/tematyka: dramat, tajemnica, horror, przemoc

? Autorzy: Ryukishi 07, Suzuragi Karin/Houjyou Yutori/Suzuki Jirou/Tonogai Yoshiki

? Ilość tomów w Japonii: Seria "pytań" - 8 tomów, seria "odpowiedzi" - 22 tomy + serie poboczne

? Sposób wydania: format powiększony, kolorowe strony, wydanie 2w1 (czyli dwa zwykłe tomiki połączone w jeden), każdy tom 2w1 będzie miał na obwolucie grafikę z nieparzystego tomu, ta z obwoluty parzystego znajdzie się w tomiku w formie dodatkowej kolorowej strony.

? Cena za tom: 27,99 zł (bez względu na ilość stron)

? Premiera: 30 października 2015, kolejne tomy będą ukazywać się co trzy miesiące.

? Tytuł mangi (oraz podtytuły) będzie tłumaczony na język polski, będzie on brzmiał "Gdy płaczą cykady"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc obejrzałem ten ostatni ep KanColle i nie czuję hejtu. Dostałem dokładnie to co chciałem i jedyne na co mogę otwarcie narzekać to chroniczny brak Atago. Tyle hajpu z ujednoliconym wizerunkiem, a umieścili ją w bodaj trzech scenach...

Przynajmniej Kongou była w prawie każdym odcinku.

Oslo to implikando na końcu, że Kisawho to Abyssal...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>obejrzałem G Reco

>ciągle nie wiem o co tam chodziło bo Tomino radośnie skakał po wszystkich wątkach, połowy nie kończąc

Ta seria to totalny happy-go-lucky trainwreck i nawet mimo tego jakoś nie mogę się zmusić, żeby dać mniej niż 6. Bo z nieznanych nawet mi powodów oglądało mi się to całkiem zacnie blink_prosty.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem finał Death Parade.

MSGz8jz.jpg

Warto było dla tego jednego momentu, uśmiech ochroniony.

@EDIT

KanColle też zaliczone. Fajnie, że pojawiła się Taihou, ale gorzej, że w zasadzie nic poza tym nie zrobiła. Ogółem to ostatecznie wolałbym, gdyby darowali sobie Admirała bez twarzy (przynajmniej Nagato x Mutsu się przez to częściej pojawiały), dali więcej czasu innym okrętom i może nieco bardziej skupili na częściach SoL, ale ogółem nie było tak źle. Na pewno ciężko dogodzić wszystkim, kiedy jest tyle shipfu a tylko 12 odcinków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...