-
Zawartość
94 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Blogi
Posty napisane przez Smokes
-
-
Boję się, że Smuggler nie zrozumie treści tego posta. Jak da to szacun, ja się poddałem
Jak o to nie zapytać. Jak wrażenia po Sylwestrze?
PS
Widziałem Smg w TVP2!
-
Nie wiem, czy to się zgadza z regulaminem. Jeśli nie to wielkie sorry.
A tak mnie wzięło na pisaninę
PROLOG
Velez usiadł na złotym tronie. Nie był wygodny. Bycie 666 królem Elfów sprawiało mu trochę przyjemności. Posiadanie wszystkich bogactw i kobiet było wspaniałe. Niestety gdy został królem po swym bracie spodziewał się tylko tego. Nie myślał, że będzie musiał bronić się przed goblinami coraz śmielej zapuszczających się na tereny państwa. Nie myślał też, że mieszka tu tyle nędzników, którzy będą do niego przychodzili po rady. A w dodatku ten cholerny, wykrzywiony tron.Spojrzał na jednego z żebraków. Miał na sobie stare, brudne łachy i cuchnął krowim łajnem, które zresztą bardzo mu przypominał. Z zamyślenia wyrwał go głos Thimurila. Jego jedynego przyjaciela. Jedynego który poparł go gdy pretendował do tronu. On jeden wystarczył. Wszyscy przeciwnicy jego rządów wąchali kwiatki od spodu. Ach, zapomniałby, nie wszyscy. Tylko ten stary Lutien ciągle żył. Stary głupiec, a mimo tego nie mógł go zabić. Wielki Mistrz, cóż to za dziwaczny tytuł?!
-Panie?! Panie?! ? Thimuril spojrzał na niego zdziwiony.
Król skierował na niego swe błękitne oczy.
-Tak? ? odpowiedział .
-Co mamy z nim zrobić? ? Strażnik skierował swój zakrzywiony miecz ku biedakowi.
Thimuril z pewnością doskonale widział, że Velez go nie słuchał, dawał mu chwilę do namysłu. Doskonale grał na czas.
-Dajcie mu pięć srebrnych talarów. Powinno wystarczyć na pokrycie strat ? powiedział po chwili namysłu z nieukrywanym lekceważeniem.
-Ale?moja rodzina? dzieci?gobliny? - żebrak mówił przez łzy.
Thimuril wyprowadził błyskawiczne kopnięcie w twarz. Biedak stęknął, a plama krwi wylała się na posadzkę.
-Zamknij się, pomiocie goblina! Słyszałeś króla?! Zabierzcie stąd tego prostaka! ? Thimuril wybuchnął.
Strażnicy wywlekli mężczyznę za drzwi komnaty i zrzucili po schodach.
-Co z tymi talarami? ? spytał Strażnik.
-Nic, właściwie to nie poprosił o nie ? Velez uśmiechnął się. ? Sprzątnijcie tą całą krew! Przyprowadźcie tą nową służkę!
Do komnaty weszła młoda elfka ze wspaniałą figurą. Schyliła się by zetrzeć osocze, a jeden ze Strażników klepnął ją w tyłek. Gromadka Strażników ryknęła śmiechem. Velez przymrużył oczy. Machinalnie wydobył sztylet zdobiony z klejnotami i rzucił. Nigdy się nie mylił. Nóż przebił tętnicę Strażnika. Krew była zupełnie wszędzie. Młoda elfka stała przerażona.
-Wy! - powiedział do reszty Strażników ? Sprzątnijcie całą komnatę. Thimurilu zaprowadź mą kobietę do komnat. A ty ? spojrzał chciwie na elfkę ? Pójdziesz ze mną.
Złote szaty błysnęły, kiedy podniósł się z tronu. Podszedł do niej i chwycił za biust. Svis nie reagowała, zresztą już jej tu chyba nie było. Poszła z Thimurilem choć doskonale wiedział co robi. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że go zdradza, lecz on ją też. Jemu ten układ zupełnie pasował. W Svis nie było już nic ciekawego z wyjątkiem piersi. A ta służka, cóż była cudowna. Nawet nie zauważył kiedy zaprowadził ją do łóżka. Leżała pod nim, a jej obfite piersi przylegały mu do klatki. Uśmiechnął się do niej.
- Ciesz się ? powiedział uwodzicielsko ? Spędzisz noc z królem.
Jękom i dzikim wrzaskom nie było tej nocy końca. Słychać je było nawet w komnacie Wielkiego Mitrza. Lutien jednak doskonale wiedział, że to nic w porównaniu z tym co zdarzy się za tydzień. W setną rocznicę pojmania 25. Zapomniałby, w celach siedziało tylko 22 wrogów króla. Nienawidził go, był dokładnym przeciwieństwem swojego brata i nie omieszkał wziąć jego żony. Jednak wszystko już niedługo miało się zmienić. Lutien skrzyżował palce a te strzeliły. Był już stary. Nawet jak na elfa. Był doradcą 9 ostatnich władców. Pomagał każdemu z wyjątkiem tego parszywego szczura Veleza. Jego koniec nastanie. I on też będzie mógł zakończyć swój blisko 600 letni żywot. Lutien w zamyśleniu zamknął księgę. Popatrzył na jej tytuł ?Żywot 25?, brzmiał banalnie, ale to dzięki tej księdze, odkryje całą prawdę i nastanie kres chaosu. Będzie on przeplatany rozlewami krwi, lecz to mała cena za spokój jaki zapanuje w królestwie. Tak? Lutien rozmarzył się. Poczuł po chwili, że jest bardzo zmęczony. Zgasił świecę, zawiesił miecz nad łóżkiem i pogrążył się we śnie. A śnił o rzeczach pięknych, takich jak śmierć Veleza.
W tym samym czasie Agdonlah siedział ze swą dziewczyną. Ojciec jej nienawidził, lecz miał w dupie ojca! Myślał, że nie wie co robi z królową Svis. Położył jej dłoń na swojej i zastygli w miłosnym pocałunku. Ona była taka piękna? Jej brązowe oczy i kasztanowe włosy, coś cudownego. Spojrzała na niego.
-Coś ci jest? ? spytała z figlarnym uśmiechem.
-Nie, ja tylko? Myślę o Lutienie, jest jakiś dziwny?- odparł niespokojnie. ?Muszę z nim jutro porozmawiać. ? dodał po chwili.
-Ale to jutro. A teraz chodź spać mały rycerzyku ? powiedziała, swoim spokojnym melodyjnym głosem.
Oboje się zaśmiali a po chwili już wpadli w objęcia Morfeusza.
-
Drogi panie 3 posty wyżej.
2. A jak mają udowodnić? Nagrać Ci wideo i masz dowód!? Chyba tutaj możemy wierzyć im na słowo? Przecież to jest w "Na Luzie" i tu ma być humor. Gdyby tu chodziło o rzeczy wagi państwowej to rozumiem twoje obawy. A to jest 1.czasopismo 2.dział z humorem. Chyba lepiej czepiać się niektórych panów w Rządzie, że nas okłamują
3.Bo MrJedi to jest takie Hrabi,Poniedzielski,Andrus czy Bartek Walos CDAction. Humor nie dla każdego, ale niektórym się podoba, stety.
PS
Radzę się Jedi zapytać. On też ma swój temat
-
Zamęczę Cię. Dio czy Ozzy?
-
Wracając do BS jak wrażenia po "13" ?
-
Ludź z cyklu: "co pisałeś i jaką wystawiłeś ocenę, albo najlepiej to mi daj całą recenzję, artykuł, bo mi się nie chce pisma kupować."
-
Niech no Smuggler wyjaśni o co chodzi z Kaloryferowym
-
Nie wiadomo! Ja to chcę jakiegoś krymianała, o! Albo chociaż tego Van Helsinga
-
Się chyba nie znam się,ale jedno dniowy to razem się chyba pisze :]
A to ja się "pochwalę" jest to coś w rodzaju mini-artykułu
"Enigma jak czyli prawdziwe znaczenie pseudonimów redaktorów CDA, ta bum dadada.
E ? Elektronik. Czyli kierunek studiów tegoż człeka. A skończył gdzie? Skończył w CDA :]
N ? Jak Need For Speed, czyli wyścigówka, czyli ulubiony gatunek gier enkiego, czyli się zgadza się.
K ? Kultura. Otóż drodzy moi enki(Czemu z małej? Bo jeszcze nie ma melancholii) dostał ochrzan za słowo przepraszam. Szczyt chamstwa. Jak można używać takich słów? Barbarzyńca a nie enki. Ehhh?
I ? Jak integracja. Czemu? Bo enki to jeden z najbardziej ulubionych redaktorów CDA i jeden z najbardziej przepytywanych.
Ustępuje tylko CormaCowi i Smugglerowi, a odpowiada naprawdę na wszystko."
I niem jego pseudo nie jest z mitologii Sumerów.
-
Wielbię po stokroć wielbię za BS. Byłeś, jedziesz na koncert?
-
Drogi Smugglerze, powiedz mi jak to się żyło w latach 80 i 90, nie tylko pod względem growym, ale też ogólnie. Mnie nie było jeszcze wtedy, a interesuje mnie to jak pierun
-
Czemu Garfield a nie na przykład Muppety?
-
Co do symulatora farmy. Berlin popełniłby, coś czuję, samobójstwo. No to ja zamiast Magicki która już była, chciałbym wymienianego przez kilka osób Van Helsinga.
-
Hitler i Ribbentrop rozmawiają o planach ataku na ZSSR. Nagle do pokoju wchodzi radziecki szpieg Stirlic z koszem pomarańczy. Kładzie je na stole i zabiera tajne dokumenty. Zdziwiony Adolf, drze się na przełożonego:
-Czemu go nie zatrzymaliście?
-Jego? - pyta zdziwiony - Znów się wymiga, że pomarańcze przyniósł.
Ciężki humor.
- 1
-
Będziesz. Raczej, myślę, że tak na 85%. Lepiej ograj jedynkę, ja pamiętam, że też zacząłem od II, ale po chwili gry zdecydowałem się, że jedynkę muszę ograć najpierw.
To teraz ja. Jaką dajecie porządną grę do 50zł (niezbyt wysokie wymagania sprzętowe). Jeśli chodzi o gatunek to RPG,strategia, albo sportowa. Z góry dzięki.
- 1
-
No to jak Magicka już była to fajnie byłoby zobaczyć jakąś gierkę sportową. Ale nie wyscigi czy nożną. Na bank bym kupił CDA gdbyście dali np. Piłka ręczna 12 albo NBA2K11. Może nie zebrały niesamowitych recenzji, ale już niejednokrotnie udowadnialiście, że liczy się nasze zdanie a nie opinie innych graczy.
-
Z tym wrestlingiem to na serio? Czyli zabiłeś MQc za nazwanie WWE "słabym symulatorem teatru" ?
-
A ja mam taką raczej nierealną dream liste:
1. Assassin
2. Warbrand
3. Grid
4. Batman (obojętnie która część, ale najlepiej od początku)
5. Magicka!
Moje prośby są tak samo nierealne, jak to, że kiedyś wygram wasz konkurs
- 1
Propozycje tematów sportowych
w Strefa Kibica
Napisano
To ja bym prosił o Darta. Teraz najważniejszy turniej się zaczął. Można by zrobić temat.