Skocz do zawartości

Kali11

Forumowicze
  • Zawartość

    120
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Kali11

  1. Nie wiem czy chodzi Ci o pierwszą czy druga część gry z dodatkami, ale obie kupisz w Media Markt - musiałbyś tylko sprawdzić czy są dostępne u Ciebie.

    Na stronie gram.pl jest dostępna tylko antologia II części - jesli zależy Ci na cenie to tą akurat część kupiłabym właśnie u nich.

  2. ....I jeszcze jedna fajna rzecz, na którą chyba nie wszyscy zwrócili uwagę, a dzięki której ja mam wciąż cichutką nadzieję na ME4 ze Shepardem: ostatnie słowa ostatniej sceny w ME3, czyli

    Astronoma w scenie po napisach. Mówi swojemu synkowi, że opowie mu jeszcze jedną historię o Shepardzie. "One more story".

    Działa na wyobraźnię, co?smile_prosty.gif

    Właśnie o to mi chodziło jak pisałam, że na koniec trójki była wzmianka o kontynuacji :)

    @PaVel1224

    U mnie tak jak u sSolo - misja samobójcza zero strat i w trójce miałam wszystkich poza Ash :)

    Poradnika do każdej z części używałam tylko żeby odznaczać zadania, byłam wtedy pewna, że nie pominęłam żadnego wątku :)

  3. @voodoo76

    No to na logikę ;) A jakie było by prawdopodopieństwo, że przy takim rozwiązaniu rasa która stworzyła te urządzenia nie powtórzyła by "błędu" ;) Rachunek zysków i strat. Przypomina mi się podobny wątek poruszony w SG Atlantis - jak wykończyć Widma??? Zabijając ich pożywienie czyli ludzi. Wniosek wysunięty przez replikatory czyli patrzac z punktu ME - Żniwiarzy ;)

  4. ......SI które wybiera opcję "zabić" jest moim zdaniem kiczowate.

    I tu się zgodzę :D trochę trąci Terminatorem - na zasadzie jak coś nie jest ze mną to jest przeciwko mnie ;)

    No cóż pewnie gdyby EA miało mniejszy wpływ na ostateczny wygląd to fani dostali by coś o wiele lepszego z bardziej rozwiniętymi pewnymi wątkami i może Żniwiarze i ich logika była by bardziej do przełkniecia, ale możemy tylko gdybać :(

  5. Spock nie był pozbawiony emocji - on je tylko tłumił ;) co zresztą w pewnym momencie wychodzi na jaw. I z tego co pamiętam na początku jest tłumaczone jego "wadą".

    Nie twierdzę że SI nie myśli bo to by była zbrodnia, ale my ludzie jako istoty organiczne pomimo wszystko w każdym naszym wyborze pomimo logiki bierzemy pod uwagę emocje - SI nie i to ma wpływ na jej wnioski.

    Dla nas kwestia wybicia całej rasy nie wchodzi w grę, dla SI jeśli stanowi ona potencjalne zagrożenie jest logiczna.

    Nie mozna wymagać od komputera by był człowiekiem i kierował się jego zasadami i emocjami :)

  6. Najlepszym wyjściem było by gdyby dało się wszystkich uratować, a tak to

    przez większa część trójki siedziałam i ryczałam, zwłaszcza po poświęceniu się Mordina.

    Tak to jest, jak się człowiek przywiąże do swoich bohaterów i zaczyna ich traktować jak rodzinę smile_prosty.gif

    @sSolo

    Będę się upierał, że SI to istota myśląca (tak jak Edi, czy Legion). Istota, z którą można dyskutować, która ma własne pomysły i argumenty, ale i słucha i może zmienić zdanie, która bez problemu przechodzi test Turinga. Lewiatan przedstawił problem: na planecie X jest cywilizacja A, która jest bliska stworzenia syntetyków B, co może grozić zagładą Z. A+B=Z. SI proszę rozwiąż problem Z. SI: rozwiązaniem problemu jest usunięcie A i B. Tak?... Nie! Właśnie to jest bzdurą! Po pierwsze rozwiązanie jest na poziomie kalkulatora casio, po drugie chyba Lwiatanom zależało też na daninach? Więc SI nie rozwiązało problemu!... a tak poza tym, chyba każdy z nas, a nie jesteśmy przedstawicielami jakiejś super cywilizacji, bo zwyczajnie raczkujemy jeżeli chodzi o technologię i kosmos, znalazłby lepsze rozwiązanie tego problemu.

    ... sorry, ale przy tym będę się upierał smile_prosty.gif

    A może właśnie dlatego widzimy inne rozwiązanie tego problemu bo nie jesteśmy uzależnieni od technologii.

    Akurat z Twoim argumentem że

    SI to istota myśląca nie mogę się do końca zgodzić. To nadal jest komputer, przetwarzający większą ilość danych, ale komputer. Nie posiada uczuć tylko zimną logikę. Z Legionem też nie miałeś emocjonalnych rozmów, to co przekazywał było wynikiem analizy a nie emocji. EDI podejmowała decyzje nie na podstawie związków emocjonalnych z członkami załogi tylko chłodnej kalkulacji strat i zysków. Mogła zmienić zdanie tylko pod wpływem danych które by wskazywały inne rozwiązanie. A co do przytoczonego przez Ciebie testu Turinga to chyba sam fakt, że jak do tej pory żaden komputer go nie zaliczył wystarczy sam za siebie ;)

  7. ...ale to rozwiązanie problemu syntetyków bardziej pasuje do prymitywnej kultury (coś jak cywilizacja majów. Jest susza, kapłani szukają rozwiązania: złóżmy ofiary z ludzi, wytnijmy kilka serc a spadnie deszcz) niż do cywilizacji, która tworzy te SI i włada innymi światami. Sama fabuła Mass Effect udowadnia, że ten problem da się rozwiązać w bardziej cywilizowany sposób niż masowa zagłada! W końcu syntetyki walczą ramię w ramię razem z ludźmi i innymi rasami przeciwko żniwiarzom.

    Podepnę się pod dyskusję. Jak dla mnie ten temat można wyjaśnić chociażby słowami Mordina z ME3,

    że rasa ludzka jest najbardziej zróżnicowana ze wszystkich jakie istnieją we wszechświecie. Żniwiarze wybierając takie a nie inne rozwiązanie bazowali na istniejących gatunkach. I tak naprawdę, gdyby nie Shepard to Gethy i Quarianie też by się nawzajem wybiły. Może na takie rozwiązanie czekali Żniwiarze i dlatego zaproponowali kontrolę? Tak naprawdę żadna rasa nie miała pojęcia jakie miały wbudowane polecenia i jak się one zmieniły pod wpływem "przejętych" przez nich gatunków, bo logiczne się wydaje, że każdy z nich dokładał coś nowego do bazowego programu.

    Też się przywiązałam do bohaterów i jak

    Tal'i popełniła samobójstwo to rzuciłam w kąt pada :( Nie miałam wczesniejszych save'ów więc zaczynałam trójkę od zera. A po tym przeszłam całą sagę od początku bo logicznym wyborem dla mojej Shepard było pogodzenie obu ras.

  8. A mnie dobija perspektywa multi mad.gif

    Po pierwsze słabe łącze z limitem sad_prosty2.gif po drugie ja go poprostu nie lubie down.gif .

    I zgadzam się z @Gracz-em PC to multi w tym przypadku jest poprostu bez sensu. Dla mnie multi to dodatek do gry a nie jej podstawa którą muszę przejść bo jak nie to firma da mi klapsa w postaci zakończenia nie do przyjęcia mad.gif albo zmusi do oszukiwania i przerabiania sejwa. To poprostu nie fair down.gif

  9. Co osoba to inna taktyka :laugh:

    Jesli chodzi o jedynkę - prawie całą przeszłam mając w drużynie Garrusa i Tali'zorah i bynajmniej nie trzymałam się z tyłu :laugh:

    Owszem wszelkiego typu zasłony sa najlepszym przyjacielem tej klasy, żeby szybko odnowić tarcze.

    Specjalizacja w broni palnej mnie nie przeszkadzała, powiedziałabym, że bardziej przeszkadza mi w dwójce. Brak możliwości ulepszeń i celowanie w trakcie walki mnie z deka dobija.

    Co do dwójki:

    - ja na początek inwestowałam punkty w Pancerz technologiczny, rzut i obrońcę. Potem sukcesywnie w pozostałe.

    - jeśli chodzi o celowanie straszne - przynajmniej na PC-cie, na konsoli nie miałam takiego problemu - przez to tracisz trochę amunicji zwłaszcza jak masz przeciwnika który nie jest mechem i nie przemieszcza się w szybkim tempie wtedy lepszy jest pistolet lub coś cięższego :diabelek:

    -

    z tego co pamiętam nie ma to większego znaczenia

    ja wybrałam szkolenie ze snajperek - było przydatne przy niektórych misjach

    - byłam wybitnie niesprawiedliwa bo brałam Garrusa i zależnie czy misja miała być technologiczna czy nie Tali lub Legiona albo Grunta -

    poza lojalkami tam masz do wyboru tylko jednego członka załogi.

    - poprostu nie lubię Cerberusa :diabelek:

  10. Na marginesie takie pytanie- mam w planach kiedyś przejść ME (przynajmniej 1 i 2) ponownie, ale inną postacią niż sołdat. Metodą wyliczanki wybrałem Sentinela - ktoś grał? Może coś powiedzieć na temat tej klasy?

    A co chcesz wiedzieć na temat tej klasy. Moja Shepard od zawsze jest Strażnikiem (zastanawiałam się między Szturmowcem i Strażnikiem i tak jakoś padło na tego drugiego)

×
×
  • Utwórz nowe...