Skocz do zawartości

ElectricFuneral

Forumowicze
  • Zawartość

    95
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez ElectricFuneral

  1. @Tzar

    Właściwie ciężko mi to wyjaśnić. Chodzi mi o sytuację, gdy człowiek, który wydaje się spokojny, normalny wręcz przeciętny w istocie taki nie jest i pewnego dnia zaczyna mówić i robić to co naprawdę myśli. Przechodząc do meritum szukam powieści psychologicznej, w której bohater udaje kogoś kim nie jest i ukrywa przed światem swoje myśli.....

  2. Rozumiem, że o powieści psychologicznej w stylu "Rage" Kinga ( choć niekoniecznie ) nikt nie słyszał, więc może coś z innej beczki.

    Potrzebuję czegoś lekkiego ( w sam raz na nudny wykład ), najlepiej serii felietonów ( humorystycznych), w których poprawność polityczna jest słowem obcym, granice dobrego smaku są zatarte.

    PS; Tak czytałem już dzieła Clarksona.

  3. @ RedEvil

    Metro 2033 mogę polecić, ale w tym przypadku to gra powstała na podstawie książki, a nie odwrotnie. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Część z was może się nie zgodzić, ale dla mnie książki na podstawie gier to straszne gnioty :P.

    Widzę za to, że czytasz fantastykę, więc polski "Pan lodowego ogrodu" będzie jak znalazł.

  4. Właśnie kończę "Mesjasza Diuny" F.Herberta (zostało 7 stron). Pierwszą część serii czytało się lepiej, ale ta też daje radę.

    Równolegle skończyłem czytać drugą część "Długiej Ziemi" tj. "Długą Wojnę". Zainteresowała mnie, bo współautorem jest T. Pratchett. Czytało się przyjemnie, w sam raz do pociągu. Bardzo ciekawa tematyka jak i świat książki. Dużym minusem jest jednak brak elementów zaskoczenia, i niezbyt ciekawi bohaterowie. Książka nie wymaga wysiłku intelektualnego w ogóle.

    PS: Jeśli masz alergię na duży przemyt ideologii w książkach to odradzam.

  5. Tak naprawdę do lektur szkolnych nic nie mam. Osobiście wiele im zawdzięczam, np. gdyby nie one nigdy nie przeczytałbym "Mistrza i Małgorzaty" czy "Procesu" Kafki, który początkowo mnie nudził, ale gdy skończyłem czytać i zacząłem interpretować okazało się że utwór ten ma tyle ukrytej symboliki i znaczeń że spokojnie mogę uznać go arcydzieło.

    Osobiście przyznam się, że do końca przeczytałem może z 50% lektur, jednak każdej z nich jedną szansę dawałem (wyjątek stanowi "Pan Tadeusz" do którego zasiadałem 6 razy i mój rekord to 45 stron;/).

  6. Do swojej pracy zebrałem już sporo....Jednak brakuje mi czegoś hmm mocnego. Jeśli ktoś z was natknął się na książkę zawierającą duże pokłady absurdu i czarnego humoru to proszę pomoc. Humor może być wręcz niesmaczny, szyderszy, wyśmiewający poglądy nacje itd. Wezmę wszystko:P

  7. 2xUP

    Co do punktu 1

    Przeczytałeś 1 część czyli wnioskuję że tą otwierającą sagę cienia. Spróbuj przeczytać cykl endera. Jest to to samo uniwersum z tym że 3000 lat później i tak naprawdę nie musisz znać sagi cienia (jakieś pobieżne streszczenie by pomogło). Moim skromnym zdaniem w przeciwieństwie do opowieści o groszku, akademii wojnie z robalami itd w cyklu endera jest 10x więcej scfi i jest co najmniej tyle razy lepszy od poprzednika. Naprawdę polecam

    • Upvote 1
  8. Za Kinga zabrałem się niedawno. Właściwie kilka dni temu skończyłem "Lśnienie". Ogólnie książka z wyjątkiem przewidywalnego zakończenia mi się podobała i tu pytanie: Czy w jego twórczości (generalizując) zakończenia są przewidywalne i co polecacie następnego (wolałbym ni horror)

  9. No to skoro już o maturach mowa. Wybrałem temat czarny humor i absurd w literaturze (głownie ze względu na paragraf 22). Przeczytałem jeszcze rzeźnię numer 5 i dziennik paniczny Rolanda Topora (ten ostatni nie przypadł mi do gustu). Szukam czegoś jeszcze, najlepiej starego i naprawdę zabawnego lub bardzo absurdalnego. Ciężko znaleźć książkę z naprawdę śmiesznym czarnym humorem i dlatego proszę o pomoc.

×
×
  • Utwórz nowe...