Skocz do zawartości

MarkosBoss

Forumowicze
  • Zawartość

    2318
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez MarkosBoss

  1. Ja chciałem tylko zgłosić wkurzający pop-up, który nie chce się wyłączyć, w dodatku nic nie wyświetla. Zrozumiałbym, gdyby to była zwykła reklama, w dodatku zawierająca jakiś krzyżyk czy inny przycisk umożliwiający wyłączenie jej, ale takie coś? Ledwo dogrzebałem się do tego tematu, by napisać ten post. Z czytaniem jeszcze gorzej, bo to drażniące okienko ciągle się przesuwa.

    Screen:

    1332859734049.png

    Jeśli to istotne, mam najnowszego Chrome'a z wtyczką AdBlock Plus.

  2. To jest dobre pytanie. Nie przychodzi mi do głowy żaden sensowny pomysł na wykonanie tego w IE. Zresztą żaden ze mnie ekspert od webmasteringu.

    W takim razie mam nadzieję iż pojawi się w opcjach możliwość wyłaczenia tego dziadostwa... Nie pozostaje mi chyba nic innego niż poczekać na rozwój sytuacji :(

    Pozostaje - zmień przeglądarkę.

  3. U mnie po włączeniu asystenta nie można go wyłączyć - przycisk zamknięcia go znajduje się gdzieś pod reklamą RTVEuroAGD. Poza tym jak wszyscy mam nie najlepszą opinię o obecnym layoucie - problemowy, nieestetyczny, wymagający kombinowania, które powinno być niepotrzebne.

    Widzę tu również tylko posty użytkowników z zażaleniami lub propozycjami "hacków", zamiast wiadomości właścicieli strony, w której byłoby... no, cokolwiek (może gdzieś mi taki komunikat umknął, ale przejrzałem kilkanaście losowych stron, poza paroma ostatnimi). Jakieś przeprosiny, propozycje naprawy, obietnice pozbycia się tej problemowej skórki, cokolwiek - a tutaj jest cisza ze strony adminów (tych "ciemnoniebieskich"). Siedzą tylko użytkownicy, którzy się z forum zżyli i próbują sami naprawić to, co zepsuto. Nieładnie i zupełnie niepotrzebnie. Jestem pewien, że można było to rozwiązać inaczej.

  4. @Krzysiu

    Naprawdę, to się pisze łącznie. Poza tym, masz rację, to nie są koncepty. Zgodnie z zaleceniem Paula zapamiętałem sobie jeden termin, który przytoczę i Tobie. Chodzi o "wysoki koncept". Kilka takich przedstawianych było wcześniej, dotyczyły one głównie modelu rozgrywki. Gdybyś przejrzał trochę więcej stron, z pewnością byś je zauważył (nie sposób przeoczyć obszernego postu Alaknara, gdzie prezentował jeden z takich pomysłów, w którym zawarty był też szkielet fabuły). Jeśli chce się stworzyć dobrą grę to należałoby pracować nad projektem, jakiego chce większość z nas. Dlatego też głosujemy na trzy opcje, które dla wygody nazywamy psychiatrykiem i robot-riderką (i Apokalipsą). Wcześniej były one omawiane szerzej, więc nie mów takich słów jak:

    robot, psychiatryk itp. to nie koncept tylko świat gry i fabuła.

    Jeśli chodzi o grafikę, to również nie musi być super zaawansowana i nie-wiadomo-jaka. Ważne, by miała jakiś ciekawy styl. Nawet minimalizm, dobrze podany, może wyglądać ciekawiej niż - powiedzmy - Crysis. ;)

    Wszystko jeszcze da się dopracować później, gdy skoncentrujemy się na jednym, konkretnym modelu rozgrywki. Tak więc, nie bój żaby. :wub: :wub: :wub:

    @down

    Napisałem POST Alaknara. :) Wiem, że to była WASZA wizja. ;)

  5. A moja toplista pomysłów na fabułę wygląda tak:

    1. 3.

    2. 2.

    3. 1.

    Ossochozi? Ano o to, że najbardziej mi się podoba pomysł psychiatryka, gdzie bohater mógłby odwiedzać lokacje stworzone przez swoją chorą wyobraźnię. Można nawet dać odniesienie do np. Alicji z Krainy Czarów Americana McGee'a, że - przykładowo - odwiedzimy w trakcie rozgrywki jeden znany stamtąd poziom, albo ujrzymy jakąś charakterystyczną postać/scenę. W ogóle odniesień - jakże przez graczy lubianych - i puszczania oka może być w takiej grze od groma i jeszcze trochę, a fabuła wciąż może być poważna (może być też całkowicie zakręcona, lub tylko trochę). Kojarzy mi się to mniej więcej z Postal 2: Apocalypse Weekend. Odwiedzane poziomy mogły by się co jakiś czas zmieniać, np. świr włazi do pokoju, wychodzi z niego i zastaje coś zupełnie innego (możliwe, że także pokój, ale po wariacku zmodyfikowany). Pewnie byłoby ciężko takie coś zrobić, ale ja tylko tak głośno myślę.

    W ogóle nie wiem po co graczowi wciskać broń palną do ręki? Taki wariat pewnie by się nią od razu zabił, ale w innych pomysłach, skoro ma się magię i duchy, to po co komu broń? Lepiej ją wywalić i oszczędzić projektowania. Jest tyle innych sposobów na zabicie innych pokonanie tych okropnych lekarzy przeciwników, jak choćby nożyczki. :)

    Dalej, jakby się nie przyjęło to, jestem za robotem, a na ostatnim miejscu stawiam apokalipsę.

  6. Dobra, spoko. Wiem, że te wszystkie wydarzenia to fikcja, przeszkadzało mi tylko przypisanie Bogu nieodpowiednich cech (albo nie przypisanie odpowiednich). Nie grałem także ani w Infernala, ani w Darksidersa,ani w Castelvanię, ani w Disciples, ani w DMC (albo za słaby komp, albo jeszcze wtedy go nie miałem). Temat skończyłem, sprawa wyjaśniona, Bóg nie jest bogiem, a bóg nie jest Bogiem, nazwy są zmienione, czyli jest cud, miód i orzeszki, więc zajmijmy się tym co naprawdę ważne. :) Niech znowu będzie ta miła atmosfera, że każdy ma mnóstwo pomysłów, których zrealizowania jest pewien i dzieli się nimi z innymi. Chodzi mi o to, co uznajemy za aktualny fundament fabuły? To o czym mówił Alaknar? No to jedźmy dalej, rozwijajmy go. Bierzemy pomysł na rozgrywkę z platformami? Czy inny?

    @Paul (i reszta)

    Powinienem przeprosić i powiedzieć, że jest mi głupio, bowiem zbulwersowałeś się chyba głównie przeze mnie (bo to ja to wszystko zacząłem). Nie będę się tłumaczył złymi dniami itp. tylko po prostu - wybaczcie wszyscy. Więcej się to nie powtórzy. Naszym zadaniem, celem jest stworzenie gry - zróbmy ją więc, bez takich sporów. :wub: :wub: :wub:

  7. Ludzie, więcej luzu - to raz. Dwa - więcej wyobraźni! : ) Nikt nigdy się nie czepiał, że grając w Disciples po stronie Legionów Potępionych "wspiera się Szatana niszcząc Chrześcijan" chociaż nawiązania i symbolika są oczywiste.

    Wrzucenie do gry Kościoła Katolickiego jest niezgodne z Waszym kodeksem moralnym?

    A co Tobie z kolei tak zależy na fabule, w której bohater dokopuje Bogu i spółce, ha? :happy:

    części osób fabuła tutaj się podoba, a paru osobom wprost przeciwnie.

    Mnie, jako ministrantowi, nie podoba się nie to, że fabuła ma dotyczyć walki Boga z Szatanem, tylko to, że chcecie jako bossów dać głowę Kościoła i Matkę Bożą (nieważne jak ich nazwiecie), że zabieracie się za temat, którego najwyraźniej nie znacie itp. Powinniście wiedzieć, że Bóg jest miłosierny i nie wybiłby swego ludu, stworzonego na swoje podobieństwo ot tak, że anioł oznacza posłany przez Boga, więc też bunt ich wszystkich naraz nie wydaje mi się prawdopodobny itd.

    Żebyście i Wy byli zadowoleni, mając ten swój konflikt religijny i Apokalipsę i my, wierzący, proponuję np. coś takiego:

    • ludzie doprowadzają powoli do wyniszczenia świata i siebie (atomówki itp. -> kto czytał Metro 2033 wie o co kaman)
    • Bóg decyduje się na sprowadzenie na Ziemię drugiego potopu, ale postanawia jednak dać dać kilku szansę garstkom ludzi, wśród których znajduje się bohater
    • w tym postapokaliptycznym świecie można znaleźć różne rodzaje broni palnej, a także białej, produkowanych przed zagładą
    • bohater może się opowiedzieć po trzech stronach: Boga, prowadzi do unicestwienia zesłanych na ziemię diabłów; Szatana - na odwrót; anarchistów - zgrana gromadka ludzi, która będzie dążyła do poszerzenia władzy na cały świat (albo to, co z niego zostało)
    • itd.

    Ewentualnie po prostu zmieńmy nazwy na The Unity i miejmy to już za sobą...

    @down

    I bardzo dobrze! Zróbmy grę wg. pomysłu Nerv0 + ew. inne urozmaicenia, doklejmy potem jakąś fabułę o ratowaniu siostry i po sprawie! :)

  8. Zaznaczam, że w Infernala nie grałem, w PainKillera nie grałem, i w Darksidersa nie grałem, więc nie wiem jak tam sprawa wyglądała. I do kolegi Alaknara - jestem wyluzowany, ale podobnie jak ValdiCieć poczułem się "zniesmaczony" tym, żeby walczyć z wielkimi chrześcijanami ukazanymi jeszcze na wesoło. Ale dość o tym. Co z moim pomysłem na fabułę? Wspomniałem o niej w poprzednim poście, ale nikt się do niego nie odniósł.

    Czyżby wszyscy się skupili na tym, że jestem religijnym sztywniakiem?

    Poza tym myślę, że matrixowy, utopijny, poważny klimat jest bardzo fajny. Jeden, określony bohater, opowiadający się za jedną z trzech stron (tak, trzech: Bóg/dobrzy bogowie, Szatan/gorsi bogowie, ludzie, którzy sami uważają siebie za bogów), pool_lenowski lub Veldrashowski pomysł na rozgrywkę (nie wiem, który mi się bardziej podoba, ale chyba ten drugi, pasuje także i do fantasy i do sci-fi), rozwój bohatera, parę decyzji do podjęcia i bossów do ubicia, ponadto:

    • Zakończenie zwykłe: niezależnie od wybranej strony i naszych poczynań, Bóg udowodni swą siłę. Pokona wszystkich złych, zniszczy świat, ale ludzi nie zabije i przeniesie ich do innego świata (innej Ziemi) i daje im kolejną szansę pokazując swoje miłosierdzie.
    • Zakończenie do odblokowania po ponownym przejściu gry na wyższym poziomie trudności: zwyciężają źli, obalają Wszechmocnego i ratują ludzi.
    ...to może być fajna gra, IMO. :wink:
  9. Pomysł Veldrasha na rozrywkę jest ciekawy, choć myślę, że nad wyzwaniami (zagadkami) trzeba by było trochę pomyśleć, by wykorzystać potencjał przywołań. Zaś co do samej fabuły, to jakoś nie bardzo podoba mi się wizja Alaknara. Owszem, można dać coś w stylu choćby Darksiders, ale z racji wyznawanej wiary jakoś nie uśmiecha mi się dizajnowanie gry, w której to Szatan ma rację, a Bóg nie, a bossem jest Maryja lub Jan nie Paweł II (?!)... Oczywiście jeśli inni uznają to za dobry pomysł ja się dostosuję, na razie proponowałbym coś takiego: Bohater (raczej ustalony z góry, bo to daje większą możliwość na wczucie się w niego i pomaga przy tworzeniu fabuły) może zostać zesłany na ziemię przez Boga, by zapobiec nadciągającej Apokalipsie. Po ukończeniu gry mógłby się odblokowywać ew. tryb, w którym można by się opowiedzieć po Ciemnej Stronie.

    By nie ograniczać liniowości można też ewentualnie dać wybór od razu, np. przez wybór odpowiednich kwestii dialogowych.

    Bohater w trakcie gry mógłby się naturalnie rozwijać i dostawać od "pracodawcy" wspomagacze, typu nowy ekwipunek, czy zdolność przywołania anioła

    /diabła

    .

    To moja propozycja. :wub:

  10. Wiem, że może na to już za późno, ale można by było zrobić "badania rynku", tzn. sprawdzić, czy jest popyt na produkcję, którą chcemy stworzyć. :) Wtedy byłaby większa szansa, że trafimy w gusta odbiorców... Ale myślę, że i tak wygra albo RPG, albo przygodówka, więc nie będzie z popytem problemu. ;)

  11. Hmmm... Ciekawa inwersja :7

    1. RPG z dużym naciskiem na otwartość świata i wolność przy wybieraniu sposobu rozwiązywania problemów.

    2. Platformówka z dużą ilością elementów RPG oraz ciekawym twistem w walce i gdzie się jeszcze uda innowacje wcisnąć.

    3. Tycoon w wersji dowolnej.

    Dokładnie tak samo uważam, z tym, że tycoon raczej "czasopismowy". Do tego walka karciankowo-towerodefensowa w RPGu.

    Skomplikowany system podliczania głosów? Może tak:

    Pewnie pierwsze miejsce - 3 pkt., drugie - 2 pkt., a trzecie - jeden. :)

  12. :P Chodzi mi po głowie jeszcze jeden pomysł. Rozgrywka w stylu Incepcji albo Ocean's Eleven. Wcielamy się w złodzieja, tworzymy zespół, potem przygotowujemy plan działania i wreszcie go realizujemy. Nie wiem tylko do końca jak sama rozgrywka miałaby wyglądać tzn. jak pokazywać fazę planowania i wykonywania ;) Ważne byłoby aby w kolejnych misjach dać graczowi sporo swobody, a nie zmuszać go do okrycia jedynego słusznego planu, który wymyślimy ;) Może ktoś wpadnie na coś fajnego :D

    A nie mogłoby to wyglądać jak w GRAW? Mapa, możliwość wydawania na niej poleceń, przerywania ich i zmiany, gdy coś pójdzie nie tak...

  13. Niektóre pomysły podane wyżej są ciekawe i - zainspirowany nimi - wymyśliłem, że można by stworzyć połączenie karcianki z cRPG, w którym są różne minigierki. Rzecz najprawdopodobniej działaby się w świecie fantasy lub sci-fi. Walki wygrywałoby się przez odpowiednie używanie ataków i czarów/mocy (karcianka), a inne czynności, jak wykoncypował Iskier, mogłyby się odbywać przez wykonywanie minigierek, np. w stylu Puzzle Questa. Nad fabułą trzeba by pomyśleć, zresztą nie czas na to.

    Innym pomysłem jaki mi przychodzi do głowy jest jakaś gra planszowa. Sam właściwie nie wiem, co to mogłoby być, ale może ktoś inny rozwinie pomysł i wymyśli coś ciekawego.

    Niegłupim chyba pomysłem byłaby także platformówka w stylu połączonego Portala i Braida - zabawy z czasem i przestrzenią. Gracz mógłby dostosowywać świat do własnych potrzeb, ale tylko przy użyciu... dajmy na to jakichś kryształów (żeby nie robił tego w każdym miejscu i kiedy tylko zechce), albo w ściśle określonych miejscach. Dodatkowo niektóre obiekty lub postaci mogłyby ulegać posiadanej przez bohatera mocy czasu. Raczej nic odkrywczego, ale można by coś ciekawego z tego zrobić.

    @up

    To chyba też robią betatesterzy? :)

  14. No to może ja? Jako pisarz, matematyk lub dizajner. Mam też mikrofon, a talent aktorski może gdzieś też się znajdzie. :) Dodatkowo potrafię się obsługiwać GIMPem (żeby nie być gołosłownym dam może link do mojej galerii: deviantART - zawsze to coś). Mogę nieskromnie powiedzieć, że lubię pisać i mi to wychodzi (chcę być dziennikarzem), matematyk ze mnie czwórkowy, a z dizajnowaniem miałem do czynienia podczas przygotowywania kłestu do Olympus Actionus (fabuła, postacie i ich historie itp.).

  15. Miałbym taki mały apel do forumowiczów:

    Słuchajcie! Jak będzie rekrutacja, zostanie to oficjalnie ogłoszone! Tymczasem nie ma miejsc, więc Wasze, Szanowni Forumowicze, prośby są nie na miejscu i jak dla mnie jest to dowód albo nieumiejętności czytania, albo chęci nabicia sobie postów. Tyle z mojej strony, mam nadzieję, że skończą się te niepotrzebne jednolinijkowe posty z prośbą o przyjęcie napisane zaraz pod "Nie przyjmujemy". Dziękuję za uwagę. :)

    Co do mojej postaci zaś (Deyonara 14/14lvl) nie gram ze względu na problemy ze ściągnięciem łatki, ale w końcu (już dziś) zaktualizuję sobie RoM do Chaptera III. Mam nadzieję, że przez ten czas mnie nie wyrzuciliście. :)

  16. @Domcik

    Dobrze prawisz. Ja dodałbym, by oprócz opanowania się z niepotrzebnymi postami/prośbami starać się używać języka "bardziej polskiego", bo aż oczy bolą, jak się czyta niektóre z Waszych wypowiedzi. Ten temat chyba co poniektórzy traktują jak taki do spamowania, radziłbym więc opanować się z jednolinijkowymi postami i z błędami, bo temat jeszcze zamkną.

    Co do gildii to bym się dorzucił, ale ciągle mam problemy z aktualizacją.

    Aha, bo jeszcze nie mówiłem - w RoM gram jako Deyonara - rycerz/kapłan (obecnie 14/14 lvl)

×
×
  • Utwórz nowe...