Skocz do zawartości

RemoFaller

Forumowicze
  • Zawartość

    40
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez RemoFaller

  1. "Gothic 5" odpada. Odpada, ponieważ jeden

    z najdłużej pracujących w PB (Sasha Henrichs)

    powiedział, że Piranha nie uznaje "Arcanii" za

    kontynuację serii (sam Sasha nie uznaje także "Gothica 3: Zmierzchu Bogów").

    Z tego co wyczytałem w necie, to PB boi się

    zabierać za tworzenie kontynuacji "Gothica",

    bo mają obawy, że nie sprostają oczekiwaniom fanów.

    Cytat z sieci:

    Ten, kto stworzy nowego "Gothic'a", będzie miał spalone palce.

    Zostanie poszatkowany przez czasopisma i spalony żywcem

    przez zagorzałych fanów. Oczekiwania dla tej gry będą tak wysokie,

    że nie możemy im sprostać. (?) Czego ludzie oczekują?

    Ludzie oczekują rozszerzenia pierwszego "Gothic'a".

    Dodatkowo studio PeBe rozważa remake pierwszego "Gothic'a", ale nie mają na to funduszy.

    Śmieszne jest, że zapewne zdobyli by te pieniądze szybko, gdyby np. zamieściło informację na Kickstarterze, lub na innym serwisie crowdfundingowym...

    Trudno... Trzeba czekać.

    BTW; Ja sam ukończyłem tylko "G1", "G2" i dodatek "Noc Kruka"...

    "Gothic 3" nie zdobył mojego zainteresowania (przerost formy nad treścią).

    Co dwa lata odświeżam sobie tą serię.

    Nie ma to, jak w zimowy wieczór przechadzać się leśnymi ścieżkami w Khorinis.

  2. Może to nieodpowiedni dział na te pytanie...

    Nie tyle zastanawiam się "jaką grę kupić", tylko poszukuję informacji o "Sven Co-Op".

    Wiem, że ma być wydany jako standalone i za darmo na Steamie, ale nie mogę znaleźć żadnej informacji na temat daty premiery.

    Jedyne co mogę znaleźć to wpis na oficjalnej stronie "Svena" z 16 lipca (wtedy też CD-A podało tą informację) i od tej pory cisza...

    Ktoś wie coś na ten temat?

  3. jedynka ma dość nieskomplikowaną i standardową

    Należy pamiętać, że "H-L 1" powstawało w czasach, gdy fabuła nie była najważniejsza (chociaż powstawały perełki, takie jak "System Shock 2", "Soldier Of Fortune", "Indiana Jones And The Infernal Machine") i była jedynie skromnym dodatkiem do gameplay'a (swoją drogą; "H-L 1" pomimo, że nie zawiera ani jednej cutscenki, ficzerów w stylu quick time event, czy nawet intra i outra, to Valve zręcznie posługując się samymi wydarzeniami skryptowanymi pokazała, że można zbudować klimat bez użycia, wydawało by się w dzisiejszych czasach elementów i to bez żadej straty dla gracza).

    Po prostu mamy szybką rozgrywkę w klimatach typu "posuwaj się do przodu, albo zginiesz" zabarwioną ciekawymi rozwiązaniami jak na tamte czasy (zadziwiające jest jak początkującemu G. Newell'owi udało się stworzyć za pierwszym razem grę wybitną).

    Ad rem: Planując grę w serię "Half-Life" mamy dwie drogi:

    1- Gramy od części pierwszej (jeśli chcemy wczuć się w klimat), później kończąć dodatki "Blue Shift" i "Opposing Force" a dopiero później rozpoczynamy przygodę z "H-L 2" i jego epizodami.

    2. Gramy w losowej kolejności (bo tak jak pisał kolega nade mną; nie ma to znaczenia, bo fabuła jest prosta jak drut

    * CO NIE ZNACZY, ŻE NIE JEST BEZ ZNACZENIA... JEST WYBORNA *

    ), jak niedzielny gracz...

    BTW; Nie polecam grania w "Half-Life Source", bo jest po prostu kopią zwykłego "H-L 1" z dodanym ragdoll'em, podbitą rozdzielczością i kilkoma zmianami w grafice (np. refleksy na powierzchni wody).

    *Polecam też przetestowanie wersji demo "H-L 1", czyli "Half-Life: Uplink" i "Half-Life: Alpha 0.52" (wersja alpha gry z 1997 roku).

    That's all folk's!

  4. Ostatnio na YouTub'ie znalazłem coś, co mnie zniszczyło.

    .

    "Half-Life" (a dokładniej pierwsza część serii) wymagał sporo czasu, żeby go ukończyć

    (gracz, który przechodził "H-L'a" po raz pierwszy potrzebuje od około 5, do 7 godzin).

    A niejaki "Spider-Waffle" pokazał, że wystarczy mu 29 minut i 41 sekund, aby dotrzeć do końca.

    Nie wiem, czy ktoś z Was to widział, ale myślę, że to nie mieści się w kategorii "speed run'u".

    Facet zna na pamięć wszystkie "glitch'e", przydatne bugi, rozmieszczenie "trigger'ów" potrzebnych do szybszego uruchomienia jakiegoś skryptu...

    Zna grę lepiej, niż projektanci poziomów

    Słowem... prędkość światła.

    biggrin_prosty.gif To strasznie dołujące, jak się tak na to patrzy...

    Że nasze grę przejść szybciej, niż trwa ich instalacja na HDD. biggrin_prosty.gif

  5. Wtrącając się do dyskusji o serii Half Life...

    Miesiąc temu spaliła się płyta główna w moim nowszym laptopie (nie wiem dlaczego; laptop był włączony a mnie nie było w domu).

    Z racji, że miałem jeszcze drugiego laptopa (prawdziwy
    muzealny okaz z 2001
    roku), postanowiłem spróbować zainstalować Half Life'a 2 (BTW: ten zabytkowy laptop ma
    kartę zintegrowaną 64 Mb obsługującą DirectX 7, natomiast nie obsługuje pixel shader'ów, ani Hardware T&L natomiast pamięć RAM to 512 Mb a CPU Intel Pentium 4 Mobile 2.80 Ghz
    ).

    Więc...

    Zainstalowałem, ale gra crash'owała już w trakcie wczytywania menu.

    Znalazłem poradę w na
    ,że wystarczy do linii komend gry dopisać:
    -dxlevel 70
    .

    Okazało się, że po tym zabiegu gra działa na sprzęcie, na którym działać nie powinna (grafika nie najgorsza, tylko tekstury mało szczegółowe).

    TO SIĘ NAZYWA:
    ZOPTYMALIZOWANY I ELASTYCZNY SILNIK
    GRY!

    Mało jest gier (jeżeli takie istnieją), których silniki są tak elastyczne, żeby mogły ruszyć na sprzęcie o podzespołach słabszych niż te podane w wymaganiach minimalnych. W tym miejscu programistom z Valve należą się wyrazy uznania...

×
×
  • Utwórz nowe...