Skocz do zawartości

Antarsan

Akademia CD-Action [ALFA]
  • Zawartość

    106
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wpisy blogu napisane przez Antarsan

  1. Antarsan
    I po kolejnym odcinku RAW SuperShow, a w nim dalsze pushowanie Rydera, dziwne bookowanie Henry'ego i problem z Ceną. Zaczynamy!
    - No więc WWE stwierdziło, że chętnie zobaczymy ladder match pomiędzy Hunterem a Nashem na TLC. Haczyk jest w tym że nad ringiem będzie młoteczek i kto pierwszy po niego sięgnie będzie mógł go używać przez resztę walki. O ile HHH już dawno powinien wrócić jako normalny Superstar, o tyle nie chcę widzieć Nasha w walce. Twój czas już minął, Diesel.
    - Innymi walkami ustawionymi na TLC: Tables, Ladders and Chairs 2011 są:
    TLC Triple Threat o WWE Championship
    CM Punk © vs. Alberto Del Rio vs. The Miz
    World Heavyweight Championship
    Mark Henry © vs. The Big Show
    United States Championship
    Dolph Ziggler © vs. Zack Ryder
    - Fani Rydera pewnie są wniebowzięci po ostatnim RAW. Long Island Iced Z pojawił się w 2 walkach przeciwko jednym z największych gwiazd WWE, i do tego wreszcie dostał title shota. Czy to dobrze?
    - World Heavyweight Champion Mark Henry ostatnio pada ofiarą beznadziejnie słabego bookowania. AA od Ceny i przypięcie przez Rydera na pewno nie pomaga podbudować pozycję championa przed jego walką z Big Showem.
    - Evan Bourne pojawił się na jakieś parę sekund. Kofiego nie było. Możemy już zacząć odliczać czas do stracenia pasów TT przez Air Boom.
    - WWE ma poważny problem z Johnem Ceną. Jaki? Nie mają co z nim zrobić. Tego obawiałem się od początku buildu do Survivor Series - po zniknięciu Rocka Dżony nie ma co ze sobą zrobić, w walce o pas na TLC go nie ma, żadnego feudu nie prowadzi.... WWE ma szczęście że po TLC do WrestleManii zostają już tylko Royal Rumble i Elimination Chamber, dzięki czemu nie ma problemu, Cena trafi do RR matchu i EC, przy czym żadnego z nich nie wygra. Ale do Rumble nie mam pojęcia co z nim zrobią.
    - Kolejny teaser powrotu Kane'a, tylko że tym razem zobaczyliśmy jak Kane zakłada maskę. Mark out moment.
    - Jedną z rzeczy które powinny trendować na Tłiterze podczas RAW powinno być "WHERE THE HELL IS BRODUS CLAY?!" Nie zrozumcie mnie źle, mam go gdzieś, ale skoro już zadaliście sobie trud wypromowania czyjegoś powrotu to miło by było rzeczony powrót PRZEPROWADZIĆ.
    - Mówiąc o powrotach - It Begins, Second2012, LookWithin2012. Może wyjaśnię - negocjacje z Jericho są w trakcie, i to dlatego rzeczony promosy pasują i do Jericho, i do planu B - Undertakera. Ogólnie to są to promosy tworzone głównie pod Chrisa, ale w razie gdyby nie wypaliło, dodali elementy charakterystyczne dla Takera. Nie jestem fanem poprzednich gimmicków Jericho (albo były nudne, albo bezczelnie zrzynały z Legend Killera) ale wolałbym żeby to był on. Czemu? Bo powrót Takera w styczniu, parę miesięcy przed WM jest bezsensowny. Dobrze wiadomo że nie jest już 100% sprawny, więc nie widzę go na RR czy EC, a już tym bardziej nie widzę go jako championa, więc nie wiem co miałby robić przez te parę miesięcy. No, chyba że "wróci" jak Rock. To co innego.
    - Barrett sprawił kolejną przegraną dla Ortona. Ciekawy feud, dobrze bookowany.
    - Końcowy segment z kontraktem - kolejny przykład geniuszu Punka. Więcej nie napiszę żeby nie psuć frajdy ;p
    - Podsumowując, dostaliśmy zaskakująco dużo wrestlingu. A to w WWE rzadkość jednak jest. Dobre walki, dobrze przeprowadzone, brawo WWE. Udało wam się przygotować dobre show. Tylko to utrzymajcie i będzie git.
  2. Antarsan
    I znowu mamy ten okres. Święta i Sylwester się zbliżają, i trochę sobie na ten temat popiszę.
    Bo widzicie święta Bożego Narodzenia powinny być czasem radości, wesela, świętowania itepe itede. I wiecie co? NIE SĄ. Święta Bożego Narodzenia to tylko kolejny pretekst do tego co ludzie kochają najbardziej - do kłótni. Kłócić się można o wiele rzeczy, o karpia (miało być więcej, miało być mniej, za dużo panierki, za mało panierki, kiedy w końcu je zabijesz - swoją drogą zawsze mnie to zastanawiało, rodzi się Chrystus, ten, który pokona grzech a my to świętujemy zabijając ryby), o choinkę (nawet mi się nie chce wymieniać), o nakrycie, o jedzenie, o pasterkę (tak, nawet o to). Czasami mi się wydaje że w trakcie świąt w umysłach ludzi przepala się lampka bezpieczeństwa, i chodzą jeszcze bardziej nabuzowani niż zwykle. Nie chcielibyście zobaczyć mojego taty przy ustawianiu choinki.
    Oprócz kłótni, integralną częścią świąt jest telewizja. Kiedyś już pisałem o tym więc nie będę się powtarzał, ale chciałem tylko wspomnieć o zeszłorocznej sytuacji, która bardzo mnie rozbawiła - telewizje polskie podjęły chwalebny krok i NIE zapowiedziały emisji Kevina, po czym polski lub podniósł głos. Jaki głos, RYK. Odkąd żyję wszyscy narzekali na Kevina, a ten jeden raz nagle stwierdzili że KEVIN MUSI BYĆ! Serio, w jakiejś telewizji widziałem babkę która z łzami w oczach (!) stwierdziła że "święta bez Kevina tracą jakikolwiek sens". Taa... bo przecież narodziny Jezusa to tylko taka propaganda, żeby Kevina promować.
    KONIEC CZĘŚCI I. NASTĘPNE JAK NAPISZĘ.
    Poza tematem:
    - Przeklinam ciebie i twoje piekło, Dante Alighieri.
    - Przeklinam również logarytmy.
    - O chemii nie wspominając.
  3. Antarsan
    Weźmy sobie taki scenariusz: jest sobie chłopak. Chłopak spotyka dziewczynę. Dziewczyna jest oczywiście piękna, śliczna, mądra itd. itp. Chłopak się zakochuje, traci głowę, w końcu po paru tygodniach (wariant przyspieszony) zaczynają chodzić. Wszystko jest pięknie, ptaszki ćwierkają, słoneczko świeci a oni się kochają. Do czasu.
    Jestem typem człowieka do którego ludzie cały czas przychodzą się pozwierzać i poprosić o pomoc, zupełnie nie mam pojęcia dlaczego (jestem cynikiem i introwertykiem). Strasznie często wygląda to tak:
    K(umpel) - Siema. Słuchaj, jest taka sprawa...
    J(a) - Oho, zaczyna się.
    K - No bo wiesz, spotkałem taką jedną Olę i ten...
    J - Tak tak tak, zakochałeś się, a co ja mam z tym wspólnego?
    K - No bo jakoś byś pomógł czy coś...
    Oczywiście ja jestem pieprzonym cudotwórcą i od razu przekonam dziewczynę której nie znam żeby zaczęła z gościem chodzić -.- Nie mniej daję Kumplowi kilka wskazówek (całkowite podstawy w stylu "rozmawiaj z nią, pamiętaj o urodzinach, odprowadzaj po szkole" blablabla). Kumpel przez parę tygodni robi podchody a potem zazwyczaj zaczyna się "okres próbny", znaczy już są razem, ale jeszcze nie oficjalnie. Ja jako Wujek Dobra Rada oczywiście dowiaduję się pierwszy.
    Od tego momentu są dwie możliwości. Albo efekt placebo już teraz się skończy prowadząc do zerwania, albo związek stanie się oficjalny. W dzisiejszych czasach oznacza to oczywiście [ironia] sakramentalne [/ironia] "Kumpel jest w związku z użytkownikiem Ola".
    (Osobiście uważam że jeżeli związek ma się rozpaść to lepiej już w okresie próbnym. Oszczędza to potem fali współczucia i pytań. Ale o tym później)
    Od tego momentu zaczyna się oficjalne szczęście, radość kolegów i koleżanek, ogólna harmonia, yin yang, jest cudownie, ptaszki ćwierkają, słoneczko świeci. A potem przychodzi ten moment.
    Jak już wspomniałem w tytule wpisu, miłość to zazwyczaj placebo. Ludzie którzy mówią że miłość to lekarstwo życia są zazwyczaj w błędzie. Widziałem to już tyle razy. Nagle jedna ze stron zauważa że to już jakoś nie jest to samo. Partner daje mniej szczęścia, zaczyna bardziej irytować, nasilają się kłótnie, Ona strzela focha, On się denerwuje... I to prowadzi nas do momentu w którym zostajemy poinformowani że znaleźliśmy się w grupie placebo. Nigdy nie otrzymaliśmy prawdziwego lekarstwa. I co potem?
    "Użytkownik Kumpel zmienił status związku na Wolny"
    "Użytkownik Ola zmienił status związku na Wolny"
    Potem współczucie ogółu, "a dlaczego", "a jak to się stało", "byliście taką piękną parą".
    Teraz tak - tytuł zawiera w sobie słowo "zazwyczaj". Dlaczego tam jest? Ponieważ jeden z Kumpli którzy przyszli do mnie po pomoc jest szczęśliwie zakochany już od ponad pół roku. I życzę mu i jego dziewczynie wszystkiego najlepszego. Są najlepszym przykładem na to, że jednak można dostać się do grupy lekarstwa. Szkoda tylko że jest to tak wąska grupa.
  4. Antarsan
    - Obiecałem lamenty nad sprawdzianem.... lamenty może będą jutro jak się dowiem ile dostałem. Dzisiejszy dzień był spokojny bo nie miałem historii co zostawiło tylko 3 lekcje a potem do domu ;] Jutro będzie gorzej, 8 godzin.
    - Ostatnio wzięło mnie na nostalgię... a raczej Nostalgia Critic:

    Polecam obejrzeć sobie na początek recenzję "Inspektora Gadźeta". Płakałem ze śmiechu.
    - 11 listopada, w ten piątek w Gdańsku jest pierwsza w Polsce gala (house show) WWE (konkretnie SmackDown) a ja nie mogę jechać -.-
    - Wciąż nie mam Sonica. IT'S A CONSPIRACY! (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi )
    - Jak już mowa o C-O-N-SPIRACY to zaczynam myśleć że faktycznie jest przeciwko mnie konspiracja. Może napiszę o tym w następnym wpisie...
    < tu miała być reszta informacji ale Konspiracja je zabrała>
  5. Antarsan
    - Wybrali mnie do przeglądu blogów. Co prawda do post scriptum i raczej na siłę ale i tak mi miło
    - Anonymous nie rozwalili Facebooka. Miliony słit foci jest bezpiecznych.
    - Darren Young przeszedł swój okres karny i może już wrócić do WWE TV. Nie żeby komuś specjalnie na tym zależało.
    - Jutro mam sprawdzian z polskiego a u mnie to oznacza masakrę.
    - Zaczyna się wylew informacji o GTA V. Założę się że jutro będzie pierdyliard nowych wiadomości "absolutnie potwierdzonych przez mojego kolegę w Rockstar". W sumie to ciekawe ile ludzi ma kolegów w Rockstar.
    - Los nie chce mnie dopuścić do DC Universe Online. Najpierw czekałem w kolejce tylko po to żeby mi gra się wywaliła na miejscu 10 -.-
    - Jutro raczej będę już pocinał w Sonic Generations
    - Skończyły mi się newsy. Jutro spodziewajcie się lamentów związanych z nieprawdopodobnie wysokim poziomem trudności sprawdzianu.
  6. Antarsan
    Świat debilnieje. Zostało to udowodnione naukowo, a nawet jeśli nie to na pewno zaraz będzie. Na kuli ziemskiej mieszka sobie parę miliardów ludków (niedawno ta liczba osiągnęła kolejny kamień milowy z tego co pamiętam) i co najmniej połowa z nich to kompletni kretyni. Kretynizm objawia się wieloma czynnikami taki jak na przykład:
    - ustawianie statusu związku na małżeństwo... z koleżanką. Co do k.... Czy wy dziewczyny nie rozumiecie jak idiotycznie to wygląda i jak bardzo wyglądacie przez to na idiotki?
    - zbiorowa żałoba. Jak debilnym trzeba być żeby udawać żałobę po śmierci człowieka którego jeszcze tydzień wcześniej się uważało za nikogo?
    - zmienianie poglądów aby dopasować się do innych. Jeżeli wiem że ktoś wcześniej twierdził że lubi placki a teraz nieubłaganie twierdzi że woli torty to wiem że jest idiotą który nie umie wyrobić sobie własnego zdania.
    - Halloween. Sprawdźcie sobie na mapie gdzie mieszkacie. Podpowiem - TU JEST POLSKA. TU SIĘ HALLOWEEN NIE OBCHODZI.
    - F*ck the system, JP na 100% itp. Nie muszę chyba wyjaśniać.
    To tylko parę przykładów na kretynizm ludzi. Fascynujące jest to, jak ludzkość wyewoluowała na przestrzeni dziejów. Dawniej byli Egipcjanie, Grecy, Rzymianie a wśród nich debili trzeba było ze świecą szukać. Jak to się stało że teraz stosunek debili do mądrych jest dokładnie odwrotny?
  7. Antarsan
    Popiszę sobie parę pierdół. W końcu mi wolno. Mój blog.
    - Chris Jericho - kończ waść, wstydu oszczędź. Siedzisz Pan na Tłiterze płacząc że ktoś tam z WWE kopiuje TWOJE cudowne, oryginalne pomysły. [beeep] z tym że twój własny gimmick to była zrzynka z Legend Killera. Idź lepiej grać kolejny koncert dla 10 osób, w końcu po to nas zostawiłeś.
    - Monday Night RAW. 31.10.2011. Atlanta, Georgia, to samo miasto które hostowało WrestleManię. CISZA PRZEZ CAŁE PIEPRZONE 2 GODZINY. Rock - cisza. Muppety - cisza. Kurna, nawet podczas entrance Dżonego była absolutna cisza. Gratulacje Atlanta, z*ebaliście RAW.
    - Dżony i Dłejn zmierzą się przeciwko Awesome Truth na Survivor Series. Ciekawe kto wygra.... <myśli> Chociaż w sumie plusy też są: Dżony wreszcie odchodzi od pasa WWE przynajmniej do WM, Dłejn będzie musiał pokazać więcej niż Rock Bottom i People's Elbow a Miz i Truth świetnie działają jako tag team więc pewnie poniosą D&D.
    - Kelly Kelly przyznała się że to Vince nauczył ją robić swój striptiz który wykonywała za czasów pierwszego gimmicku. Ciekawe co na to wyznanie powie McMahon.
    - Cerebral Assasin, King of Kings, The Game, Triple H jest niby strasznie kontuzjowany i nie będzie go przez dłuuuugi czas. Idę o zakład że pojawi się na następnym RAW.
    - Kev is back. Po choinkę? Już udowodnił że nie umie wykonać dobrego promosa. Jest nudny. Zabierzcie go.
    - DC Universe Online jest teraz Free 2 Play! Ja już mam 5 poziom.
    - LOS SANTOS IS BACK! Trailer GTA Five mnie osobiście zmiażdżył. Cieszę się że postawili na więcej kolorów bo IV była jak dla mnie zbyt szarobura. Mam nadzieję że powróci lżejszy klimat. Przede wszystkim mam nadzieję że wróci CAŁE San Andreas... Las Venturas podrasowane na RAGE będzie epickie.
    - Mój kumpel z dniem dzisiejszym jest oficjalnie zakochany. Biedny debil. Za jakiś miesiąc znowu nie będzie chciał żyć. Aż do momentu jak zobaczy następną z dużymi cyckami.
  8. Antarsan
    Z cyklu - mam zły dzień więc sobie pomarudzę.
    Jestem chory od 3 dni, dzisiaj idę do szkoły głównie dlatego że był sprawdzian z geografii, przychodzę 10 minut spóźniony a tu się okazuje że zmienili salę i nie mogłem ich znaleźć. Także sprawdzianu NIE napisałem. Z tej frustracji całkowicie olałem kartkówkę z polaka więc wpadnie pała.
    Godzinę temu wracam do domu, patrzę - ze zlewu wylewa się woda. Szybko zakręcam żeby sąsiadów nie zalało i pół godziny sprzątam.
    Teraz muszę jeszcze zrobić na jutro 2 charakterystyki - Winicjusza i Ligii z Quo Vadis.
    Ogólnie chyba mogę śmiało powiedzieć że nie mam dzisiaj najlepszego dnia.
    To wszystko co chciałem powiedzieć. Idę się załamać.
  9. Antarsan
    A teraz walnę sobie bezczelnie autoreklamę mając nadzieję że nie jest to zabronione. Otóż istnieje w odmętach internetu pewne forum. A na tym forum wklejany jest pewien program zwany właśnie Snake Rate Show.
    Czym jest SRS? Jest to nagranie gości którzy przez średnio godzinę nawijają o wrestlingu. Omawiamy storyline, nasze poglądy na konkretne gale, nasze pomysły co do rozwoju WWE itp.
    Jest nas tam trzech:
    - ja, czyli Antarsan - zazwyczaj robię za tego dobrego, staram się znaleźć pozytywy w większości spraw
    - Argh, człowiek spokojny, robi za uspokajacz pomiędzy mną a...
    - Thiarenem, który robi za bad boy'a, zawsze marudzi i nigdy mu się nic nie podoba.
    Nasze rozmowy zawsze są zabawne, często z powodu błędów czy po prostu różnic w poglądach i wieku (jestem ciutkę młodszy od Argha i Thiarena).
    A teraz najważniejsze, czyli link:
    http://srs.cba.pl/index.php
    Rejestracja jest zamknięta, ale powinniście być w stanie dorwać się do odcinków. Tak nawiasem nowe SRS wychodzi tak co tydzień, ewentualnie dwa. Staramy się być w miarę regularni ;p
    Jeszcze raz zapraszam fanów wrestlingu i nie tylko!
  10. Antarsan
    Jak wszyscy wiemy dzisiaj jest 2 września. Oznacza to że wczoraj był 1 września, co prowadzi nas do prostego wniosku - zaczęło się. Dla jednych kolejna klasa podstawówki, dla innych gimnazjum, zaś ja zacząłem liceum. Profil językowo-artystyczny (ja jestem w grupie językowej, czyli rozszerzenie z polskiego, historii, angielskiego i dodatkowa filozofia) i niby wszystko fajnie... tylko że cała klasa jest dla mnie nowa. Jak dotąd przez 9 lat, od początku podstawówki do końca gimnazjum miałem praktycznie taką samą klasę, tych samych ludzi. Teraz jestem sam i.. no cóż, po pierwszym dniu myślę że będzie ok. Wszystko się jeszcze okaże.
    Ogólnie pierwszy dzień określiłbym dwoma słowami - chaos i zmęczenie. Chaos, bo nie mieliśmy normalnie podanego planu na cały tydzień tylko na ten jeden dzień, więc co przerwę biegaliśmy go gabloty próbując odszyfrować jaką lekcję oznacza dany szlaczek żeby wiedzieć jak iść w poniedziałek. No i zmęczenie - śmiało mogę powiedzieć że jeden dzień w liceum męczy tak jak tydzień gimnazjum.
    Podsumowując, zaczyna się, i oby się rozkręciło w miarę bezboleśnie.

    Youtube Video -> Oryginalne wideo
  11. Antarsan
    Nazwa wpisu wbrew pozorom ma dużo wspólnego z tematem ;p
    Skończyłem w czerwcu gimnazjum, i tak patrzę na to co zrobiłem przez 3 lata:
    - pomogłem stworzyć 5 związków które się nie rozpadły
    - sprawiłem że kumpel zatańczył na balu z dziewczyną w której bujał się przez całe gimnazjum
    - nie zrobiłem sobie żadnego wroga
    Ogólnie przez 3 lata pomagałem innym, nie będąc jednocześnie w stanie zrobić czegoś ze samym sobą, czy to jest normalne?
    PS. A żeby nie było tak sztywno..... CM PUNK! CENA SUCKS! YOU CAN'T WRESTLE CENA!
  12. Antarsan
    Oni są w jakiejś zmowie. Jutro wyjeżdżam na pięć dni, i oczywiście pogoda ma być najgorsza w całych wakacjach, a dzień po tym znowu mają być upały..... Cholera bierze.
    A po za tym.... ALL HAIL THE CHAMP!

    Youtube Video -> Oryginalne wideo
  13. Antarsan
    Już dzisiaj! WWE Money in the Bank 2011! Oto karta:
    ZWYCIĘZCY SĄ WYRÓŻNIENI
    RAW Money in the Bank ladder match
    Rey Mysterio vs. ALBERTO DEL RIO vs. Kofi Kingston vs. Alex Riley vs. R-Truth vs. The Miz vs. Evan Bourne vs. Jack Swagger
    SmackDown Money in the Bank ladder match
    Kane vs. Sin Cara vs. DANIEL BRYAN vs. Wade Barrett vs. Cody Rhodes vs. Justin Gabriel vs. Heath Slater vs. Sheamus
    Divas Championship
    KELLY KELLY ? vs. Brie Bella
    WWE Championship
    John Cena ? vs. CM PUNK
    Jeżeli Punk wygra, Cena zostanie zwolniony.
    World Heavyweight Championship
    Randy Orton ? vs. CHRISTIAN
    Jeżeli wystąpi błąd sędziego lub Orton zostanie zdyskwalifikowany, Christian otrzyma pas.
    Big Show vs. MARK HENRY
    Typuję:
    Alberto Del Rio
    Sheamus
    Kelly Kelly
    John Cena
    Christian
    Big Show
  14. Antarsan
    Wróciłem ;p Ale spokojnie, trochę się zmieniłem, wpisy będą mniej chamskie i bardziej przemyślane, bo świat dojrzewa, ja dojrzewam, i ten blog też dojrzewa. Powiem trochę o sobie:
    - Jestem straight edge. Nie piję, nie palę, nie biorę (w maksymalnym skrócie). Jeśli chcecie to mogę napisać jakiś wpis o sXe i trochę wam przybliżyć o co chodzi.
    - Jestem fanem wrestlingu... nie. "Mydlanej opery akcji". Ci co są w temacie wiedzą o co chodzi ;p
    - Ze zniecierpliwieniem czekam na Adventure Update do Minecrafta.
    W tym momencie mam pytanko - zna ktoś gry podobne do Minecrafta czy Dwarf Fortress? Nie licząc Terrarii?
    - Nigdy nie przeszedłem GTA IV, ale obecnie nadrabiam to niedopatrzenie
    A na zakończenie - It's A New Day:

    Youtube Video -> Oryginalne wideo
  15. Antarsan
    Wróciłem!! Z kolejną dawką absurdów w Bzdurności Ludzkości Wszelakiej!
    Święta to czas odpoczynku, zapachu choinki i przjazdu rodzinki. Niestety telewizja co rok, konsekwentnie mnie wkurza.
    Czemu telewizja jest chora?
    Te wszystkie akcje dobroczynne, z ktorych najbardziej wkurza "I ty możesz zostać św. Mikołajem". No, fajnie, pomoge komuś, ale na świecie jest jeszcze FURA ludzi, którzy potrzebują pomocy!! Co, TVP, ich nie widzicie? Zasłania was numer waszego konta?
    Powtórki, powtórki, poooowtórkiiii....
    Lubię sobie czasem obejrzeć jakiś film po raz powiedzmy 3. Ale to, co robi telewizja jest CHORE. Ile można oglądać zieloną i kosmatą facjatę Grincha czy wkur*iajacego Kevina (niech go razem z tym domem szlag)!!! Naprawdę, 2, 3 razy, ale BEZ JAJ! Kevina to już chyba cała Polska na pamięć zna!
    Cóż, ja osobiście kiedy zbliżaja się święta to wchodzę na jakiś amerykański kanał i oglądam specjalne, świąteczne programy. Co z tego, że rozumiem 1/3 tego, co oni mówią, bo ta 1/3 interesuje mnie bardziej niż cała ramówka TVP, Polsatu i TVP.
    Howgh.
    @edit:
    Szukam chetnych na współredaktorów tego bloga!! Piszcie w komentarzach!!
  16. Antarsan
    Piraci to jednak mają proste życie. Ściągną grę, wkleją cracka i już. Natomiast ludzie kupujący gry już tak łatwo nie mają, głównie za sprawą NIEZMIERZONEJ bzdurności Micro$oftu, który robi wszystko, żeby nam legalne gry zbrzydły. Dzisiaj w Bzdurności Ludzkości Wszelakiej o tym, jak walczyłem z Games for Windows LIVE!
    %^&$ GFWL!!!
    Wczoraj stałem się dumnym posiadaczem Gears of War (Extra Klasyka Gold). Jakoś przeszedłem przez instalacje, włączam grę,... i durne okienko "załóż profil". ZAKŁADAŁEM GO JAKIEŚ 6 RAZY, po czym wkurzony wlazłem na support CDP, gdzie przeczytałem tutka, jak ten durny profil LIVE założyć. Swoją drogą taki tutorial powinien być w instrukcji jak na moje, ale OK, konto założone, potwierdzone, na stronce się loguje, jest git. Tak, tylko że w grze coś rypie i wywala błąd "nie można zalogować profilu LIVE". Męczyłem się cały dzień, po czym dałem za wygraną i poszedłem sobie oglądać "Mam talent!". Dziś, o godzinie 9:00 zalogowało mnie bez problemu. ocb?!
    Reasumując, gry często bardziej szkodzą kupującym, niż ściągającym. Howgh.
  17. Antarsan
    Jest tam. Wkurza nas durnymi reklamami, zasobożernością i tak dalej. Po Pieśni o Łańcuszkach przyszła kolej na kolejne wypociny i żale nad bzdurnością pewnego programu.
    Oto Zwrotka Druga Symfonii o Gadu-Gadu - Opera Kretyństwa
    Pewna przerwa na moim blogu spowodowana była zwykłym brakiem czasu. Teraz przyszedł czas, aby znów załamać ręce nad Bzdurnością Ludzkości Wszelakiej w Operze Kretyństwa.
    A w niej między innymi:
    - PoKeMoNoWe LuDzIkI i ich wnerwiające pismo,
    - opisy i ich częsta bzdurność,
    - oraz o uzależnieniu od emotek.
    PoKeMoNy!!!
    Zjawisko tak zwanych Pokemonów pojawiło się jakiś czas temu i wciąż nie ustannie irytuje. Nie, nie mówię tu o którymś tam sezonie przygód tych małych stworków, mówię o ludziach piszących TAK:
    - HeJcIa KaSiU, A MoZe BySmY TaK Na ZaKuPy PoSzLy?
    Wkurza to niezmiernie a najgorsze jest to, że ludzie piszą tak nie wiedząc że stają się w oczach niektórych - nie bójmy się tego przyznać - trolllami i innymi dziećmi neo. No ludzie, ile można siedzieć na poziomie przedszkola?! Ja rozumiem, że ktoś lubi tak pisać, ale bez jaj, to naprawdę przeszkadza, i do tego praktycznie sprawia, że często uniemożliwia zrozumienie tekstu. Apel: PRZESTAŃCIE TAK PISAĆ!!!
    Opisy i ich bezedurność
    Rzadko kiedy zobaczę normalny opis. Albo buźki, albo wyznania (np. miłosne), albo jeszcze cuś innego. Tutaj to ja powiem jedno - jak nie masz nic ciekawego do przekazania w opisie, TO GO NIE PISZ!!!
    Moja kochać emotikonki!!!
    Emotki służą do upiększania rozmowy i pokazywania odczuć piszących. Niestety niektórzy tego nie rozumieją, i im emotki zastępują całą rozmowę. Raz usłyszałem o przypadku, gdy ktoś przez godzinę pisał do kogoś na GG SAMYMI EMOTKAMI, po czym w ogóle się nie zrozumieli, piszący się obraził i kilkuletnia przyjaźń w du... w kąt. NAUCZMY SIĘ PISAĆ TEKSTEM, NIE EMOTINKAMI!!!
    I to i to i to by było na tyle Symfonii o Gadu-Gadu. Jeżeli uważacie, że jest jeszcze kilka tematów wartych omówienie piszcie komentarze, a może powstaną kolejne Zwrotki!P
    Pozdro!
  18. Antarsan
    Halloween. Najbardziej wnerwiające święto, głównie dlatego że smarkacze naoglądały się TV, myślą że są w Ameryce i łażą od drzwi do drzwi w swej naiwnosci myśląc że coś dostaną. Kilka razy nawet im otwierałem, ale miarka się przebrała. Co roku przychodzi dzieciarnia, co roku chcą cukierków, i g ó w n o ich obchodzi że w Polsce NIE OBCHODZI SIĘ HALLOWEEN!!! Ostatnio obrzydziło mnie wręcz to że chodziły po domach dzieciaki w wieku 12-13 lat! W tym wieku chodzą po domach i myślą że coś dostaną? No cóż, zostało mi się wyżyć na blogu i mieć nadzieję, że już nigdy nie usłyszę tego ich cienkiego głosiku mówiącego - "Cukierek albo psikus!"
    P.S. Już wkrótce kolejny post z cyklu Bzdurność Ludzkości Wszelakiej - Symfonia o Gadu-Gadu!
    @edit: Goloman, tak, między innymi o łańcuszkach. Niestety Wszystkich Świętych = brak czasu, więc Symfonia dopiero jutro .
    P.S. 2 - Recka SW: TCS trochę się opóźni.
  19. Antarsan
    Jest tam. Czai się w zakamarkach naszego dysku, czeka na odpowiedni moment aby w końcu wyskoczyć z napisem "DOSTAŁEŚ WIADOMOŚĆ!". Gadu-Gadu, raj dla trolli i dzieci neo. Postanowiłem ją podzielić na wiele części, bo jest za dużo tematów do omówienia.
    Oto moja Symfonia o Gadu-Gadu, Zwrotka Pierwsza, czyli Pieśń o Łańcuszkach.
    Każdego z nas kiedyś zaatakował ten durnowaty wirus (szkodzi na rozum), zwany potocznie łańcuszkami. Durne wymysły ludzików pozamykanych w piwnicach, bojących się nawet światła żarówki. Plaga obrzydliwa głównie dlatego, że wykorzystuje ludzką naiwność, i ludzką krzywdę. Wiele już było tekstów o biednych Zosiach, Maćkach, Zuziach i innych takich, co to mieli taką i taką operację i w trybie natychmiastowym musimy (do wyboru):
    a ) wysłać olbrzymią furę kasy na numer konta, który najczęściej wcale do tej osoby pokrzywdzonej nie należy, albo jest fałszywy;
    b ) wysłać tę wiadomość to tryliona innych osób co w magiczny sposób ozdrowi daną Zosię, Zuzię (niepotrzebne skreślić).
    Denerwujące są też łańcuszki oparte na rzekomej przyszłej krzywdzie naszych bilskich. Przykład? A proszę was bardzo: Abrakadabra Trzy Kije Kto Nie Przeczyta Dostanie Kije! Jeśli to przeczytałeś, twoja mama umrze w ciągu 2 dni, chyba że wyślesz tą wiadomość do 50 następnych osób!. Jest to pewien żałosny sposób na szerzenie chaosu, tym bardziej, że zdarzają się ludzie wierzący w takie rzeczy.
    Na koniec Zwrotki morał jest taki:
    "Jeśli kiedykolwiek stworzyłeś/przesłałeś dalej jakiś durny łańcuszek, palnij się w czółko i daj se siana."
    P.S. Następna Zwrotka Symfonii o Gadu-Gadu już jutro, tylko na Życiu wśród kretynów!
    @edit:
    Małe sprostowanie - post LEGO Star Wars TCS zniknął, bo jak słusznie zauważył brylant (pozdro dla ciebie) to do recki niepodobne, a zmian jest tak mało, jak kot napłakał. A Druga Zwrotka Symfonii jutro, czyli czwartego, bo mam egzamin i muszę kuć .
  20. Antarsan
    Dziecięciem będąc, uwielbiałem bawić się klockami LEGO, najczęściej tworzyłem taką wysoooką wieżę... a zresztą tu nie chodzi o to, co budowałem. Tym razem zaintrygował mnie pewien fenomen dla hardkorowców wręcz niesmaczny - gry LEGO. Niech podniesie rękę ten kto ani razu nie użył Mocy w LEGO Star Wars, ani razu nie rzucił batarangiem w LEGO Batman czy nie śwignął batem w klockowej wersji Indy'iego. No i dobra, jest to jakieś śmieszne, chodzi sobie taki klockowy Anakin, bełkocze coś tam pod nosem, a gdy napotka grupkę droidów albo pokonuje ich swoim LEGOwym (tak wiem głupie słowo, pisałem zaspany) lightsaberkiem (specjalnie oryginalna nazwa, bardziej mi sie podoba) albo... rozpada się na mnóstwo klocków i po chwili znowu składa. Nigdy nie rozumiem jak to się dzieje, przecież tych klocuszków są tysiące. Przy okazji - dziś miała premierę kolejna gra z cyklu "Zbijamy kasę, czyli LEGO" - Lego Star Wars The Complete Saga. Co mądrzejsi wiedzą, co ten tytuł oznacza, a reszta won na google translate!
    P.S. Już niedługo recka wspomnianej The Complete Saga - by ja xD.
  21. Antarsan
    Odwieczna zażarta wojna między fanboyami World of Warcraft (a zwolennikami innych MMO (zwanych u mnie szumnie Resztą Świata) wręcz idealnie nadawała się na temat kolejnego posta w moim blogu. Wojna czasami żałosna i bezsensowna. Gracze oWa wciąż i nieustannie próbują dowieść że ich MMO jest najlepsze, bo tak, i nie dopuszczają do siebie fakt istnienia tysięcy innych MMO. Bo WoW to jest WoW i tyle. Osobiście grałem trochę w WoWa, ale w czasach gdy nie było jeszcze dodatków. Ano właśnie, doszliśmy do tego tematu. Dodatki do World of Warcraft są nieco...kontrowersyjne. Wielu hardkorowców (w tym ja i mój kolega) odeszło w stronę zachodzącego słońca twierdząc, że dodatki sprawiły, że WoW stał się bardziej casualowy. No, nie mnie to roztrząsać. Wracając do tematu głównego posta, istnieją tysiące MMO, lepszych i gorszych, tańszych i droźszych, F2P i P2P. A ty, stoisz po stronie World of Warcraft, czy po stronie Reszty Świata?
  22. Antarsan
    Ponieważ znalazły się dwie osoby które spojrzały sensownie i z przymrużeniem oka na moje posty (Likki i brylant - jak miło przeczytać fajny komentarz) postanowiłem coś tu jeszcze napisać. Myślę że każdego z nas wkurza fenomen popularny wśród producentów, a mianowicie przekładanie daty premiery. Konkretnie chodzi mi o przekładanie na rok 2010. Pierwszy hit - no dobra, ale jeszcze będzie to i tamto. Kolejny hit - zawsze zostaje chociażby MW2. Jak przełożyli MW2, to już nie było argumentów. Wszystko przekładają, a dlaczego? Bo dopracować trzeba. Ta, jasne, Batmana dopracowywali i dodawali Physx i DUŻA była różnica w stosunku do konsol. Why sie pytam, why? Tak mi został Borderlands i Batman...
    P.S. Dla wszystkich którzy mieli nadzieję, że blog umarł śmiercią naturalną - ja tu jeszcze wrócę!
  23. Antarsan
    Pamiętam jeszcze czasy kiedy Księga Rekordów Guinnessa byla absolutnie prestiżowa, i trzeba było dokonać czegoś naprawdę niezwykłego, aby się do niej dostać. Ale jak i cały świat, i Guinness się zmienia. Myślałem, że to jakiś żart, gdy w necie widziałem co i rusz kolejne rekordy - największy teren (patrz FUEL), najdłuższe wąsy... ciekawe czy przyznają nagrody za najniższe IQ? Gdzie się zapisać?
  24. Antarsan
    Cześć kretyni!
    Na tym blogu będę pisał o tym, co mi się będzie żywnie podobało, o tym co mnie wkurza, o tym co mnie ciekawi i innych bezedurach tego typu. Jeżeli ktoś myśli że będę tu pisał o swoich uczuciach czy cuś w tym stylu niech puknie się w czółko i idzie oglądać Muminki - to nie jest blog dla niego.
    Pozdro
    UWAGA! WSZELKIE BŁĘDY ZAWARTE W TYM BLOGU SĄ CELOWE!
    TO, CO TUTAJ BĘDĘ PISAŁ NAJCZĘŚCIEJ NIE JEST PISANE SERIO!
    DZIĘKI!
×
×
  • Utwórz nowe...