A więc moja pierwsza recenzja na blogu. Dotyczy ona przygodówki/RPG'a/strategii. To w końcu czego? Frontier łączy te trzy gatunki, w tym najwięcej jest tu strategii, a najmniej RPG. Gra nie jest najnowsza, ale to właśnie ją zdecydowałem się opisać jako pierwszą, bo akurat przypadkiem się na nią natknąłem gdy grał w to mój brat. Spojrzałem, pomyślałem "fajna gierka" i sam zagrałem. Nie żałuję.
Zaczynamy od stworzenia własnej postaci, tj. wybrania jej ubioru/wyglądu i przydzielenia jej cech, Trade, Travel, Defence i Attack. Każda oczywiście wpływa na co innego, np. dzięki Trade możemy taniej kupować surowce w sklepach itp. Następnie zaczynamy już normalną gierkę, oczywiście jest pewnego rodzaju samouczek, ale większości dowiadujemy się w trakcie gry, uczymy się na własnych błędach. Natomiast na czym polega sama gra? Głównie na przemieszczaniu się od miasta do miasta, zaczynając od własnych stóp po "statek" poruszający się po lądzie, w tym mając już te lepsze pojazdy, możemy ze sobą zabrać kompanów, którzy będą nam pomagali w podróży. Gra opiera się głównie na podejmowaniu decyzji, czy walczyć z napotkanym wrogiem, czy dać się przeszukać gwardzistom, czy okraść leżącego, niemalże konającego człowieczka, czy może mu pomóc. Od tego wszystkiego wzrasta lub maleje nasza reputacja, która ma w grze bardzo duże znaczenie. Możemy też wybrać, czy chcemy wykonywać questy dla piratów, czyli tych złych, czy dla gwardzistów, tych dobrych. Podpowiedzi mówią nam, że łatwiejsze są te złe, choć ja odniosłem nieco inne wrażenie. To prawda, będąc "po stronie" dobra musimy więcej płacić, np. za ratowanie znalezionych ludzi, ale mamy znaczne ułatwienie w postaci takiej, że nie atakuje cie co druga spotkana osoba. Mając bardzo złą reputację spotyka cię to niezwykle często, a w przypadku lepszych wrogów, z którymi nie masz nawet cienia szansy na wygraną, zazwyczaj kończy się to poddaniem się przez ciebie i oddaniem wrogowi prawie całej kasy, co jest dość bolesne szczerze mówiąc. Mam też pewne zastrzeżenia co do broni i pancerzy. Jest ich w grze bardzo mało, a już zaczynając grać możemy od razu zaopatrzyć się w najlepszą broń lub najlepszy pancerz. Dziwne? Dla mnie trochę tak. Będąc w mieście, możemy odpowiednio: kupić jakiś materiał (potrzebne są do kupowania nowych pojazdów i czasami do wykonania jakiegoś zadania), sprzedać materiały, kupić/sprzedać broń, kupić/sprzedać zbroję, kupić nowy pojazd, zobaczyć swoje statystyki (mi. wygrane, przegrane, reputację itp.) oraz zwolnić kompana, zobaczyć statystyki miasta w którym przebywamy i zatrudnić nowych przybocznych, zobaczyć swoje zadanie od gildii lub zmienić ją. No i opcja Travel, której chyba nie muszę tłumaczyć. Poprostu idziemy dalej, do kolejnego miasta.
Na niekorzyść gry działa to, że bądź co bądź, nie ma w niej konkretnego celu. Tylko chodzisz od miasta do miasta, właściwie nic więcej. Teoretycznie zadania mają być tym, co powinienesz robić jeżeli chcesz przejść grę, ale tak naprawdę nie są one ani odkrywcze, ani ciekawe, robi się je zazwyczja przy okazji. Natomiast bardzo ciekawa jest sama rozgrywka i nawet za 200 razem przejeżdżając tą samą drogą nie jest nudno, bo na niej napotka cię zawsze co innego. I za to grę kocham! Może to za dużo powiedziane, ale napewno bardzo lubię i cenię. Tutaj też pojawia się niestety największa wada gry... bugi. Frontiet jest nimi niemalże napakowany, i gdyby nie to, że automatycznie się zapisuje, często bylibyśmy mocno zdenerwowani, bo odświeżanie strony i gry jednocześnie zdarza się często, gdy np. twoja postać zatnie się w jednym miejscu i za nic nie będzie chciała iść dalej. Czasami można też natrafić na taki błąd, przez który musisz dwa razy zapłacić wrogowi żeby darował ci życie. Biedny portfel!
Przechodząc dalej, motywy muzyczne są niemalże doskonale, idealnie oddające klimat gry. Tak samo niczego nie mogę zarzucić grafice, która jest jak na takiego pokroju grę bardzo przyzwoita.
Pomimo wszelkich niedociągnięć i błędów, gra niezwykle mi się podobała. Napewno będę do niej jeszcze często wracał. Oceny 9/10 nie dostanie, bo aż na tyle nie zasługuje. Ale z pewnością otrzyma ode mnie znak jakości, za to, że wciągnęła mnie chwilami niemal bez reszty.
Plusy:
+ bardzo zróżnicowana i niemal idealnie oddająca klimat gry muzyka
+ mnóstwo miast, każde o innych statystykach i cenach w sklepie
+ ciekawie zrobione "wybierane" momenty
+ reputacja
+ niezła oprawa graficzna
+ mamy tu wpływ niemal na wszystko co nas spotyka po drodze
+ automatyczne save'y
Minusy:
- często trzeba płacić za coś dwukrotnie lub odświeżać stronę bo postać się zacięła... czytaj: bugi
- brak konkretnego celu w grze
- w kółko robisz to samo
- niektórzy nie znajdą w tej grze niczego ciekawego z jeżdżenia od lokacji do lokacji
Dźwięk: 9
Grafika: 8
Grywalność: 9
Ocena: 8+ i znak jakości by LeboLebo.
- Czytaj dalej...
- 0 komentarzy
- 208 wyświetleń