Skocz do zawartości

morciox

Forumowicze
  • Zawartość

    154
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez morciox

  1. Panie, panowie, mam 20h mniej więcej gry i chcecie mi powiedziec ze ta misja w jakiejś głuszy za 40p władzy to już jest koniec? :O No zimnym potem się teraz oblewam.

    Co do gry? Fabuła po za początkiem trzyma się kupy (nie wiem jak zakończenie). Za mało znaczących decyzji i niemal nic nie znaczące decyzje z 1 i 2. Za mało nawiązań do 1 i 2. NIESAMOWITY niedosyt po kontakcie z Morrigan i Lelianną, no ludzie naprawdę... Najpierw ostrzega mnie jedna przed drugą a, później jedna o drugiej nie wspomni, ocb? To są baby, toć to jest nie-realizm na poziomie rudego z Hermioną. Morrigan, wydaje się dość "miła"(miło, naprawdę ale, nie za miła?). Lelianna z niewinnej dziewczynki, która była w 1 jest po prostu ULTIMATE BAD-ASS. Hawk był dziwnym hawkiem, jego kwestie były naprawdę dziwne, tym bardziej że jeszcze zaznaczałem na keepie dowcipny. I dlaczego żadna postać nie sprawia że chcę z nią rozmawiać? Jedynie do Varrika, Lelki i Morrigan chodziłem gadać, nie z "obowiązku" że tak powiem(No ale oni już byli).

    Czytałem newsa że mają być dojrzałe związki w DA3. WUUUT(ale i tak, Morrigan z jej humorami rozwaliła wszystko w 1)?

    Wielkim plusem jest otwart świat, który był fajnie zorganizowany. No i nie powiem, fabuła wciąga.

    I jak można grać w 3, nie grając w 1 i 2? No to jest naprawdę niezrozumiałe. To jak uczyć się co 3 przykazania.

    ME 1 nadal rządzi na wszystkich frontach z tego co widzę.

    A co do drużyny, gram z Blackwallem, Kassandrą i Dorianem. I to chyba najlepszy skład.

    Spróbuję zagrać 2 raz, inną postacią z innymi stanami świata.

  2. Nie wiem, ja gram na łatwym poziomie i latam z postaciami które mają fajne teksty(gram na łatwym bo, tłuczenie gościa z tarczą przez 10min mnie nie rajcuje, wkurza mnie taki system walki, gdzie bossowie to "nadludzie", pięknie to było rozwiązane w KOTORku, gdzie też była taktyka, ale nie tłukło się z kamieniami po 30min). Gram facetem i staram się mieć romans z kasandrą (walnięta elfka i łysa murzynka z przerośniętym ego jakoś mi nie pasuję - mały wybór, Lelianna a Morrigan, to był dopiero dylemat). Mój skład to Kassandra, Varik i Solas. I pytanko, czy można grać bez maga? Np z Blackwallem zamiast Solasa? Bo zamula :/

  3. A ja mam nadzieję że nie popsują totalnie obrazu postaci z książki. Oraz że elegancko wytłumaczą, dlaczego by ciri nie miała w razie potrzeby w grze używać swej mocy nad czasem i przestrzenią. A jeśli będzie używać to żeby to też było ładnie wytłumaczone :). Innymi słowy, chciałbym aby to była gra spójna i logiczna, bez dziur w fabule, Ci którze nie wiedzą o co mi chodzi, Proszę sobie zbaczyć "Elizjum". Piękny przykład braku logiki :]

  4. Hm, jestem tu nie nowy, ale i nie stary. Właśnie zobaczyłem ten temat, gdyż siedzę "bałamucąc" ze względu na bana w "LoL"u i brak chęci na grę w co innego po ostatnim przejściu ME3- HEM(happy ending mod). Pochodzę z pod Łukowa, cda kupuję sporadycznie(jak nie zapomnę, przy okazji). Lubię grać w bfbc2(<3) i LoLa, oraz w RPG, i te bardziej klasyczne(KOTOR 4EVA!!!) i te nowsze(akcji), standardowo oczywiście wielbię też serię GTA(IV rules), oraz fpsy z krwi i kości(crysis, FC), czym się interesuję po za graniem? Sportem, a właściwie sportami walki, resztę sportów lubię z kolegami uprawiać rekreacyjnie od czasu do czasu, żeby nie było, nigdy nie wahałem się czy wybrać boisko/żwirownie czy kompa(zawsze boisko). Ze sportów trenowałem Kick-Boxing(ostatnie 3 lata), aktualnie od 3 miesięcy się opierdzielam(brak treningów w wakacje, teraz załatwiam sprawy ze studiami), czym mogę się pochwalić po 3 latach KB? Ano tym że ważąc 130kg skakałem i bujałem się na sparingach jak głupi, zawsze spocony jak świnia, jednak nigdy nie wymiękłem podczas treningu, oraz potrafiłem uderzyć równie szybko co 70kg koledzy(często nawet szybciej). Teraz bd studiował na KULu informatykę, zamierzam również wznowić treningi, a ostatnie kilka tygodni spędzam głównie na szukaniu laptopa i degustowaniu wszelakiej maści "radlerków" w zacnym towarzystwie :]. Z grubsza to tyle :).

  5. Może za dużo to nie zdrowo ale ja bym chciał jeszcze jedną część jako Shep przejść. A 4 według mnie na 90% będzie czymś w stylu "Dziedzictwa Bournea". Chociaż co by można było robić owym Shepem jak nie ma syntetyków/kontroluje się je... Budować nowe chałupy po żniwach?

    BTW. pytałem o to w innym temacie ale spytam i tu. Da się osiągnąć gotowość zbrojną na lvlu pozwalającym Shepowi przeżyć bez grania w multi?

  6. Nie no chyba jednak bym się pobawił w popsucie syntetyków :P. Nie mógłbym złamać serca Liarze... Kurde, właśnie, jak to jest że nikt ze znajomych i aktualnie na forum chyba też, nie lubi Liary, wszyscy tylko tali(3 palce, brrr)? Jak dla mnie jest najfajniejsza, co prawda jej słodki, naiwny, delikatny obraz z jedynki, został troszkie popsuty w 2 ale nadal wydaje mi się ona taka "niespaczona" światem, no fajna taka :P, coś jak Meril w DA2. Tylko ja mam takie odczucia? :D

    A w żadnej innej opcji nie przeżywa pan Shepie?

    Nie wiem, za bardzo empatykiem chyba jestem(130kg góra mięcha napompowana empatią xD). Ale chciałbym móc "zinterpretować" zakończenie, mając nadzieję(czy coś takiego) na "domek i gromadkę niebieskich dzieci" ;).

  7. Zgadzam się z kolegą wyżej, Prince z 2008 był najprzyjemniejszy i najładniejszy i wg najfajniejszy. Te dialogi i sytuacje, może szczytem komizmu nie były, lecz mi(Empatykowi) stawiały dużego smile-a na mordzie. A pod koniec, nawet łezka się zakręciła(mi - 130 kilogramowemu yeti trenujującemu od 2 lat kick-boxing). Ehh, kusi żeby jeszcze raz spróbować, jednak wiem że popsuję sobie tylko zdanie o grze, to jest ta z rodzaju "przejdź raz i wspominaj".

×
×
  • Utwórz nowe...