4 stycznia dotarła do mnie nagroda którą Pan do mnie wysłał. Wszystko w idelanym nienaruszonym stanie. (pewnie to zasługa wypasionej "bąbelkowej" koperty [a ile potem było zabawy;)]). Dedykacją na klarendarzu byłem bardzo miło zaskoczony. Jeszcze raz wielkie dzięki.