Skocz do zawartości

psztol

Forumowicze
  • Zawartość

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wpisy blogu napisane przez psztol

  1. psztol
    Nie ma chyba takiej osoby, która jeśli jest fanem i zapisała się do bety, nie czeka na maila od Blizzarda, który zawierałby informację 'Tak dziś jest ten dzień, wybieramy Ciebie spośród całego grona śmiertelników, którym dane będzie zagrać w nasz nie-boski twór'. Wiem, że ja zaliczam się do tego grona
    Czekam i czekam, i doczekać się nie mogę. A to ponoć już niedługo! Bo dziś, jutro i jacyś szczęśliwcy otrzymają zaproszenia. Czy będę w tym gronie to nie wiem, ale bardzo bym chciał
    W między czasie dzięki udostępnionemu kalkulatorowi na stronie Diablo 3 stworzyłem drzewko talentów z wybranymi przeze mnie umiejętnościami, jakie chciałbym mieć na moim Znachorze(Witch Doctor)
    Link
    Witch Doctor z kontrolą pola walki.
    W teorii wygląda to tak:
    Duży miś doktora(Gargantuan) bije wiele celów jednocześnie dzięki runie, która daje mu umiejętność CLEAVE dlatego biega i tłucze wszystko dookoła(taki Felguard jak ktoś grał w WoWa). W tym czasie obrzucam przeciwników Hauntami, które zadają obrażenia(leczą też dzięki runie), a jeśli coś zginie to umiejętność przeskakuje na kolejny cel znajdujący się w pobliżu, w tym czasie wrogowie biegają po łapkach(Grasp of the Dead), które ich znacząco spowalniają.
    Gdzieś tam biega sobie jeszcze szaman fetyszysta(umiejętność HEX), który zamienia wrogów w kurczaki, a dzięki kamyczkowi(runie) wrogowie dostają 90% więcej obrażeń(zamiast 20%). Dodatkowo drugi szaman fetyszysta(Big Bad Voodoo) tańczy, przez co wszyscy, którzy są po mojej stronie i są w zasięgu jego tańca biegają, biją i czarują o wiele szybciej(15%). Dzięki runie szaman leczy też 4% życia co sekundę. Natomiast w razie gdyby coś poszło nie tak, używam umiejętności Horrify i wszyscy biegną do domu bo zostawili 'włączone żelazko na ogniu'
    Jeżeli chodzi o pasywne umiejętności to duży miś ma 60% więcej życia, Big Bad Voodoo i Hex maja zmniejszony czas odnawiania umiejętności o 25%, a mana się nie kończy bo Haunt i Horrify dają mi z powrotem 200% many użytej na ich wyczarowanie w ciągu 10 sekund.
    Tyle teorii... A w praktyce? Zobaczymy. Zastanawiam się tylko czy Grasp of the Dead nie zamienić na coś innego oraz czy Gargantuan nie powinien mieć innej runy, ale to są rzeczy, które dopracuje się już w praniu
    A na koniec ankieta.
    Kim będziecie grali w Diablo 3? Ja zastanawiałem się nad Łowcą demonów, Barbarzyńcą oraz Znachorem i ostatecznie wybrałem tego ostatniego. Jakie są Wasze typy? Zagłosujcie i jeśli Wam się chce to napiszcie krótko w komentarzu dlaczego akurat ta klasa.
    Pozdrawiam!
  2. psztol
    Pierwszy wpis i już zadośćuczynię naszej polskiej tradycji... Czyli pomarudzę trochę na temat HoNa, a raczej bardziej na temat społeczności graczy i firmy S2.
    Od jakiegoś czasu moja jeszcze do niedawna ulubiona Massive Online Battle Arena przeszła na model płatności F2P(darmowy) co było w gruncie rzeczy logicznym posunięciem ze strony firmy S2 ze względu na OGROMNĄ konkurencję ze strony LoLa. Ot ściągasz sobie HoNa, grasz za darmo. Masz pulę darmowych bohaterów, która zmienia się co piątek, chcesz to płacisz i masz od razu dostęp do praktycznie wszystkich elementów gry, do których mają dostęp gracze Premium. Lub dobijasz 5 poziom itp.
    To tak tytułem wstępu.
    Problem w tym wszystkim polega na tym, że granie samemu lub w drużynie 2 osobowej aktualnie mija się zupełnie z celem. Ot taki ja, posiadam konto od bety w 2009 roku, byłem tak wysoko z raitingiem jak 1800 i tak nisko jak 1250. Moje K:D(stosunek wykonanych przeze mnie egzekucji do ilości moich śmierci) wahało się pomiędzy 0.5 a 1.2. Czyli jakieś tam pojęcie o tej grze mam. Do 'PRO gamerów' mnie zaliczać jednak nie sposób. Aktualnie posiadam coś koło 1600 MMR i 0.89 K:D czyli średnio.
    Czemu tak się dzieje? Według mnie przez graczy i samą firmę S2.
    Wiadomo, każdy gra jak umie, ale tego typu gry jak HON posiadają swój wewnętrzny system dopasowujący graczy do siebie na podstawie poziomu, raitingu, K:D itp. A przynajmniej taka jest teoria.
    Niejednokrotnie zdarzało się, że system przydzielał mnie do teamu, w którym nie dość że cała drużyna miała niższe poziomy od przeciwnika, niższe K:D i niższy raitingi to jeszcze różnica była na tyle duża, że ktoś kto jest dobry w te klocki wie na starcie, że z takiego g***a się nic nie wyrzeźbi. Ale system wdg. jego twórców działa 'as intended'.
    Kolejna sprawa to sami gracze. Większość ludzi, których spotkałem gra na zasadzie 'gram jak chcę, a wy się dostosujcie'. No dobra spoko, to wybieram tego bohatera, który może wspomagać drużynę i cisnę. A taki jegomość grający (tu wstaw dowolnego wildsoula/legio/warbeasta) siedzi w lesie do 30 minuty nie wyjdzie pomóc na swojej linii. Po czym jak tylko jego team zaczyna przegrywać(bo jest 4 vs 5) klnie i wyzywa na czym świat stoi. Do tego idzie do studni i odchodzi od kompa(AFK).
    Gdzie tu nawiązanie do wstępu zapytacie? Już wyjaśniam. Od chwili kiedy HoN przeszedł na F2P takich graczy jest zatrzęsienie, a gra, która miała sprawiać przyjemność stała się dla mnie i wielu moich znajomych źródłem frustracji.
    Stąd moje postanowienie, że więcej nigdy SAM w HONa już nie zagram. Pozostają mi tylko takie sytuacje, w których będę grał z 4 osobami z mojego klanu vs inna drużyna.
    I ostatnia kwestia, strasznie nie podoba mi się fakt w jaki sposób S2 teraz wypuszcza swoich nowych bohaterów do HoNa. Kiedyś, S2 zapowiadało nowego bohatera, wypuszczało go w dany dzień i dało się nim grać na wstępie. Dziś S2 wypuszcza nowego bohatera i możesz sobie do niego kupić dostęp za walutę w grze(która najpierw musisz kupić za prawdziwą gotówkę) żeby móc nim pograć wcześniej lub poczekać miesiąc aż zostanie odblokowany.
    A sami o sobie mówili, że wewnętrzna waluta gry nie pozwoli zakupić niczego co będzie dawało jakąkolwiek przewagę nad innymi graczami... Tia, jasne...
×
×
  • Utwórz nowe...