-
Zawartość
67 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Blogi
Posty napisane przez DeathReject
-
-
Hmm, a jesli juz jestesmy przy klasach, to co w waszej opinii jest lepsze - Bowazona czy Javazona?
-
Nazwa zespołu: Slipknot
Tytuł płyty: All Hope Is Gone
Rodzaj metalu: Alternatywny
Rok wydania: 2008
Od kiedy poznałem Slipknota, zakochałem się w tym zespole od razu. Nie moglem się od niego obejsc. W drodze do szkoły, w domu, w autobusie - Slipknot. A gdy usłyszałem o ich najnowszym CD-ku "All Hope Is Gone" cieszylem się jak 3-letnie dziecko które dostało wielka paczkę cuksów. Bo jak tu się nie cieszyć, gdy wasz ulubiony zespól wydaje swoją najlepszą płytę? Z początku sam nie wiedziałem czego się spodziewać. Potem jednak okazało się, ze nie było absolutnie ZADNYCH powodów od obaw. Ta płyta jest wg. mnie bez zarzutu. Psychosocial daje porządnego kopa w krocze, "tajtl trak" All Hope Is Gone daje popalić, a cała reszta jest fucking good! Złośliwi mogliby się przyczepic Snuff, które jest takie... "lowe-story-owe", jednak IMO to daje taki fajny kontrast. Mordować jest łatwo, lecz sztuko jest przestać.
Podsumowujac, jest to zajefajna płyta zajefajnego zespołu. Tylko czekac na następny album. Polecam każdemu, bez względu czy lubi Heavy, Death lub Symphonic.
Moja ocena: 9/10
1. ".execute." ? 1:49
2. "Gematria (The Killing Name)" ? 6:02
3. "Sulfur" ? 4:38
4. "Psychosocial" ? 4:42
5. "Dead Memories" ? 4:29
6. "Vendetta" ? 5:16
7. "Butcher's Hook" ? 4:15
8. "Gehenna" ? 6:53
9. "This Cold Black" ? 4:40
10. "Wherein Lies Continue" ? 5:37
11. "Snuff" ? 4:36
12. "All Hope Is Gone" ? 4:45
-
A ja mam pytanie co do prenumeraty zagranicznej:
1) Czy takowa jest
2) Jesli tak, to czy ktos z Was (rispekt) z niej korzystal - opinie?
-
A ja zawsze mowilem "Smagler"....i tak bede mowic. Nie żebym nie mial chęci zmiany, po prostu gdy mieszkasz w Anglii to zapominasz o "polglishowej" gramatyce...
-
Eee tam. To wlasnie cechuje ta gre ^.^ Przynajmniej mozna sie posmiac z glupoty ludzikiej
No chyba jak przegrywasz to oznacza, ze jestes noobem
<zart>
Taaaa, a po 5 minutach dziecko "neo" zaczelo wyzywac "yntelygentnych"
Znam to.
Ue, to wy nie widzieliście polskich czatów w Guild Wars na Halloween. Zbierały się wielkie grupy prawdziwych n00b ów, wielu z nich albo wybotowanych na lv20, i rozpoczynały swe inteligentne rozmowy
ale najlepsze bylo jak przychodził taki NPC co się nazywa chyba Władca Śmierci. On kazal wszystkim wykonywać jego rozkazy (tanczyc, smiac sie z jego zartow itp.), a noobki się zbierały naokoło niego i masowo wykonywali Komendę /shakefist (oznacza "buuuu, jesteś do d...") okolo 1000/minuta/noob, i przy okazji rzucali takim mięsem, ze najbardziej zacny inaczej antyfan CDA by wymiekl po minucie
-
Jea! Dzisiaj kupiłem se W3 z dodatkiem
no, skończyłem samouczka i już się w tej grze zakochałem!
-
Cos w tym jest. Problem w tym ,ze wiekszosc NIE czyta, nie widzi, nie oglada. ale WIE. I potem leca teksty "a u nich na tych 200 (!) stronach to sa porady jak czyscic myszki" czyli krotko mowiac gosc ocenia CDA 2008 na podst. tego co zapamietal z 2001.
Hehehe, a w zeszłym roku jeden gościu pisal ze w jednym numerze macie 450+ stron, z czego jakieś 270 reklam XD
I pytanka dwa: jak zaczela się twoja przygoda z fotografiom, oraz jaki aparat rekomendujesz dla początkujących?
Fallout (seria)
w Dyskusje o Grach (PC i Konsole)
Napisano
Gdy to przeczytałem, musiałem dołączyć się do dyskusji. Po pierwsze primo, nie zdefiniowałeś o które Orki ci chodzi - czy o LotR-owe, czy Warhammerowe. Jeśli chodziło ci o orki LotR-owe, to się zgadzam, bo są totalnie niepodobne do mutantów z F3 (do tych z pierwszych Falloutów już bardziej). Ale mutanci z F3 do Orków Warhammerowskich już podobne są bardzo. Są duże, są zielone i zakuci w zbroje. No i nie grzeszą inteligencja. Dla mnie podobieństwo jest tutaj ogromne.
I jeszcze mały offtopik: to, ze liniowość RPG-a sprawia ze nie jest erpegiem, znaczyłoby ze musielibysmy stworzyć nowy system "workowania" gier, z którego wyszłoby ze Oblivion i Pokemony to naprawdę najlepsze erpegi, a Baldurowi i Blizzardowi śmierdzą nogi. Moze słyszeliście o czymś takim jak "ewolucja"? To tez dotyczy gier. Z erpegów sprzed 10 lat gry RPG ewoluowały w to, co wiele ludzi dziś nazwie RPG, a takiego Baldura czy Warcrafta by nie dotknęli. A w wielu erpegach liniowość to IMO plus.