Nie zrobią, bo nie jesteś jedyny Również nie przebrnąłem przez Lśnienie i
Mnie także "Lśnienie" jakoś szczególnie nie zachwyciło. Dobrze wiedziec, że nie jestem jedyny, bo myślałem, że mam jakiś spaczony gust jesli chodzi o Kinga . W "Lśnieniu" prawdę mówiąc, podobały mi się jedynie opisy dotyczące picia Jacka. Zresztą nie ma się co dziwić - Mistrz oparł je na swoim doświadczeniu. Pozostała część - nic niezwykłego.
A korzystając z okazji: kilku z nas uznało "Lśnienie" za niezbyt dobrą książkę. Jakie jeszcze powieści Mistrza uznalibyście za niezbyt dobre, mimo że są bardzo znane i przez znaczną część osób dobrze oceniane? Ja do tego grona dołączyłbym "Cmetarz zwieżąt". Mnóstwo osób jest zachwyconych tą historią, jaka to ona straszna, niesamowita itd., a ja czegoś takiego nie dostrzegłem. Ot, zwykły horror, w którym gdzieś po około 150 (!) stronach zaczęło się coś dziać...
Jak dla mnie to właśnie "Lśnienie" jest najlepszą książką S.Kinga.
W niej to właśnie w otoczce grozy i strachu autor pokazuje do czego zdolny jest człowiek walczący ze swoją niemocą. Jack zodtaje opętany ponieważ jest słaby i o mały włos nie doprowadza do smierci swojej rodziny. Faktem jest ,ze akcja rozwija się długo ale przecież na tym polega budowanie napięcia.
Stephen King - ogólnie
w Książki
Napisano
Jak dla mnie to właśnie "Lśnienie" jest najlepszą książką S.Kinga.
W niej to właśnie w otoczce grozy i strachu autor pokazuje do czego zdolny jest człowiek walczący ze swoją niemocą. Jack zodtaje opętany ponieważ jest słaby i o mały włos nie doprowadza do smierci swojej rodziny. Faktem jest ,ze akcja rozwija się długo ale przecież na tym polega budowanie napięcia.