Skocz do zawartości

Kuba23

Forumowicze
  • Zawartość

    53
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Kuba23

  1. Chopie, ciesz się, że nie masz jeszcze gry. Empik świadomie oszczędza Ci frustracji związanej z ciągłymi problemami. Kiedy dostaniesz swój pakiet będzie już patch i bedziesz Pan zadowolony.

    BTW ja zaryzykowalem i updateuje Oryginalną Wersję Gry pirackim fixem made by Skulptura. Do czego doszło... :blink:

  2. A ja gram dalej i coraz bardziej mnie to wciąga. Szczegolnie, ze pojawiają się smaczki budujące klimat, takiej jak pewien dom na przedmieściach Georgetown i jego wesoly właściciel :D Jego dialogi sa bardzo na poziomie :D Mam nadzieje, ze wiecie o czym pisze.

    Ale na Boga, czy Wy na prawdę nie macie problemów z crash'ami ? Przecież mnie nosi, kiedy po raz kolejny wszystko mi wisi.

    Temat na forum Bethesdy :

    http://www.bethsoft.com/bgsforums/index.ph...1742&st=140

    Dziś miał wyjść Patch. Patch nie wyszedł. Co więcej, człowiek z B uprzejmie poinformował, ze patch naprawi jedynie problem z crashami podczas wyjścia z gry! To jest po prostu paranoja i beszczelność ze strony twórców.

  3. No to w końcu pograłem na tyle, żeby móc coś napisać w temacie.

    Jak pamiętacie, byłem baaardzo pozytywnie nastawiony do F3. A jak jest z moim nastawieniem teraz ? Różnie. Marzył mi się nowy Fallout jako F2 w nowej grafice z nową fabułą. Mechanika, S.P.E.C.I.A.L, perki, traitsy itd - to przecież było idealne. No i przede wszystkim turowa walka ! W tym aspekcie pomijany kompletnie w tej dyskucji Tactics pokazał, jak to wszystko ma wyglądać. A przekonując się czym jest F3, to właśnie do Tacticsa należy go chyba również mocno porównywać ( nastawienie na walkę ).

    OK, od początku. Najpierw technikalia. Niedopuszczalne jest, żeby TAKA premiera była tak dramatycznie zabugowana. Minął ponad tydzien od ukazania się gry, a B ciagle nie wydała patcha poprawiającego stabilność. Nie da sie wczuć w klimat gry, która zawiesza system po 15 min grania. To jest żenujące i już mialem myśli, zeby isc do empiku i oddać grę. Na wysokości zadania stanęli ...piraci. Skulptura wydała Fixa, który w końcu umożliwia granie. Piracki fix, do oryginalnej gry - ciężka paranoja. Dlatego nie mam ani sekundy zawahania ssając obecnie RedAlert3 z tej stajni. Przynajmniej będzie działal. Taka ot dygresja.

    Grafika...w krypcie średnio przypadła mi do gustu. Modele postaci całkiem niezłe, twarze ładne, mimika za to jakaś marna. Usta to doklejone na siłe 2 wary. I jak ktoś zauważył, każda baba wygląda jakby miała wąsy. Nie ładnie. Jakość textur jest okropnie słaba. W czasach Crysisa, czy FC2, takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Widać konsolowość niestety ( Fallout na konsole, do czego doszło :| ). Ale trudno, nie grafika jest istotna w RPG ( choć decydując sie na perspektywę FPP, jednak zwraca się mimochodem na to uwagę ). Kiedy jednak otworzyly sie drzwi krypty i oślepiło mnie słońce, przestałem jojczeć. Postnuklearny świat wygląda świetnie. Linia horyzontu baaaaardzo odległa, co tylko potęguje wrażenie pustkowi. Nie zastanawiam się nad sensem tego co zastaje ( jak ktos pisał, Megatona rzut beretem od Vault[ ale dalej wyjaśnia się, że ludzie z krypty często tam zachodzili, tylko po co o tym wspominać ] ), tylko daje się porwać. TPP odpada, bo lewitujący, sztywny kloc nie jest specjalnie atrakcyjny wizualnie. Ta gra to tylko FPP. Na szczescie modele broni są wykonane dość atrakcyjnie.

    Walka. W Realtime jest szokująco słaba. Strafe rzeczywiscie dużo ułatwia, ale między bajki można wsadzić rozwalanie 5 nacierających Raidersów 10mm pistoletem mając 20 naboi i jeden stimpack ( gram na Hard ). V.A.T.S. jest całkiem interesujący. Ktos pytał, czy można odrąbywać po kolei kończyny - można. Kompletu mi się nie udało, ale ręka i noga poszły, nim delikwent umarł. Wprawdzie z jakiejs strzelby myśliwskiej, ale w starych F tez byly takie niedorzeczności, wiec dla mnie nic sie nie dzieje. Dzieje się jednak w momencie, gdy okazuje się, że VATS jest jakoś zupełnie oderwany od rzeczywistości. Niby są jakieś pkt Akcji, ale skąd mam wiedziec z góry ile strzał z danej broni punktów mi zabiera ? Używanie chemii to juz tylko PipBoy, pkt akcji nie lecą, nic sie złego stać nie może - głupota i zbeszczeszczenie.

    Dialogi...czasem owszem, dość durne, czasem jednak można się uśmiać. Za mało grałem, żeby coś konkretnego o fabule powiedzieć, jednak skoro glupią radość sprawia mi łażenie za pierdółami do tworzenia poradnika przetrwania, to chyba jednak toto wciaga. Mimo bugów i wywalania, chce mi się ciągle do gry wracać i działać. ( Fix naprawił all, wiec teraz będzie jeszcze lepiej ). Wracając jeszcze do PipBoy'a. Za dużo na nim wszystkiego. Do tego znikło to, co stanowiło o klimacie Falloutów ( przynajmniej dla mnie ) - piekne rysowane obrazki broni i przedmiotów! Zostało to zastąpione przez paskudne, totalnie nieklimatyczne zielone kontury - dramat. Jak już wspominalem, brakuje starego, doskonałego systemu rozwoju postaci. Teraz windowanie skilli do 100% i koniec to lekka lipa, do tego nie ma to jakoś bezpośredniego i namacalnego przełożenia na efekty. W starych F mając bron energetyczną na 30 nie mogleś trafić w łeb z dwóch kroków, mając 200, waliłeś z połowy mapy - tam się to czuło - tutaj, średnio.

    Taki ten mój wywód lekko chaotyczny, jednak takie własnie są moje odczucia i taka jest ta gra. Jeśli chcielibyśmy zobaczyć F1/2 w nowej oprawie z nową głębią - nic z tego - zawód na całej linii. Jeśli jednak chcemy pograć sobie w nową grę zlokalizowaną w świecie Fallouta - jest całkiem fajnie. I tak tą grę postrzegam. Delikatnie czuje klimat świata F, robie tam różne ciekawe rzeczy, w gruncie rzeczy bawie się dobrze...ale nie gram w stary dobry Fallout.

    I ciagle nasuwa mi sie taka myśl...Gdyby można było ustawić kamerę w rzucie izometrycznym, gdyby dołożyło się wtedy stary interface F z trzema okienkami u dołu ekranu, gdyby wróciło się do starego SPECIAL'a, byłoby swietnie. Moderzy do roboty, a Bethesda do pulpitów tworzyć patcha. Ja wracam do pracy, a wieczorem na Stołeczne Pustkowia.

    A ja nie mam zawahania, żeby w takim razie wstawić Ci osta. Zapoznaj się z regulaminem.-mateusz(stefan)

  4. Najbardziej mnie śmieszy w tych typowo polskich malkontentach, że 3/4 bluzgów na grę, której sami nie doświadczyli tyczy się grafiki :D Ja już pisałem, dla mnie ta gra może być nawet textowa. Kocham świat Fallouta za KLIMAT, nie za fajerwerki. Jeżeli tego nie kumacie, to przestańcie nawijać o tym, czego nie rozumiecie.

    BTW, objeżdżone sklepy, nie ma gry na półkach. W empiku leżą tylko puszki z preorderem edycji kolekcjonerskiej.

    Mhm, i rozumiem, że jeżeli kupię, zagram i się okaże dokładnie takim shitem, za jaką F3 uważam, to mi z uśmiechem na ustach oddasz kasę. No bo dema sprawdzić nie mogę - nie istnieje. Mnie drażni właśnie takie gadanie - "kup, zagraj, wtedy mów". Drażni, bo jeżeli nie mam racji, to nikt nie traci. Ale jeżeli ją mam - to jestem niemałą kasę w plecy.

    Kolego szanowny. Szkoda, że nie opierasz swoich daleko idących sądów na swoich własnych doświadczeniach związanych z grą. Dla mnie takie gameplaye nic nie znaczą, bo to ode mnie subiektywnie zależy, czy mi się coś podoba, czy nie. A dopóki nie doświadcze czegoś na własnej skórze, staram się nie oceniać.

  5. Jak mnie drażni takie gadanie. Kup grę - wypowiedz się. Ja na F3 czekam od pokazu pierwszego dema technologicznego Van Burren i nic nie zmieni tego, że jutro kupię tę grę. Bo wierze, że będzie taka jak dawniej. Tu chodzi o klimat, a nie o animacje postaci, ilość komputerów na pustyni, czy moze i słabe - bo wyrwane z kontekstu dialogi. Ciągle z przyjemnością wracam do starych Falloutów i tam jakoś nie przeszkadza mi prehistoria technologiczna. Jeśli trójka zachowa klimat poprzednich części, reszta zupełnie nie ma znaczenia.

    BTW są jakieś przecieki, że może już dzisiaj w sklepach ?? ;>

  6. Sluchajcie, nie wiem czy jestem upośledzony czy co, ale jakoś nie moge sobie poradzić z [moze spoiler ;)]Magistrem i Javedem przy wieży. Wkopałem sie, bo oprócz Puszczyka, nie mam żadnych eliksirów. Jest jakiś patent na tych typów ?

    Gram na medium jak coś. Napiszcie szybko bo za 2 godziny wracam z hali a i tak ciągle myśle o tej cholernej grze :D

    A co do oceny jaką bym jej wystawił...trudna sprawa, bo emocje grają dużą role ;) Po mojemu ( koniec II-go aktu jak mniemam ):

    Grafa : 8,5/10 - czasem jest bosko ( szczegolnie Grobla wieczorem czy o świcie ), czasem troche słabiej

    Dźwięk - 9,5 -świetnie, muzyka wymiata ( ostrzejsze wstawki w powaznych pojedynkach super budują klimat ) Dialogi są rewelacyjne, głupek mówi jak głupek, wykształciuch jak inteligent :D Owszem, na początku małe zróżnicowanie głosów drażni, ale z czasem czlowiek się przyzwyczaja i tego nie zauważa.

    Fabuła - 9 - na ten moment super. Dużo wątków pobocznych, jest co robić i w co się wtargać. Jednak czegoś mi brakuje...jakiegoś głównego wielkiego celu do którego bym dążył. ( na moment obecny w sumie nie wiem co jest priorytetem )

    Gameplay 9,5 - wciąga niesamowicie, drażnią tylko te długie loadingi ( a komp mocny )

    Czyli w sumie polskie 9 :)

  7. @borxx

    czepiam sie NFSPS za to, że szykuje się gniotem. Jak chce hardcoreowej symulacji, to gram w GTR czy LFS, a NFS kochalem za model jazdy, fajansiarstwo i jego arcade'owość właśnie. I kiwntesencją był tutaj UDG2. Mam nadzieje ze pełniak będzie lepszy, bo demo ssie i to mocno.

    PS. Ty jestes taki forumowy Sawyer z Lost co ?

  8. A dla mnie demo jest żenujące. Wg was grafika jest ladna ?! No prosze was! Sterylne jest wszystko jak sala operacyjna. Modele samochodów totalnie plastikowe. Model uszkodzeń ? Kpina. Zderzaki z ABS'u gną się jak metalowe błotniki :roll: Model jazdy zupełnie nierealistyczny, a przy tym nie dający frajdy z jazdy. Przecież to M3 a nie 1,5 tonowa akrylowa wanna. Mam nadzieje, ze pełna wersja bedzie zdecydowanie lepsza. Jest nadzieja, bo demko coś mega chude jak na dzisiejsze standardy.

×
×
  • Utwórz nowe...