Skocz do zawartości

zizou666

Forumowicze
  • Zawartość

    878
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez zizou666

  1. No tak, tamto zakończenie było strasznie pozytywne.

    Ja stety/niestety miałem najgorsze zakończenie (prawdopodobna śmierć Geralta i Ciri). Trochę żałuję, tym bardziej, że gdybym rozegrał z Ciri bitwę na śnieżki zamiast iść pić lub pozwolił jej zniszczyc laboratorium zakończenie było całkowicie odwrotne. Szkoda trochę moim zdaniem, że tak małe rzeczy miały tak duzy wpływ na zakończenie, no ale z drugiej strony jakoś musieli to rozwiazać.

  2. A ja mam trochę inny problem. Poszukuję książki informatycznej. "Spring Framework Profesjonalne tworzenie programowania w Javie" wydawnictwo Helion. W żadnym sklepie nie mogę znaleźć. Jak ktoś by gdzieś wygrzebał w czeluściach internetu, albo znał jakąś księgarnie informatyczną, w której to będzie to będę ogromnie wdzięczny.

  3. WItaj. Kiedyś przeczytałem (chyba tutaj) że używasz stoperów podczas prób ze swoja kapelą. Co możesz polecić z tego typu "sprzętu"? Kupiłem jakiś czas temu jakieś bardzo tanie w aptece, ale nie zadowalają mnie. Za mocno wyciszaja niektóre częstotliwości. Przykładowo klawisze słysze wyraźnie i wydaje mi sie ze odpowiednio głośno, natomiast bas i ogólnie niskie częstotliwości nie są słyszalne prawie wogóle. Szukam czegoś co uchroniłoby mój słuch, ale żeby wszystkie instrumenty były w miarę słyszalne. Pozdro i z góry dzięki za pomoc.

    I jeszcze drugie pytanko. Szykuje się jakiś koncert w Krakowie albo okolicach? :D

  4. Krótkie pytanie - czy przy "Miasteczku Salem" idzie się porządnie bać?

    Ja uważam, że jestem odporny na strach a naprawdę się bałem. Jest to jedna z tych książek, które autentycznue mnie przstraszyły i po których naprawdę bałem się spojrzeć za okno :D A szczerze mowiąc nie zdarza mi sie to zbyt często. Wydaje mi się, że uodporniłem się na wiele horrorów, przede wszystkim filmowych, jak i książkowych (choć tych czytałem znacznie mniej niż oglądałem filmów). Miasteczko ma jednak niepowtatrzalny klimat, może to dlatego, że to jedna z pierwszych książek Kinga.

  5. Nie jest to może mój ulubiony aktor ale za prace jaką włożył w przygotowanie się do filmu (''przypakował'') to odegrał ''dresa'' po mistrzowsku.

    Sam nie jestem obezany zbytnio z kultura dresow, bo tez sam do nich nie naleze, ale chyba ogol ich nie jest do konca taki, jaki przedstawil swoja rola Borys Szyc. Teraz pewnie posypia sie w moja strone kamienie (albo raczej latajace "bejzbole") od dresow (a sa tu tacy wogole ;)), ale chyba stereotyp dresa jest troszke inny chyba jakby, mniej kulturalny i bardziej wulgarny niz widzimy w tym filmie. Ale raczej nie chodzi w filmie o to chyba. Tak naprawde to ja za bardzo nie wiem o co wogole w nim ma chodzic. Nie sczailem sensu tego filmu. Ostatnio cos niektorym tworcom wydaje sie, ze kazdy film dziwny, to film dobry. Kiedys rzeczywiscie czesto tak bylo. Teraz jednak tworzy sie byle chlam i mowi ludziom: "Wy jestescie zbyt malo inteligentni zeby to zrozumiec". No coz ja do takich wyzszych jaksciowo widac nie naleze, i wole sobie Transformersow nowch chyba poogladac (jestem tuz po seansie). Nie polecam tego rodzimego tworu.

  6. Ogladalem jakis czas temu i rowniez nic w tym filmie mnie nie powalilo. Tworcom sie chyba wydawalo, ze kazdy dziwny film to z natury film dobry. Przeliczyli sie jednak chcac zrobic na maksa pokrecony i w ich mniemaniu psychologiczny film. W obrazie tym nic sie nie dzieje. Nie nazwal bym go nawet horrorem bo kika oblesnych scen to za malo zeby mnie przestraszyc. Moze jestem za glupi i nie zrozumialem jakiegos przeslania jakie ten film niesie, ale z innymi dziwnymi (i naprawde dobrymi) filmami (vide ogladany przeze mnie ostatnio American Beauty) jakos nie mam problemu zeby zajarzyc o co chodzi. Nie polecam.

  7. Zdecydowanie najprzyjemniejsza frakcja w G2 byl dla mnie najemnik i w konsekwencji lowca smokow. Zdecydowanie najtrudniej gralo mi sie ta postacia, a w NK kazde zabicie smoka to bylo wyzwanie. Sprobowac zrobic to bez uzywania zwojow to nie lada wyzwanie i duza satysfakcja po sukcesie.

    A jesli chodzi o bugi uniemozliwiajace przejscie G3 to cos o tym wiem. Powiem tak, nie ukonczylem glownego watku G3 przez wlasnie bugi. Przechodzilem go dwukrotnie. Za pierwszym razem, ewidentny blad gry, ktory nie powinien miec miec miejsca w tytule tej klasy. Pisalem o nim niejednokrotnie na forum proszac o porady, jednak nikt nie wiedzial co z tym zrobic. Otoz pod sam koniec gry, obralem groge Xardasa, no wiec mialem za zadanie zabic Rhobara i Zubena. Rhobar gryzl juz piach, kiedy wybralem sie do Ishtar. Wparowalem tam, a tu surprise, Zubena nie ma. Zapadl sie pod ziemie? Wzbil w przestworza? A moze schowal w scianie? To ci zagadka. Nie udalo mi sie jej rozwiazac. Nie skonczylem gry.

    Po jakims czasie, zrazony dfo Gothica probuje drugi raz. W koncu ulubionej serii trzeba wybaczyc niektore bledy. Gram sobie, wszystko fajnie, mam juz bagaz doswiadczen z poprzednich posiedzen takze jest przyjemniej. Postanowilem, ze bede pomagal asasynom, zeby sobie na legalu wejsc do Ishtar. No wiec wszystko szlo sprawnie, troszke tej reputacji juz zdobylem. Do czasu, kiedy zepsulem jakies zadanie z niewolnikami w tunelach. Juz nie pamietam o co dokladnie chodzilo, wiem tylko, ze mialem gdzies doprowadzic niewolnika, a oczywiscie nie dalo sie tego zrobic. To zabralo mi troche reputacji. Nic to jednak. Mysle sobie- nadrobie. W Mora Sul zaczely sie jednak prawdziwe klopoty. Z wlasnej glupoty zepsulem jedno zadanie, 2 innych nie mogem wykonac z podobnych przyczyn jak przygoda z niewolnikiem. Efekt byl taki, ze nie dostalem sie do Mora Sul do Gonzalesa. Stracilem mase potencjalnych punktow reputacji u asasynow. W efekcie, nawet juz probujac z poradnikiem przechodzic, nie dalem rady uzyskac 75 % (braklo kilka doslownie). Wkurzylem sie na gre i postanowilem odpuscic.

    Nie wspominam juz o roznych bledach z zadaniami pobocznymi czy tez z np latajacymi postaciami. Wiec nie mowcie mi prosze, ze mowiac o bugach G3 powtarzam zaslyszane hasla.

  8. To ja zaapeluja o LA. Sam bardzo chetnie bym podyskutowal o roznych dziedzinach sportu mieszczacych sie w tym temacie. W topicu tym mozna by zawszec tak wiele sportow, ze na brak chetnych do rozmowy chyba nie mozna by narzekac. Rowniez osobiscie chetnie pogadal bym o kolarstwie (zwlaszcza ze nadchodzi Tour de France), no ale tutaj to faktycznie wielu chetnych moze nie byc. Ale co do LA to ludziska wyrazcie aprobate, bo mysle, ze naprawde warto.

  9. wiecie ze wy mi cos uswiadomiliscie! bowiem dzieki waszemu pismu dotarlo do mnie ze zycie to nie zabawa ani gra ktora w kazdej chwili moge zasejwowac i ja skonczyc np. skaczac z mostu na glowke prosto w asfalt.

    Bez obrazy, ale jesli dopiero redakcja Ci to uswiadomila, to chyba jest cos z Toba nie tak

    A zeby nie bylo offtopu to pytanie: Czy czytales kiedykolwiek Lovecrafta? Jesli tak, to co sadzisz o jego opowiadaniach?

  10. Film swietny. Ogladalem jakis czas temu i w trakcie eansu jawil sie jako bardzo dobry, ale to zakomczenie... Po prostu rewelacyjne (rowniez nie trawie zbytnio happy endow). Co z tego, ze tego typu koncowki pojawiaja sie we wspolczesnych horrorach coraz czesciej, jak ta z Mirrors autentycznie (przynajmniej mnie) wbila w fotel. I pomimo, ze nie jest to typowy horror, to bije wiekszosc wspolczesnych dziel tego typu na glowe. Polecam wszystkim fanom filmow grozy i ciekawych zakonczen ;)

×
×
  • Utwórz nowe...