Zwróćmy uwagę na fragment opisu lotu "vimana": W wyniku działania sił utajonych w rtęci, które uruchamiają wir napędowy powietrza, człowiek znajdujący się wewnątrz może podróżować w podniebną dal (...). Vimana za pomocą rtęci rozwijać może moc pioruna (...). Jeśli ten żelazny silnik o odpowiednio połączonych częściach zostanie napełniony rtęcią, a do jego górnej części doprowadzony zostanie żar, to zaczyna on z rykiem lwa rozwijać moc (...) i natychmiast staje się niczym perłą na niebie.
Inny staro indyjski epos klasyczny "Ramayana", opisuje widok, jaki roztaczał się z góry podczas loty boga Rama i jego małżonki Sita ze Sri Lanka do Indii. Widok ten opisany jest tak szczegółowo, że wydaje się niemożliwe, aby autor mógł tego nie obserwować sam z góry. Ponadto starożytny samolot pokazano w sposób zadziwiająco nowoczesny: Niepowstrzymany w swym ruchu (...), o godnej podziwu szybkości(...), w pełni kontrolowany (...), o pomieszczeniach wyposażonych w okna i znakomite miejsca siedzące.
Myślę, że to was zachęci do przeczytania go w całości. Liczę także na dyskusję o tym czy w czasch starożytnych istniały maszyny latające oraz czy ludzkość odwiedziła tysiące lat temu zaawansowana technologicznie cywilizacja pozaziemska.
UFO, zjawiska paranormalne, sny
w O nas
Napisano
A apropo Viman to znalazłem w internecie bardzo ciekawy artykuł noszący tytuł "ATOMOWA WOJNA BOGÓW"
http://historyk.republika.pl/arty/awb1.htm
Przytoczę teraz cytat z tego artykułu:
Myślę, że to was zachęci do przeczytania go w całości. Liczę także na dyskusję o tym czy w czasch starożytnych istniały maszyny latające oraz czy ludzkość odwiedziła tysiące lat temu zaawansowana technologicznie cywilizacja pozaziemska.