Skocz do zawartości

m4hir

Forumowicze
  • Zawartość

    89
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez m4hir

  1. Masz na mysli to zakonczenie gdzie

    Artyom strzela w nadajnik/celownik laserowy, który potem spada do podnoza tej wielkiej wiezy tuz obok jakiegos "ciemniego", i potem sie zastanawia czy podjal "poprawna decyzje"?

    To i owszem, udalo mi sie za pierwszym razem (polegalo to na wykonywaniu licznych, niekoniecznie oczywistych, wyborów moralnych [bardzo subtelnych]). Ale przyznam ze nie bylem zadowolony. Gra o takim rozmachu miala potencjal zeby miec o wiele wiécej zakonczen, niekoniecznie dobrych czy zlych, a i wybory moralne mogly byc liczniejsze i zdecydowanie bardziej wypuklone.

  2. @ Crix

    Skromna uwaga. Dalbys rade jakos zmienic layout tych swoich "rzeczy" (nie bardzo wiem jak to nazwac) w podpisie? Strasznie mi to rozciaga strony forum CDA na moim poczciwym 14' i przez to niewygodnie sie strony przeglada. Niby nic ale...

    @ k1pcio11

    To jest liniowy single-player z fajna historia. Ze niby plytkie? Zagraj na poziomie trudnosci Koszmar i skoncz, to zobaczymy czy gra jest wciaz dla ciebie plytka (mimo "moglo-byc-lepiej" zakonczenia).

  3. @ Minidon

    Czytalem o jakims featur'e do M2033 który pozwala patrzec na gre w "3D". Do tego potrzeba bylo kosmicznej (jak na moje rozumowanie) ilosci ramu, innych komponentów oraz gogle.

    Jakby sie tak zastanowic, to Crysis chyba nie supportuje pelnego "3D", tym samym nawet na maszynie starej daty (vide, mojej) mozna grac spokojnie i bez zaciec na nieco bardziej zaawansowanych ustawieniach, ale oczywiscie nie ma mowy od Full HD. Tym samym konkluzjá jest ze M2033 jest prawdopodobnie bardziej sprzetozerne niz poczciwy Crysis, gdzie na takim samym systemie co dwa lata temu na Crysisie moglem spokojnie wlaczyc HDR-y, a w Metro zmuszony jestem grac na low.

    W kazdym razie, baw sie dobrze z M2033!

  4. Panowie, panowie...

    Co do "performance" - mnie sié przyjemnie gra na low detalach oraz bez PhysX (fakt faktem, wciaz wyglada fenomenalnie!), moze czasem przyciac, chociazby

    w silosie

    , ale mimo tego fakt ze gra dziala w miare plynnie nawet na sprzecie starej daty (nie bede sie wdawal w detale - komputer slkadany w 2008 z cala pewnoscia nie ma szans udzwigniecia nawet sredniej ilosci detali zachowujac przy tym plynnosc gry).

    Sama gra - fenomenalna! Tak sié ostatnio zastanawialem nad powrotem to Stalkera (poprzez Stalker:CoP), ale pomyslalem "troché to powtarzalne", no i voilla!

    Jedyne czego dotychczas nie zrozumialem to bardzo subtelne wybory moralne. Na przyklad:

    Wychodzimy ze stacji do której nieslismy jakies dziecko, przekradamy sie obok nazistów planujacych najazd na owa stacje (grupa bodajze 6-ciu chlopa)

    , i mianowicie nie bardzo bylem pewien czy rozstrzelanie ich lub wyminiece cos zmieni. Jakies sugestie?

  5. Maverick undead -> Zwracam honor dot. sztampowej fabuły która, jak przyznałeś, była nomen omen znakomicie przedstawiona, ale weź też pod uwagę że stworzenie unikalnej fabuły która by nie kierowała się standardami kanonu gier RPG (i tym podobnych), której tworzenie nie przekraczało by limitów budżetu firmy jest dosyć trudne, ale możliwe. Przykładów podać nie dam rady, albowiem nie jestem obeznany z współczesnymi tytułami, ale mimo wszystko, jest jak jest.

    Fakt faktem, gra na jeden raz, ale jeden raz który będzie przyjemnie spożytkowanym... razem.

    Coś w stylu książki autorstwa Bernarda Cornwella. To samo, ale inaczej.

    A tak w ogóle to żal straszny że w grze nie było złotego AK-47. ;-)

  6. Kupiłem.

    Przeszedłem.

    Zatrzymałem zarówno grę jak is save'y.

    Kto sie spodziewał odpowiedzi w postaci "odinstalowałem, zapomniałem"?

    Ano właśnie. Mimo niedoróbek, fatalnych linii dialogu, prostych walk (oprócz tych skrajnie trudnych na poziomie trudności hardcore, głównie z robozombie, które, nomen omen były przesyte akcją do bólu) gra trzyma swój poziom wśród space-RPG. Fabuła nienaganna, postacie w miarę zróżnicowane, zwyczajnie można było czuć się prawdziwym Kapitanem Shepardem.

    MS2 zaleca posiadanie save'ów z pierwszej części gry, co też i robię, by zobaczyć co się stanie dalej...

    Nie tak dobra jak pierwsze Baldurs Gate (i drugie, ale w mniejszym stopniu) które mimo lat wciąż nosi (przynajmniej w moim mniemaniu) koronę króla RPG'ów, ale ujdzie w tłoku.

    To wszystko w temacie :happy:

  7. O taa :) diablo... pan pikselowej krwii... :D jak bylem maly to sie przy tej grze balem jak teraz przy Enemy zero...

    I to jest argument, aby zbyt młodym osobnikom nie udostępniać pewnych gier. Bo potem mają zwichrowaną psychikę i piszą takie idiotyczne posty. Ja też dostałem Diablo w zbyt młodym wieku i teraz nie mogę się z nim rozstać jak Ty ze swoim misiem. Mało tego, muszę bronić swojego "diabołka" przed własnymi dziećmi, które chcą mi go podprowadzić i zainstalować na swoim komputerze.

    Stary, chyba nie mowisz o mnie, jestem jednym z mojego pokolenia co sie udalo w wczesnym wieku diablo podwedzic i na drugim (slabszym specjalnie dla mnie i rodzenstwa :P) zainstalowac, ale sie graaaaało.....

    A psychika... tak bardzo to zwichrowany jeszcze nie jestem :wink:

×
×
  • Utwórz nowe...