Skocz do zawartości

Stein

Forumowicze
  • Zawartość

    55
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Stein

  1. W Enhanced Edition jest samouczek, polecam skorzystać. Co do tego "jak grać", to Baldury odkrywa się - i dobrze - metodą prób i błędów. Postaraj się zgromadzić różnorodną drużynę, fajną kombinacją jest połączenie dwóch postaci czarujących (mag, czarodziej, bard), dwóch tanków (wojownik, łowca, barbarzyńca), healera (druid, kapłan) i łotrzyka (inwestuj na początku zwłaszcza w otwieranie zamków).

    Tak się spytam. Po co ten samouczek? Candlekeep wycieli, że trzeba było coś nowego robić?

    Dodam jeszcze, że warto przeczytać instrukcje. Kiedyś dużo informacji o grze było tam zawartych.

  2. Jeżeli chodzi o pierwszego Baldura, to polecam wszystkich oprócz jednego z drużyny uzbroić w łuki - szczególnie na początku. Osoba bez łuku ucieka od przeciwnika (jeżeli silniejszy), a reszta w niego (przeciwnika) strzela. Co do problemu z miksturami ustaw opcję "Odpoczynek do wyleczenia".

    Tworzenie postaci to trochę inna bajka. Problemem jest to, że niektóre klasy są często bezużyteczne - szczególnie jako główny bohater. Przykładem na pewno jest Bard (czekam na kogoś, kto przeszedł grę bardem bez drużyny, jeżeli ktoś to zrobił, to proszę o autograf - chociaż znając internet...). Najważniejsze jest wylosowanie i rozdanie atrybutów. Część z nich jest średnio przydatna jeżeli nie grasz konkretną klasą - Inteligencja dla Wojownika, Mądrość dla klas nie korzystających z niej (podobno daje jakieś plusy do odporności na czary, ale mało). Atrybuty takie jak Siła, Kondycja i Zręczność najlepiej mieć jak największe. Jeśli chcesz zoptymalizować postać pod walkę (a chcesz, bo to nie jest Fallout, i nie ma tutaj dużej swobody), to warto zrobić postać dwuklasową (tylko człowiek, dwuklasowość!=wieloklasowość). Wyżej pisano o kombinacji Wojownik>Mag, która jest jedną z lepszych kombinacji.

    Wybór broni wg uznania, ale licz się z tym, że Baldur's Gate to dosyć wiekowa gra, i niektórych typów broni jest po prostu mniej. Ja zawsze wybieram miecze ciężkie+łuki.

    Pierwszy Baldur's Gate jest w miarę otwarty w kwestii eksploracji świata. Jeżeli nie dajesz z czymś sobie rady, możesz zawsze wrócić później.

    Gdy twoja drużyna będzie miała wyższy poziom będziesz mógł porzucić taktykę z łukami (choć dalej może być dobra, zależy od drużyny).

    Jeśli chcesz więcej poczytać to odsyłam do: http://baldur.cob-bg.pl/bg2-mody

    Edit: Pamiętaj, aby charyzma nie była za niska, bo niektórzy nie będą chcieli z tobą rozmawiać.

  3. @Wuwu1978:

    Niestety muszę ciebie zasmucić. :) Twój plan z pakowaniem w zręczność może nie zadziałać. Siła wpływa nie tylko na obrażenia, ale też (mimo wszystko) na trafienie (w zwarciu). Zręczność wpływa na Klasę Pancerza, trafienie z broni dystansowej i inicjatywę. Osobiście odradzam budowanie takiej postaci, bo może być bezużyteczna. Jeżeli denerwujące jest to, że postać nie trafia, polecam dodanie paru punktów w łuki, które o dziwo o wiele częściej trafiają w przeciwników i zadają większe obrażenia.

    O tutaj masz wszystko ładnie rozpisane: http://baldur.cob-bg.pl/bg1?pg=1

    Rękawice oddaj komuś, kto tej siły ma trochę za mało jak na zbrojnego ew. kapłana.

    Oczywiście to wszystko mechanicznie może nie zadziałać. Enhanced Edition może wyjść na DnD 4ED, której na oczy jeszcze nie widziałem.

    Muszę wreszcie przejść te Baldury, zawsze rozpoczynam, później mi się odechciewa. Nie wiem czym jest to spowodowane, takiego IwD przeszedłem w tydzień męczenia gry bez żadnych przestojów, a jest bardzo podobne.

  4. Pierwszy Starcraft. Przechodziłem obok sklepu i akurat miałem portfel w kieszeni. W tym momencie przechodzę jeszcze kampanie Terran - 6 misja.

    Dodatkowo pykam sobie w Warcrafta III. Przechodzę go już trzeci raz. O dziwo jeszcze mi się nie znudził. Przechodzę jeszcze raz by sprawdzić czym się różni polska od angielskiej wersji językowej. MORTAR COMBAT!

  5. Ale to jest... Hworang(i jeszcze parę postaci), chociaż osoba próbująca wciskać u niego dwa przyciski na raz (dwie pięści lub dwie nogi) może się zdziwić :D Na przykład takim Paulem lub Kingiem (screwdriver :P : http://www.youtube.com/watch?v=t9DAt209LEY) już jest trudniej coś takiego robić.

    Co do Soul Calibura ataki dzielą się na poziome, pionowe i kopniak. Zależnie od sytuacji korzystasz z właściwego, na przeciwników którzy chodzą na boki - poziome, na schylających - pionowe. Łatwo przewidzieć który to HIGH/MID/LOW i co za chwile przeciwnik zrobi, więc ostatnim razem gdy włączyłem SC3 szybko zrezygnowałem z gry, bo wydawał mi się za sztywny.

    @Kawalorn

    Dzięki, wypróbuje. Nie wiedziałem, że podczas Focus Ataku można już coś kręcić :)

    Na gameplayu SFxTekken w czasie walki King vs Marduk King odpala Ultra Combo, które się nie udaje. Czy jest jakiś gameplay/trailer gdzie je widać? Tak gram najczęściej tym "łapaczem" i to od Tekkena 3, więc chciałbym to zobaczyć :D

  6. Co ty panie gadasz! W Tekkenie owszem da się grać na "ślepo" (nawet wygrać), ale z dobrym graczem bardzo trudno wygrać takiej osobie. Grając na ślepo nie obronisz się przed kobosami HIGH-LOW-MID (wystarczyłby sam LOW?) A do tego większość kombinacji trzeba wymyślić samemu. (Dół, 3xLK+RK, RPLP, Przód RK RK RK - King - proste a znajomi do tej pory się nabierają (teraz już rzadko T.T)) W Soul Caliburze (przynajmniej 3-ce) jest mało ciosów, tam trzeba wiedzieć jak i kiedy je użyć. Dodatkowo SF jest fighterem 2d, a SC i Tekken - 3d więc gra się różni (w szczególności omijanie ciosów - w Tekkenie rzadko przeskakuję ciosy :E).

    Co do SFIV - grałem, ale bez własnego egzemplarza trudno mi się będzie cokolwiek nauczyć - zawsze wcześniej wolę ogarnąć postaci w treningu lub z kompterem. Przy okazji mam pytanie: czy podczas pełnego kręcenia gałką postać powinna zostać na ziemi czy skakać? Skakanie zawsze mnie rozprasza i nie moge zakręcić drugi raz (np. Zangief)

    Nie cytujemy postów nad swoim w całości - Kawalorn

  7. Też polecam ten mod/patch. Dodaje naprawdę dużo, części zawartości nawet nie byłem świadom (thx Sharp_one). Wiem też, że poprawia coś około 800 błędów samej gry! Szczerze powiedziawszy Fallouta 2 pierwszy raz przeszedłem do końca właśnie z tym czymś. Zawsze poddawałem się w momencie gdy bugowali mi się towarzysze (nie robili niczego, byli traktowani jak martwe ciało), a ja nie miałem poprzednich save'ów (wiem głupi byłem :) Sam bym znowu zagrał, ale kupiłem nowego PC, więc... trzeba nadrabiać nowe Fallouty. :D

×
×
  • Utwórz nowe...