Skocz do zawartości

xBlightx

Forumowicze
  • Zawartość

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wpisy blogu napisane przez xBlightx

  1. xBlightx
    Cóż, jak niektórzy z tytułu się domyślili, chwilowo zamykam blog. Powody? Proste.
    Blog jest jak zwierzątko- trzeba o niego dbać, usuwać posty tepych trolli które nawet nie wiedzą że jeszcze nie było premiery Wiedźmina 2 a mimo to umieszczają żałosne minirecenzje (zgadnijcie o kogo chodzi) i dodawać nowe wpisy. Tylko że jest jedna zasadnicza różnica...
    ...posiadanie zwierzątka daje przyjemność i satysfakcję.
    Na pewno wrócę, prawdopodobnie jak załatwie sobie jakieś nowe MMO, żebym mógł co codziennie umieszczać. Może jeszcze wcześniej.
    Aha, wyłączyłem komentarze, żeby nie zastać bloga całego w trollfejsach.
    Cya,
    Blight
    P.S. Dzieki za porady od Gierkoman i ChowChowMurphy, za słowa uznania od Vantage i wyrazy miłości (choć i tak nie mam zamiaru skorzystać) od Owca (patrz recenzja Crysis 2)

  2. xBlightx
    Nie chce mi się zbyt długo pisać, wiec zacznę;
    1.Sorry dla Gierkomana za edit bez przyczyny
    2.Posty trolli będę edytował, niech się ośmieszą.
    3.Dla wszystkich fanów WoWa:
    TIER 12 IS HERE!
    Tylko dla niektórych klas, więc współczuję wszystkim szamanom, warlockom, druidom i warriorom






    Source : MMO Champion
    Zastanawiam się, czy nie wrócić do WoWa. Blizzard naprawdę potrafi zdziałać cuda ze starym silnikiem graficznym.
    BTW. Co sądzicie o tych tierach? Moim zdaniem pally, dk i rogue są okej, hunter i priest ujdzie, ale z magiem to przesadzili.
    BTW. Nie trollujcie. Naprawdę nie chcę flamewarów, przynajmniej na tym blogu.
    Owiec-powstrzymaj się z komentarzami. Tak mnie nudzą, że nawet nie będę ich edytował, tylko usuwał

  3. xBlightx
    Tak, postanowiłem napisać pierwszą (na tym blogu) moją recenzję. BTW, robię sygnatury na forum. Za free. Poprosić o sygnaturę możecie mnie przez PM (private message). Ale mogą być drobne opóźnienia, bo PS mi sie rozpieprz...
    ******SPOILER ALERT******
    Crysis? 2
    Są rożne FPSy. Dobre i złe. Symulatory wojny i FPSy Sci-Fi. FPSy, w których musisz walczyć ze zwykłymi ludźmi, i takie jak Crysis. Gdzie musisz czasem zużyć wiele pocisków JAG (wyrzutnia rakietowa) tylko żeby powalić jednego, szybkiego i zwinnego ufola. Tylko że w innych FPSach nie masz tak wielu możliwości.
    Nowe Szaty Żołnierza
    Znakiem firmowym serii Crysis, stworzonej przez Cryteka-twórców znanego Far Cry- jest nanokombinezon-strój który daje ci niemal wszystkie moce znanych z amerykańskich komiksów superherosów. Tylko że nie działa na ciebie kryptonit ani nie gonią ciebie śmieszni złoczyńcy z pomalowaną twarzą i zielonymi włosami. Za to goni cię zwykle większość armii danego kraju (w jedynce koreańscy wojacy, w dwójce C.E.L.L., czyli takie jakby superwojsko [nie będę tego rozwijać i tak są już spoilery]) i różnego rodzaju kosmici. Ufoki są w swój sposób paliwem napędowym dla fabuły, bo zawsze odgrywają istotną rolę.
    Zgadliście, w obydwu częściach musimy ufoków powstrzymać. Za to między drugą a pierwszą częścią jest pod tym względem kilka róźnic- w pierwszej części obcy atakują jakieś zadupie, a w drugiej atakują na sam Nowy Jork.
    Wracając do nanokombinezonu, jest wiele różnic między wersją 1.0 a dwa zero- na plus dla drugiej. Twórcy dali nam lepiej zoptymalizowaną i wygodniejszą w obsłudze wersję nanokombinezonu. Chociaż, tak szczerze, znacznie pogrubia nowego bohatera. Taka mała dygresja. Teraz nie musimy klikać po kółkach, aby się skradać lub stać się superszybkim. Za siłę odpowiada przycik ataku, za kamuflaż inny przycisk, aby wysoko skoczyć należy przytrzymać spację, a aby popędzić z szybkością szarzującego Chucka Norrisa, wystarczy wcisnąć przycisk odpowiedzialny za sprint. Bardzo wygodne. Istotna jest także nanowizja- pozwala ci widzieć tak jak predator, czyli zaznacza źródła ciepła jak np. obcy-i tryb ala lornetka, tylko że z funkcją zaznaczania ułatwiających potyczki opcji taktycznych i wrogów. Warto też dodać, że nanokombinezon można ulepszać, kupując upgrade'y za nanokatalizator- taki błyszczący gwiezdny pyłek dropujący z obcych. Niestety, nie można włączyć wszystkich usprawnień jednocześnie. Chociaż w sumie to zbyt ułatwiałoby rozrywkę. Bo można zacząć kampanię od nowa, a wtedy wszystkie twoje wykupione ulepszenia zostaną automatycznie dodane.
    Nowojorska Liniowość
    jak wcześniej napomniałem, akcja dzieje się w sterroryzowanym przez obcych i tajemniczą chorobę Nowym Jorku. Niesie to ze sobą plusy, jak na przykład znane i lubiane miejscówki (Times Square, Central Park), ale i minusy.
    Swoboda jest, w porównaniu do jedynki, okropnie ograniczona. Tak samo jak model zniszczeń. W jedynce mieliśmy iście otwarty obszar dżunglii i domy z różnych surowców wtórnych do zniszczenia. W dwójce już tak nie jest, chociaż rozumiem, że to praktycznie niemożliwe, aby do wszystkich wieżowców dało się wejść i zwiedzić mieszkania. Trudne do zrealizowania byłaby też możliwość zniszczenia każdego drapacza chmur stojącego nam na drodze. W zamian za to twórcy dali nam tak zwane "collectibles", czyli rzeczy do kolekcjonowania. Cieszy? Tak. Równoważy niedosyt spowodowany większą liniowością i gorszym modelem zniszczeń? Nie.
    mniej jest także pojazdów do pokierowania. Wyjątkiem są te sekwencje, gdzie z przymusu mamy pokierować działkiem i postrzelać do Cepidów (kosmici), aby oni nie strzelili w nas. Raz tylko miałem okazję pojeździć samochodem, oprócz misji Road Rage.
    Cud (nie)natury
    Grafika zmieniła się. Nowy silnik graficzny, CryEngine 3, daje radę nawet na starszych kartach graficznych. Gdy grałem na laptopie z o wiele gorzszymi osiągami od mojego peceta, ilość klatek na sekundę zmniejszyłą się tylko w Central Parku. Ale mimo to nie było takich strasznych lagów i można było grać spokojnie. Mimo takich niskich wymagań graficznych, produkcja jest bezkonkurencyjnie najlepiej wyglądającą na rynku. Wprowadzona została także wersja na inne, oprócz peceta, konsole.
    Nanomulti
    Do gry wprowadzony został multiplayer. Dwie frakcje-C.E.L.L i Marines, walczą ze sobą na wielu różnorodnych, ciekawych mapach. Chociaż nanosuity, których używa się w multi, mają też wady-można cię "wykampić" używając maskowania. Ale od czego jest nanowizja.
    Multi przypomina multi w innych FPSach, chociaż co tu sie dziwić-ono było, jest, i będzie zawsze takie samo. Bo jaka nowatorską zmianę tam dodać? FPSy są od tego, aby strzelać do siebie nawzajem, i nie da się tego w żaden sposób zmienić
    Screenshoty
    Pozwolę sobie tutaj po prostu linknąc galerię. 99 zdjęć.
    Adres;
    http://www.gry-online.pl/S026.asp?ID=9202
    Werdykt
    Przed werdyktem pozwolę także napomnieć, że fabuła daje radę. Nawet bardzo wciąga.
    PLUSY (coś sie dziwnego zrobiło jak chcecie zobaczyć zaznaczcie myszką

    Grafika Lepszy Kombinezon Jest multi Dzwięk (BTW, muzyka z menu rzuca na kolana) "Collectibles" Możliwość ulepszania kombinezonu MINUSY

    Liniowość Gorszy model zniszczeń Brak tej otwartości przestrzeni! Ocena:8+/9-
    Ale i tak jeden znajlepszych FPSów, w jaki grałem...
    P.S. Piszcie w komentsach, co wam się w recenzji podobało, a co nie. Może przy następnej recenzji to poprawię. Aha, i powiedzcie, jak sie tutaj robi akapity bo tab nie działa a spacja po postowaniu się nie pokazuje.
  4. xBlightx
    Nigdy nie prowadziłem bloga. Nie wiem, od czego, do diabła zacząć. Więc możę po prostu przedstawię się.
    Swojego imienia i nazwiska nie podam, mówcie mi Blight. Jestem oficerem zawodowego gamingowego syndykatu "Animosity" (www.animosity-guild.net). Jestem zameldowany w Sydney, ale na razie przebywam w Toruniu. Tak aby odwiedzić rodzinę i znajomych.
    Grałem dłuuugo w WoWa. Ale Cataclysm go zrujnował i od lutego jestem na głodzie. Nie mam zamiaru grać w WoWa dalej.
    Grałem w Rifta, ale za dużo tam noobów. Większość mojej gildii gra, ale ja nie.
    Będę grał w GW2 is SW; ToRa. Ale nie wiem jak długo. Prawdopodobnie w ToRa długo-któż nie marzył o byciu Lordem Sithów i na... walaniem z miecza świetlnego. Wybrałem już rasę- Sith Pureblood. I zalecam wam wybranie tej rasy.
    Aktualnie gram w AC;Brotherhooda i Crysisa 2. Brotherhooda przeszedłem więc praktycznie nie gram, ale czasem wchodzę aby pogadać z kolegą, chociaż system wysyłania PMów przez mólti woła o pomstę do niebios. BTW, nie wierzę w Boga. Kiedyś byłem okultystą, teraz jestem ateistą. Wybrałem neutralność, jak Geralt.
    Słucham metalu. Lubię Behemotha, Matallikę, Black Sabbath i Dimmu Borgir. Mimo pozorów, dużo metalowych kawałków ma przesłanie. Trzeba tylko dobrze znać Angielski.
    Na tym blogu będę umieszczal głównie nowinki o Animosity (wiem że to nikogo nie obchodzi), oraz ogólnie o przełomach w grach. Będę też wstawiał recenzje, ale tylko gier godnych uznania bądź takich "kaszanek", że aż chce się walnąć kilka ciętych ripost w stylu Smugglera. Tak, czytam CD-A. Ale chyba to nic wyjątkowego na tym forum.
    Pozdro,
    Blight.
×
×
  • Utwórz nowe...