Skocz do zawartości

FvZ

Forumowicze
  • Zawartość

    268
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez FvZ

  1. Są tu jacyś doświadczeni czarodzieje? :)

    Od jakiegoś czasu nie notuję żadnego progressu, Udrękę II pokonuję ale na III zabijanie mobów trwa wieki... Próbowałem różne kombinacje z buildami, ostatecznie wykreował się - http://eu.battle.net/d3/pl/profile/Fazz-2408/hero/36402594 - taki twór. A lepsze itemy jak nie chciały tak nadal nie chcą lecieć... Czy Wy też macie/mieliście taki zastój? Jak ruszyć dalej? Ktoś pomoże?

    Pozdr! :)

  2. Małe pytanie odnośnie sekretnych lokacji:

    Za którym razem wydropiliście Klucz Grozy lecący z klucznika w Kamiennym Forcie z Aktu III?

    Pytam tylko o przypadki związane z najnowszym patchem. Ja próbowałem na Udręka I chyba ze 20 razy i nic... poprzednie klucze wypadały za max 6 podejściem... Czy coś się zmieniło czy trzeba dalej katować? smile_prosty.gif

    Mały apdejt:

    zmęczony kolejnymi próbami, tuż po napisaniu tekstu powyżej (^) zmieniłem taktykę:

    UDRĘKA IV i szukanie gry publicznej. Trafiłem do party z DH na 123 lvl mistrzowskim (ja mam 62), po chwili dołaczył czarodziej na 78 mistrzowskim i po kilku śmierciach z rzędu w wykonaniu naprzemiennie całej druzyny udało nam się ubić klucznika. Oto moim oczom ukazał się klucz, przy pierwszej próbie na wyższym poziomie w grze publicznej. To chyba idealna metoda :)

    To mówie tak, bo może komuś się przyda moje doświadczenie z Diablo 3 :)

  3. Jeśli chodzi o Reaper of Souls, to sam dodatek wprowadza - zdaje się - bardzo ciekawe rozwiązania gameplayowe. Natomiast Krzyżowiec ssie patyk i to miękki. A ten skill z koniem to jakaś kpina....? Czy nie mogli zrobić postaci jakiejś bardziej oryginalnej? Może jakiś Telekinetyk, albo coś takiego.... :)

  4. Hmmm, pomijając całość twej wypowiedzi (btw - mam podobne wrażenia) to jednak obecność Ruhanny w radio to żadna nobilitacja. Wręcz przeciwnie...

    Co do samej gry to grałem bardzo krótko (kilka h u kolegi) ale zauważyłem, że ruch uliczny jest niewielki, Trevor jest wkurzający zaś do kupienia jest i wszystko i nic, no a zapowiadana wolność wbijania do budynków to utopia bowiem tu możemy odwiedzać od środka wciąż śmiesznie niewielki odsetek miejsc.

    Tak czy siak, gra jest mega. smile_prosty.gif

  5. Co do GTA V na PC to bardzo mnie cie/-kawią/-szą dwie kwestie:

    1) na PC powinniśmy dostać bardziej zatłoczone drogi. Grając w V na PS3 u kolegi jechałem autostradą a czułem się jakbym mknął bezdrożami w Nevadzie. Jeśli R* tego nie zmieni, to wyjdzie mod, więc będzie git.

    2) Nieco/Mocno poprawiona grafika z uwagi na nieporównywalnie większą moc obliczeniową i możliwości graficzne PC. Patrzy wyżej: Nie poprawią, wyjdzie mod.

    No tak, tylko co z resztą? :)

  6. Dobra Panowie i Panie, jak to jest?

    Dyskusja na Forum Actionum nt. "Najbardziej oczekiwanej gry świata" jest - delikatnie mówiąc - mało żywiołowa.

    Nikt nie pisze, bo każdy gra?

    Czy nikt nie pisze, bo nie ma o czym?

    Mnie ta gra oczarowała, pomimo, że grałem ledwie 2 godziny. Pomimo, że nie można (tak jak na początku było mówione) wejść do większości budynków... To chyba boli najbardziej, no ale ograniczenia sprzętowe jakieś muszą być :) BTW - jak sądzicie? Warto kupić dla GTA V używkę PS3? PS. Heavy Raina też bym chętnie przeszedł ;)

  7. Ja swego czasu (ok rok temu; bo cyklicznie gram w Sagę BG co roku :)) przeszedłem jedyneczkę dwuklasowcem Wojownik/Kapłan i muszę przyznać, że po oblokowaniu obu klas była to postać przepotężna. Ale jak to z dwuklasowcami bywa - pełnię możliwości odsłaniają oni włąśnie po oblokowaniu obu klas, czyli... pod koniec pierwszej części gry... To z tego powodu w tym roku przeszedłem jedynkę klasycznym magiem (po raz pierwszy) a nie duelistą Kensai/Mag :)

  8. Z tym że świat Sanktuarium nie jest jakoś specjalnie rozbudowany pod względem geograficznym. Lasy i pola Khanduras wyglądają praktycznie wszędzie tak samo, podobnie całe Dry Steppes i Kaldeum. Do tego dżungle w okolicach Kurast (które były najbardziej znienawidzoną lokacją w D2), górzyste tereny barbarzyńców i w sumie tyle. Też nie do końca podobał mi się pomysł z lokacjami podobnymi do D2, ale doszedłem do wniosku że sam nie wymyśliłbym nic ciekawszego, nie burząc "porządku świata".

    Poniżej link do całkiem fajnej mapki:

    http://www.diablowik..._Atrumentis.jpg

    A zatem.. jeśli świat wyglada tak jak mówisz - czyli mało urozmaicony, to czy nie mogli stworzyć questów/lokacji bardziej odmiennych od tych z D2? Chodzi mi o powtarzalność schematów, którą wypunktowałem w poprzednich postach.

    Wiesz... tak jak w piłce nożnej. Barcelona i Legia grają w ten sam futbol, na takiej samej trawie, obie drużyny w 11. Ale różnica w grze jest prawda? Więc tutaj nie pytam o uniwersum, krajobrazy, tylko o to co my tutaj robimy, jak, z kim oraz cała otoczka, czyli np powtórka w przypadku Cmentarza Tristram, z Orlicą czy tam Dziewicą oraz 3 kryptami. Takich kalk jest więcej, a to boli najbardziej. Gdzie innowacja?

  9. @up:

    Chodzi mi Panowie o MARAZM.

    Nie wierzę, że uniwersum Diablo kończy się na łąkach tristram z usianymi tu i ówdzie kryptami (wątek z cmentarzem to klon D2... Główna krypta z questem + 2 na nabicie expa..., tyle tylko, że te krypty są znacznie mniejsze od tych z dwójki, w ogóle... podziemia jak i całe połacie otwartych terenow są mniejsze niż w Diablo 2), pustyniami Lut Gholein czy śnieżnymi równinami u stóp Arreat...

    Czy nie ma ciekawszych lokacji? A jeśli nie, to czy nie dało się wycisnąć więcej z tych miejsc? Stworzyć większy świat, w którym jest kilka ścieżek, a nie jedna utarta? To wygląda troche jak granie w Call of Duty - misja po misji, zawsze tym samym torem, tylko poziom trudności się zmienia...

    Wracając do podziemiów - bardzo klimatyczne są te z I Aktu, szczególnie z okolic Skeleton Kinga. I... na tym się moim zdaniem kończy. Pozostałe zwiedzane tunele są małe i pozbawione "tego czegoś" a już maksymalnie wkurzające i denne były te w kanałach, bodajże II akt.

    Powtórzone schematy:

    1 AKT -> Tristram, Cmentarz Tristram + krypty, uwolnienie Caina, Rzeźnik/Butcher (to kopia z D1 bossa). Więcej nie pamiętam... czekałem tylko na Więzienie i Andariel, hehe ;) ups... więzienie i w trójce się w sumie znalazło, przypomniało mi się, że zabijałem naczelnika więzenia :) a jednak!

    2 AKT -> Pustynia, szukanie części artefaktów w grobowcach, kanały, "tajemnicze miejsce" dostępne przez portal + boss MAG tamże, głowny boss aktu łudząco podobny do Duriela, bossa z Aktu 2 z Diablo 2...

    3 AKT -> śniegi Arreat, uwalnianie barbarzyńców/żołnierzy, niszczenie broni oblężniczej wojsk piekieł, uwolnienie kowala (via uwolnienie Anyi z D2), główny boss podobny trochę do Bhaala z D2... wszystko zerżnięte z Aktu 5 Diablo 2.

    4 AKT -> Niebo<->Piekło (czy nie było ciekawszego, bardziej oryginalnego miejsca na rozegranie finału?!), Izual upadły anioł (przeginka... nawet obstawę ma taką samą...), Diablo stojący wewnątrz Pentagramu, tak samo jak w "Dwójce"...

    Myślę, żę tych "ściąg" oraz "kopii" można znaleść więcej, chciałem przytoczyć te rzucające się w oczy najbardziej...

    Prawda jest taka, że zespół pracujący nad D3 to zupełnie inni ludzie niż team z D2. Wykazali się zerową inwencją, poszli po najmniejszej linii oporu - zrobili levelowy REMAKE DWÓJKI, ale casualizując rozgrywkę oraz ograniczając swobodę graczom.

  10. Okej... Grę kupiłem przed premierą, grałem od nocnej premiery przez... 2 miesiące.

    I co? Sprzedałem konto na allegro tracąc na tym jeszcze, a jak smile_prosty.gif

    Ktoś powie - gra niewytrzymała oczekiwań, nabuzowanych przez lata czekania, sprawdzania newsów, ogladania gameplayow, słuchania obetnic... RACJA. To jest jakiś punkt widzenia.

    Ale odrębny stanowi zupełnie fakt, że Blizzard tą grę skopał.

    Może po prostu wypunktuje moje odczucia:

    Plusy:

    - swietna grafika (po zastosowaniu DarkD3 mod - czy jakoś tak - grałem z tym od początku i było super!)

    - dobre odgłosy walki

    - przyzwoita muzyka

    - genialna stylistyka poziomów z Aktu I oraz II (mówię tu o jakości tekstur, klimacie w tych aktach, potworkach... tristram jest naprawdę mroczne, katakumby i krypty złowrogie, a pustynia zdaje się parzyć w stopy... mimo, że stanowią one niemal kalkę A1 i A2 z Diablo2, to zostały wykonane jednak świetnie, potraktowałem je jako ukłon w strone starszych graczy, tych sprzed 13 lat, co grali w drugą część...)

    - przyjemny, soczysty gameplay

    - różnorodność skilli, ich wygląd

    Minusy:

    - Powtarzalność! (akt 1 - tristram, akt 2 - pustynie, akt 4 - arreat, niebo; baaaardzo twórcze prawda? W D2 było to samo tylko zamiast nieba było piekło, ratunkuu...

    - DROP, a raczej jego brak... Podczas ok 200h gry wypadło mi mnóstwo rare, z czego 99,9% sprzedałem u kowala za grosze, ŻADNEGO unikata, a zestaw? Istnieją w ogóle?

    - idiotyczny poziom trudności Inferno - postać jest na 1 czasem 2 hity, zero przyjemności z gry, więcej uciekania i umierania niż tłuczenia potworów.

    - słaba stylistyka potworów.

    - gorsza lokalizacja PL niż w D2.

    - mimo multum różnych konfiguracji builldow - wszechobecna ich powtarzalność wśród graczy.

    - j.w. tylko z Itemami - powtarzalne buldy

    - tragiczna stylistyka aktu III i IV, kiczowate "plansze" oraz słabe tekstury.

    - krótki IV akt, mam wrażenie że był zrobiony na ostatnią chwilę, w pare dni, na doczepkę, sztucznie przedłużając (choć i tak nieznacznie) grę. No i Izual... przecież to tak jakby grac w IV act z D2 tylko w innej oprawie i na górze zamiast na dole...

    - komiczny boss główny - Diablo. Trudniejszy do pokonania był Azmodan i Belial... A żeby było śmieszniej, większośc grup Elit potworków jest silniejsza. ocb?

    - brak wpływu na rozwój postaci, automatyczne rozdzielanie punktów w statystyki, skille prędzej czy później i tak będą wszystkie wymaxowane...

    - bezsensowne statystyki przedmiotów

    - horrendalne ilości Damage i HP. 15k HP? Mało! Giniemy na 1 hit w Inferno.

    - złudna, zerowa "losowość" świata gry...

    Podsumowując - jak dla mnie - ZAWÓD.

    Nie porównał bym tej gry do Diablo 2 tak bardzo, jak skłonny jestem ją porównać do... WoW w rzucie izometrycznym, bardziej na single nastawionym i bez raidow. Ole!

    Kropla nadziei - nie grałem w Diablo od Sierpnia, czy coś się zmieniło? Czy wymienione przeze mnie minusy nadal są? Czy warto kupić grę raz jeszcze i dać jej szanse?

    Pozdrawiam smile_prosty.gif

    PS. Do napisania powyższego posta po tak długim czasie zmotywował mnie patch z dodanym PVP. Jednak kolega mój z pracy mówił mi, że narazie ten tryb jest idiotyczny, niezbalansowany i walki są krótkie.

  11. To i ja dorzucę przysłowiowe trzy grosze...

    Obejrzałem 2 video z pokazów Watch Dogs. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Takiej gry (chyba) nigdy nie widziałem....

    Z drugiej strony - jak oglądałem pokazy Dishonored to też mi kopara zjechała i napalony byłem na tą grę. Mój brat (na szczęście) ją ma, zagrałem i... dla mnie to kaszana. To samo co inne gry, ale delikatnie wymieszane, podane w innej formie.

    Jak odgrzewany kotlet, ale inaczej przyprawiony.

    Takie same odczucia miałem grając w Far Cry 3, do Crysisa 3 nawet nie podchodzę...

    W przypadku TEJ gry jest duża nadzieja na powiew świeżości. Mam nadzieję, że Watch Dogs spełni moje i wasze oczekiwania i będzie tak dobry jak na wspomnianych filmikach.

    Albo (oby) jeszcze lepszy smile_prosty.gif

  12. A ja nie mogę się doczekać, to moja ulubiona, ukochana seria gier :) Mam tylko nadzieję, że cena będzie znośna (w granicy powiedzmy 40zł, bo więcej za -remake- żądać to zwykłe chamstwo). Ze screenów które widziałem mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z efektów pracy grafików. Miło będzie znów odwiedzić Wrota Baldura w odświeżonej tym razem formie. Cieszy implementacja systemu (mechanika) znanego z BG2 do jedynki, po cichu liczę też na dodawanie z czasem więcej questów i lokacji... bo 2 nowe lokacje to ciut mało i liczyłem na więcej. Niemniej jednak i tak jestem zadowolony i czekam na premierę PL.

×
×
  • Utwórz nowe...