Skocz do zawartości

marcin26161

Forumowicze
  • Zawartość

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez marcin26161

  1. Czesc. ogolnie nie grywam w gry...ale po przeczytaniu recki HeartStone w CDA postanowilem pobrac klienta i sprawdzic to cos. Lubilem grywac kiedys w Yu gi oh i inne karcianki wiec chcialem to sprawdzic. I musze przzyznac ze naprawde przyjemna gierka. Gram ok godz dziennie, kilka potyczek by zaliczyc dziennik zadan i uzbierac kase na arene. Gra jest dobrze wywazona i nie molestuje non stop gracza by przelal grosik i to mi sie podoba.

    Na plus musze tez zaliczyc 9 zroznicowanych bohaterow, przyjemna oprawe i dobra polska lokalizacje. Minusem jest mala frajda z kolejnych potyczek (procz jednego zadania dziennego nie mamy praktycznie zadnych nagrod za gre, nie liczac kart ktore mozemy kupic badz dostac za level. Ale mnus ten wyeliminuje (mam nadzieje) nadzachodzacy tryb przygodowy.

    Nie wiem czy to wina gry (serwerow) czy wina mojego ( w sumie szybkiego i dobrze dzialajacego) internetu ale czasem gra mnie wywala badz zrywa sie polaczenie i musze czekac ok minuyt, dwoh (czasem przez to trace ture. Wkurza mnie to czasami, bo przez to niejeden wygrany mecz przegralem, ale gram dalej. Najlepszy trybem oczywiscie jest arena::)

    A z bohaterow najbardziej pasuja mi (ze wzgledu na moce specjalne i karty) kaplan, lowca, mag a ostatnio tez czarnoksieznik.

    Na sam koniec napisze ze pierwsza gra od Blizzarda w ktora gram. Nigdy w zyciu ne mialem stycznosci z zadnymi Warcaftami (poza reckami w CDA). Pozdrawiam i wracam do gry:)

  2. Hey. Ogolnie w gry nie grywam, nie grywalem czesto. Ostatnio w Dirty i NFSy (Most Wanted 2006 i Carbon).Ostatnio sprawilem sobie konsole PS3 z Gran Turismo. Ale znalazlem Gtav w dobrej cenie (150zl)i postanowilem kupic. Lubie ta serie. Swego czasu SA prawie cale bez dwoch sotatnich misji przeszedlem bez uzycia kodow. W IV nie gralem (chociaz mam weersje na PS3). Wkladam pltyke i....od razu sie zaczyna. Nie ma zadnego menu ( pozawala lepiej to wczuc sie w swiat gry). Zdziwilem sie ze nie moge robic co chce. Na szczescie to tylko pierwsze samouczkowe misje. Normalnie gra sie zaczyna jak jakis film. Czulem siej ak bym byl w kinie ogladajac scenke z Michealem u terapeuty. Gram z tydzien i gra mi sie cudnie. Rozkoszuje sie swiatem, a fabulke biore w bardzo malych ilosciach. To tu sobie na gory powedruje i nie wiem jak wrocic. To tam podjade. Ciesze sie ze jest system zapisu w komorce( brat gra sobie w SA i przypomnial mi ze tam zeby gre zapisac trzbe bylo wrococ do domu). Zdziwilem sie jak ten swiat stara sie byc realistycznym, nie tylko miasto, ale takze telefon. Ten internet jest boski, ta gielda. Cieszyl mnie nawet taki bajer jak zminaa motywu i dzwonku w telefonie. W recenzji Cda bylo napsiane ze mozna sobie obejrzec jakas ameryknajsa kreskowke z dobrymi dialogami zz tv. Pomsylalem co ztego jak nie polapie z w angielskich zartach. Jednak przetlumacozno i to:). Jest fajny golf, strzelnica. I te boskie (przynajmniej dla mnie) wyscigi quadami i motocyklami. Jak narazie kazda misja zakskuje czyms innym. Jestem po misji z pierwszym lotem samolotem. Ogolnie nie lubie strzelanek i strzelania ale te misje tutaj mi sie podobaja. Szczegolnie Rzeznia I i pierwsza misja Trevora w ktorej musze zabic motocyklistow. Nauczylem sie malej strategi, taktyki. I spodoablo mi sie. SZkoda ze misje sa do bolu liniowe. Gra wszystko pokazjue.. Idz tu. Idz tam. Nacisnij to. Dlatego doceniam te misje w ktorych wygrana zalezy od mojej zrecznosci. Kazda misje da sie powtarzac i poprawiac jej procentowy wynik. Szkoda tylko ze zalozenia misji do wykonania mozemy zobaczyc dopiero po zaliczeniu danej misji. Czyli albo kazda misje bedizemy musieli przechodzic co najmniej dwukrotnie by zaliczyc na sto procent, albo musmiy lookac w necie zalozenia przed rozpoczeciem misji, albo mamy szczescie i umiemy przeiwidywac co w dany momencie trzeba zrobic i jak szybko:). Na szczescie by zaliczyc gre na stowe wystarczy kazda misje przejsc na brazowy medal. Stop procent ukonczenia okolo 60 misji wymagane jest do zdobycia trofeum i tym samym platyny. Jak pierwszy raz powtorzylem misje, po ukonczeniu jej nie wczytywal mi sie z powrotem swiat gry. Jak ktos ma tak samo to raze odlaczyc wi fi w konsoli bo gra na dzien dizsiejszy po powtroakch misji wczytuje sie tylko na trybie offline.

    Misje poboczne tez mnie zadowalaja. Szczegolnie bardzo fajna i wymagajca misja do strzelania do kosmitow na halunach Michelem, albo wspomniana rzeznia Trevorem. Jak oceniam Bohaterow? Pamietam ze SA bardzo mi sie podobala historia i bohaterowie( Cj, Ryder, Sweet). Tutaj jak narazie duzo o nich nie moge powiedziec. Kazdy ma inna hawire (Micheal porzadny piekny dom, Franklin normalny dom, taki jak u CJa, a Trevor - brod, smrod i ubustwo). Co mnie zaskoczylo. Odwazne sceny.

    Wiem ze w SA bylo Hot Coffe a tak nie pamietam scen seksu w filmikach. A tutaj. gram sobie na tv 32 cale, obok babcia ...i reszta rodziny chodzi a tu Trevor konsumuje sobie z jakas lady. Szybko bieglem dzwi zamknac az sie scenka skonczy, podobna misja jest dla fotografa, tylko ze tam tego nie przseskoczymy bo to integralan czesc misji kiedy nagrywamy to dla ziomka.

    Pojazdow jest sporo i prawie kazdym jezdzi sie inaczej, policja, straz, autobus, ciagnik, sporotwoe, sedany, stare, nowe, koparka, wozek widlowy i golfowy a kazdym z nich palielm gumy:)

    Swiat jest zronicowany, pustynie, lasy, gory, miasta, rzeki oceany. To co znamy z codziennosci.

    Jak ktos bedzie chcial ukonczyc wszystko w grzse sam bez zadnej pomocy to niezle bedzie musial sie napocic (biegajac postacia po roznych zakamarkach). Chociazby 50 czesci listow by odblokowac jedna misje. Gra nam nie pomaga, nie naprowadza gdzie moga sie znajdowac jakies kawalki. Ja szczesciem sie na trzy natknalem, ale tych co dokonca faubly sam nie znjade bede musial zajzrzec do poradnika. Tak samo zlecenia dla Trevora na szukanie oszustow. Jest ich czterech. Pierwszego znalazlem bez problemu. Kolejnych trzech z pomoca poradnika w necie. Tak szczerze patrac na zrzut w mmsie i mape dolaczoną do gry, tego drugiego bym znalazl. Dwoch ostatnich chyba tylko szczesciem bo zrzut z esemesa by mnie nie naprowadzil na rzadna czesc mapy.

    Co mnie wkurza? Ze dwa razy tekstura mi si kraczyla, to ze musze byc offline, liniowosc misji. Nawet jak zaczynam po swojemu i gine, gra mnie wrzuca w miejsce w ktroym powinienem byc.

    Tak na koniec dodam ze myslalem, ze mi sie uda oszukac gre. Ogolnie misji jak narazie nie przechodze na zloty medal (mam takie 4 jak narazie). Ale wymgaania w misji "Praktyka strzelecka" byly dla mnie latwe. Trzy anteny zaliczyle, kojoty tez nie, ale mam problem z tym oponami. Postanowilem oddalic sie od ziomka i poszedlem na ulice i stamtad strzelilem. O dziwo nie wyskoczyl komunikta ze misja niwykonana, wiec wrocilem do ziomka, a mu sie skrypt zalaczyl ze dobrz ei jeszcze dwoch. No wiec zrobilem tak jeszcze dwa razy. Kolega mowi ze dobrze strzelam i prowadzi mnie do kolejnej misji czyli kojotow. Ja sie ciesz ze gre oszukalem a tu zonk. Wchodzimy na dach, biore snajperke przyblizenie, kojotow nie ma, ziomek mowi ze na dzis wystarczy. I wszystko fajnie jak by w tym momencie wyskakilwa oczekiwany komunikat ze misja zakonczona. A tu ziomek odchodzi a misja sie nie konczy. Moge isc za nim, moge sobie spacerowac po calym swiecie ale nie moge zakonczyc misji. Dopiero moja smierc sprawila ze wrocilem do strzelania do opon. Za kazdym razem tak sie dzialo jak wychodizlem na asfalt. Gra wiec mnie posmiala sie ze mnie i sama nie pozwala sie oszukiwac. No coz licze na fart ze normalnie uda mi sie zestrzelic te opony z dobra celnoscia.....

  3. Witam wszystkich:)

    Zgadzam sie że tegoroczna noc kabaretowa mazurska( dzis powtroka 1czesci) bylo slaba. Z nocy to mi sie podobala prowadzona przez KMN "Misj sójka " i przez Neo-Nówke "Rodzina rządzi".:)

    Lubie oczywiście kbarety: Ani Mru Mru (ciagle zaskakuja choc kiedys byli smiesniejsi), KMN (dzwi, to idiotyczne, czy tez nowy skecz na Kabretowym KLubie Dwojki na Wakacjach), Neo - Nówka ( wpadka z niebem). Inncyh kabaretów zalezy jakie skecze. Np: lowcy i skecz z agentami,czy tez limo i dresy.

    Ze starszych kabaretow dobra forme trzyma Hrabi, zdecydowanie dzieki Pani Joasi.

    A z tych nowszych podoba mi sie Smile. Maja oryginlne pomysly i ciekawie zaskakuje.

    BZDISZEWO RULEZ:)

    A w ten weekend Mragowo z Łowcami w roli prowadzacych i Koszalin. Moze byc ciekawie a na pewno smiesznie:)

×
×
  • Utwórz nowe...