Skocz do zawartości

Sputnik

Forumowicze
  • Zawartość

    14
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Sputnik

  1. Stary, ja naprawde musze odpowiadac na kazdy glupawy poscik? WYbacz, ja nie musze nikomu nic udowadniac. A widac twoja zaczepki nie byly na tyle dobre, by mnie sprowokowac do odpowiedzi. ROzumiem, ze czujesz sie zignorowany, i pewnie dlatego wrzuciles to swoje opowiadanko gdzie popadnie, niekiedy trzy razy pod rzad... czyz nie? Zblokowalem go, bo uznalem ze to zwykly spam w tym momencie. (No i nie ma jak odpowiadac na pytanie zadane komus innemu. Strasznie chyba niedopieszczony jestes...)

    Swoja droga - co niby wykryles, mister? Ze nie umiesz pisac fajnych tekstow? No coz, owned. Ale Esbeciachowi sie podobalo. Owned x2. :)

    Poswiecilem sie i przeczytalem ten tekst. Zwyczajnie denny, ot taki gimnazjalny dowcip, mnie to nie kreci, nie smieszy, nie rusza.

    Hmm, może i byłem niedopieszczony, ale teraz już z pewnością jestem. Jeśli chodzi o trzy tematy z ?opowiadaniem? ? bardzo trudno nawigować w tym nowym designie forum, po prostu nie widziałem tematów po dodaniu, więc pozwoliłem sobie na ten eksperyment z trzykrotnym wysyłaniem, nie wiedząc, że przy tym spamuję.

    To był chyba falstart, odtrąbiłem zanik dowcipu przedwcześnie. Swoją drogą ta amnestia dla zbanowanych nie była raczej najlepszym posunięciem, bo przychodzi jak teraz taka ?gimnazjalna recydywa?. Poza tym po co na takiego wróbla jak ja nasyłasz reakcyjny element czytelników czasopisma? (mino555). Ogary się spuszcza ze smyczy na jakąś prawdziwą okazję.

    Koniec offtopu/postowania, pisanie śmiesznych postów to orka na ugorze.

  2. To wszystko... to wszystko NIEPRAWDA! Rzondam dowoduw.

    Kalumnie i pomówienia jako danie główne, a dowody ew. na deser.

    2.

    Dla czego olałeś post ,, Sputnika ,, ?? Post jest całkiem spory i raczej wrzuca się w oczy ;) a jego treść mnie powala ;) co o tym sądzisz ?

    Że siła dowcipu mistrza ciętych ripost na Action Redaction wątleje, to na to nie trzeba dowodów, mówi o tym wybiórcze odpowiadanie. Co wykryłem, to wykryłem (patrz str.325), stawiam ptaszka w rubryce "owned" i przechodzę do grubszych ryb.

  3. Chytra z Ciebie gadzina Smuggler (A pomyślałby kto, że Garfield!). Masz refleks, szybka reakcja, przy jakichkolwiek próbach zamieszczenia moich rewelacji o Tobie w oddzielnym temacie była blokada.

    Ale do rzeczy:

    Dorwałem się do Twojego pamiętnika na pececie (nie lada hakerskie wyzwanie), na razie zamieszczam jedynie skromne z niego ustępy, niech ludzie poznają choć rąbek Twej tajemniczej osobowości. Jednak przy jakichkolwiek próbach gwałtu z Twej strony publikuję całość. Taki szantaż. Oto najnowsze z niego wpisy, poniżej.

    ?

    Dziennik pokładowy Smugglera, czyli jak przemycać cienkie żarty na łamy.

    17.08.2010

    NAKŁAD SPADA.

    Pismo spada na psy. Od następnego numeru zmieniamy branżę i wchodzimy w kynologię, na okładce Rottweiler, a zamiast darmowych gier kaganiec z regulacją obwodu na pysk. Przynajmniej nikt nie będzie się skarżył, że ten Quake II z czerwcowego numeru ma za duże wymagania i nie działa na większości pecetów. Co prawda wolę koty od psów, ale echh? Kto w czasach kryzysu ma kasę na Whiskasa? Bo takiego psa to i za przeproszeniem [beeep] można nakarmić i będzie żył. Garfield i kociarnia to nadal będzie domena ?High Society?, elity społeczeństwa, a my przecież z naszym CD-Ekszynem (No właśnie, jaką by to pismo teraz przemianować, ?DOG ? Section??) mamy trafiać do rzeszy przeciętnych wpi..dalaczy chleba, a wiadomo, że prawie każdy ma jakiegoś psa na podwórku albo wewnątrz. Jak nie ma, to znaczy że to jakiś zakonspirowany mason albo co gorsza, pedał.

    20.08.2010

    OSTATNI MOHIKANIN ? OSTATNI ANTYFAN.

    Tak, to jedno z mroczniejszych tajemnic mojego JA. Muszę przelać to na papier/monitor, bo psychicznie nie wytrzymuję. Dobrze, że wszystkie dokumenty zabezpieczam hasłem, jest nie do przebicia ? to metrykalna data moich urodzin. Żaden gnojek nie przebije się przez tą zaporę ( Cóż, jednemu udało się przebić ? dop. autor ). A więc, drogi komputerku, antyfani tak naprawdę nie istnieją! Wszyscy pismu i redakcji naokoło liżą d..ę, więc trzeba było ich wyczarować, żeby gawiedź miała z ?ACTION REDACTION? igrzyska. Kłamałem, ale robiłem to dla dobra pisma. ?Antyfani? przejdą zapewne do historii, jeśli ktoś mnie kiedyś zdemaskuje, jako największy szwindel XXI wieku. Prokurowałem te błędy ortograficzne, te wszystkie ?rz? w ?rzukach? i ?barzantach?. Niestety, czasami moja nieznajomość ortografii jak na ironię losu pchała nie w tę stronę. A więc, myśląc, że spłatałem jakiegoś niezwykłego figla, tak naprawdę pisałem poprawnie ( jak np. było z ?krówką?, Mr. Jedi mi wyjaśnił, że ?o? w ?krowie? przechodzi na ?ó? i że jest to jak najbardziej poprawna forma. Ileż było potem rabanu przy korekcie!). Tak komputerku, mimo, że jesteś tylko zwojem bezdusznych kabli, czuję, że mi lżej.

    ?

    EDYCJA: Zapewne zastanawiacie się drody czytelnicy, jak rozgryzłem tajemnicę owej "metrykalnej daty urodzin", o której wspomina Smuggler. Sam byłem zszokowany, jakie to proste. Smuggler ma 9 żyć. Nie zdziwcie się więc, czytając przedwojenne numery czasopisma "Gry i zabawy", że autor większości zawartych w nim artykułów podpisuje się nie inaczej, a "Smuggler". A dlaczego tak bardzo się ukrywa pod maską Garfielda? Nic prostszego! W jednym ze swoich żyć przystąpił do partii komunistycznej, to on stoi za wynalezieniem Tetrisa za żelazną kurtyną. Nie ma się co dziwić, że próbuje teraz zatuszować swoją agenturalną przeszłość.

  4. Było nie lada wyzwaniem hakerskim dostać się do Peceta jednego z najbardziej tajemniczych redaktorów, lecz rezultaty są więcej niż zadowalające - uzyskany został dostęp do pamiętnika znanego wszystkim jedynie z ciętych ripost maniaka kotów i Garfielda. Mam nadzieję, że przytoczone poniżej najnowsze z niego wpisy, choć trochę przybliżą sylwetkę tajemniczego Smugglera (Pierwotna forma, wraz ze wszystkimi błędami orto- i gramatycznymi, zachowana)

    ?

    Dziennik pokładowy Smugglera, czyli jak przemycać cienkie żarty na łamy.

    17.08.2010

    NAKŁAD SPADA.

    Pismo spada na psy. Od następnego numeru zmieniamy branżę i wchodzimy w kynologię, na okładce Rottweiler, a zamiast darmowych gier kaganiec z regulacją obwodu na pysk. Przynajmniej nikt nie będzie się skarżył, że ten Quake II z czerwcowego numeru ma za duże wymagania i nie działa na większości pecetów. Co prawda wolę koty od psów, ale echh? Kto w czasach kryzysu ma kasę na Whiskasa? Bo takiego psa to i za przeproszeniem [beeep] można nakarmić i będzie żył. Garfield i kociarnia to nadal będzie domena ?High Society?, elity społeczeństwa, a my przecież z naszym CD-Ekszynem (No właśnie, jaką by to pismo teraz przemianować, ?DOG ? Section??) mamy trafiać do rzeszy przeciętnych wpi..dalaczy chleba, a wiadomo, że prawie każdy ma jakiegoś psa na podwórku albo wewnątrz. Jak nie ma, to znaczy że to jakiś zakonspirowany mason albo co gorsza, pedał.

    20.08.2010

    OSTATNI MOHIKANIN ? OSTATNI ANTYFAN.

    Tak, to jedno z mroczniejszych tajemnic mojego JA. Muszę przelać to na papier/monitor, bo psychicznie nie wytrzymuję. Dobrze, że wszystkie dokumenty zabezpieczam hasłem, jest nie do przebicia ? to metrykalna data moich urodzin. Żaden gnojek nie przebije się przez tą zaporę ( Cóż, jednemu udało się przebić ? dop. autor ). A więc, drogi komputerku, antyfani tak naprawdę nie istnieją! Wszyscy pismu i redakcji naokoło liżą d..ę, więc trzeba było ich wyczarować, żeby gawiedź miała z ?ACTION REDACTION? igrzyska. Kłamałem, ale robiłem to dla dobra pisma. ?Antyfani? przejdą zapewne do historii, jeśli ktoś mnie kiedyś zdemaskuje, jako największy szwindel XXI wieku. Prokurowałem te błędy ortograficzne, te wszystkie ?rz? w ?rzukach? i ?barzantach?. Niestety, czasami moja nieznajomość ortografii jak na ironię losu pchała nie w tę stronę. A więc, myśląc, że spłatałem jakiegoś niezwykłego figla, tak naprawdę pisałem poprawnie ( jak np. było z ?krówką?, Mr. Jedi mi wyjaśnił, że ?o? w ?krowie? przechodzi na ?ó? i że jest to jak najbardziej poprawna forma. Ileż było potem rabanu przy korekcie!). Tak komputerku, mimo, że jesteś tylko zwojem bezdusznych kabli, czuję, że mi lżej.

    ?

×
×
  • Utwórz nowe...