Skocz do zawartości

konjad

Forumowicze
  • Zawartość

    26
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wpisy blogu napisane przez konjad

  1. konjad
    Gra komputerowa Anno 2070 odświeża nieco serię wprowadzając nowy setting, który nie przypomina już średniowiecza, a raczej przyszłość science-fiction, z której bardzo wiele może faktycznie mieć miejsce. Przypomina tym nieco Sid Meier's Alpha Centauri, jednakże świat nowej części Anno jest znacznie bardziej prawdopodobny, a jej akcja rozgrywa się w bliższym nam ramach czasowych, czyli jeszcze w najbliższym stuleciu. Większość technologii w niej przedstawionych już istnieje lub może istnieć w przyszłości, również tej niedalekiej. Twórcy gry przedstawiają możliwy rozwój cywilizacji ludzkiej, jednakże wraz z nim jego konsekwencje. W Anno 2070 istnieją dwie frakcje, różniące się od siebie przede wszystkim nastawieniem do natury oraz ekonomii.
    Jedną z możliwości są Eco. Grupa ta skupia się przede wszystkim na utrzymaniu i rozwoju cywilizacji ludzkiej wraz z jednoczesnym zachowaniem środowiska naturalnego w miarę dziewiczym stanie. Jej celem jest rozwój bez zanieczyszczania matki natury, która przecież daje nam wszystkim życie. Ludzie, którzy ją więc tworzą zdają sobie sprawę z długoterminowych konsekwencji działań przemysłu i są chętni poświęcić część komfortu własnego życia dla przyszłych pokoleń.
    Alternatywą jest frakcja Tycoons. Przypominają oni pod wieloma względami ogromną firmę, której celem są przede wszystkim zyski i rozwój. Po cóż przesadzać z zachowaniem środowiska naturalnego, skoro ono samo jest tak zmienne, a przyszłość zależy przede wszystkim od samych kaprysów natury, a nie od ludzi? Szczególnie, jeśli działałoby to na niekorzyść przychodów? Grupa ta właściwie przedstawia nastawienie większości osób, również czytających ten wpis, chociaż wielu z nich może nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Wszyscy chcielibyśmy żyć w czystym świecie, ale jeśli sami mielibyśmy przez to tracić dochody z pewnością mielibyśmy pokusę poświęcenia w niewielkim stopniu natury. Wiele dzisiejszych firm jest tego przykładem.
    Osobiście nie uważam, że jest tylko jeden, słuszny wybór. Zdrowy rozsądek opowiada się za utrzymaniem środowiska naturalnego bez wielkich zmian, z drugiej strony jest we mnie też chciwość, która mówiłaby mi, że przecież lepiej jest działać na własną korzyść, niż dla dobra wspólnego, które i tak może być różne, gdyż nikt nie zna przyszłości. Zapewne najlepszym wyjściem jest pewien balans, jednak jeśli jest możliwy rozwój gospodarki i technologii bez zbyt przesadnego zanieczyszczania środowiska naturalnego, to opowiadam się właśnie za taką możliwością, niż za zwykłą krótkowzrocznością. Chętnie skorzystałbym z dodatkowych komfortów życia dzięki dodatkowym dochodom, ale moja egzystencja jest ograniczona czasowo, a konsekwencje działań mogą pozostać na dziesiątki, a może nawet setki lat po mojej śmierci.
×
×
  • Utwórz nowe...