Skocz do zawartości

Pigus from Brujah

Forumowicze
  • Zawartość

    165
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Pigus from Brujah

  1. Nie wiem co to to MZK jest, ale autobusy widziałem z Koszlina codziennie.

    MZK = miejski zakład komunikacji. Ja na przykład codziennie ze szkoły jeżdżę autobusem o 14:44, który przyjeżdża ok. 15:05. To tylko jedna z wielu zalet autobusów miejskich :P

    ale nie obraź się, to jest naprawdę porąbane miasto, gorsze od mojej wiochy

    Obrazić się nie obrażę na pewno (sam mam dość podobne zdanie :) ). Ciekaw jestem tylko co Cię już aż tak odtrąciło od Koszalina :) [Tak na marginesie - ja w Koszalinie mieszkam gdzieś od 1988, urodziłem się zaś w Częstochowie 8) ]

    A pogode to przez cały mój pobyt szlag trafiał - na 14 dni z 5 było takich, w których można było na plaże pójść poleżeć :/

    Wiem :D W dzień w który Ty przyjechałeś nad morze (nie pamiętam który to dokładnie, ale datę gdzieś podawałeś), zaczęły się u nas burze. :twisted:

  2. Heh jak widać nie wszędzie autobusy tak świetnie kursują. Np w Koszalinie to pewnie nawet nie ma busów co nie Pigus?

    Heh, szlak Koszalin - Mielno objęty jest opiekuńczą ręką koszalińskiego MZK, a to powinno wyjaśnić wszystko :P Jakiś cfaniak wymyślił że nie ma sensu nadwyrężać kierowców, więc autobusy będą jeździć tylko w dni pogodne - ot, normalka w tym "pięknym" mieście...

    Ej to byłeś w Koszalinie

    Heh, a ja tu mieszkam i co :P

    Swoją drogą naprawdę szkoda zjazdu. Wszyscy byli już ugadani (z 5zł na smsy straciłem :) ), nawet godzina - a tu szlag pogodę trafił :( Ech, życie...

    PS. Za przeproszeniem zaraz mnie c**j strzeli - trzeci raz tego posta piszę ;/

  3. A co to ten Lilacor tradycyjnie nie pamiętam :D

    Lilacor to gadający miecz dwuręczny, +2 albo +3 (już nie pamiętam ;P).

    Tworzyło się go w kanałach z kilku elemntów (4 albo 5) - na pewno była tam jakaś obrączka, ręka goblina i krew "przyjaciela" kolesia zamieszkującego te kanały. Potem wystarczyło je włożyć w odpowiednie miejsce i składały się w Lilacora. 8)

    Co do kontynuacji BG2 - przyznaje rację Radyanowi, jest to gra która nie zostanie zapomniana przez fanów choćby nie wiem co. Co zaś się tyczy kontynuacji, to nie jestem pewien czy to ma coś wspólnego z BG2 powstała jakaś gra z Baldurs Gate w tytule na konsole, ale ponoć była słaba więc nie odbiła się większym echem...

  4. (...) w dodatku była jeszcze Ręka Hindo (...)

    No w sumie to broń nazywa się Zagłada Hindo, a ręka to tylko jeden ze składników potrzebnych do jej stworzenia, ale nie czepiajmy się szczegółów ;)

    A właśnie, wasza ulubiona broń?

    Ano była wspomniana Furia Niebios, był Karsomir, ale takie ciekawsze to np. Lilacor :), Cep Bojowy Wieków (szukanie kulek :P), Crom Fayer (chyba tak się pisało) i halabarda "Fala". Ogólnie to ponad potężną broń cenię sobie broń rzadką bądź trudno dostępną - ot, taki Lilacor, to jest przykład perełki :D

  5. Btw, nadal twierdzę że Aerie to słaby mag i cienki kapłan :P

    Ale why? Przecie ma wszystko co magowi/kapłanowi potrzeba! IMO jest to doskonała postać wspomagająca - ślesz do walki wojowników, zaś z tyłu Aerie uwija sią z czarami, uzdrawia, leczy trucizny itp. U mnie dojrzała do zaklęć poziomu 9 sporo szybciej niż Imoen (wiem, wiem ona się później dołączyła :P ale mimo wszystko to o czymś świadczy). A głos mi odpowiada. Nawet bardz ;)

    Co do postaci - zauważyłem że we wszelakich rozważaniach 4 z nich są pomijane :

    - Cernd

    - Valygar (tutaj to rozumiem że martwy bardziej się przydaje :P)

    - Nalia (IMO dużo bardziej telenowelowa postać od Anomena :D)

    - Jan Jansen

    What do you think about them ?

    Bard - w ID grałem mało, a Haer'dalisa nie lubię więc no comments :P

  6. Pigus! Ty chcesz mi powiedzieć' date=' że miałeś ANOMENA w drużynie? @_@[/quote']

    No cóż, to była moja pierwsza drużyna...potem zastąpiłem go Korganem... Poza tym byłem młody i potrzebowałem pieniędzy :P

    nie wiem co bym zrobił gdyby nie złodziej na wysokim poziomie z fenomenalnymi pułapkami z kolcem

    Yeah myślałem że tylko ja tak robię :D :D Wszak 10k10 piechotą nie chodzi...

    Zresztą polecam przejście samym Czarownikiem - wtedy są niezłe emocje

    Hm' date=' ciekaw jestem czy Ty tak przeszedłeś grę razem z ToB, wsiąwszy pod uwagę poprzedni cytat... :D

    :D|+-->

    (=|SL= :D|)
    Poza tym wyjątkowo nie odpowiada mi jej cukierkowaty głosik[/quote']

    Kill him, kill!! :twisted: Rad, Nookie Wy widzicie co on tu wypisuje? Chłopaka trzeba pouczyć bo nie wie co pisze :twisted:

    Mein (first) squad:

    :arrow: Mój pół-elf złodziej (łowca nagród)

    :arrow: Yoshimo (zamieniony później na Imoen)

    :arrow: Aerie (zresztą zawsze ją brałem potem ;) )

    :arrow: Sir Anomen (o tym już było :P)

    :arrow: Minsc (pojawił się na początku to i został :P)

    :arrow: Jaheira (jw. ale często ją zmieniałem na Korgana/Keldorna)

  7. Jop, najtrudniejsza walka w BG2 to Kangaxx, chociaż jak się ma na niego wyrobiony sposób, to też nie sprawia trudności.

    Osobiście zaś nie zgodzę się z tym, jakoby problem sprawiać miałyby wampirki - tam gdzieś, w tym etapie jak idziesz dorwać Bodhi. Ja rozwiązałem ich problem najłatwiej (pomijając pomoc od jumaków/rycerzy/Drizzta) :

    1) Bierzemy (Sir) Anomena

    2) Rzucamy nań Sanktuarium

    3) Włączamy odpędzanie nieumarłych

    4) Wchodzimy w stadka pomniejszych wampirów

    5) Oglądamy latające mięsko ^^

    Banalna zaś okazała się walka z Irenicusem... myślałem że będzie trudniej, a pokonałem kozaka za pierwszym podejściem.

    W ToBie dość ciężko jest z Amellissaną. Ciężka potyczka przerywana mniejszymi walkami, bez możliwości odpoczynku. Bez odpowiedniej dozy mikstur i czarów, nie da rady....

  8. Drizzta zabiłem na próbę tylko w Baldur's Gate II - on i jego drużyna posiadali ciekawe przedmioty - które niestety później w dość rozczarowywujący sposób są nam odbierane :?

    Dlatego też nie warto zabijać Drizzt Teamu. Przedmioty i tak tracisz, a tak mogą ci coś niecoś pomóc chłopaki. Do tego jeszcze jak dołączyć Złodziei Cienia i paladynków, na cmentarzu pozostają nam w zasadzie do pokonania tylko te silniejsze wampiry.

    Co do najtrudniejszej walki w BG1 - do tej pory nie grałem w tą grę :evil: :evil:

    Ale wszystko wskazuje na to że niedługo uda mi się ją wyciągnąć od kumpla :D

    ps. Lukas - napisałeś raz "potęrzne", a raz "potężne" :D (Jak ja lubię się czepiać szczegółów :P)

  9. Card >> Imoen Romance Mod znalazłem na jakiejś zagranicznej stronie. Ar ju siur że pójdzie na wersji PL Baldurów? Bo ja takową posiadam...

    (wolę się upewnić nim zacznę ściągać 10Mb przez mój śmieszny modem :P)

    Nookie i Radyan>> Yeah, nie słuchajcie tego Cardinala - heretyka. On nie wie co dobre ;) Jak powiedział Nookie - nie dość że fajna babka, to jeszcze dwuklasowość kapłan/mag, czyni ją bardzo przydatną w grze. Żeby jeszcze miała trochę więcej HP to już by było super.

    Co do złodziei w grze - ja nie potrzebowałem głowienia się nad tym problemem - koleś którym grałem był złodziejem :) (w dodatku łowcą nagród). Kolczaste pułapki wymiatają wojowników, a tych śmiesznych magusów biorę na cios w plecy :) (o ile nie zrobią jakiegoś prawdziwego widzenia czy innego shitu :P )

    Team zaś, kiedy przechodziłem grę drugi raz, bardziej budowałem pod względem osobowości niż umiejętności (czytaj: najciekawsze postacie miały u mnie miejsce - m.in. Aerie :) )

  10. Imoen rządzi... Zwaszcza z bardzo przyjemnym Imoen Romance Mod, napisanym przed Lorda Mirrabbo, hehehe :D Czegoś takiego jeszcze nie widzieliście.

    Że niby romans z własną siostrą?? Card jak będziesz miał chwilę, to strzel mi na gg adres strony z której ściągnąłeś tego moda, chętnie przejdę Baldurka raz jeszcze :)

    ps. I tak Aerie rządzi :P

  11. W Trąbalku wreszcie na coś się może przydać złodziej - jego umiejętności bojowe wzrosły o 100%. Tyle, że wojownika o 500% ^^

    W IWD1 i IWD2 złodzieje służą tylko jako miernik do naprowadzania kulek od magów :D

    Umiejętności bojowe - zgoda. Ale możliwości taktyczne złodzieja wzrosły o 500% :) Większość walk można wygrać umiejętnie rozmieszczając dobre pułapki kolczaste! Nie chcesz kłopotu - postaw pułapkę! Do kupienia w każdej biedronce :P Poza tym Cardi zapominasz o ciosie w plecy - na wojownika może to mało ale magów kosi ładnie. Aha co do BG1 - NIE GRAŁEM W NIEGO :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

    IWD 1 i 2 - w tych grach złodzieje nie są potrzebni, podobnie jak magowie. Wystarczy że zrobisz sobie pięciu dresiarzy z siłą na maksa i inteligencją na minusie ;) i dodasz im kapłana do leczenia. Na tym opiera się idea tej gry :)

    To jak gramy po sieci? Moglibyśmy porównać tych waszych wojaków i mojego jumaka :twisted:

  12. Ja Wam dam chuchra :twisted: Siłownia Wam oczy przyćmiła :twisted: Wojownik to musi uważać żeby nie rozdeptać ale pułapki bo wtedy ten stos żelastwa nic mu nie da :twisted:

    BTW W Baldura da radę zagrać po sieci, może kiedyś się jakoś spikniemy i zagramy rundkę? Wyobraźcie sobie starcie 40 poziomowych postaci :) Oczywiście jakieś ograniczenia co do pauzy byłyby konieczne... Nigdy nie grałem po sieci ale może być ciekawie!

  13. Hehe.... Co wy wiecie o klasach postaci... :)

    Jak dla mnie całkowitym wymiataczem jest złodziej (zwłaszcza łowca nagród to równy gość). Dlaczego? :

    1. Pułapki :) Po dodaniu Trunku Bhaala dochodzą fajne nowości jak pułapka kolczasta (bodajże 10k10), pułapka czasowa i jakaś tam jeszcze.

    2. Kradzież, nie zawsze udana ale bywa przydatna.

    3. Cios w plecy - mag robi dowidzenia "zasznięty" od tyłu (o ile nie zdąży włączyć prawdziwego widzenia czy innego shitu)

    4. Jako-takie umiejętności waleczne - cośtam zawsze może przywalić np. kataną czy innym swordem.

    5. Ine umiejętości z TB jak pisanie zwojów, tworzenie mikstur, używanie wszystkich przedmiotów.

    Tak więc podsumowując stwierdzam iż ZŁODZIEJE to przyszłość D&D :D Dziękuję za uwagę. Ciąg dalszy w następnym odcinku.

    ps. magowie też są nieźli :P

  14. Mimo slabej juz teraz grafiki i złych dźwięków ( no ale nie to jest w grach najważniejsze).

    No i tym sposobem kolejny cel Świętej Ynkwyzycyji pod przewodnictwem Herr Kardynała, sam wydał na siebie wyrok :twisted: Tortury prowadzone są w weekendy od godziny 13 do godziny 18 (z przerwą na obiad). Życzymy miłego dnia.

    ps. Jak dla mnie muzyka z Baldurka do dziś dyskfalifikuje większość konkurencji (lepsza jest tylko w Mafii :) )

    ps2. Ech, taka długa przerwa w pisaniu...co ta II klasa liceum robi z ludźmi

  15. to, że lubisz vampira to widać, ;)

    O cholera, wydało się. A miała być maskarada :) Jak coś to nie wiecie nic o żadnych wampirach :twisted:

    Ja coś utknałem w OzWM w wieży durlaga. Znaczy sie nie tyle mam problem co nie chce mi sie dalej przechodzić. A nie zaczne dwójki dopóki tego nie skończe, bo chciałem sobie postać importować. Porąbana sytuacja.

    ARGH znowu motywy z jedynki... Z tego co wiem, to lepiej zacząć Baldura 2 nową postacią. Przedmioty i tak stracisz, a wybór klas itp. masz na wejściu większy. Poza tym jakieś zawirowania są z poziomem postaci (nie wiem czy i tak on się nie dostosuje do BGII czyt. zmniejszy się). Ale może EX-peryci coś doradzą :) Hohland? Inkwizytorze? Jakieś propozycje? :)

    Marbec>> ja jestem z najlepszej klasy w II LO (czyt. IIB) :lol: Raczej wątpie żebyś miał tam jakiś kumpli bo jest u nas 7 chłopaków (na 31 osób ;) )

  16. anyway, fanów neverwintera powinni betonować lewatywą i odsyłać na sybir (ew. do cardiego - podobne klimaty ^_^).

    Miej litość, nie zasługują na tak okrutny los! :)

    ta gra jest tak strasznie płytka i uboga w treść jak menisk wypukły w kałuży pełnej łosiowych sików :D

    Cóż za poetyckie porównanie... :)

    Generalnie fabuła NWN sprowadza się do tego co w ID, byle do przodu (drogę oczyszczasz sobie mieczem, toporem, tudzież innym narzędziem zagłady; swoją drogą w tej grze w ekranie ekwipunku to ten stuff strasznie mały się wydaje!). Zacząłem grać, ale nie dotrwałem. Wolę Vampire'a (i Baldura :) )

  17. Ja Baldurka przeszedłem tylko dzięki super zdolnością mojego złodzieja. Pod koniec (?) gry wymiatał kolczastą pułapką :)

    :) +-->

    (Wiadomo kto :) )
    ...a zaraz po nich na ścięcie idą fanatyczni wyznawcy mazi zwisowej afgańskich orangutanów

    Nieee ich oszczędzimy. To równi goście :) Potem dajemy fanów Neverwintera :P

    Marbec >> Köslin = Koszalin :) I'm from the second LO (to gdzie chodzę, nie odpowiem na pytanie gdzie się uczę gdyż unikam takowej czynności :) ). Powinienem kojarzyć ? Bo póki co to nie wiem o co chodzi...

  18. Tak wogóle to ktoś wie gdzie mogę dorwać Icewind Gate'a' date=' chociażby betę byleby pograć???[/quote']

    Heh, rozumiem masz na myśli Icewind Dale'a? :) Był jakiś czas temu w Extra Grze (or Extra czymśtam) za (?) 29,90 z dwoma dodatkami. Poszukaj po jakiś Empykach. BTW Icewind nie lubię. Sama sieczka, zero fabuły i myślenia (hm? może nie jest taki zły :) ). Każdy quest sprowadza się do tego żeby coś/kogoś zabić. Nie to co Baldur 8)

    Ja i tak zabijałem wszystkich co mi staną na drodze - czyli wszystkich co można zobaczyć.

    Metoda na drecha? Do przodu i wszystkim wpier...? :D

    :P +-->

    (Ser półtłusty z mangusty :P )
    (...)posiadaczy cudzych piegów i innych zwyrodnialców!

    Ależ wypraszam sobie! Ja posiadacz cudzych piegów?? :D Inkwizycję zacznijmy od fanów Icewind Dale'a :twisted:

  19. Chryste, co tu sie dzieje :lol:

    Tutaj snuje się plany skomercjalizowania Baldura i stworzenia z niego jakiegoś ciekawego filmu. :) Swoją drogą gości z Bioware pewnie już spisali sobie nasze pomysły i działają :D

    jakby z Baldurka zrobić serial. Coś w rodzaju wiedźmina.

    NIEEEEEE :D

    BTW czytaliście książki o Baldurku (czyli Baldur's Gate, Baldur's Gate 2 i Tron Bhaala)?

    Zmiany w fabule to mały pikuś. Zrobili z tej książki tragiczną siekaninę, pozbawioną jakielkolwiek fabuły! W pierwszej części połowa (może i więcej) bohaterów ginie, większości ważnych postaci nie ma wogóle, a bohaterem jest jakiś Abdullach :) Podsumowując stwierdzam iż nie jest to książka a jedynie tekst który został napisany przez kolesia po ciężkim dniu pracy (czyżby redakcja CDA? :) ) i musi się wyżyć.

    yeah, nareszcie mam okazję co skrobnąć! dzizus, normalnie to liceum mnie wykończy

    Komu Ty to mówisz.... Już za rok matura :evil:

    Co do stolca (czy bolca, jak mu tam :) ). Czołowy polski aktor kina akcji miałby wpaść w kompleksy?? Chyba żartujesz :) A na Keldorna nadawałby się nie kto inny jak tylko Boguś Linda (co Wy wiecie o Paladynach...)

  20. czy raczej martwisz się o chomika, że Gołota zrobi z niego chomika-eunucha? :twisted:

    To by w sumie mogło dodać uroku fabule. Wyjaśniłoby się skąd imię : Buu. :D

    Chyba Jameson jest zbyt dopalona w pwnych miejscach, by odpowiednio zagrać tę osobę... :
    No nie powiesz że na uzdrowicielkę (kapłankę) się nie nadaje... :lol:
    No dobra, ale w takim razie kto miałby zagrać Jaheirę? Nie mówcie, ja wam odpowiem: Agata Buzek (Bosze, oślepłem!) :lol:

    Nie lubię Jaheiry, ale bez przesad. :)

    Pozostają jeszcze Valygar, Cernd, Mazzy, Keldorn. Może jeszcze o kimś zapomniałem. Propozycje? Ja bym na Valygara dał Iversona :) Ten człowiek ma doświadczenie z KULĄ.

  21. Dobra czas się wtrącić bo gadają o mojej the best game beze mnie :)

    Minsc - dawać Andrew Golote, ogolić na zero banie i mamy Minsca. Tylko trzeba na chomika uważać, bo go będzie poniżej pasa...tego..no..wiecie.

    Yoshimo (że też nikt o nim nie mówi) - Jet Li, tylko niech sobie włosy zapuści.

    Anomen - Michał Milowicz (Bolec :) ) Pasuje jak ulał.

    A co z moją ulubioną Aerie?? :D Może Jenna Jameson :?: (ta pani co podkłada głos w GTA:VC) :lol:

×
×
  • Utwórz nowe...