Skocz do zawartości

darkness666

Forumowicze
  • Zawartość

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez darkness666

  1. Ja tak się pożądnie zastanowiłem i stwierdzam, że wszystkie części (pomijając czwórkę, bo nie grałem to komentować nie będę) są super. Do jedyneczki czuję sentyment, bo od niej wszystko się zaczęło i jakby ta gra odświerzyła gatunek survival horror (zdominowany przez, już raczej mało oryginalną serię residen evil). Dwójeczka to mistrzowska, wstrząsająca fabuła okraszona piękną grafiką. Trójeczka (wciąż straszna, ale wyczówalny już raczej inny klimat) to gra napakowana smaczkami (nawiązujące do pierwszej części [heh taki powrót do korzeni :)] , a także filmów, na których wzorowali się twórcy Silent Hill'a). W trójeczce mnie najbardziej chyba rozbroił numer z "wyrzyganym" "ludzkim" embrionem, normalnie hardcore :D. Aha, pamiętejcie: "Dziewiąta sesja" to jeden z filmów, na którym wzorowali się twórcy SH, więc... skłądajcie prośby o to żeby dali kiedyś (jak najwszybciej!!!) ten film w CDA.

  2. No ja aż tak nie reagowałem na to co się dzieje przed monitorem. No może kiedy robiłem przerwę w graniu cały czas czułem tą psyhozę. Heh, tak miałem gdy grałem w SH2, to była pierwsza część tej serii, która trafiła w moje ręce. Kiedy przechodziłem część pierwszą i pozostałe jakoś lepiej już znosiłem klimat SH :). Chyba dzięki SH2 uodporniłem się "trochę" na strach.

  3. Heh, dodatek ten jest całkiem fajny. Dlaczego tylko "całkiem fajny" a no dlatego, że ktoś taki kto ma dopiera poziom 20 (jak ja ;)) nie daje sobie w pełni rady w pojedynkach z wrogami. No i może jednak jeszcze doczepię się tego, że cały czas zwiedzamy podziemia... no normalnie po pewnym czasie dostaję klaustrofobii (nie no przesadzam :D). Ogólnie dodatek oceniam na 6,5/10.

    Pozdro... wszystkim ;)

  4. Zgadzam się z tobą Glowka47. W Silent Hillu chodzi tylko i wyłącznie o fabułę i klimat. Mam trzy pierwsze części Silent Hilla, a najlepszą część uważam dwójeczkę. Na samym końcu normalnie współczułem głównemu bohaterowi, ba mogę zaryzykować stwierdzeniem, że chyba nawet czułem w pewnym momeńcie to co on. Tak naprawdę Silent Hill to dramat psychologiczny na tle horroru, taki interaktywny film (ta realistyczna grafa i te przerywniki filmowe uff! ;)), a nie jakaś tam nawalanka w stylu The Suffering (chociaż gierca też cacy :)).

    Teraz czekam, aż dostanę w swoje rączki czwóreczkę i "amatorski", niezależny (chyba ;)) film pt. "Silent Hill: The Unauthorized". Ktoś może wie jak mogę zdobyć ten filmik? W przyszłym roku czeka nas jeszcze premiera oficjalnej ekranizacji gry zatytułowanej "Silent Hill: Centralia".

    Info na temat obu filmów możecie znaleźć m.in. na filmweb.

    Pozdro... wszystkim ;)

×
×
  • Utwórz nowe...