Skocz do zawartości

Paul933

Forumowicze
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Paul933

  1. Mam prośbe. Pisze książke o tematyce fantastycznej, chciałem prosić o ocenienie mojej wersji demo 1 roździału.

    Najemnik

    Roździał1

    -A więc to on?

    -To ten najemnik?

    -Niemorzliwe, nie da sobie rady.

    Tłum szeptał wpatrzony w najemnika. Nie miał on imienia, wołano na niego Jerka. Brzybył do miasta na polecenie

    króla Krala, sędziwego starca który potrzebował ratunku. Od pewnego czasu Marchia borykała się z wieloma problemami.

    Wybuchła wojna, potężne chordy zjednoczonego plemienia rozbijały wojska królewskie w każdej bitwie, kupcy wstrzymali

    szlaki handlowe i złoto przestało wpływać do skarbca, zaraza którą wywołał nekromanta Nerot zamieniła stolicę w miasto

    żywych trupów.Jednak pojawiła się iskierka nadziei, nadworny wróżbita przepowiedział przybycie najemnika który stanie

    u boku armi Marchijskiej i przywróci ład i porządek.

    Jerka przechodził ulicami miasta Makfol, niepodobało mu się pogardliwe spojrzenie ludzi, jednak z biegiem czasu

    przezwyczaił się do tego. Najemnik zmierzał w stronę królewskiego pałacu gdzie miał spotkać się z Kralem.

    Nie wiedział jaki jest powód tej wizyty, jednak zlecenie od króla mogło być bardzo opłacalne.

    -Jestem tu na polecenie króla-oznajmił strażnikom którzy pilnowali wejścia do pałacu.Żołnierze rozstąpili się bez większej

    zachęty.Mężczyzna weszedł do środka.

    Pałac królewski był skromnym pomieszczeniem zbudowanym z nagiej cegły, w niczym nie okazywał majestatu króla.

    Okazywanie majątku nie leżało w naturze Krala, był on człowiekiem stanowczym i mądrym, wszystkie swoje decyzje

    podejmował ostrożnie, liczyło się dla niego dobro jego ludu.

    W korytarzu Jerka zastał sługę który zaprowadził go do Jego wysokości.

    Pokój królewski w niczym nie różnił się od reszty pałacu. Na ścianach wisiało wiele sztandarów, na przeciw wrót znajdował

    się tron, a na nim siedział Król Kral.

    Najemnik podszedł do tronu i skłonił się lekko.

    -Witaj Jerko, królewski najemniku-rzekł Kral.

    -Bądz pozdrowiony Władco Marchi-odpowiedział.

    Król wstał z tronu i spojrzał na mężczyzne

    -Czy znasz już powód naszego spotkania?-spytał

    -Poinformowano mnie tylko o tym że mam przybyć do Makfolu i spotkać się z królem, oraz że dotyczy to zlecenia.

    -Więc wysłuchaj mnie najemniku.(...)

    Wszelkie opinie prosze wysyłać na e-mail pawel_fantom@wp.pl

×
×
  • Utwórz nowe...