Skocz do zawartości

BioOrc

Forumowicze
  • Zawartość

    493
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez BioOrc

  1. Jeśli seria Settlers to zdecydowanie część 2ga (no i 10-cio Lecie/Narodziny Kultur które się od 2jki wiele nie różnią :) ). Posiadam wszystkie części prócz 5tej (która zbyt Settlersowa nie była :S) ale nadal uważam, że koncept z Settlers 2 to szczyt możliwości serii... mimo, że resztę też lubię :D Zaraz po nich postawiłbym części 3 i 4 w które również bardzo przyjemnie mi się grało.

  2. Popieram moich przedmówców, którzy uważają, że STALKER powinien już się skończyć. Niestety każda kolejna część jak to przeważnie w życiu bywa jest gorsza od jedynki. O ile dwójka jeszcze była do zniesienia (po mimo durnego zakończenia) o tyle trójka jest naprawdę słaba - nic nowego, odkrywczego. Jedynka potrafiła przykuć mnie do monitora. Kontynuacje już tego nie potrafiły. Trójki nawet nie przeszedłem do końca. Tragedia. Czas pogrzebać projekt - STALKER i zacząć coś zupełnie nowego.

    Jak dla mnie Shadow of Chernobyl i Clear Sky były świetne... niestety tego samego nie mogę powiedzieć o Call of Prypiat :( Gra cofnęła się w rozwoju zarówno graficznie (Clear Sky wyglądał o niebo lepiej!) jak i technicznie (obecnie bronie działają jak plastykowe zabawki miast jak prawdziwe w poprzednich częściach, interface jest zdecydowanie gorszy a sama linia fabularna już tak nie wciąga :S). Mam nadzieję, że następna część (o ile powstanie, a znając życie to tak) będzie na zupełnie nowym silniku i odziedziczy wszystkie zalety SoC i CS. Bo Call of Prypiat to niestety krok wstecz dla serii.

  3. Jeśli nie gościem, który unosi 500 kg i strzela z najlepszej broni, to tym, który włamuję się do zamków, retoryka 100 %, złodziej i hakowanie komputerów

    hehe tak jakby się nie dało tego wszystkiego osiągnąć jedną postacią;) Grając za pierwszym razem miałem niemalże wymaksowany lockpick, hack i broń lekką (broń ciężka to pomyłka, nie widzę sensu grać drugi raz używając właśnie jej) dodatkowo speech na 100% Przy tym udźwignąć też się trochę dało... Ja tam nie wiem, ale jakbym się nie starał za drugim razem to zawsze wychodzi mi niemal taka sama postać z niewielkimi różnicami, czyli generalnie za każdym razem ten sam gameplay. Nuda.

    Bo tworzysz postać do "łatwej gry" a nie kreujesz czegoś co Cie ciekawi.

  4. Biork, wiem że chcesz nam pokazać że można lubić F1 i F2, byc hardkorem itp i jednocześnie świetnie bawić się przy 3. Tylko że ja nie lubie jak mi się coś narzuca. Nie podoba mi się jak pojawia się na forum grupa "nowych" i zachwyca że F3 to super jest bo można takie heady walić że stopa odpada. Jednak nie komentuje tego że tak uważają. Posprzeczam się z nimi jednak nie skrytykuje ich sposobu myślenia.

    Mogę lubić F3 i tak jest. Nie żałuję tych cholernych 130 zł jakie wydałem na niego w dniu premiery. Jednocześnie nie widze powodu aby po nim nie pojeździć niczym ruski czołg.

    1. Jak już przepisujesz czyjś nick zrób to poprawnie.

    2."wiem że chcesz nam pokazać że można lubić F1 i F2, byc hardkorem itp i jednocześnie świetnie bawić się przy 3"

    "Tylko że ja nie lubie jak mi się coś narzuca."

    Czujesz bezsens swojej wypowiedzi? Nic nikomu nie chcę pokazać... nikomu nie narzucam takiego toku myślenia jaki ja mam w stosunku do serii Fallout... z kolei w tej chwili to Ty narzucasz mi zakaz wypowiedzi w moim toku myślenia.

    3. "Nie podoba mi się jak pojawia się na forum grupa "nowych" i zachwyca że F3 to super"

    Czyli narzucasz coś innym, bo nie podoba Ci się, że F3 może się komuś podobać w bliskim stopniu do F1/2.

    I dla ścisłości... kto to są Ci "nowi"?

  5. Masz na myśli statek ufo pewnie? :happy:

    Tylko że:

    W Fallout 2 UFO było w formie żartu - i wiedzieli o tym wszyscy.

    W Fallout 3 UFO jest (będzie?) w formie DLC i będzie traktowane zupełnie na poważnie - jako kanon.

    To tyle w ramach subtelności kopa w twarz :)

    Rozumiem, że grałeś w Mothership Zeta? Które od początku do końca (od wydarzeń po "obcych") całe jest zrobione satyrycznie i wręcz prześmiewczo. Niestety to Fallout 3 więc trzeba "zgnoić", bo to "kanon". Eh

    Hmm, no i tak, S.T.A.L.K.E.R. to powinien być Fallout. sUk vel HammerHead mi świadkiem, że jakieś 2 miesiące temu na gg powiedziałem, że Falla 4 powinni zrobić twórcy S.T.A.L.K.E.R.a. I dalej mam na to nadzieję.

    Popieram w całej rozciągłości. W pierwszego S.T.A.L.K.E.R.a grało mi się bardzo fajnie mimo okazjonalnych bugów. Gdyby jego twórcy postarali się i mieli odpowiednio dużo czasu to pewnie wyszłoby coś naprawdę godnego uwagi.

    Pewnie niewielu z was ma jakiekolwiek pojęcie o "Pikniku na Skraju Drogi" Strugackich. Bo STALKERA za zniszczenie klimatu, zmianę i spłycenie fabuły można by w stosunku do tej książki zbesztać na tym samym poziomie co wasze czepianie się do F3 względem F1/2. Ale to tak na marginesie. Sam mimo, że literaturę Strugackich bardzo lubię w Stalkera się zagrywam... podobnie jest z Falloutem 1/2 i 3jką :)

  6. I w tym miejscu niestety cała zabawa się kończy. Przykro mi. Betha ewidentnie nie mogła wymyślić dostatecznie fajnego zagrożenia, więc po prostu najbezczelniej zerżnęła oba z 1 i 2. No ekstra, ale do jasnego grzyba ja już raz rozwalałem Enklawę i mutantów, hello!

    Betha jest po prostu bezczelna.

    Ale jak wynika z wielu postów zamieszczonych na tym forum, takie rzeczy są w pełni akceptowane, a "konsument" z przyjemnością objada się odgrzewanym n-ty raz kotletem w przydrożnym fast-foodzie. Może "konsument" nie lubi być zaskakiwany, a ten charakterystyczny powiew "świeżości" pomaga mu poczuć klimat.

    Gdyby nie było enklawy narzekalibyście, że Bethesda nie trzyma się kanonu Fallouta :P

    To jakby ktoś zrobił grę w świecie Władcy Pierścieni i dał za przeciwnika kogoś innego niż siły zła (Mordor/Isengard/Gobliny) tak swoją drogą.

  7. RE5 już prawie ukończyłem i muszę powiedzieć, że gra jest nieziemsko dobra. Warta każdej złotówki. Tak przyjemnej rozwałki dawno nie widziałem. Rażą (jak zwykle w serii RE) sztywne i infantylne dialogi (typu - cały zespół Alfa zginął a nasza bohaterka pyta się "co się mogło stać?" eh), fabuła również nie zachwyca ale gameplay i grafika są tak dobre, że wszystkie niedogodności można grze wybaczyć. Tak czy inaczej, jeśli ktoś RE5 na PC jeszcze nie zakupił to pora ruszać do Empiku/Media Marktu :)

  8. A co to jest za argument? I na co? Ewidentnie robisz sobie jaja.

    Choć wynika z tego jedno. Przyznajesz, że Bethesda, która ciągle robi podobne rpgi w tym samym świecie (dodatkowo za nic sobie mając ich ewidentne wady, wskazywane przez fanów) nawet, gdy wzięła się za serię o tak skrajnie róznym podejściu do crpg jak Fallout, to i tak wypociła klon Obliviona.

    A ty się jeszcze z tego cieszysz.

    I wiesz co? Tak też można!

    I tak cieszę się z tego, bo wolę aby firma robiąca porządne cRPGi jak Bethesda zrobiła Fallouta 3, niż pogrzebać serię na amen bo jej Twórcy poczuli się zbyt "cool" i wywalili kasę na idiotyczne projekty przez co stracili pracę a my szansę na kontynuację... I od początku byłem świadom zmian jakie za tym nastąpią.

    A tu się z kolei na wzór Bethesdy nie popisałeś oryginalnością. Jest przecież jeszcze tyle różnych możliwości i podejść. Ot chociażby taki gol, gdzie recka F3 składała się w 3/4 z wytykania (celnego, ale nie przesadnie złośliwego) wad tylko po to, by na koniec wystawić ocenę powyżej 90% (bodajże 93). Bo to przecież zacna gierka, hihihihi.

    Bo dla jednych liczy się radocha z gry, klimacik i przyjemnie spędzony czas. Inni wolą narzekać sami nie wiedząc na co i zamykać się w 5-6 grach które są "Tru" a następnie przechodzić je 200 razy nie wiadomo na co i po co...

  9. Żądam klimatycznego Diablo! :D

    Klimatu z Diablo sie nie doczekasz :P Jak robili Diablo 2 to część osób odeszła z Blizzarda i juz w d2 zauważyć można ze juz nie ma tego klimatu co w d1. Natomiast d3 robią juz całkiem inni ludzi, chyba kazdy widzi wpływy WoW?

    Imo w Diablo za cały klimat zawsze odpowiadała muzyka. Jeśli ta będzie dobra, klimatyczna i dopasowana do miejscówek to mogę walczyć nawet z gumisiami w truskawkowym lesie. Nie wiem dlaczego przeszkadza wam tak liczba kolorów, Diablo 2 również było "przerysowane" i nikomu to nie przeszkadzało... a Diablo 1 (moje ulubione ^^), po prostu wyszło w takich czasach gdy paleta barw była ostro ograniczona.

  10. Problem w tym, że czepiacie się w F3 dosłownie wszystkiego, każdej pierduty. W taki sposób można by zjechać zarówno Fallouta 1/2 jak i Baldur's Gate czy KOTOR-a... przeginacie po prostu. A gierka jest zacna, ciekawa i wciągająca i nie zasługuje na jechanie jej z góry do dołu jak to "narzekatorzy" robią.

    Jak wam się tak nie podoba to łapcie się za narzędzia moderskie i zróbcie godną Fallouta kontynuację jako mod do F2/Tactics.

  11. Zachowali charakterystyczne elementy, stylistykę i klimat. Na resztę mieli NIECO INNĄ wizję (który raz już to piszę?), wszyscy dobrze znali ich podejście do cRPG już przed premierą (no chyba, że jakiś fan cRPG nie słyszał o Daggerfallu, Morrowindzie i Oblivionie?). A teraz nagle zaskoczenie... Wy tak na poważnie czy jaja sobie robicie?

  12. Ciśniecie tego Fallouta 3 i ciśniecie...

    Po 1. Ok nie trafia w Wasze gusta - rozumiem, nie ma tu co komentować etc.

    Po 2. Zabugowany - wiele dobrych (wspaniałych) gier było zabugowanych (m.in. F1, F2)

    Po 3. Widok FPP vs Izometryczny - Imo pierwszy sprawdza się w grach RPG lepiej (Wizardry & Might and Magic <3), wczuwasz się wtedy w postać, świat etc. widzisz to "swoimi" oczyma. I jak to przytoczę później ponownie ROBILI TĄ GRĘ INNI LUDZIE MAJĄCY SWOJĄ WIZJĘ cRPG W FPP/3D.

    Po 4. Nieścisłości - F3 robili (uwaga nadchodzi zaskoczenie...) INNI LUDZIE MAJĄCY INNĄ WIZJĘ... ile można takie rzeczy powtarzać, nie podoba wam się jako kontynuacja traktujcie jako Spin Off... whatever... (btw. KOTOR 1 i 2 spójne ze sobą ani filmami/książkami do końca również nie były... a nadal są uważane za jedne z lepszych cRPG ever również przeze mnie)

    Po 5. Realizm świata - Yeah Right... wszystkie światy RPG/cRPG/jRPG/(pornRPG? - joke) były dotychczas super realistyczne, na waszym poziomie czepialstwa można by zarzucić podobne "zbrodnie" tak i F1/2 jak i BG czy KOTORowi (który mimo iż uznawany nawet przeze mnie za jedno z najlepszych cRPG w historii spójnego świata do końca nie ma)

    Po 6. System Turowy vs VATS - jakby nie patrzeć F3 jest grą w FPP... a więc system turowy jak w F1,2 nie wchodzi w grę... Might and Magic oraz Wizardry prezentowały podobny do VATS system (Real Time + Tury w czasie walki) z tym, że VATS został przystosowany do tego do czego Fallout nas przyzwyczaił (od mechanizmu celowania aż po interface tego aktu)... więc nie wiem o co się czepiacie.

    Po 7. Fabuła - imo Fallout 1 i 2 główny wątek miały równie płytki co F3 (aczkolwiek smacznie podany, ze zwrotami akcji i wszystkim co miało tam być... nie tak płytkie jak Oblivion - którego i tak lubię... ale do tego dojdziemy). Siła zarówno F1/2 jak i gier Bethesdy leżała zawsze w podocznych questach... na których ilość i jakość narzekać nie można. Nie mówiąc już o DLC.

    Podsumowanie: Proszę, przestańcie psioczyć bo sensu, jeśli waszym zamiarem jest nagłe przekonanie wszystkich którym gra jednak się podoba, to właśnie zaliczacie wielkiego FAIL-a samym myśleniem w ten sposób. Patrząc na posty malkontentów przypomina mi się cytat z jednego z filmów ze Schwarzeneggerem - mianowicie "STOP WHINING!!!"

  13. Ehh te nowe pokolenia graczy ... ktoś kto nie wychował się na F1 i F2 nie pojmie dlaczego ludzie nieczęsto, nieprzychylnie wypowiadają się na temat F3.

    Po 1. Sam sobie zaprzeczasz w tym zdaniu ^^

    Po 2. Wychowałem się na Falloutach a 3jka nadal mi się podoba i jest imo najlepszym cRPG od czasów KOTOR-a 2. Oczywiście, że nie dorównuje legendzie... ale czego oczekiwaliście? Gra robiona przez innych ludzi z inną wizją. Jeśli ktoś na prawdę po tej grze oczekiwał Fallouta 2 w 3D to ma chyba problem z kojarzeniem faktów. Tak więc uważam, że wasze narzekanie na tą grę jest żałosne. Nie podoba się wam to nie grajcie, ale na siłę nie próbujcie udowodnić ludziom którzy patrzą na F3 jako na "Fajną Postnuklearną cRPG, na zasadach Morrowinda, nawiązującą do Fallouta", że gra ssie i nie wiadomo co jeszcze. Bo to jedynie wasze ograniczenia i zawiść nie pozwalają wam się cieszyć tą świetną gierką.

  14. To akurat ile taka bomba by zniszczyła... zależy od jej siły (ilość Kilo/Mega-ton) no i leży ona w dość sporej dziurze co niweczy działanie fali uderzeniowej :) Informacji o tym w grze nie ma (ani o głębokości wykopu ani o sile bomby) więc można założyć, że była słaba i głęboko... i problem z questem znika.

    Także czy się chce, czy nie, tych wybuchów się podczas gry człowiek naogląda.

    Przeszedłem grę 2 razy, teraz męczę DLC i widziałem może z 3 wybuchy miniatomówek :P

×
×
  • Utwórz nowe...