Skocz do zawartości

LordRegis

Forumowicze
  • Zawartość

    275
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez LordRegis

  1. i ja dorzucę swoje trzy grosze. Nie będę się rozwodził nad kwestiami technicznymi, bo a) bugi można spatchować, b) grałem na PC, a problem dotyczy przede wszystkim konsol oraz c) wiele już o tym powiedziano.

    Moja opinia zatem dotyczy samego gameplay'u oraz... recenzji z CDAction, które właśnie mi lezy na biurku. Niestety, uważam, że mimo wszystko hype się recenzentom udzielił, że dali tak wysokie oceny grze. Nie było wspomniane nic o:

    - Prologu, a właściwie jego braku. Ścieżka, którą na początku wybieramy praktycznie nic nam nie daje poza może 15 minutowym wstępem i kilkoma mało ważnymi wstawkami w dialogach. Później mamy dłuzszą cut-scenke, gdzie razem z Jackiem, krok po kroku, budujemy sobie reputacje w mieście... i tyle. Chyba nikt nie sądzi, że tak to wszystko miało wyglądać. Równie dobrze mogliśmy niczym w Mass Effect wybrać ścieżkę przy kreowaniu bohatera i od razu wskoczyć do głównej fabuły. Przez to, że tak to zostało zaprezentowane, nie tylko nasze pochodzenie nie ma większego (albo i żadnego) wpływu na cokolwiek, to jeszcze nie poznajemy wielu osób, które nam nagle dzownią ni stąd ni zowąd na telefon, przedstawiając się jako starzy znajomi (jak fixerzy czy matka Jackiego). Widać, że pomysł był na stworzenie kompletnego prologu, ale brakło czasu na wykonanie, przez co wszystko wydaje się takie poucinane. Z tego, co wyczytałem m.in. na reddicie, jest to spowodowane zmianą fabuły w zeszłym roku, gdzie nagle postać Silverhanda stałą się główną osią fabuły (przed hajpem związanym z Keanu Reeves, to miał być tylko jeden z drugoplanowych NPC).

     

    - AI, które w zasadzie nie istnieje.... miasto owszem, piękne wygląda, dopóki się nie zaczniemy przyglądać z bliska. Ludzie, którzy chodzą po prostu z punktu A do punkty B bez celu; kilka tych samych gadek powtarzanych na okrągło, samochody; które nie potrafią wyminąć naszego samochodu, gdy staniemy na środku drogi, więc robi się korek... ale i tak istnym "majstersztykiem" jest działanie policji. Możesz być na środku pustyni albo na dachu wieżowca zupełnie sam, ale jak zabijesz jakąś osobę, to momentalnie za plecami gracza pojawia się prująca do nas policja. I mówiąc momentalnie nie przesadzam - to nie tak, że widzimy, jak nadjeżdża ich samochód czy nadlatuje jakiś pojazd. Po prostu teleportują się za nami choćby pośrodku niczego. Ale to nie koniec! jak wyglądają pościgi z policją? No, nie wyglądają, bo ich nie ma.... wystarczy uciec za róg, a policja stwierdza, że ten masowy morderca to jednak nic takiego i daje nam spokój.

     

    - Kelner, w mojej strzelance jest trochę erpega... jakaś szczypta. Cała fabuła idzie po sznurku tak, jak sobie to zaplanowali scenarzyści i nie ma w tym wiele mojego wpływu. Jestem V takim, jak chcieli tego twórcy, bo nie mogę być takim, jakim sobie wyobraziłem przed premierą. To sprawdzało się w Wiedźminie, bo Geralt to Geralt, ale dlaczego mam być jakimś randomowym V? Ubogie opcje dialogowe, taki sobie rozwój postaci, wybory i konsekwencje - meh. Nie spodziewajcie się, że będziecie mieć na cokolwiek większy wpływ.

     

    wpływ decyzji gracza na fabułę przedstawia poniższy diagram:

    comment_16079793680e5SnmUnR5xtmwfRwBXBUt

     

    Wielu z zapowiedzi Redzi po prostu nie dowieźli. Tak, miasto jest piękne i brzmi pięknie, ale oprawa audiowizualna to nie wszystko. Nie wiem, kto wymyślił premierę w Kwietniu, skoro 8 miesięcy później gra nadal jest jak w wersji alpha i wypadałoby popracować jeszcze tak kolejny rok nad nią. Na ten moment (poza oprawą, która jest 10/10) to dla mnie takie 6,5.

  2. myślę, że największym problemem D3 jest ogromna konkurencja na rynku gier. 

    Gdy grało się w D2, MMO było w powijakach, terminu MOBA nikt nie znał, a w sieciowe FPSy grało się w kafejkach internetowych. Do tego gier single-player wychodziło nieporównywalnie mniej niż obecnie, nie wspominając o rynku gier mobilnych, który z oczywistych względów nie istniał. A teraz? Spójrzcie na twitcha i postarajcie się wybrać jedną z dziesiątek gier online, nie wspominając o kolejnych, znakomitych grach single. Kilkanaście lat temu D2 było praktycznie bezkonkurencyjne. 

    Oczywiście inną sprawą jest sama mechanika gry. Tak jak zostało tu wielokrotnie powiedziane: to dobra gra na kilka, kilkanaście godzin... by później zrobić sobie od niej pół roku przerwy, jak nie dłużej. Zbyt wiele błędów jest w jej fundamentach, by kolejne patche czy dodawanie postaci coś tutaj zmieniło. Gdyby nie sentyment i nostalgia do wcześniejszych części, to temat o tej grze umarłby w kilka miesięcy po jej powstaniu. 

    • Upvote 1
  3. Ale nie ma co naskakiwać na mefa. DIablo 3 jest grą prostą i po relatywnie szybkim czasie nużącą, gdyż nie oferuje graczowi nowych wyzwań. Dobij do 70, skocz na rifty, uzbieraj set, weź kolejną postać. Nie ma w tym wiele strategii, jakiejś większej filozofii, czegoś, co przyciągnęłoby gracza na długo i kazało mu myśleć o niej w wolnych chwilach. Jest świetną rozrywką po pracy/szkole, ale to wszystko. Zresztą tak samo jak w Heartstone, gdzie po miesiącu każdą Areną robiłem na co najmniej 6+ i mógłbym grać przez sen - brak złożonych taktyk sprawia, ze gra szybko się nudzi, mimo że na początku potrafi oczarować.

    • Upvote 1
  4. Również załapałem się na betę, gra mocno mnie wciągnęła. Szybkie pytania: czy da się gdzieś sprawdzić swoje W/L ratio (stronka typu LoLking) oraz czy polecicie dobrą stronkę ze strategiami. Obecnie gram mage deckiem (pozostałość po MtG, gdzie moim ulubionym był blue deck) i staram sie ogarniać balans między zaklęciami a jednostkami. Może sam ktoś gra tą talią i chce się podzielić doświadczeniami?

    Kolejna talia, jaką przetestuje, to Druid albo Paladyn. Tego drugiego w grach nie widziałem ani razu, jednak uwielbiam ten archetyp postaci, więc muszę spróbować ;)

  5. Chociaż nie ma się co dziwić, przy takim dropie uzbrojenie własnej postaci bez AH graniczy z cudem, jeszcze większym niż znalezienie czegokolwiek w ogóle

    chwila, to przecież jest kolejny end game - bieganie tylko z podniesionymi przez siebie itemkami trollface.gif Do tego dochodzi: przejście gry tylko z szarymi/białymi/niebieskimi itemkami, przejście gry używając tylko jednej ręki/mając zamknięte oczy/na Windowsie 95 bez karty graficznej albo i nawet zabijając równe 100 (ani mniej, ani więcej) mobków w każdym akcie. Panie, gra do końca życia!trollface.gif

  6. gram w bardzo podobny sposób - pomęczę Diabełka jakieś 2 tygodnie, a potem przerwa 2 miesiące. Osobiście nie potrafię w tę produkcję grac dłużej, gdyż po chwili satysfakcja z soczystego tłuczenia mobków znika przez słaby loot oraz marny end game. I nie, niziołka, bicie uberów to był może wystarczający end game w 2003, ale nie w 2013 roku.

    Dodatkowo brak tutaj różnorodności w budowaniu postaci. w Diablo 2 można było zrobić pięciu rożnych paladynów, co wydłużało żywotność gry znacząco. Tutaj jak dobijesz 60 poziom postacią, to zostaje farmienie i łut szczęścia, że coś wartego chociaż kilku mln golda wypadnie.

    A teraz weźmy jeszcze największą opieszałość w poprawianiu gry w historii gier komputerowych (to tak do "najlepiej sprzedającej się gry w historii gier komputerowych") i mamy, cóż, żywego trupa; myślę, że 3/4 ludzi, którzy nabyli grę rok temu, już o niej zapomniało. To jakiś totalny skandal, co prezentuje Blizzard w swojej polityce "patchowania" D3. Ponad rok czasu, a nie zmieniono najważniejszych bolączek tej gry, ba, dopiero w listopadzie mają do nich powrócić. Kto wie, może jakiś konkretny patch wyjdzie za rok. Dla całych 20 osób na świecie, które w to będą jeszcze grały. Wielki Blizzard, ogromna ekipa, a lepiej by tę gry poprawiła grupa 5 zapaleńców i to w kilkukrotnie krótszym czasie.

  7. Diablo 3 to dość zaskakująca gra. Grając DH, a potem farmiąc itemki za inferno praktycznie niczego się nie dorobiłem, wszystko szło na jako-takie itemki, które pozwalały farmić na mp3-4.

    Teraz gram barbarzyńcą i wpadła mi pewna zbroja, którą pierw nosiłem. Potem na 40. poziomie chciałem coś mocniejszego, szybki rzut oka po ile chodzi obecna i sam nie mogłem uwierzyć. Sprzedałem zbroję na 23. poziomie za... http://tinypic.com/r/35jzamc/5

    to jakieś 3-4 razy tyle, ile przez całą grę DH wyfarmiłem, Na dodatek, nie licząc tej zbroi, zebrałem już do 50. poziomu barbarzyńcą - oczywiście z aukcji - ok. 7 milionów. Wciąż na aukcji są dwa pierścienie o łącznej wartości ok 35 mln.

    Na prawdę, po co się męczyć na inferno, skoro można kosić grube miliony na normalu i koszmarze? Dziwna gra, zaiste.

  8. ta stówa byłaby jeszcze lepiej zainwestowana, gdyś wywalił tego topaza z hełmu wink_prosty.gif Oraz zmienił bezużyteczny (bo znikający od razu po pierwszym hicie) pasyw Strzelec Wyborowy na coś sensownego: Zemsta/ Nocny Łowca/ Perfekcjonista. Wtedy też będziesz miał pokazany Twój faktyczny DMG. Zresztą, dziwne masz skille, taki Huragan Ognia - żeby go używać musisz stać w miejscu, a nieruszający się DH to martwy DH, wilk (?), nalot cieni... ja rozumiem, że każdy gra jak chce, ale powymieniaj trochę tego na takie umiejętności jak: Strzała Żywiołów (piorun), Odskok (Przewrót), Moc Cieni (Smuga Cienia), wilka zmień na nietoperka.... zobaczysz, że nagle mp2 będzie szło szybciej.

    Szkoda, że nic w nowym patchu nie zmieniają w balansie klas. Cóż, czas dalej expić barba i wjechać nim na mp10.

  9. może barbarzyńcą, który w chwili obecnej jest OP, faktycznie tak jest wink_prosty.gif Ciekawi mnie, jak tym razem poprawią balans postaci. Ewidentnie widać, że potworami do farmienia są aktualnie Barb i Czarownik, trochę dalej Mnich, DH i Szaman na końcu. Cóż, żeby naprawić DH wystarczy oddać mu to, co Blizz zabrał, czyli Smoke Screen na 3 sekundy icon_mrgreen.gif

    Uwielbiam Dom Aukcyjny, naprawdę. Kupiłem pewien amulet, by sprawdzić, czy obrażenia od krytyka będą w nim lepsze, niż szansa na krytyka w obecnym. Nie były. Amulet kupiłem za 150k. Sprzedałem (uwzględniając prowizje dla Blizzarda) za 850k.

    Obecnie chyba więcej sensu ma siedzenie na AH i przeglądanie itemków (przede wszystkim biżuterii oraz rękawic) - by kupić tanio i sprzedać drogo - niż farmienie śmieci.

    Odbiegając nieco w przyszłość - jaką kolejną klasę widzicie w Diablo 3? Podstawka sprzedała się tak dobrze, że dodatek powinien być kwestią czasu. Ja chętnie widziałbym Templariusza ("mocarny przeciwnik!") aka Święty Wojownik/ Waleczny Kapłan/ Paladyn. Z kogoś w rodzaju Nekromanty też byłbym kontent. Bądź połączenia Druida z jakimś Rangerem.

    Obecnie podobają mi się tylko DH (bardzo) i Czarodziej (nawet, nawet). Reszta w ogóle mnie nie grzeje.

  10. jeśli chcesz grac na koszmarze, to polecam jednak grać magiem - to najmocniejsza klasa. Co nie znaczy, że inaczej sobie nie poradzisz

    Jeśli chodzi o najlepszy prolog do rozgrywki, to zdecydowanie miejski elf (płeć męska). Historia krótka, ostra, wstrząsająca. Nawet, jak wolisz grać elfem "leśnym", to przejdź sobie początek elfa miejskiego, naprawdę robi wrażenie.

  11. Z tego co wiem, DA nigdy nie było zapowiadane jako trylogia, więc kolejne części są możliwe. Oczywiście kluczowa będzie tu część trzecia, bo jak zaliczy klapę jak dwójka, to faktycznie wyjdzie "trylogia".

    Tym niemniej, ja jestem dobrej myśli. Może BW zobaczy (albo już zobaczyło) jaki szturm poszedł na Project Eternity i dojdzie do wniosku (albo już doszło), że staroszkolne RPGi wciąż mają duże wzięcie. Że gry to nie tylko zapychacz czasu dla debili, ale prawdziwa pasja, dla milionów ludzi.

  12. mam ochotę pograć w tego hardcore'owego RPGa, ale jedna rzecz mnie nurtuje: czy da się w to grac na klawiaturze i myszce? Nie mam zamiaru kupować pada od xboxa specjalnie dla tej gry (bo w fify itp nie gram)

    oczywiście pytając "czy da się" mam na myśli, czy gra się wygodnie (w miarę) czy jest to katorga.

  13. RIP, mówiliśmy o itemkach, nie runach ;) W takim razie w D3, zamiast szukać itemków, można farmić złoto - ekwiwalent run z D2.

    Tylko tak jak ktoś napisał... te kilka(naście) lat temu miało się więcej chęci i czasu na takie powtarzalne czynności. Teraz nie miałbym ochoty tracić całego dnia, by szukać danego itemku. Gracze zmienili się bardzo, a Diablo za mało.

  14. Dokładnie, narzekanie na drop to głupota. W D2 trzeba było się znacznie bardziej napocić, żeby ubrać postać w przynajmniej dobrym stopniu. 10h dropienia? Woooow... Tyle ja też robiłem w dzień, Soską na Mefie/Andy/Pindlu. Przez kilka miesięcy. Po to, że własnie 1 sensowny przedmiot dziennie dropnął. A czasem nie. Ja nie wiem, w 10h chcecie całą postać ubrać? Czyli 5 dni i już nie ma co robić?

    Dla mnie ci, którzy narzekają na drop nie grali w D2, przynajmniej poza singlem.

    • Upvote 1
  15. Po pierwsze: z pasywnych Pasywne Ramię, Łucznictwo, Strzelec Wyborowy. Dzięki tej kombinacji, gdy ten ostatni pasyw się naładuję (co trwa kilka sekund) mam prawie 15k DMG - lvl 52, I akt piekła.

    Itemki? Cóż, najważniejsze dla nas to zręczność, attack speed, obrażenia krytyczne oraz dodatkowe obrażenia. Najlepiej z pasywem Strzelec Wyborowy sprawdza się kusza dwuręczna.

    Co do umiejętności aktywnych - tutaj, dzięki Blizz, jest do wyboru do koloru. Owszem, jest kilka mniej przydatnych... ale nawet i z nimi dało by sie grać.

    Osobiście używam w tym momencie:

    - nienasycona strzała z runą eksplozja kości

    - strzała żywiołów, runa strzała mrozu

    - piętno śmierci, runa infekcja

    - kolczatka, runa postrzępione kolce

    - deszcz zemsty, runa skrzydła śmierci

    - kruk

    Ale żongluje nimi czesto i gęsto. Tutaj naprawdę każdy build jest albo dobry albo bardzo dobry. Wszystko zalezy od przeciwników (na tych z odbiciem obrażen świetnie spisuje się Moc Cienia - dzięki temu nie spada nam życia, gdy je bijemy)

    Tak swoją drogą co do własnie Mocy Cienia... http://diablo.phx.pl/czytaj/diablo-3--lowc...tnosci-aktywne/ tutaj niby daje 30% attack speed przez 8 sekund. Myślę, że dobrze że Blizzard jednak ją zmienił, bo to by było czyste OP.

    swoją drogą, według mnie przesadzili ze zmianą zasłony dymnej z 3 sekund na 1,5... nie czuje teraz potrzeby używania tego skilla.

    Btw, gdy zapisuje screenshota z gry, a potem wchodzę do odpowiedniego katalogu, to wyskakuje napis "zdjęcie niedostępne". Ktoś wie czemu tak się dzieje?

    a jakby ktoś chciał pograć: LordRegis#2542 (chociaż raczej nie dziś)

×
×
  • Utwórz nowe...