-
Zawartość
85 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Kalendarz
Blogi
Posty napisane przez Carl_Johnson
-
-
Po co mieć staminę na maxa Można sobie ułatwić sprawę i ukończyć "Burglary", tj. ukraść rzeczy, aby łączna ich wartość wyniosła 10000 dolarów (nie musi być za jednym razem, tylko ogólnie). Dzięki temu, mamy nieograniczoną staminę, możemy sprintować bez końca Wtedy te zawody to pestka
-
Jack_the_Reaper napisał:
nie mapociągów(...) nie znajdziesz tu także żadnych motorówer
Nie było pociągów w GTA3 . To co jeździło w metrze i w dzielnicy portland? Furmanka? Nie było motorówek? To czym w jednej misji uciekał pewien reporter, którego było trzeba zabić? Tratfą? Poza tym jest parę drobiazgów w GTA3, których już nie ma w VC i w SA.
No jak to? Nie wiesz? Statkiem widmo
A tak powracając jeszcze do gry GTA3. Ona zawsze będzie miała szczególnie miejsce w mym sercu Dlaczego? Ponieważ była przełomem na rynku gier, ta wolność jaką miałeś w niej, mogłeś robić co chcesz(jak na tamte czasy to był przełom i to było bardzo dużo). Kiedy kupiłem sobie tą gierkę wtedy, zainstalowałem, odpaliłem, to ujrzałem coś niezwykłego, coś czego nie było nigdy wcześniej - wolność, a dokładniej Miasto Wolności(Liberty City) Łza się w oku kręci jak to wspominam
-
Da się MW ukończyć na 100%?
Nie Need For Speed Most Wanted było tworzone z myślą, aby jej nigdy nie ukończyć mimo, że się przeszło wszystkie wyścigi, itd. Najwyżej się da ją przejść w 99.99(9) % Czemu? Spytaj się o to twórców gry
Teraz poważniej, sprawdź czy ukończyłeś wszystkie wyścigi w karierze, osiągnąłeś maksymalny poziom poszukiwań(czy jak to się tam nazywa ) , wykonałeś wszystkie serie prób, jakieś sekretne wyścigi, miejsca, itp. Poszukaj bo każdą grę można przejść na 100%. Po to w końcu są tworzone(i nie tylko)
-
Wiem, wiem będę odbiegał teraz od tematu czym lepiej się steruje w NFS ale muszę opowiedzieć o wrażeniach z gry NFSU2
Więc jestem w czasie przechodzenia NFSU2 po teraz odblokowanej ostatniej dzielnicy (bodajże pociągi i tory różne ) . Zabawa w czasie gry jest przednia jak na fana samochodowych arcadowych ścigałek. Zachwyca mnie ogrom opcji w tuningowaniu, malowaniu i itp. Kiedy poznajdowałem wszystkie sklepy, w których można przerobić nasz wózek, poprostu pod naporem opcji szczęka mi opadła, upadłem i nie mogłem się podnieść Nie grałem jeszcze w NFS: MW ale jestem po przejściu na 100% gry NFSU więc jestem zadowolony z faktu, że w grze można hodować ( ) kilka autek a dokładniej pięć, z czego mam do dyspozycji teraz wszystkie 5 slotów ale mam kupione tylko 2 autka bo narazie więcej nie potrzebuje, czyli Nissan 240 SX i Honda Civic, z czego tym drugim autkiem jeżdżę najczęściej (gdzie około 90% wszystkich wyścigów ale to się zmieni ) . Powracając do gry, cieszy mnie fakt poukrywanych w grze wyścigów, które trzeba przejść by mieć 100% gry (staram się nie używać opcji World Map w garażu) i odkrywania także sklepów Muzyka i grafa jak zwykle jak dla mnie na wysokim poziomie. Ogólnie gra mi się bardzo podoba i polecam ją wszystkim fanom samochodowych ścigałek, którzy jej jeszcze nie mają do tej pory (a są jeszcze tacy? ) .
Heh, ale jestem starodawny, ale to skutek tego, że nie miałem wcześniej kasy i teraz dopiero uzbierałem ją na NFSU2 po tak długim czasie, a że wolę kontynuować serię bez przeskakiwania części to wybrałem NFSU2 (tańsze teraz ) niżeli NFS: MW Jak skończę NFSU2 to zakupię sobie najpewniej NFS: MW i również podzielę się z wami spostrzeżeniami
-
A Ty wszystkie bez żadnego poradnika znalazłeś?
Hehe, aż taki dobry nie byłem. Starałem się nie używać poradników i tak było aż do 95 %. Do 100% ukończenia gry brakowało mi około połowy wszystkich ostryg, 3 tagi i bodajże dwie podkowy. Nie chciało mi się już szukać, miałem mało czasu i ,,skanowałem" kilka razy dany teren do odszukania ich, aż było można usnąć. Skorzystałem przy niewielkiej pomocy poradnika aby je znaleźć i udało mi się uzyskać 100% z czego jestem zadowolony I warto wspomnieć, że wszystkie misje przechodziłem sam, bez używania poradników i innych pomocy, za pierwszym, drugim, góra(gdy misja była bardzo trudna) trzecim razem. To jest możliwe, trzeba mieć tylko wprawę w tego typu grach.
-
Carl powiedz mi czy ty nie masz czasem za dużo czasu? mi na zrobienie 90% było szkoda a co dopiero na 100 i wyżej... rozumiem że SA to świetna gierka ale takie coś całkowicie mnie nie bawi
Gdybyś mnie znał to wiedziałbyś, że mam go bardzo mało. Jeśli mam w ogóle dzień, w którym mogę spokojnie siąść przed komputerem, to nie siedzę dłużej niż 30 minut dziennie, no góra godzinę. Były święta to siedziałem właśnie tą ową godzinę dziennie przed kompem i pogrywałem sobie w GTA, skupiając się tylko na nim, i przez całe święta zdołałem przejść 100%. Niewiem, być może jestem wyjątkowo dobry w te gry, że tak szybko je przechodzę przy tak małym czasie i ciągle dla mnie to za mało. GTA SA według mnie jest grą bardzo dobrą, wciągnęła mnie i ją przeszłem całkowicie(zrobiłem wszystko co było do zrobienia). Heh, odeszłem chyba trochę od tematu ale mam nadzieję, że wyjaśniłem trochę tą sytuację
-
Szczerze mówiąc, samo zdobycie 100% w grze mi nie wystarczyło to zaczęłem robić wszystkie 70 skoków kaskaderskich, mieć u wszystkich sześciu dziewczyn 100%, podbić wszystkie terytoria i inne rzeczy, które można robić w grze ale nie były potrzebne to tych 100% w grze. Teraz to już, co wymieniłem, zrobiłem więc staram się uzyskać największy ranking w grze(King of San Andreas czy coś podobnego) gdzie trzeba mieć powyżej miliona punktów
-
Dla niewiedzących jeszcze: 15 luty 2006 rok - OFICJALNA PREMIERA GTA San Andreas Edycji Specjalnej po 129,90 zł. Można się w końcu w tą gierkę zaopatrzyć po rozsądnej cenie, bynajmniej ja idę kupić
A co do tej niezdarnego Hot Caffee i kłopotach Rockstars to oni już dawno poprzez gry GTA mieli na pieńku jakoś tam z prawem w USA, tylko poprostu czekano na większy odzew przeciwu w kierunku tej gry i dzięki tej modyfikacji w grze, prawdopodobnie nie zrobił tego umyślnie Rockstars, znalazł się pretekst i się potoczyło tak jak się potoczyło. Ważne, że R* dał sobie radę i będą kolejne części GTA
-
Fakt, narkotyk byłby w GTA niezłym urozmaiceniem.
Ale nie o tym chciałem pisać. Rockstars mogliby zrobić lepsze środowisko interaktywne, chodzi mi np. o bandy na drodze(ale takie niby niezniszczalne np. na mostach), które możnaby zniszczyć po silnym uderzeniu w nie samochodem np. po niesfornym poślizgu, i efektownym wyleceniu z drogi do rzeki. Fajnie by było gdyby np. takie molo na plaży w GTA SA w Los Santos dało się zniszczyć(belki podpierające je) i ludzi, którzy byli na molu pogrzebać w morzu :twisted:
No to tyle co do moich pomysłów do ,,ulepszenia" GTA, choć niektóre są naprawdę szatańskie Ale chyba w tej grze o to tylko chodzi
-
Taaak, GTA:SA zapiera dech w piersiach, mnie najbardziej to jaki jest ogrom świata. Choć nie zaprzeczę, że w niektórych momentach gry się zawiodłem, np. była misja gdzie lecisz do Liberty City i po misji myślałem, że stanie się dostępne, chociaż w części to miasto, ale niestety próbowałem wiele razy lecieć w tym samym kierunku i nigdy tam już nie dolatywałem albo wojny gangów - fajne urozmaicenie gry ale same w sobie po wielu takich wojnach są nudne, ponieważ AI przeciwnika pozostawia wiele do życzenia :? Na grafę nie narzekałem, bo nie spodziewałem się rewelacji. Teraz tylko czekać na GTA 4 Grafa powinna być napewno lepsza, może nawet taka jak w HL2 czy innych takich produkcjach oraz chciałbym, żeby wody w grze były głębsze i dorobiono łodzie podwodne - kolejne według mnie fajne urozmaicenie Jeszcze by mogli wyżej wspomniane mocne wady(według mnie), czyli AI przeciwnika ulepszyć a nie robić z nich bezmózgich marionetek.
...poznać historię Carlosa Johnsona.Czy ktoś tu mówi o mnie?
-
Heh jeśli chodzi o mnie to ja nigdy się do padów przyzwyczaić nie mogłem, jakieś to nie ten tego(jedynie za czasów pegazusa to miałem wprawę a potem jak dostałem PCta zapomniałem jak się na tym gra i w ogóle już tego nie używam). Wolę już zwyczajną klawiaturę - kwestia przyzwyczajenia A co do szkoły latania w GTA SA to wcale nie była taka trudna, wystarczyło tylko na klawiaturze odpowiednio wygodnie ustawić klawisze i poszło jak z płatka
-
Nie chcę zmieniać tematu jaki tu panuje ale muszę się zapytać. Czy wie ktoś kiedy będzie ta przeklęta premiera GTA SA w tańszej wersji na PC-ta? Kurde zamówiłem u cenegi miesiąc temu tą grę i narazie nic nie piszą aby się pojawiła :? Byłbym wdzięczny jakby ktoś się dowiedział kiedy może być ta premiera albo przypuszczenia kiedy ona może być. Jestem ostatnio nieźle zajęty i nie mam czasu na szukanie po stronach czy coś na ten temat jest ale wierzę że tu coś się zgromadzi na ten temat
-
Grubson co ty za bajki opowiadasz? Znaczy się mi GTA w ogóle napędu nie zniszczyła czy uszkodziła a na niej grałem w obie części GTA i w wiele innych gier. Może ty po prostu nie miałeś odpowiedniego napędu albo nagrywarki do płyt? Może twoje płyty były przeznaczone na prędkość np 16 razy a twój napęd miał 52 razy i mogłaby się w ten sposób popsuć :? . Ja w sumie nie wiem bo miałem oryginałki i u mnie nic się takiego nie działo Albo masz piraty na uszkodzonych płytach i tego to wina?
-
Hmmm a może ty paliłeś gumę w miejscu obracając się?
GTA: San Andreas
w Dyskusje o Grach (PC i Konsole)
Napisano
Też mi coś. W każdej części GTA były Tak to napisali, jakby nie planowali zrobić np. pistoletów xD
Już widzę trudność tej misji i irytację graczy Zaraz po tym ,,wysadzanku" będziemy mieli na karku FBI i, aby zakończyć misję, trzeba będzie przejechać jeszcze pół miasta
Interesujące. Czyli można się rozbijać samochodem ile wlezie i dalej będzie jeździł, a My nie będziemy się martwić, że staniemy się ,,kulą ognia" Ale z drugiej strony to jest bardziej realne, że nie będą wybuchać po ,,kilku" kraksach i nabiorą znaczenia materiały wybuchowe Choć jestem ciekaw, jak sprawne będzie autko po dosyć zażartym ostrzale w jego stronę
Gdyby nie mógł to przemieszczanie się na piechotę było by ,,piekłem"
To pewnie w ramach dodatku, bo kto będzie się dłużej gapił na przyszłego trupa nic nieznaczącego przechodnia
Tu wielki plus. Miałem dość w GTA:SA ciągłego jedzenia, zbytek. Bardzo przeszkadzało, jak w dłuższej misji, mój CJ zaczął się robić głodny i tracił mięśnie i życie Dziewczyny też mnie nie interesowały i dla mnie to była tylko strata czasu się z nimi umawiać. Siłownia mogłaby zostać, ale nie będę za nią tęsknił
Czyli obszar i tak będzie ogromny. Nie rozumiem, czemu nie wprowadzą samolotów. Cóż, zobaczymy jaki będzie ich końcowy efekt