Skocz do zawartości

Roberto171

Forumowicze
  • Zawartość

    240
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Roberto171

  1. Hej, czy ktoś kto zna Returning mógłby napisać jakie są różnice w poziomach trudności? Szczerze to zastanawiam się między łatwym, a bardzo łatwym. Nie mam zamiaru hardkorowo przechodzić gry, bardziej "niedzielne granie" i tłuc jednego wilka pół godziny. Wyczytałem, że na łatwym i tak jest dużo trudniej, niż w nk. Jednak też nie chcę, aby było za prosto. Czy bardzo latwy zbliża moda do G2NK, czy jest jeszcze łatwiejszy, niż ten dodatek? Bo wtedy postawiłbym na zwykłe EASY. Jednak +10 do siły i zręczności na początek i 2000 sztuk złota to bardzo dużo, chyba ZA dużo. Potwory widzę, że bije się tak samo, jednak dostaje się więcej expa. Ale jak to będzie działać w stosunku do całej gry? Dodam, że  nigdy prosem nie byłem, a dwójkę przeszedłem raz.

  2. Z tego co pamiętam nie zaliczyłem do końca questa dla Jarvisa. Pobiłem 2 z 3 najemników. Roda, którego jest akurat łatwo jeśli zabierze mu się miecz. I tego, z którym czyścimy jaskinie z polnymi bestiami. Jego musiałem "sposobem" ze skałki właśnie zjechać łukiem i dobić jednoręczną.

    Zręczność na razie wbijam tradycyjnie, oszczędzam miksturki i matsy, użyje ich jak będe miał ok. 90 punktów. Teraz mam chyba 70.

    Łuk bodajże kompozytowy i 35-40%? posługiwania się.

     

     

  3. Również zacząłem niedawno nową grę w NK, z Returningiem, do którego nadal staram się przekonać i również poszedłem stricte w łuki.

    Wyczyściłem myślę 3/4 pierwszego rozdziału, pod względem questów i mobów na mapie. Nie dałem rady szkieletom, orkom, trollom i "specjalnym" potworom z imionami, byłem w stanie ubić przy odpowiedniej grze nawet cieniostwora. Zrobiłem wszystkie możliwe zadania dla gildii zabójców, coś tam zrobiłem dla łowców i bractwa i złodziei. Sam dołączyłem do najemników.

    Udałem się do Jarkendaru myśląc, że mam niezłego koksa, a tu boom. Mam mega problemy. Te zielone pełzacze są OP, jeśli nie użyje się jakieś skałki/podwyższenia to nie ma opcji ich zabić. Trzeba w nie wpakować jakieś 10-15 strzał, a zwykle chodzą w grupkach. Obecnie męczyłem się z "obiciem" Francisa(niemożliwym dla mnie jest obecnie wyczyszczenie tej kopalni z pełzaczami), już boje się o kamiennych strażników, gdzie przy kręgach w 1 rozdziale jeden potrafił wybić wszystkich farmerów i Bustera z jego kolegą przy chatce(dopiero zlurowanie go do obozu Najemników pomogło).

    Ale dobrze, dobrze, że jest trudno, bo jak widzę jak ludzie gdzieś na YT przechodzą np. takiego Skyrima(mimo, że uwielbiam tą grę) na normalnym poziomie, grając każdy jeden tak samo, czyli łucznik, ze skradaniem, gdzie nie ma żadnego wyzwania to tęsknię za takimi grami jak Gothic.

     

  4. EDIT: Zapomniałem dodać. Jest kilka bardzo fajnych i solidnych questów. Często robi się to samo, czyt, trochę biegu i trochę strzelania, ale przynajmniej temat fajny. Też nie uważam, że fabuła F4 jest jakaś bardzo dobra, ale Skyrimowi do tego daleko. Gadanie, że F4 to kalka Skyrima to już przesada.

    F4 to kalka bardziej Obliviona, takiego ułomnego Skyrima.

    @darkdarius

    Jeśli Ci Skyrim się nie podobał, to Fallouta nie ruszysz nawet kijem, no chyba, że jesteś fanem post-apo. End of story.

  5. Ech, gram pierwszy raz w G2 z modem, Returning dla ścisłości. I zaczynam powoli, powoli żałować. Nie doszedłem daleko, ale już jest kilka irytujących rzeczy. Żeby zostać obywatelem miasta trzeba się terac mocno namęczyć. Bosper za nauczenie obdzierania zwierząt ze skóry życzy sobie 375 szt. złota co jest mega dużo w tym etapie gry. Normalnie było to chyba darmowe?

    W dodatku nie wiem dlaczego, nie mogłem odszukać odpowiedzi, kiedy wyruszyłem na farmę Akila(co chciałem zrobić z Lesterem, ale na chwilę zawróciłem do miasta, to teraz mi zniknął i nie mogę go znależć, mam nadzieję, że będzie przy gospodzie, czy coś...) udziabał mnie krwiopijca i nie jestem do końca pewny, czy to jest powodem, ale cały czas samo spada mi hp, aż do śmierci. Musiałem wczytąć poprzedni save, bo nawet sen nie pomagał.

    No i widze, że będe musiał pullować orka z jaskini do miasta, bo alternatywne wykonanie zadania dla Harada(topór w innej jaskini) zostąło również usunięte. Rozumiem podnieść poziom trudności, zmienić pare rzeczy, ale nie po to żeby były irytujące...

  6. @Gorczi90

    Mam wręcz identyczny sprzęt, z tym, że TYLKO 4GB RAMU i Wiedźmin śmiga, aż miło na ustawieniach średnio/niskich.

    Komfortowa gra, na stałych 60 fpsach. Także, kupuj, nie zastanawiaj się, podejrzewam, że z twoim 16gb RAMU to może nawet pod wysokie podciągniesz.

    Osobiście byłem sceptycznie nastawiony do tej gry, pierwszy Wiesiek stawiam w równym rżedzie z najlepszymi RPG, ale dwójka to był kompletny zawód. Także uważałem, że trzecia część będzie przehajpowana i wyjdzie słabo, a tu bardzo miła niespodzianka, gra się świetnie, questy są ciekawe, walka mi odpowiada. Nie jest super wymagająca, ale też nie można stać i spamować LPM.

    Brakuję mi jedynie większych maist jak na razie. Takiej Wyzimy z jedynki. Nie wiem, czy później to udostępnią, mimo, że fajny jest klimat wsi, coś ala podgrodzie i odmęty, ale przydałaby się jakaś odmiana.

  7. @up

    Chodzi głównie o gameplay i świat. Mody podobne np. do Civil War Overhaul, ale też zmieniające walkę(headshot=śmierć itd.).

    Innym modem, którym się interesowałem to Become High King Of Skyrim, który wprowadza mnóstwo nowych opcji. Właśnie chodzi mi o coś w tym stylu. Może też coś na urozmaicenie rozgrywki "stealth".

    Armory, towarzysze, jakieś zmiany graficzne, tekstury, zmiany ciał NPC mnie nie interesują, zawsze z nimi jest problem, wcześniej, czy później wywołują, albo jakiś ctd, albo problemy typu kolor głowy niepasujący do ciała.

  8. Nareszcie udało mi się zmodować grę tak, bym mógł grać spokojnie bez crashy i bugów. Mimo 150 godzin dopiero przeszedłem główny wątek gry, ale coś mi w postaci nie pasuję, nie czuję tego flowu, a bardziej przechodzenie na siłę.

    Tak więc póki mam do odkrycia jeszcze dawnguard i DB, których do końca nigdy nie przeszedłem oraz Falskaar myślę, że czas na nową postać, tylko chciałbym coś świeżego. Obecnie grałem cięzkim wojem z dual-w, ewentualnie 1h sword+tarcza, teraz postawię na cieniobójcę, pierwszy raz pobawię się alchemią, truciznami itd., ale szukam może modów, które urozmaicą mi rozgrywkę.

    Raczej na pewno wgram te z "przetrwaniem", jedzenie, picie i te sprawy. I właśnie, czy są jakieś inne nieinwazyjne mody, które odmieniłyby trochę sposób gry?

  9. Alternative Start dla mnie był zawsze zabugowany, np. teraz wcale mi nie działa, bo po włączeniu go, mam ctd podczas wczytywania nowej gry. Nie mówiąc już o problemach wtedy, gdy działał( główny quest nie ruszał dalej mimo wykonania danego zadania, co skutkowało tym, że nie mogłem ruszyć głównej kampani).

    Drugi mod, o któym pisał Devius to pewnie Character Creation Overhaul.

    A ja mam pytanie. Chcę zacząć właśnie nową grę i szukam ciekawego sposobu poprowadzenia postaci.

    Zastanawiam się nad skrytobójcą, jednak nie standardowym (snajpienie z łuku), ale posługującym się tylko sztyletem i magią iluzji, a w razie potrzeby przełączającym się na Dual Wield. Ale może jednak polecicie mi coś innego?

  10. To znowu ja, ten sam problem, jednak teraz już wiem co go powoduje.

    "Odkopałem" Seranę z sarkofagu, wyszedłem z tych podziemi, specjalnie tp do Whiterun i nikt mnie nie atakuje.

    Poszedłem ją odprowadzić do domu, zrobiłem quick przed łodzią, nawet nie popłynąłem, a zrobiłem tp do whiterun znowu i już mnie atakują strażnicy.

    Problemem jest quest The Slavers List, który uruchamia się po drodze na przystań, o którym pisałem wcześniej. Jest on z jakiegoś moda, ale nie wiem z jakiego, tyle ich mam. Google milczy, jest jakiś sposób, by to sprawdzić?

    Po wpisaniu tego w google wyskakują jakieś zboczone mody z wampirycznymi niewolnikami i uprzedzam, że nie mam takowych :)

    Prawdopodobnie to jakiś q na armor, albo może dodatek do większych typu Interesting NPCs.

  11. Ech, dziwne, ale i to nie działa. (dodanie do frakcji) Z tego co czytałem to takie rzeczy może spowodować mod na civil war, jednak takiego nie mam, ani nie miałem.

    Nawet nie zacząłem questów dla legionu/gromowładnych.

    Ogólnie próbowałem sobie przypomnieć co zrobiłem krok po kroku, odkąd działało normalnie. Uwaga SPOILERY.

    Poszedłem do twierdzy świtu po pierwszy q w Dawnguardzie, uwolniłem Seranę, zrobiłem TP do doków w Solitude, nikt mnie nie atakował. Udałem się do łodzi żeby popłynąc do zamku, jednak wcześniej praktycznie przy pomoście z łodzią jest twierdza, w której thalmor więzi typa z jednego z klanów Białej Grani. Pomyślałem, a przy okazji machnę. Nie miałem tego questa zaczętego w ogóle, gdy podszedłem do twierdzy to jakiś q rozpoczął się sam, kazali mi zdobyć listę więźniów w twierdzy, zdobyłem i jest ok, przy okazji uwolniłem jegomościa (Czyli mam 2 osobne questy w twierdzy). Potem standardowo popłynąłem na wyspę, dołączyłem do wampirów, reszta już wiadomo.

    Troszkę się rozpisałem, ale mam nadzieję, że kogoś to oświeci i coś wymyśli :)

  12. Mam taki problem, z którym nie mogę się uporać, na googlach też nie znalazłem odpowiedzi, otóż każdy strażnik w grze, czy to ten patrolujący drogi poza miastem, czy ci w miastach atakują mnie bez przyczyny. Nie pomaga schowanie broni, atakują, by zabić.

    Dzieje się to po tym, jak zacząłem robić misje w Dawnguard. Dołączyłem do wampirów, zamieniłem się w lorda, krótki tutorial, wróciłem do Whiterun żeby schować staff w domu i zaczęło się ...

    Atakują mnie tylko strażnicy, żaden z mieszkańców. Nie jestem w 4 fazie wampiryzmu, także to nie to, nawet zainstalowałem moda, który usuwa atakowanie mnie kiedy jestem w 4 fazie. A nawet jeśli to wtedy i tak powinni atakowąć mnie wszyscy, a nie tylko straż.

    Nawet usunąłem wampiryzm przez konsolę, a i tak dalej to samo...

    Nie mam niestety save, leciałem na auto i quick, ostatni jakieś 15 lvli temu, na którym btw nikt mnie nie atakuje.

    Ten dawnguard mnie nie lubi, zabugowany jak cholera. Kiedyś grałem to nie mogłem wejść do zamku wampirów, bo brama się nie otwierała. Potem dołączyłem do dawnguard to Isran po pewnej misji freezował się w randomowym miejscu na świecie. To jest moje 4 podejście i 4 problem....

  13. Zastanawiam się nad kupnem SimCity na Origin za 50zł. Jak tam się ta gra trzyma? Pamiętam, że było nieciekawie, a też spotkałem się z opinią, że bez dodatku nie ma co podchodzić.

    W dodatku myślę nad Wasteland 2, zainteresuje on fana RPG, ale bardziej w stylu Gothica/Elder Scrollsa? 70zł to w sumie nie majątek, ale po co wydawać jeśli gra ma mnie znudzić po 5 minutach.

  14. Ja przeszedłem Fahrenheit:Indigo prophecy, było to moje drugie podejście. Pierwszy raz ukończyłem grę dawno temu, a teraz udało mi się ją wyrwać za grosze na gogu i muszę powiedzieć, że jakoś tak dziwnie jest po przejściu. Puff i nic, koniec, finito.

    W dzisiejszych czasach to rzadkość, zawsze są jakieś steamowe/originowe etc. osiągnięcia, a to save się importuje do kolejnej części, a to jakieś wyzwania, easter eggi, a to taki typowy old school.

    @up

    Tak, pamiętam sam jak przechodziłem ME2 po raz pierwszy. Końcówka wymiatała, nie wiem czemu tak dużo ludzi uważa ME2 za najgorszą z części, według mnie jest akurat najlepsza.

    U mnie pierwszy raz zginął Grunt i Jack, ale mi było wtedy ich szkoda :(

  15. Ja bym się chyba pochlastał. ME przeszedłem od początku do końca po wyjściu trójki. Przy jedynce myślałem, że usnę. Wiedźmina 1 niedawno przeszedłem po raz drugi od początku do końca i nie wiem czy dam radę kolejny

    Co kto woli. Ja nie wyobrażam sobie teraz zagrania w pojedyncza część Mass Effect bez przechodzenia trylogii(1 i 2 przeszedłem z 4? razy). To samo z Wieśkiem. A na 100% dam tym tytułom jeszcze pare szans. A "dobrych" gier jak np. Tomb Rider, czy Metro, w którym tylko pnie się wyznaczoną, oskryptowaną drogą do przodu nie jestem w stanie ukończyć chociaż raz, bo nudzę się po godzinie gry.

    BTW Czy tylko ja stawiam pierwszą część Wiedźmina nad drugą? Wspaniale wspominam moje pierwsze przejście jedynki, chodząc po Wyzimie, szukając wskazówek co robić dalej i kręcąc się dookoła po tych samych miejscówkach, ale to było fajne.

    Kończąc dwójkę, myślałem sobie-"co? to już?", wydawało mi się, że jestem dopiero w połowie gry, jakoś to słabo zakończone wszystko.

  16. Ach... Dragon Age, właśnie przechodzę jedynkę, mimo, że kilka razy podchodziłem do tej gry, to ukończyłem ją tylko raz. Obecnie robie zadanie dla Dalijczyków i przypomniałem sobie jaka ta gra jest wymagająca... Gram na poziomie normalnym, ale tyle razy już gineli mi członkowie drużyny, że nie zlicze. Ale to jest właśnie dobre, w dobie miękkich, łatwiutkich produkcji, w których twórcy sami prowadzą nas za rękę taki powrót do starych czasów w miłej dla oka grafice i świetnej muzyce jest świetny.

    Swoją drogą gram Wojownikiem z Dual Wildingiem, myślicie, że to dobry pomysł? Na początku troche punktów zainwestowałem w SIŁE, bo myślałem, że pogram broniami 2H, ale przeczuciłem się na zręczność i połączenie 2S+ łuk.

  17. @Forsaken

    1)Na początku rozgrywki to może być problem, kontrakty nie są drogie, ale początkującemu każdy coins się przyda, więc... Potem, gdy zaczniesz otwierać więcej paczek, to kart kontraktów będziesz miał nadmiar.

    2)Kondycja odnawia się piłkarzom kiedy są na ławce, albo rezerwie, gdy nie masz ich w danym składzie, to zostaje tak jak jest.

    3)Zależy od Ciebie, myślę, że to nie robi, aż tak dużej różnicy, aczkolwiek jeśli ktoś naprawdę umie grać na ustawieniach ręcznych to pojedzie takiego na auto.

    4)Ja bym Ci radził jednak zbierać na złote. A już na pewno omijaj brązowe.

    5)Za mecze, w których grali.

    6)Czeka.

    Swoją drogą, nowa FIFa to totalny bubel, błędów mnóstwo, w dodatku to "ustawianie meczy" w ULTIMACIE żeby jak najdłużej gracz dochodził do 1 ligi i nabijał kasę EA.... a ja głupi nadal w to gram. W ultimacie 3/4 przegranych meczy mam po przedziwnych sytuacjach, w dodatku 2 strzały przeciwnika to 2 gole, a ja 15 i np. 1.

    Powinni mi zwrócić pieniądze za rozwalone pady, zszargane nerwy i rozwaloną dłoń od walenia w ściane :|

    • Upvote 1
  18. No ciekawa sprawa z tymi skryptami. Ja dodam, że mnie najbardziej denerwują właśnie te główki. Leci dośrodkowanie, dosyć powoli, spokojnie się ustawiam, a z nie wiadomego powodu obrońca dobrze grający głową zamiast porządnie wybić piłkę, to nawet w nią nie trafia, co jest wręcz niemożliwe, a za nim stoi sobie taki konus Giovinco i mi strzela bramke z główki..

  19. Podobno w FIFIE 14 jest problem z wrzutkami, zbyt często kończą się bramką i podobno patch to poprawił. Ale czy to prawda? Ja sam tracę gole prawie tylko po dośrodkowaniach, co ciekawe w większości myśle, że wybije, a w zasadzie powinienem. No bo, gdy piłka leci na dobrze ustawionego Davida Luiza, albo np. Terrego, którzy w Headach są nieźli, to raczej spodziewam się zażegnania niebezpieczeństwa ze strony mojego obrońcy, a nie, że wbiega taki konus Lamela, czy Elia i z głowy pakuje mi bramkę mimo, że znajduje się za moim defensorem, który dziwnym trafem nie trafił w piłkę, a w zasadzie przeleciała przez jego głowę. I tak na okrągło, ja takich sytuacji nie mam niestety, gdy to ja atakuje, moje bramki padają po akcjach, takie strzały z pupy nie mają powodzenia...

    Ech.. szlag może człowieka trafić kiedy w meczu ma 15 strzałow, z reguły same bomby w okienko, a tylko 2 wpadają, a koleś ma 3 strzały i 3 gole, każdy taki sam....

    Mówie tu o trybie online.

×
×
  • Utwórz nowe...