Skocz do zawartości

Feme

Forumowicze
  • Zawartość

    29
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Feme

  1. Fajny pomysł, żeby zrobić 4 część Gothica o tym jak Bezimienny trafił do koloni chociaż nie wiem czy byłaby to dobra część. Szybciej mogłaby być to gra akcji, w której Bezimienny skakałby po dachach uciekając przed strażą, a nie jedno z najlepszych cRPG (przynajmniej moim zdaniem) wszechczasów. Oczywiście nie chcę żeby robili z tego grę akcji.

    No może nie koniecznie byłaby to gra akcji. Właściwie możliwości fabularnych do dobrego ceerpega jest wiele. Wiele ciewawych rzeczy i historii można także wymyślić. W każdym razie jedno jest pewne. Wiedzielibyśmy od początku, jak gra się zakończy.

  2. Dobra, wracam na ziemię, powiedzmy sobie szczerze - taka gra jak BG już nigdy nie powstanie, można tylko liczyć na to, że DA:O 2 będzie lepsze, ale to już zupełnie inna gra i mechanika.

    Niesądzę, że jakakolwiek gra będzie lepsza od Baldur's Gate'a. To już nie te czasy. teraz stawia się zazwyczaj na grafikę i rozgłos gry. Zresztą klasyka, to klasyka. Jest też coś takiego jak senstyment do pewnych gier. Mnie BG bardzo zauroczyło, choćby ze względu na to, że była to jedna z pierwszych gier rpg, w jakie przyszło mi grać i jak widać, nadal (choć wydana została bodaj w 1998) znajduje się w czołówce najlepszych rpgów. Czemuż miałoby to się zmienić? Nie liczę za bardzo na cuda, tak jak i za bardzo w nie nie wierzę. Czekałam ponad rok na Dragon Age'a i rozczarowałam się. Nie dlatego, że generalnie gra mi się nie podobała, bo tego powiedzieć nie mogę, ale dlatego, że właśnie liczyłam, że będzie to gra pokroju Baldura. No i niestety.

  3. Uważam jednak (pomimo wielu pozytywów), że "Sfera Kieszeniowa" w Tronie Bhaala była już lekkim przegięciem ze strony scenarzystów .

    A konkretnie w czym była przegięciem?

    Brakuje mi takich walk w dzisiejszych cRPGach. Te nerwy, szalone "spacjowanie" byle tylko zyskać przewagę kolejnych setnych części sekundy nad przeciwnikiem, skrupulatne kalkulowanie "kto, kogo, czym", wpatrywanie się jak sroka w gnat w kolorki jakimi mieni się mag wroga, żeby się zorientować jakie czary ochronne na siebie rzucił... Miodzio. : )

    Zgadzm się. Niestety żadna inna gra nie buduje takiego napięcia. Uważam, że cokolwiek ludzie usiłowaliby zrobić, drugiej takiej gry nie powtórzą.

  4. a poza tym Risem jest średniej jakości z tego co czytam po różnych forach Gothica i Risena.

    Zgadzam się z Pagułem. zabrzmiało tak, jakbyś nie miał własnego zdania na ten tamat, a tylko kierował się opiniami innych użytkowników.

    Co do wątku miłosnego, to ja nie wiem, co wam jest. Ja tam sobie nie mogę wyobrazić, żeby jakiś w Gothicu był.

  5. Moim zdaniem G3 byłby idealnym zakończeniem serii, ale nie pasuje mi trochę to, że Bezimienny został królem.

    Czy idealnym? Może niekoniecznie, po prostu zakończenie było ok.

    Może teraz drugim Gothicem ma być Risen, ale dla mnie to nie jest to samo. Przeszedłem Risen (podobała mi sie walka), ale Gothic był o wiele fajniejszy.

    Może i ma być? Chyba sam nie jesteś pewien tego o czym piszesz. I Risen wcale nie miał być nowym Gothiciem, to tylko gra opracowana przez Piranha Bytes. I zapewne dla nikogo to nie jest to samo, w końcu to dwie różne gry.

    Tak mi sie zdaje, że w Gothicu (obojętnie którym) brakuje kogos takiego jak Patty w Risen czyli takiej naszej dziewczyny/ukochanej (niepotrzebne skreslić).

    Nigdy nie miałam jakiegoś wrażenia, że brakuje mi w Gothicu wątku milosnego. To nie jakieś romansidło. Znalazłbyś sobie dziewczynę, a nie :]

  6. Dragon Age, gra która miała odzwierciedlać Baldura a jednak cały czas mam wrażenie, że bardziej przypomina Neverwintera. Fabuła może i rzeczywiście była w miare wciągająca, ale mając dwóch magów w drużynie, po pewnym czasie gra stała się nudna i banalna. Generalnie była to właśnie nieliczna rzeczy utożsamiająca gre z BG2.

    Szczerze powiedziawszy gra jest całkiem ok i niestety tylko tyle, bo jakiejś rewelacji nie ma.

×
×
  • Utwórz nowe...