[Baldur´s Gate (seria)]

Oj, przy Baldurkach, to ja dużo czasu spędziłem. Ukończyłem wszystkie i trochę żałowałem, żę się skończyło, choć dodatek do dwójki nie przypadł mi do gustu.

Według mnie najmocniejszą stroną całej sagi są Cienie Amn. Fabuła jest najciekawsza i jest najwięcej questów, przez co jest ona też najdłuższą częścią.

Z kolei jedynka, razem z Opowieściami, kompletnie mi się nie podobała. Wszystkie rozmowy (z drobnymi wyjątkami) były dla mnie strasznie drętwe i mało pozostawało do mojego wyboru (w szczególności na początku, później było trochę lepiej). Jedyne, co mi zapadło w pamięć, po ukończeniu, to... zaklęcie Dekurczacznik. To było coś!

Ech, nie wiem, czy oddzielnie te gry były by tak wspanieałe, ale gdy się ukończyło je po kolei, to robiły ogromne wrażenie. Nawet jedynka.

Cóż, kto jeszcze nie grał, to powienien ten stan szybko zmienić.

[Tony Hawks Pro Skater (seria)]

Już nie mogę się doczekać 26 sierpnia! CD-Projekt nieźle zaszalał. Ciekaw jestem, czy wciągnie mnie tak, jak poprzednie części. Słyszałem, że trudniej ją przejść na 100%, niż poprzedniczki. Ciekawe, czy tak jest w rzeczywistości.

Cóż, więcej napiszę, gdy już dostanę w swoje łapki pełną wersję.

Tak swoją drogą, to myślałem, żę, tak jak THPS2 i THPS3, dostanę ją razem z CDA...

[The Elder Scrolls (seria)]

Gram w Morrowinda dopiero od tygodnia, ale już zrozumiałem, co wszscy mieli na myśli, mówiąc, że świat gry jest duży. Czasem mam takie wrażenie, że to się nigdy nie skończy, co jest wielkim plusem. Dotąd wszystkie cRPG, w jakie grałem, nieważne jak rozległe by nie były, zawsze miały wyraźny koniec gdzieś tam na horyzoncie. Tu jest zupełnie inaczej. Narazie nawet nie myślę o wątku głównym, gdyż... nie mam na to czasu. Wolę się bawić w wykonywanie zadań dla różnych gildii.

Kolejnym plusem jest, jak dla mnie, świetna oprawa graficzna i dźwiękowa. Niestety u mnie nie chodzi na najwyższych oborotach, ale i tak jest na co popatrzeć.

Pełnokrwisty erpeg!

[Fallout (seria)]

Nie mogę się doczekać tego dnia, gdy położę pudełko z jeszcze ciepłą "trójką" na biureczku. Rozpakuję... Zainstaluję... Pośmieję się z teksów i ilustracji w instrukcji... Ach - to będzie piękny dzień.

Tylko najważniejszy pytanie - czy on kiedyś nastanie?

[Baldur´s Gate (seria)]

Dla mnie Tron Bhaala był nijaki. Fabuła była taka bezbarwna. Nie było tam tego, co ceniłem w Baldursie 2 - bardzo rozbudowanych dialogów, romansów i kłutni.

W szczególności nie przypadł mi do gustu ten pomysł z przyzywaniem swoich eks-towarzyszy do wymiaru kieszonkowego. Takie składanie drużyny nie miało tyle uroku, co wcześniej. Całe szczęście można było grać starą drużyną...