Skocz do zawartości

No co ty gadasz?

  • wpisy
    45
  • komentarzy
    173
  • wyświetleń
    21902

TO ONI !


Xime

185 wyświetleń

Witam serdecznie wszystkich w moim drugim wpisie!!! :)

Czy spotkaliście się kiedyś z ludźmi nazywanymi ''konfidentami'' , ''kablami'' albo ''sprzedawczykami''? Ja niestety tak i nie była to miła znajomość.

Chodziłem z nim już jakiś rok do klasy. Nie darzyłem go szacunkiem (Chodzi w JEDNEJ bluzie około 1 miesiąca i posiada IQ na poziomie 0) ani sympatią tak jak wielu w naszej klasie, a nawet w szkole. Pewnego dnia kiedy to mieliśmy na lekcji historii pracować w grupach zostało dołączony do nas nie kto inny jak właśnie on. Byliśmy zadowolenie, że zamiast pracować usiadł z tyłu i zaczął coś rysować. Nie wiem jak to się stało ale mój kolega powiedział do nie go ''Rosół'' co nie wiem czemu rozśmieszyło mnie i klasę tak jakbyśmy nigdy tego słowa nie słyszeli. Jakiś miesiąc później ten sam, nie pamiętam kto powiedział do ''Rosoła'' : ''Wąglik'' ( jeśli ktoś nie wie co to znaczy zapraszam tu : http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C4%85glik ;) ). od tamtego czasu na lekcjach mówiliśmy głośno różne rzeczy na niego i jego (wiem głupio to brzmi :P) przezwisk.

Jakiś miesiąc później na przerwie ten sam ''Wąglik'' powiedział mi, że mam lekko mówiąc wielkie kłopoty, i że pójdę do dyrektora. Na godzinie wychowawczej Pani B. rozkazała mi wyjść za drzwi i zaczekać na nią. Lekko podenerwowany oczekiwałem na zarzuty. Drzwi się otwierają i wyszła z nich, jak demon z szafy moja wychowawczyni. Zaczęła na mnie lekko krzyczeć, że ja i mój kolega jesteśmy podejrzani o napisanie na szatni szkolnej różnych obraźliwych słów. Pokazała mi je i pytała się ze 100 razy czy to ja albo czy wiem kto to zrobił. Broniłem się jak tylko mogłem. Kazała mi to wyczyścić co trochę mnie zdenerwowało i co najgorsze kazała wezwać rodziców bez powodu. Powiedziałem prawdę, sama powiedziała, że mi wierzy ale : "muszą rodzice wiedzieć". Tak skończyła się ta historia. Nadal zaczepiamy tego "sprzedawczyka" ale teraz obawiam się, że znowu na nas naskarży.

Jak myślicie? Źle postąpiłem czy może dobrze? Dobrze zrobił skarżąc się czy mógł to z nami wyjaśnić? Zostawiam to wam. Mam nadzieję, że będzie to jakieś ostrzeżenie dla tych co postępują podobnie jak ja.

;).

Tylko nie myślcie, że nie pomyślicie sobie, że jestem jakimś złem wcielonym

PS. pozdrawiam. @.o

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...