O papudze nabijającej rachunki
Koleś hodował sobie papugę, która mu nabijała kosmiczne rachunki telefoniczne kiedy siedział w pracy . No, i facet wraca któregoś dnia z pracy znów dostaje tradycyjnie, kosmiczny rachunek, ale w końcu puszczają mu nerwy, podchodzi do papugi i mówi :
-Słuchaj, jeżeli jeszcze raz tylko jak wrócę z pracy dostanę taki sam kosmiczny rachunek, to cie wezmę i gwoździami do tej ściany za skrzydła przypnę !
No i koleś jutro idzie do pracy, a papuga siedzi i się szamota, lata, nosi po domu z nudów ... aż w końcu jednak nie wytrzymuje presji, i zaczyna dzwonić, i nabijać kolesiowi rachunki ...
Koleś wraca z pracy, dostaje rachunek, rachunek jest jaki jest (tak jak zawsze) no i zrobił jak obiecał, wziął papugę, i przypiął ją za te skrzydła do ściany . Jutro koleś znowu wychodzi do pracy, ogląda się czy papuga jest na miejscu . Była, wisiała ze spuszczoną głową . No i tak wisi, wisi i wisi już tak ze 3 godziny mijają i w końcu podnosi głowę, patrzy ... a tam na przeciwnej ścianie Jezus na krzyżu wisi . No i papuga gada :
- Ej, ziom ! Ej, ziom, tutaj !
- Co jest ?
- Ziom, ile ty już tam wisisz, co ?
- No, z 2000 lat już będzie ...
- O stary ! To gdzie ty żeś k**a dzwonił ?!
1 komentarz
Rekomendowane komentarze